| | | |
|
| 2010-04-07, 21:35
2010-04-06, 22:59 - benio79 napisał/-a:
Zapraszam co sobote o godz.8:00 na wyspę Bolko na wspólne bieganie z ekipą ze Stowarzyszenia Bieg Opolski.Biegamy (w sobotę)ok.9 km tempem najwolniejszego biegacza.Jak Ci się spodoba to będziesz z nami biegała dłuższe wybiegania (ale to później jak złapiesz kondycję).Chłopaki udzielą Ci też fachowych porad bo wszyscy to maratończycy i ultra.
Poniżej link do strony Stowarzyszenia.Pozdrawiam.
http://www.stowarzyszenie.biegopolski.pl/index.php?option=com_agora&Itemid=19 |
Dzięki, mam zamiar do was dołączyć bo już wcześniej czytałam na waszej stronce o tych sobotnich biegach. Wybieram się w tą sobotę z Wami więc do zobaczenia na Bolko :) |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 22:09
2010-04-07, 20:45 - Zikom napisał/-a:
Kurcze no to prawdziwy wyłom w tym kolarstwie zrobiłeś :) duże ryzyko wciągnięcia zarostu w korbowód :) tak chyba legenda podaje?:) Ja nie byłem nigdy kolarzem, ale chyba postąpił bym podobnie jak Ty:)
Napewno dalej nie będzie strachu tylko dalszy progres!!!
Pozdrawiam:) |
Marku, nawet nie wiem jaka ta legenda, poprostu pierwszy raz słyszę :) Za to zawsze były ze mną problemy z wcieraniem w nogi różnorodnych maści, oliwek itp... A o masażu już nie wspomnę :P Oby dalej był progres w treningach. Teraz trzeba się pilnować by nic nie złapać przed Dąbrową.
Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 22:35
2010-04-07, 21:28 - miokine napisał/-a:
Witam, dziękuję za ciepłe przywitanie i kilka cennych rad na poczatek :) Na pewno kupię sobie buty biegowe tylko mimo, że sporo poczytałam na ten tematto jakby coraz mniej wiem. Mam tylko nadzieję, że trafię na uczciwego sprzedawcę, który się na tym zna - to pewnie marzenie ściętej głowy ;) Dzisiaj 4 km w niecałe 27 min. Postanowiłam na razie nie zwiekszać tego dystansu, ale poprawiać czas przebiegnięcia. Tak sobie wykombinowałam, że jak już mi ta 4 nie będzie sprawiać kłopotów to będę stopniowo zwiększać dystans. Cz to jest rozsądny plan? Uważajcie na zdrówko bo pogoda zdradliwa niby ciepło a zimno :) |
Basiu jeśli można to z mojego małego co prawda doświadczenia biegowego wiem, że nie ma najmniejszego sensu biegać non stop na maksa takiego samego dystansu. Szybko możesz zamęczyć organizm fizycznie i psychicznie. Jak tu już było wspomniane monotonia w treningach jest straszna. Zależy ile dni w tygodniu masz zamiar biegać, ale na początku dwa razy w tygodniu spróbuj biegać właśnie ok. 4km, a w weekend truchtaj sobie większe dystanse. Nie mówię tu o nie wiadomo jakich dystansach, ale spokojnie 6, 7km lekkim truchtem możesz pokonywać śmiało. Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 23:21
2010-04-07, 21:35 - miokine napisał/-a:
Dzięki, mam zamiar do was dołączyć bo już wcześniej czytałam na waszej stronce o tych sobotnich biegach. Wybieram się w tą sobotę z Wami więc do zobaczenia na Bolko :) |
W tą sobotę nie będzie chyba nikogo bo część jedzie do Dębna na maraton , a część do Dąbrowy na półmaraton.
Będzie może dwie lub trzy osoby.:) |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 23:25
2010-04-07, 08:14 - tomek20064 napisał/-a:
Oczywiście Adam pośmigamy.Jeżeli chodzi o Bieg Opolski to mam koszulkę którą zakupiłem na biegu w Opolu.To moja ulubiona koszulka treningowa.Praktycznie tylko w niej biegam.KOszulka była żółta ale powoli staje się szara i w lipcu będę musiał nabyć nową. |
Ja też mam taką fajną żółtą świecącą z Biegu Opolskiego.Będziemy się przynajmniej widzieć podczas naszego wyścigu ha ha ha.;D |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 23:28
2010-04-07, 08:04 - kwasiżur napisał/-a:
ja już dawno bym się przyłączył, ale własnie boje się tych ultrasów :)))
A tak na powaznie, od lipca też bede przychodził, a raczej przybiegał :)) |
Tomek nie taki diabeł straszny.Ty też jesteś przecież półmaratończykiem ,więc do ultra już niedaleko hi hi hi.;D |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 07:40
2010-04-07, 23:28 - benio79 napisał/-a:
Tomek nie taki diabeł straszny.Ty też jesteś przecież półmaratończykiem ,więc do ultra już niedaleko hi hi hi.;D |
Adam, przede wszystkim powodzenia w DG. Ja jednak do lipca, czyli do biegu opolskiego , porzuciłem wszelkie starty, na razie zbijam wagę, od Sobótki już jest 5 kg. mniej. Wprawdzie z Tobą i z Tomkiem się nie pościgam, ale mam nadzieję poprawić znacząco swoje wyniki :))
PS. Wiosna idzie, i na Bolko wieczorem robi się tłoczno :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 09:04
2010-04-08, 07:40 - kwasiżur napisał/-a:
Adam, przede wszystkim powodzenia w DG. Ja jednak do lipca, czyli do biegu opolskiego , porzuciłem wszelkie starty, na razie zbijam wagę, od Sobótki już jest 5 kg. mniej. Wprawdzie z Tobą i z Tomkiem się nie pościgam, ale mam nadzieję poprawić znacząco swoje wyniki :))
PS. Wiosna idzie, i na Bolko wieczorem robi się tłoczno :))) |
Tomku napisz mi proszę jak zbijasz wagę. Ja mam 182 cm i ważę w granicach 90 kg i żebym nie wiem co robił nie chce być mniej:-(((( |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 09:37
2010-04-08, 09:04 - robusgalas napisał/-a:
Tomku napisz mi proszę jak zbijasz wagę. Ja mam 182 cm i ważę w granicach 90 kg i żebym nie wiem co robił nie chce być mniej:-(((( |
Robert, żeby nie blokować miejsca na forum, szkrabne Ci kilka słów na priv. |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 09:46
2010-04-08, 09:04 - robusgalas napisał/-a:
Tomku napisz mi proszę jak zbijasz wagę. Ja mam 182 cm i ważę w granicach 90 kg i żebym nie wiem co robił nie chce być mniej:-(((( |
Z tymi kilogramami to zawsze pod górkę. Co prawda mnie się udało ostatnio zrzucić kilka zbędnych kg. Nie stosuję jakiejś konkretnej diety. Jem trochę mniej i unikam białego, pieczywa, ziemniaków i tłustych mięs. No i słodkościom się opieram jak mogę :) Wczoraj co prawda skusiłam się na dżemik malinowy ale no cóż, nie jestem tak twarda jak nasz forumowy "okrutnik". W święta też zjadłam kawałek mazurka i kawałek rolady czekoladowej. Tej ostatniej to pewnie i Marek by się nie oparł. Po prostu niebo w gębie P;cud, miód i palce lizać :) |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 10:05
2010-04-08, 09:46 - agawa71 napisał/-a:
Z tymi kilogramami to zawsze pod górkę. Co prawda mnie się udało ostatnio zrzucić kilka zbędnych kg. Nie stosuję jakiejś konkretnej diety. Jem trochę mniej i unikam białego, pieczywa, ziemniaków i tłustych mięs. No i słodkościom się opieram jak mogę :) Wczoraj co prawda skusiłam się na dżemik malinowy ale no cóż, nie jestem tak twarda jak nasz forumowy "okrutnik". W święta też zjadłam kawałek mazurka i kawałek rolady czekoladowej. Tej ostatniej to pewnie i Marek by się nie oparł. Po prostu niebo w gębie P;cud, miód i palce lizać :) |
AGA, w dżemie siła drzemie :)))) |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 10:24
2010-04-07, 21:28 - miokine napisał/-a:
Witam, dziękuję za ciepłe przywitanie i kilka cennych rad na poczatek :) Na pewno kupię sobie buty biegowe tylko mimo, że sporo poczytałam na ten tematto jakby coraz mniej wiem. Mam tylko nadzieję, że trafię na uczciwego sprzedawcę, który się na tym zna - to pewnie marzenie ściętej głowy ;) Dzisiaj 4 km w niecałe 27 min. Postanowiłam na razie nie zwiekszać tego dystansu, ale poprawiać czas przebiegnięcia. Tak sobie wykombinowałam, że jak już mi ta 4 nie będzie sprawiać kłopotów to będę stopniowo zwiększać dystans. Cz to jest rozsądny plan? Uważajcie na zdrówko bo pogoda zdradliwa niby ciepło a zimno :) |
Basiu co do sprzedawców to rzeczywiście mogą czasami wprowadzić w błąd ale raczej nie dlatego, że są nieuczciwi ale z powodu braku dostatecznej wiedzy. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 10:31
2010-04-08, 09:04 - robusgalas napisał/-a:
Tomku napisz mi proszę jak zbijasz wagę. Ja mam 182 cm i ważę w granicach 90 kg i żebym nie wiem co robił nie chce być mniej:-(((( |
O rany Robuś, a po co ma być Ciebie mniej???
Widziałam Cię co prawda w kurtce, ale tym bardziej nie mogę sobie wyobrazić żebyś jeszcze bardziej chciał być podobny do niteczki. Wiatr Cię porwie, jak będziesz za cieniutki ;-))) |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 10:34
Ja też muszę zrzucić parę kilo. Nie mam jakiejś specjalnej nadwagi, ale przez ostatnie dwa miesiące przytyłam 12 kilo i źle się z tym czuje. Co gorsza dalej z dnia na dzień jestem coraz cięższa pomimo trzymania diety. Wszystko przez chorobę i przez efekt uboczny leków. Ale to długa historia. Myślę że oprócz diety i aktywności fizycznej przydałoby się jakieś wspomaganie odchudzania z apteki. Po prostu mój organizm wszystko magazynuje. Może znacie jakieś godne polecenia środki.
|
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 10:40
2010-04-08, 10:24 - agawa71 napisał/-a:
Basiu co do sprzedawców to rzeczywiście mogą czasami wprowadzić w błąd ale raczej nie dlatego, że są nieuczciwi ale z powodu braku dostatecznej wiedzy. |
Sprzedawcy, pożal się Boże. Nic nie wiedzą a doradzają, nie raz złapałem ich na doradzaniu kompletnie nie orientując się w temacie. Byle tylko sprzedać. Mnie to zaraz wkurza i oczywiście im mówię, żeby nie brali się za doradzanie skoro nie mają w temacie pojęcia. To jest handlowa nieuczciwość.
Czasem tylko można trafić na znawcę. |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 11:51
2010-04-08, 10:34 - aulinka napisał/-a:
Ja też muszę zrzucić parę kilo. Nie mam jakiejś specjalnej nadwagi, ale przez ostatnie dwa miesiące przytyłam 12 kilo i źle się z tym czuje. Co gorsza dalej z dnia na dzień jestem coraz cięższa pomimo trzymania diety. Wszystko przez chorobę i przez efekt uboczny leków. Ale to długa historia. Myślę że oprócz diety i aktywności fizycznej przydałoby się jakieś wspomaganie odchudzania z apteki. Po prostu mój organizm wszystko magazynuje. Może znacie jakieś godne polecenia środki.
|
ja bym raczej unikał jakiejkolwiek farmacji... osobiście zrzuciłem 10 kg w 5 miesięcy. Przygotowując się do tego najpierw czytałem(ze zrozumieniem :)wiele tekstów w internecie a potem już tylko odżywiałem się mądrzej, rozbudzając swój metabolizm i troszkę truchtając. Żeby nie zaśmiecać forum możemy przejść na priva. pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 12:37
2010-04-08, 09:46 - agawa71 napisał/-a:
Z tymi kilogramami to zawsze pod górkę. Co prawda mnie się udało ostatnio zrzucić kilka zbędnych kg. Nie stosuję jakiejś konkretnej diety. Jem trochę mniej i unikam białego, pieczywa, ziemniaków i tłustych mięs. No i słodkościom się opieram jak mogę :) Wczoraj co prawda skusiłam się na dżemik malinowy ale no cóż, nie jestem tak twarda jak nasz forumowy "okrutnik". W święta też zjadłam kawałek mazurka i kawałek rolady czekoladowej. Tej ostatniej to pewnie i Marek by się nie oparł. Po prostu niebo w gębie P;cud, miód i palce lizać :) |
Ech te nieszczęsne kilogramy... Ja w ciągu roku zgubiłam ich jakieś 15 dzięki ćwiczeniom i bieganiu właśnie (wtedy jeszcze na bieżni mechanicznej). Na diety jakieś wymyślne się nie nadaję bo za bardzo lubię jeść więc zbawienne okazały się ćwiczenia i ogólnie pojęty ruch. Staram się odżywiać od rana jak najwięcej i potem w ciągu dnia coraz mniej żeby spalić co zjadłam, nie chodzić głodna i nie objadać się na noc. Tyle mogę poradzić od siebie w temacie chudnięcia :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 12:41
2010-04-07, 22:35 - Kuba1985 napisał/-a:
Basiu jeśli można to z mojego małego co prawda doświadczenia biegowego wiem, że nie ma najmniejszego sensu biegać non stop na maksa takiego samego dystansu. Szybko możesz zamęczyć organizm fizycznie i psychicznie. Jak tu już było wspomniane monotonia w treningach jest straszna. Zależy ile dni w tygodniu masz zamiar biegać, ale na początku dwa razy w tygodniu spróbuj biegać właśnie ok. 4km, a w weekend truchtaj sobie większe dystanse. Nie mówię tu o nie wiadomo jakich dystansach, ale spokojnie 6, 7km lekkim truchtem możesz pokonywać śmiało. Pozdrawiam! |
Oj to faktycznie zmodyfikuję trochę trening w takim razie. Na razie staram się biegać 4 razy w tygodniu i tak chciałabym to utrzymać, ale faktycznie będę zmieniać dystanse żeby się nie znudzić i żeby organizm się nie przyzwyczaił tylko do jednej długości, bo w końcu docelowo chcę przebiec 10 km :) Dzieki :) |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 12:43
2010-04-07, 23:21 - benio79 napisał/-a:
W tą sobotę nie będzie chyba nikogo bo część jedzie do Dębna na maraton , a część do Dąbrowy na półmaraton.
Będzie może dwie lub trzy osoby.:) |
Oj to szkoda :( postaram się jednak przyjść mimo to, najwyżej pobiegam sama i już :) |
|
| | | |
|
| 2010-04-08, 12:50
2010-04-08, 12:43 - miokine napisał/-a:
Oj to szkoda :( postaram się jednak przyjść mimo to, najwyżej pobiegam sama i już :) |
chetnie bym pobiegał z Tobą, bo to rzut beretem od mojego miejsca zamieszkania, ale na razie termin mi trochę koliduje :((( Dopiero pod koniec czerwca będę o tej porze zwarty i gotowy :)) |
|