| | | |
|
| 2010-03-30, 16:46
2010-03-30, 16:01 - aulinka napisał/-a:
Posiadam tylko buty do biegania. Zastanawiam się co z odzieży biegowej może się przydać, co jest konieczne a co zbędne. Jak na to się zapatrujecie? |
Konieczne jest to co wygodne, a reszta zbędna ;-))))
Ja pierwszy rok przedreptałam w zwykłych bawełnianych leginsach "po córci" i również bawełnianej, starej podkoszulce.
Dopiero potem zaczęłam sprawiać sobie prezenty z bardziej "profesjonalnych" ciuszków. |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 17:02
2010-03-30, 16:46 - zorza napisał/-a:
Konieczne jest to co wygodne, a reszta zbędna ;-))))
Ja pierwszy rok przedreptałam w zwykłych bawełnianych leginsach "po córci" i również bawełnianej, starej podkoszulce.
Dopiero potem zaczęłam sprawiać sobie prezenty z bardziej "profesjonalnych" ciuszków. |
Ja też tak myślę. Na razie dobrze czuję się w bawełnianych rzeczach. Za jakiś czas chciałabym jednak gdzieś wystartować. Ogólnie nie odczuwam potrzeby posiadania bajeranckich ubrań. Ale jak będę gdzieś startowała, nie chciałabym być dziwakiem. Najlepiej by było gdybym nie musiała kupować drogich ubarań. A tak wogóle ciągle jestem chora. Gimnastykuję się w domu i czytam wszystko o bieganiu w necie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 17:04
Dziś pobiegałem znów 2km ale czułem duży dyskomfort i jak wróciłem do domu zadzwoniłem i zapisałem się do rehabilitantki na 9:30 zobaczymy co powie czy dalej jest opuchnięty czy nie :-)
Ale podczas truchtania nie bolało mnie nic więc już nie wiem |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 17:22
2010-03-30, 17:02 - aulinka napisał/-a:
Ja też tak myślę. Na razie dobrze czuję się w bawełnianych rzeczach. Za jakiś czas chciałabym jednak gdzieś wystartować. Ogólnie nie odczuwam potrzeby posiadania bajeranckich ubrań. Ale jak będę gdzieś startowała, nie chciałabym być dziwakiem. Najlepiej by było gdybym nie musiała kupować drogich ubarań. A tak wogóle ciągle jestem chora. Gimnastykuję się w domu i czytam wszystko o bieganiu w necie. |
Mówi się trudno...w marcu przeziebienie to nic nowego. Jeszcze kilka dni się kuruj aż poczujesz że wsio OK.
Przez parę tygodni jeszcze nie będzie tak ciepło ale jak słonko solidnie przyparzy oddychająca koszulka by się przydała. Jak się poszpera w sklepach to na wyprzedażach i za 29.90 coś się trafi. |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 17:25
Po niedzielnych 19km czuję lekki ból w lewej łydce i padł na mnie blady strach bo za dziesięć dni połówka w Dąbrowie. Siedzę w domu i chucham na nią a na trening wyjdę jutro wieczorem. Ano zobaczymy.... |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 18:00
2010-03-30, 17:22 - grześ71 napisał/-a:
Mówi się trudno...w marcu przeziebienie to nic nowego. Jeszcze kilka dni się kuruj aż poczujesz że wsio OK.
Przez parę tygodni jeszcze nie będzie tak ciepło ale jak słonko solidnie przyparzy oddychająca koszulka by się przydała. Jak się poszpera w sklepach to na wyprzedażach i za 29.90 coś się trafi. |
Z tymi chorobami to nigdy nie wiadomo. Ja w zeszłym roku w okresie w lecie miałem zapalenie oskrzeli, potem po półmaratonie też się przeziębiłem ostro. Z kolei tej zimy nic a nic mnie nie wzięło :P Teraz wiosna, więc też niby ciężki okres, ale póki co jest ok (odpukać).
Przed chwilą wróciłem z biegania. Pogoda fajna, ale biegło się tak sobie - nogi jakieś ciężkie były. No ale cóż, takie treningi też trzeba czasem zaliczyć :) |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 20:16
2010-03-30, 17:25 - grześ71 napisał/-a:
Po niedzielnych 19km czuję lekki ból w lewej łydce i padł na mnie blady strach bo za dziesięć dni połówka w Dąbrowie. Siedzę w domu i chucham na nią a na trening wyjdę jutro wieczorem. Ano zobaczymy.... |
Grzesiek pamiętam jak zaczynałeś przygodę z bieganiem, a teraz trzaskasz po 19km .Jakie to fascynujace jak można wytreniować nasz organizm aby pokonał bez większego wysiłku taki dystans .Gratuluję formu i do zobaczenia na zawodach.
Ja dzisiaj 8km w II zakresie pozostałe trzy truchtem do domku.Czuję się coraz lepiej organizm powoli adaptuje się do zwiększonego wysiłku.Pozdro runersi. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 20:50
2010-03-30, 20:16 - tomek20064 napisał/-a:
Grzesiek pamiętam jak zaczynałeś przygodę z bieganiem, a teraz trzaskasz po 19km .Jakie to fascynujace jak można wytreniować nasz organizm aby pokonał bez większego wysiłku taki dystans .Gratuluję formu i do zobaczenia na zawodach.
Ja dzisiaj 8km w II zakresie pozostałe trzy truchtem do domku.Czuję się coraz lepiej organizm powoli adaptuje się do zwiększonego wysiłku.Pozdro runersi. |
Co racja, to racja Tomaszku:)
A ja dziś znowu powolutku:) Niepotrzebnie wczoraj chciałem się sprawdzić i wyszło 5km. Dalej nie dałem rady i do domu 1km marszu:) Dzisiaj troszkę na raty: 2km, 5km po 4:30/km i 2km do domciu, ale... w tych 5km miałem 4 przerwy po 3min. truchtu.
Nadal nie mam pojęcia jak ja zrobiłem taki czas w Poznaniu??:) a jeszcze w październiku mój pierwszy tydzień biegania, to było po 2km co drugi dzień:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:13
A właściwie, to gdzie jest Gosia?? Czemu sie nie oddzywa?? Pewnie nadal zbiera gratulacje??:)
A kiedy zacznę poznawać resztę z Was tu obecnych??:) Następne moje biegi to: Częstochowa, Kraków-Skotniki-lajtowo z rodzinką, być może Grodzisk Wlkp. i na pewno Rudawa k/Krakowa:) Będzie ktoś, gdzieś??:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:16
2010-03-30, 20:50 - miniaczek napisał/-a:
Co racja, to racja Tomaszku:)
A ja dziś znowu powolutku:) Niepotrzebnie wczoraj chciałem się sprawdzić i wyszło 5km. Dalej nie dałem rady i do domu 1km marszu:) Dzisiaj troszkę na raty: 2km, 5km po 4:30/km i 2km do domciu, ale... w tych 5km miałem 4 przerwy po 3min. truchtu.
Nadal nie mam pojęcia jak ja zrobiłem taki czas w Poznaniu??:) a jeszcze w październiku mój pierwszy tydzień biegania, to było po 2km co drugi dzień:) |
Czołem Wszystkim biegającym i kurującym:)
Gratulacje za weekendowe wyniki. Poznań był dla mnie przyjemnym treningiem i miło było usłyszeć podziękowanie na mecie za pacemakerowanie, bo wtedy czuje się, że warto to robić.
Rafał trochę za szybko na treningi w takim tempie po wyczerpującym półmaratonie. Daj odpocząć organizmowi po wysiłku, skoro pisałeś, że nie za bardzo pamiętasz ostatnie kilometry:)
BTW pamiętam jak nieco ponad rok od kiedy zacząłem biegać (włączając przerwy na powrót do sprawności) pobiegłem życiówkę na połówce w Grodzisku to przez tydzień czułem jakbym poparzył łydki. Po takim wysiłku potrzebny jest czas na regeneracje.
Paulina jak się zrobi cieplej chętnie zmienisz bawełnę na coś oddychającego, a forma od kilku dni choroby nie uleci całkowicie. |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:21
2010-03-30, 21:13 - miniaczek napisał/-a:
A właściwie, to gdzie jest Gosia?? Czemu sie nie oddzywa?? Pewnie nadal zbiera gratulacje??:)
A kiedy zacznę poznawać resztę z Was tu obecnych??:) Następne moje biegi to: Częstochowa, Kraków-Skotniki-lajtowo z rodzinką, być może Grodzisk Wlkp. i na pewno Rudawa k/Krakowa:) Będzie ktoś, gdzieś??:) |
:)))jestem jestem i melduję się:))) dzis wyszło 11km choc miało być 8km lekkiego rozbiegania. Delaikatny trening zalecony przez trenera tymbardziej że nogi jeszcze trochę zmęczone po niedzielnej połówce:)))
Rafał ależ daliśmy czadu, że też nikt tego nie filmował bo nie mogę nadal uwierzyć:))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:21
2010-03-30, 21:16 - Szymek06 napisał/-a:
Czołem Wszystkim biegającym i kurującym:)
Gratulacje za weekendowe wyniki. Poznań był dla mnie przyjemnym treningiem i miło było usłyszeć podziękowanie na mecie za pacemakerowanie, bo wtedy czuje się, że warto to robić.
Rafał trochę za szybko na treningi w takim tempie po wyczerpującym półmaratonie. Daj odpocząć organizmowi po wysiłku, skoro pisałeś, że nie za bardzo pamiętasz ostatnie kilometry:)
BTW pamiętam jak nieco ponad rok od kiedy zacząłem biegać (włączając przerwy na powrót do sprawności) pobiegłem życiówkę na połówce w Grodzisku to przez tydzień czułem jakbym poparzył łydki. Po takim wysiłku potrzebny jest czas na regeneracje.
Paulina jak się zrobi cieplej chętnie zmienisz bawełnę na coś oddychającego, a forma od kilku dni choroby nie uleci całkowicie. |
:) dzięki:) no to od jutra odpoczywam:) a mogę chociaż lekki truchcik np. już w sb.?? bo dłużej, to na pewno nie wytrzymam:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:25
2010-03-30, 21:21 - Gosiulek napisał/-a:
:)))jestem jestem i melduję się:))) dzis wyszło 11km choc miało być 8km lekkiego rozbiegania. Delaikatny trening zalecony przez trenera tymbardziej że nogi jeszcze trochę zmęczone po niedzielnej połówce:)))
Rafał ależ daliśmy czadu, że też nikt tego nie filmował bo nie mogę nadal uwierzyć:))) |
to by była pewnie komedia:) ciekawe jak wyglądały nasze miny np. po 16km?? tempo, że ho ho:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:36
2010-03-30, 21:25 - miniaczek napisał/-a:
to by była pewnie komedia:) ciekawe jak wyglądały nasze miny np. po 16km?? tempo, że ho ho:) |
zwłaszcza jak przy tym tempie na podbiegu zobaczyliśmy jak gościa zbierają na nosze, brrrr;)ale ostatnie 2km były piekne bo meta była w zasięgu wzroku:)))a teraz wyobraź sobie że biegniemy jeszcze jedną pętlę w maratonie:))) |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:36
2010-03-30, 16:01 - aulinka napisał/-a:
Posiadam tylko buty do biegania. Zastanawiam się co z odzieży biegowej może się przydać, co jest konieczne a co zbędne. Jak na to się zapatrujecie? |
Polecam odzież z Tchib i Decathlonu. Bardzo dobra jakość za przystępną cenę. |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:40
Ja dzisiaj zaliczyłam nieco ponad 11 km ale nie szło mi w ogóle. Totalny brak prądu. Jutro Basen albo rower. Kolorowych.... padam na pysk P; |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:42
2010-03-30, 21:21 - miniaczek napisał/-a:
:) dzięki:) no to od jutra odpoczywam:) a mogę chociaż lekki truchcik np. już w sb.?? bo dłużej, to na pewno nie wytrzymam:) |
Możesz nawet jutro, ale spokojne bieganie, a nie po 4:30. W tym tygodniu z daleka od tej prędkości na dłuższych odcinkach:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:45
2010-03-30, 21:36 - agawa71 napisał/-a:
Polecam odzież z Tchib i Decathlonu. Bardzo dobra jakość za przystępną cenę. |
Właśnie chciałam zapytać czy możecie cos dokładniej polecić. Oglądam w necie koszulki i nie wiem sama czego dokładnie szukam :) |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 21:58
2010-03-30, 21:36 - Gosiulek napisał/-a:
zwłaszcza jak przy tym tempie na podbiegu zobaczyliśmy jak gościa zbierają na nosze, brrrr;)ale ostatnie 2km były piekne bo meta była w zasięgu wzroku:)))a teraz wyobraź sobie że biegniemy jeszcze jedną pętlę w maratonie:))) |
O jeszcze jednej pętli porozmawiamy dopiero za półtora roku:) chociaż zastanawiam się już nad Krakowem w IV.2011, bo fajny bym sobie zrobił prezent na urodzinki:) |
|
| | | |
|
| 2010-03-30, 22:00
2010-03-30, 21:42 - Szymek06 napisał/-a:
Możesz nawet jutro, ale spokojne bieganie, a nie po 4:30. W tym tygodniu z daleka od tej prędkości na dłuższych odcinkach:) |
Wybacz sorze:) ale jestem tak podniecony tym wynikiem, że wszyscy dookoła, np. w pracy, mają mnie już powoli dosyć:) biegam przecież dopiero od października zeszłego roku:) |
|