Ciężko chwalić bieg odbywający się na lokalnym terenie, ponieważ łatwo o brak obiektywizmu, ale zaliczając większość swoich startów za granicami kraju i mając już pewne porównania i spostrzeżenia, z ulgą i zadowoleniem obserwowałem pomyślny przebieg tej wszechstronnej imprezy biegowej. Wrażenia po biegu: Impreza została bardzo sprawnie przeprowadzona przez niemieckich oraz polskich organizatorów i okazała się pełnym sukcesem. Pogoda dla zawodników nie była zbyt łaskawa, tuż przed biegiem trochę popadał jeszcze deszczyk, później wyszło słoneczko, które co jakiś czas chowało się za ciemne chmury. Zmienny i porywisty wiatr uprzykrzał zmagania i nękał zawodników na całej pagórkowatej trasie, szczególnie na terenach otwartych za szczytem Landeskrone. Trudy wszystkich podbiegów i zbiegów rekompensowały wspaniałe i rozległe krajobrazy.
Kibice na trasie w Goerlitz dopisali tłumnie, w odróżnieniu od niemal wyludnionego Zgorzelca (śpiący poranek niedzielny), gdzie jedynie niezawodna Orkiestra Dęta Kopalni Turów zagrzewała rytmicznie zawodników do walki. Władze GĂśrlitz i Zgorzelca poważnie potraktowały wspólną imprezę i stawiły się na miejscu zmagań pełniąc funkcję starterów i wręczając zawodnikom nagrody i trofea.
Mimo wszelkich trudów i kryzysów na trasie zawodnicy zmęczeni, ale szczęśliwi i uśmiechnięci kończyli walkę z mitycznym maratońskim dystansem, aby na mecie uroczyście zawisł na ich szyi upragniony medal, niezapomniana pamiątka sportowej walki. Za rok bieg zostanie przeprowadzony 3-go czerwca, więc jest wiele czasu dla chętnych na przygotowanie się do startu w kolejnej edycji. Do wyboru dystanse od 5 km do maratonu.
Inne ważne detale: w jednym miejscu (w pobliżu pięknej zabytkowej Starówki GĂśrlitz) skupiony był start, meta, biuro zawodów (dwujęzyczne), depozyty, gorące prysznice, szatnie, noclegi. Opłata startowa niezmienna od miesięcy do ostatniej minuty otwarcia biura zawodów. W przeddzień pastaparty. Dla zawodników ładne, solidne niebieskie koszulki z nadrukiem wraz z kolorowymi torbami podręcznymi w kolorach do wyboru.
Trasa z atestem, wzorowo oznaczona i zabezpieczona. Możliwość startu dla rolkarzy i wózkowiczów. Za linią mety dla każdego medal. Na trasie i za metą zimnych i ciepłych napojów pod dostatkiem, bananów oraz jabłek także. Wyniki biegów wywieszane na bieżąco. Dyplomy dla każdego wraz z oficjalnym czasem i lokatą w kategorii do odebrania tuż po biegu. Stoiska ze sprzętem, spikerzy i rozmaite występy na dużej scenie. Atmosfera pikniku znakomita mimo buntującej się pogody. Fotki z biegu do obejrzenia w dziale galerie na portalu www.zgorzelec.info Zapraszam za rok do Zgorzelca !!
Serdecznie pozdrawiam.
Jacek Lenart |