|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-06-23, 22:28
2009-06-23, 16:00 - dak66 napisał/-a:
Podbieg zaczyna się od 14 kilometra i ma około 700m,nie jest wcale taki straszny!dość łagodny. |
Mnie ten podbieg nieźle dał się we znaki,ale może to wynik ciężkich(parno)zeszłorocznych warunków pogodowych.Pobiegłem wtedy 5 minut gorzej,niż planowałem. |
| | | | | |
| 2009-06-23, 22:29 Hello
2009-06-23, 21:04 - waldekolsztyn napisał/-a:
Witam wszystkich serdecznie.
Na początek przedstawię się:na imię mam Waldek jestem z Olsztyna, mam 48lat.Nigdy nie biegałem na poważnie, czasami jeździłem rowerem.W kwietniu tego roku zacząłem biegać.06 czerwca pobiegłem w Szczytnie na 15km czas: 1h 22 min.W planie 4 lipca: Ciechanów 15 km, 30 sierpnia: Ełcki Półmaraton i ukoronowanie krótkiego stażu biegowego:10 Poznań Maraton.Dystansu się nie boję, nie wiem jak będzie ze zdrówkiem.
Pozdrawiam.Do zobaczenia na trasach
|
Cześć Waldek! Powodzenia!!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-24, 08:03
2009-06-23, 22:29 - agawa71 napisał/-a:
Cześć Waldek! Powodzenia!!! |
Ostro zaczynasz Waldek.Powodzenia na trasie i nowych życiówek. |
| | | | | |
| 2009-06-24, 10:50
2009-06-23, 21:04 - waldekolsztyn napisał/-a:
Witam wszystkich serdecznie.
Na początek przedstawię się:na imię mam Waldek jestem z Olsztyna, mam 48lat.Nigdy nie biegałem na poważnie, czasami jeździłem rowerem.W kwietniu tego roku zacząłem biegać.06 czerwca pobiegłem w Szczytnie na 15km czas: 1h 22 min.W planie 4 lipca: Ciechanów 15 km, 30 sierpnia: Ełcki Półmaraton i ukoronowanie krótkiego stażu biegowego:10 Poznań Maraton.Dystansu się nie boję, nie wiem jak będzie ze zdrówkiem.
Pozdrawiam.Do zobaczenia na trasach
|
Cześć Waldi, plany masz ambitne, tak 3maj. Tylko uważaj, żeby nie przeszarżować ( bardzo trudne słowo) , ja też miałem fajne plany a teraz kicha. Ale wziąłem sie na poważnie za zbijanie wagi, o ile ból mi nie przeszkadza to truchtam w pełnym rynsztunku ( znowu trudne słowo ) to znaczy sweter , bluza , kurtka itd. Postanowiłem sobie pobiegać coś na jesieni i mam nadzieje że tak będzie . Pozdro, i życze spełnienia planów |
| | | | | |
| 2009-06-24, 11:53
2009-06-24, 10:50 - kwasiżur napisał/-a:
Cześć Waldi, plany masz ambitne, tak 3maj. Tylko uważaj, żeby nie przeszarżować ( bardzo trudne słowo) , ja też miałem fajne plany a teraz kicha. Ale wziąłem sie na poważnie za zbijanie wagi, o ile ból mi nie przeszkadza to truchtam w pełnym rynsztunku ( znowu trudne słowo ) to znaczy sweter , bluza , kurtka itd. Postanowiłem sobie pobiegać coś na jesieni i mam nadzieje że tak będzie . Pozdro, i życze spełnienia planów |
Witaj.
Uważam,że tak trzeba.Z wagą nie mam problemów,184cm/75kg.
Przymierzam się też do setek pieszych.Wiosną zrobiłem parę prób pieszych do 60km w ciągu dnia, było OK.Biegam w/g 24 tyg. planu trningu na maraton ze stony bieganie.pl.Dam radę.
pozdrawiam |
| | | | | |
| 2009-06-24, 12:07
Witajcie ja dzisiaj w planie mam 3km truchtu i 12km II zakres :)
Przy okazji TOMEK - Kwasiżur - wszystkiego najlepszego z OKAZJI Urodzin dużo zdrowia przede wszystkim - braku kontuzji i samych udanych startów , szczęścia i radości w każdym dniu i spełnienia swoich najskrytszych marzeń życzy GOLON :=) |
| | | | | |
| 2009-06-24, 13:24
Tomku wszystkiego najlepszego,najważniejsze to zdrówka,udanego powrotu na biegowe ścieżki.:))) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-24, 15:25 Życzenia
2009-06-24, 13:24 - dak66 napisał/-a:
Tomku wszystkiego najlepszego,najważniejsze to zdrówka,udanego powrotu na biegowe ścieżki.:))) |
Tomku, wszystkiego naj, naj, naj i 100 lat!!!!!!!!!!
No i zdrówka na stawach oczywiście bo tam akurat nam najbardziej ono potrzebne :)
Ja już 6 dzień bez biegania. Do piątku mam szlaban absolutny ale mam nadzieję, że może w sobotę albo w niedzielę cosik pobiegam. Tak przynajmniej się łudzę. Póki co zasuwam na rowerku.
A co tam u Was za dziwne pogody są w radiu gadają, że wszędzie lej i grzmi a w Świnoujściu pikne słoneczko świeci. Za to wieje wiaterek niezły :)
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2009-06-24, 16:44
Dziękuję wszystkim za życzenia, chociaz nie jest to okazja do świetowania ( kolejny rok na karku ) Przy okazji pochwale sie jeszcze, że dzis obchodzę 14 rocznicę slubu, i to jest dopiero wyczyn, że tyle lat wytrzymuje z jedną kobietą ( to taki żart). Bardzo sie cieszę , bo gimnastyka i odchudzanie zaczyna przynosić efekty, oby tak dalej. |
| | | | | |
| 2009-06-24, 17:16
2009-06-24, 15:25 - agawa71 napisał/-a:
Tomku, wszystkiego naj, naj, naj i 100 lat!!!!!!!!!!
No i zdrówka na stawach oczywiście bo tam akurat nam najbardziej ono potrzebne :)
Ja już 6 dzień bez biegania. Do piątku mam szlaban absolutny ale mam nadzieję, że może w sobotę albo w niedzielę cosik pobiegam. Tak przynajmniej się łudzę. Póki co zasuwam na rowerku.
A co tam u Was za dziwne pogody są w radiu gadają, że wszędzie lej i grzmi a w Świnoujściu pikne słoneczko świeci. Za to wieje wiaterek niezły :)
Pozdrawiam |
Aga, moi rodzice sa akurat nad morzem i podobno sie opalają, a w TVN 24 mówili nawet że pada jak w 1997 r., oby nie było następnej powodzi. Nad Odrą i Kanałem Ulgi już chodzi wieczorem mnóswto osób i obserwują poziom wody. Mineło 12 lat , ale ludzie pamiętają, bo takiego spustoszenia, jakie było wtedy to w życie nie widziałem. Ale będzie dobrze :))) |
| | | | | |
| 2009-06-24, 19:12
Ja mam gdzieś duszno jak diabli a się ciężko biegało ;/ było tak duszno a nogi ciężkie takie jak nie wiem ;/
dzisiaj wyszło 3km truchtu po 4:50 na kilometrach , rozciąganie , II zakres 10km po 3:47 na kilometrach było bardzo ciężko no i 2km rozruchu po 5:43 :-) |
| | | | | |
| 2009-06-24, 19:33
2009-06-24, 19:12 - golon napisał/-a:
Ja mam gdzieś duszno jak diabli a się ciężko biegało ;/ było tak duszno a nogi ciężkie takie jak nie wiem ;/
dzisiaj wyszło 3km truchtu po 4:50 na kilometrach , rozciąganie , II zakres 10km po 3:47 na kilometrach było bardzo ciężko no i 2km rozruchu po 5:43 :-) |
5:43 - miło wiedzieć, że chociaż czasem i w najgorszych warunkach, ktoś biega tak jak ja na treningach :P
Dzisiaj zrobiłem 5km i 10x100m rytmy. Na początku biegło się super, aż się zdziwiłem. No ale na 2-óch ostatnich setkach poczułem, że jednak to nie rosnąca forma, tylko po prostu za mocno poszedłem :D
Waldek - niezłe czasy masz jak na początkującego.
Ja od początku roku zacząłem na poważnie myśleć o treningach i jakoś mi się to nie odbija w czasach, no ale co zrobić.
Trzymajcie się biegacze. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-24, 20:14
2009-06-24, 19:12 - golon napisał/-a:
Ja mam gdzieś duszno jak diabli a się ciężko biegało ;/ było tak duszno a nogi ciężkie takie jak nie wiem ;/
dzisiaj wyszło 3km truchtu po 4:50 na kilometrach , rozciąganie , II zakres 10km po 3:47 na kilometrach było bardzo ciężko no i 2km rozruchu po 5:43 :-) |
Wszystkiego najlepszego imienniku (Tomku).Oby kontuzje cię omijały.Szybkiego powrotu na trasy biegowe.
Ja dzisiaj biegałem siłę. Tak jak piszesz Mateusz było strasznie duszno i ogromna wilgotność powietrza po wczorajszych opadach.Nogi faktycznie ciężkie.Nie wiedziałem co się ze mną dzieje jeszcze nigdy tak ciężko mi się nie biegało na 15 km myślałem, że już do domu nie dobiegnę.Kilka razy organizm wyłączył mi przysłowiowy prąd.Poprosty tragedia.
Plus z tego dnia to to że zaplanowany dystans pokonałem Tradycyjnie gorsze były zbiegi od podbiegów. |
| | | | | |
| 2009-06-24, 21:10
Tomek, wszystkiego najlepszego!
Jakoś mi wyleciało żeby to napisać w poprzednim poście.
Dużo zdrowia, rekordów i wytrwałości. Również wyleczenia kontuzji i cierpliwości - czas na bieganie jeszcze przyjdzie :) Może nawet całkiem niedługo, kto wie... |
| | | | | |
| 2009-06-24, 21:21
2009-06-24, 21:10 - Silver108 napisał/-a:
Tomek, wszystkiego najlepszego!
Jakoś mi wyleciało żeby to napisać w poprzednim poście.
Dużo zdrowia, rekordów i wytrwałości. Również wyleczenia kontuzji i cierpliwości - czas na bieganie jeszcze przyjdzie :) Może nawet całkiem niedługo, kto wie... |
dzięki, nie chce zapeszyć ale powoli wracam do zdrowia. Trochę mi smutno, że 4 lipca nie pobiegnę w swoim mateczniku, czyli na 7 Biegu Opolskim, ale na pewno będe tak jako kibic. Powoli zwiększam obciążenia bo jeszcze jesienią mam zamiar sie pokazać na jakiś zawodach. |
| | | | | |
| 2009-06-24, 22:34
2009-06-23, 21:04 - waldekolsztyn napisał/-a:
Witam wszystkich serdecznie.
Na początek przedstawię się:na imię mam Waldek jestem z Olsztyna, mam 48lat.Nigdy nie biegałem na poważnie, czasami jeździłem rowerem.W kwietniu tego roku zacząłem biegać.06 czerwca pobiegłem w Szczytnie na 15km czas: 1h 22 min.W planie 4 lipca: Ciechanów 15 km, 30 sierpnia: Ełcki Półmaraton i ukoronowanie krótkiego stażu biegowego:10 Poznań Maraton.Dystansu się nie boję, nie wiem jak będzie ze zdrówkiem.
Pozdrawiam.Do zobaczenia na trasach
|
Cześć Waldku - witam w klubie pozytywnie zakręconych:)
Poznań jak najbardziej ja też tam debiutowałem w zeszłym roku i w tym roku też zamierzam wziąść w nim udział, a życie pokarze czy będę miał możliwość.
Pozdrawiam:)
Marek - Zikom:) |
| | | | | |
| 2009-06-24, 22:47 życzenia :)
2009-06-24, 21:21 - kwasiżur napisał/-a:
dzięki, nie chce zapeszyć ale powoli wracam do zdrowia. Trochę mi smutno, że 4 lipca nie pobiegnę w swoim mateczniku, czyli na 7 Biegu Opolskim, ale na pewno będe tak jako kibic. Powoli zwiększam obciążenia bo jeszcze jesienią mam zamiar sie pokazać na jakiś zawodach. |
Tomku dużo zdrowia, radości, uśmiechu, życzliwości ludzkiej, relizacji założonych celów oraz wielu radosnych chwil dla Ciebie i małżonki z okazji Waszej rocznicy - wiwat muzyka:)
Ps. A swoją drogą to nieźle wykombinowałeś żeby wziąść ślub w dniu urodzin :)
Pozdrawiam :)
Marek - Zikom:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-25, 07:52
2009-06-24, 22:47 - Zikom napisał/-a:
Tomku dużo zdrowia, radości, uśmiechu, życzliwości ludzkiej, relizacji założonych celów oraz wielu radosnych chwil dla Ciebie i małżonki z okazji Waszej rocznicy - wiwat muzyka:)
Ps. A swoją drogą to nieźle wykombinowałeś żeby wziąść ślub w dniu urodzin :)
Pozdrawiam :)
Marek - Zikom:) |
Dzięki temu że ślub był w dniu urodzin, nigdy nie zapomnę , żeby kupić żonie prezent na rocznicę :))) Trzeba sobie jakoś radzić w zyciu :)))) Dziękuje za życzenia. |
| | | | | |
| 2009-06-25, 08:22 Elo!
2009-06-25, 07:52 - kwasiżur napisał/-a:
Dzięki temu że ślub był w dniu urodzin, nigdy nie zapomnę , żeby kupić żonie prezent na rocznicę :))) Trzeba sobie jakoś radzić w zyciu :)))) Dziękuje za życzenia. |
No i stało się :( u nas pogoda też się zepsuła. Jednym słowem pogoda jest typowo barowa. Ciepło, wilgotno, przelotnie kropi ale mimo wszystko wygląda na to, ze słoneczko przedziera się przez chmurki i wszystko wróci do normy. W naszych stronach to normalne, że pogoda jak kobieta zmienną jest :)
Pozdrawiam i życzę wszystkim dzisiaj super treningów.
Aga |
| | | | | |
| 2009-06-25, 10:10
U mnie z rano przeszła niezła ulewa a trening mam zaplanowany dzisiaj w lesie,13 km lekkiego krosu,więc może być ładne bajoro.:))) |
|
|
|
| |
|