| | | |
|
| 2009-02-18, 17:56
2009-02-18, 17:34 - tomek20064 napisał/-a:
Zanim zaczniecie opychać się ponczusiami( z nadzieniem z płatków róży o Boże jakie to jest pyszne!!) , chrustem i oponkami przeczytaj
Pamiętaj!
Każdy pokarm dostarcza energii. Jest ona określana w jednostkach zwanych kilokaloriami (kcal). Jeden kilogram tkanki tłuszczowej odkłada się wtedy, gdy spożyje się dodatkowo 7000 kcal. Wystarczy przez 21 dni jeść dodatkowo codziennie małą bułkę z masłem (nie wspominając o małej paczce chipsów), a okaże się, że przybył nam kilogram. Niebezpieczne jest także słodzenie herbaty lub kawy. Gdy ktoś pije dziennie 5 szklanek tych napojów i każdą szklankę słodzi dwiema łyżeczkami cukru, to dodatkowo przyswaja około 400 kcal.
7000 kcal = 17 h jazdy na rowerze = 5 h biegania
cie ten tekst .
Smacznego! |
To prawda... Czasem delikatne podjadanie moze okazac sie zgubne, ale... jesli chodzi o jutro;) Zalozmy, ze jeden paczek do 300 kcal (tak na oko). Wiec jezeli zjem 4, to powinnam pobiegac godzinke - mysle, ze bezdyskusyjnie WARTO ;))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-18, 18:10
2009-02-18, 17:56 - katarzynka100 napisał/-a:
To prawda... Czasem delikatne podjadanie moze okazac sie zgubne, ale... jesli chodzi o jutro;) Zalozmy, ze jeden paczek do 300 kcal (tak na oko). Wiec jezeli zjem 4, to powinnam pobiegac godzinke - mysle, ze bezdyskusyjnie WARTO ;))) |
Oczywiście masz rację, Kasiu!!! Mamy tu do czynienia z podwójną przyjemnością. Po pierwsze: przyjemność z jedzenia pączków, a po drugie: przyjemność z ich spalania :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-18, 18:16
Ja już po II dzisiejszym treningu - zrobiłem tylko 6km rozbiegania - BC1 po 5:15 na kilometrach mi wyszło :) ale biodro znów bardzo mocno zaczęło boleć ;/ i odpuściłem dlatego robienie rytmów |
|
| | | |
|
| 2009-02-18, 19:00
2009-02-18, 18:16 - golon napisał/-a:
Ja już po II dzisiejszym treningu - zrobiłem tylko 6km rozbiegania - BC1 po 5:15 na kilometrach mi wyszło :) ale biodro znów bardzo mocno zaczęło boleć ;/ i odpuściłem dlatego robienie rytmów |
Widzę że jesteś ambitny i upart w treningach ja też taki jestem.Jenak uważaj z przeciążeniem tego biodra 2 razy dziennie trening to już prawie zak zawodowiec?. |
|
| | | |
|
| 2009-02-18, 19:21
2009-02-18, 19:00 - tomek20064 napisał/-a:
Widzę że jesteś ambitny i upart w treningach ja też taki jestem.Jenak uważaj z przeciążeniem tego biodra 2 razy dziennie trening to już prawie zak zawodowiec?. |
No przygotowuje się Tomek pod połówkę w Wa-wie i chce połamać 1h 20min a to już jest bieganie po ok. 3:45 na kilometrach
A to kurde chyba nie biodro boli mnie taka kość na pośladku nie wiem od czego to i rwie mi mocno uciska ;/ a biodro czasami doskwiera bo miałem 2lata temu problem z biodrem po grze w nogę ale już nie gram :)
Kupiłem maść " MOBILAT " i nią smaruje te miejsce co mi tak rwie ;/ zobaczymy co da :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-18, 20:09
2009-02-18, 19:21 - golon napisał/-a:
No przygotowuje się Tomek pod połówkę w Wa-wie i chce połamać 1h 20min a to już jest bieganie po ok. 3:45 na kilometrach
A to kurde chyba nie biodro boli mnie taka kość na pośladku nie wiem od czego to i rwie mi mocno uciska ;/ a biodro czasami doskwiera bo miałem 2lata temu problem z biodrem po grze w nogę ale już nie gram :)
Kupiłem maść " MOBILAT " i nią smaruje te miejsce co mi tak rwie ;/ zobaczymy co da :) |
Rozważ co ważniejsze przejście w spokojny trening czy pogłębiać kontuzję zważywszy, że nie wiesz co jest przyczyną? Moim zdaniem brniesz w niewłaściwym kierunku i obyś przez złą ocenę sytuacji nie zaprzepaścił planu który sobie wyznaczyłeś. Z tego co widzę to trening realizujesz jakby kontuzji nie było, ale nie oszukuj się ona jest i przy mocnych treningach dosyć wątpliwe by sama minęła. Ja życzę Ci powodzenia, ale proponowałbym to spokojnie przemyśleć bo możesz stracić cały sezon z ciągnącym się za Tobą urazem.
Powodzenia i pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2009-02-18, 20:15
2009-02-18, 20:09 - Zikom napisał/-a:
Rozważ co ważniejsze przejście w spokojny trening czy pogłębiać kontuzję zważywszy, że nie wiesz co jest przyczyną? Moim zdaniem brniesz w niewłaściwym kierunku i obyś przez złą ocenę sytuacji nie zaprzepaścił planu który sobie wyznaczyłeś. Z tego co widzę to trening realizujesz jakby kontuzji nie było, ale nie oszukuj się ona jest i przy mocnych treningach dosyć wątpliwe by sama minęła. Ja życzę Ci powodzenia, ale proponowałbym to spokojnie przemyśleć bo możesz stracić cały sezon z ciągnącym się za Tobą urazem.
Powodzenia i pozdrawiam |
święte słowa Mateuszu, przemyśl dobrze Twój cykl przygotowań do "warszawki", bo dla mnie także z każdym dniem zbliżasz się do... poważnej kontuzji:((
cały sezon przed Tobą, nie zmarnuj go!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-18, 20:43 O rany :(
2009-02-18, 17:56 - katarzynka100 napisał/-a:
To prawda... Czasem delikatne podjadanie moze okazac sie zgubne, ale... jesli chodzi o jutro;) Zalozmy, ze jeden paczek do 300 kcal (tak na oko). Wiec jezeli zjem 4, to powinnam pobiegac godzinke - mysle, ze bezdyskusyjnie WARTO ;))) |
A ja uwielbiam herbatkę gorącą z dwiema kostkami cukru :( I mogę jej wypić 4-5 kubków dziennie :( |
|
| | | |
|
| 2009-02-18, 21:39
2009-02-18, 20:15 - adamus napisał/-a:
święte słowa Mateuszu, przemyśl dobrze Twój cykl przygotowań do "warszawki", bo dla mnie także z każdym dniem zbliżasz się do... poważnej kontuzji:((
cały sezon przed Tobą, nie zmarnuj go!! |
no cały sezon ale nie chce już tych treningów tak co parę tygodni przerywać cały czas ;/ i nie wiem co już zrobić kurde ;/ |
|
| | | |
|
| 2009-02-18, 23:31
2009-02-18, 21:39 - golon napisał/-a:
no cały sezon ale nie chce już tych treningów tak co parę tygodni przerywać cały czas ;/ i nie wiem co już zrobić kurde ;/ |
Sezon nie zając nie ucieknie, a kontuzja może się wlec jak smród po ...
W zeszłym roku walczyłem z bólem na treningach. Pobiegłem Maniacką z zaleczoną kontuzją, a potem 2 miesiące rozbratu z bieganiem. Zastanów się czy warto?
Życzę zdrowia. |
|
| | | |
|
| 2009-02-18, 23:33 Najlepszego
Asia!
Wszystkiego Najlepszego. Dużo zdrowia, motywacji do biegania i realizacji marzeń nie tylko tych biegowych.
|
|
| | | |
|
| 2009-02-19, 09:57
2009-02-18, 21:39 - golon napisał/-a:
no cały sezon ale nie chce już tych treningów tak co parę tygodni przerywać cały czas ;/ i nie wiem co już zrobić kurde ;/ |
Ćwiczyć napewno musisz, ale w tej sytuacji zastanowiłbym się nad ćwiczeniami, które omijają ten fragment ciała bądź obciażają go minimalnie - np. basen a tam oprócz pływania mozna prowadzić trening siłowy na całe ciało bo woda stanowi świetny opór a jednocześnie odciąża poszczególne partie mięśni. Ruch jak najbardziej, ale rozsądek przede wszystkim. Ta boląca część ciała musi cały czas pracować, ale bez obciążenia i tylko w ten sposób może powrócić do optymalnego stanu.
Przypomnę tutaj dewizę lekarską - "przede wszystkim nie szkodzić", więc i Ty staraj się sam sobie nie szkodzić.
Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-19, 14:51
Smacznego :)
http://img14.imageshack.us/img14/339/im007905oi9.jpg |
|
| | | |
|
| 2009-02-19, 15:13
2009-02-19, 14:51 - katarzynka100 napisał/-a:
Smacznego :)
http://img14.imageshack.us/img14/339/im007905oi9.jpg |
A ja zjadłem dzisiaj tylko jednego pączka ( wytrwałem ).
Dzisiaj planuję przebiec 10 km więc powinienem go spokojnie "puścić z dymem". |
|
| | | |
|
| 2009-02-19, 15:29
2009-02-19, 15:13 - tomek20064 napisał/-a:
A ja zjadłem dzisiaj tylko jednego pączka ( wytrwałem ).
Dzisiaj planuję przebiec 10 km więc powinienem go spokojnie "puścić z dymem". |
Ja nie wytrwałam i zjadłam w pracy 4 sztuki :D
Ale mam już dziś 10 km w nogach, więc wyrzuty sumienia mnie wcale nie dręczą ;) |
|
| | | |
|
| 2009-02-19, 15:43 Pączusie :)
2009-02-19, 15:29 - papaja napisał/-a:
Ja nie wytrwałam i zjadłam w pracy 4 sztuki :D
Ale mam już dziś 10 km w nogach, więc wyrzuty sumienia mnie wcale nie dręczą ;) |
Ja dzisiaj rankiem zrobiłam 10 km i odwiedziłam Babcię (90 lat !!!). Oczywiście poczęstowała mnie pączkiem. Zjadłam ze smakiem i oblizałam palce, mniam. Ale na tym jednym chyba się nie obędzie bo kupiłam kilka do domku i tak na mnie spoglądają smakowicie, że chyba się skuszę na jeszcze jednego. A jutro planuje zrobić 15 km - :) Ale nie za karę tylko dla przyjemności :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-19, 15:58
Ja robilam swoje paczki... Poki co zjadlam 2, ale wyszly przepyszne, wiec pewnie jeszcze sie skusze! ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-19, 16:11
ja dziś trening odpuszczam - dziś byłem tak na jeden raz roznosić ulotki po blokach przy mieście :) więc dziś odpuszczam bieganie :=)
|
|
| | | |
|
| 2009-02-19, 17:40
2009-02-19, 16:11 - golon napisał/-a:
ja dziś trening odpuszczam - dziś byłem tak na jeden raz roznosić ulotki po blokach przy mieście :) więc dziś odpuszczam bieganie :=)
|
Trening zakończony (10 km).Ptrzy okazji przetestowałem zakupiony krokomierz i co się okazało, że krokomierz jest do bani.Według wskazania tego urządzenia zrobiłem 6077 kroków ( 90cm) 3,39 mili, 5,46 km i spaliłem w tym czasie 383,3 Kcal.Krokomierz miałem przypięty do paska i wskazania wg. mnie o połowe zaniżone.Doszedłem do wniosku, że najlepiej przymocować go do buta lub łydki na pasku wtedy odczyta wszystkie uderzenia stopu o asfalt.
|
|
| | | |
|
| 2009-02-19, 19:02
2009-02-19, 15:13 - tomek20064 napisał/-a:
A ja zjadłem dzisiaj tylko jednego pączka ( wytrwałem ).
Dzisiaj planuję przebiec 10 km więc powinienem go spokojnie "puścić z dymem". |
Na "wytrwanie" to jest cały rok, a tłusty czwartek jest właśnie po to, żeby o tym zapomnieć (oczywiście w granicach rozsądku) :D
Ja przed chwilą zjadłem 3... za jednym zamachem :D |
|