|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-02-11, 17:07
hmmm... ludzie co wy gadacie, trzeba biegać na tyle na ile nas stać i robić szybkie postępy, a nie bawić się w 20 kilometrowe truchtanie. Wszystko zależy od silniej woli, kto ją ma nie zrezygnuje ze względu na zmęczenie, bo wie, że to podstawa treningu. Jeżeli nie masz nadwagi i chcesz coś w najbliższym czasie osiągnąć to zaryzykuj i rusz od razu szybko, a jeżeli chcesz być tak jak ci ludzie, co maratonu nie zrobili nigdy poniżej 4 godzin to się baw. Życze powodzenia i wierze, że dobże postąpisz/ |
| | | | | |
| 2009-02-11, 17:15
2009-02-11, 17:07 - Victor__ napisał/-a:
hmmm... ludzie co wy gadacie, trzeba biegać na tyle na ile nas stać i robić szybkie postępy, a nie bawić się w 20 kilometrowe truchtanie. Wszystko zależy od silniej woli, kto ją ma nie zrezygnuje ze względu na zmęczenie, bo wie, że to podstawa treningu. Jeżeli nie masz nadwagi i chcesz coś w najbliższym czasie osiągnąć to zaryzykuj i rusz od razu szybko, a jeżeli chcesz być tak jak ci ludzie, co maratonu nie zrobili nigdy poniżej 4 godzin to się baw. Życze powodzenia i wierze, że dobże postąpisz/ |
Byle tylko silna wola nie była silniejsza od ciała...
Sama silna wola nie pociągnie za daleko nieprzygotowanego do wysiłku organizmu.
Pozdrawiam! |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-11, 17:28
Wiesz Wiktor, jednak sie z Toba nie zgodze. Jezeli dla Ciebie 20km to truchtanie, to wybacz. Dla mnie wyczynem jest 10km, do ktorego sie przygotowuje. I nic tu nie ma silna wola, ktorej mi nie brakuje. Organizm tez wie, czy da sile, czy nie!
Z calym szacunkiem, ale... dziekuje za rady! |
| | | | | |
| 2009-02-11, 19:47
2009-02-11, 12:03 - katarzynka100 napisał/-a:
Dziekuje...
A jeszcze jedno mnie zastanawia... Czasami mam wrazenie, ze ja szybciej maszeruje niz biegne, mam wtedy tez wiecej sily... Czy to normalne? |
Normalne jest z pewnością, że marsz jest łatwiejszy od biegania, nawet taki szybszy ;) Jeśli chodzi o tempo, to wydaje mi się, że każdy ma takie swoje minimum i jak biegnie wolniej, to bardziej się już męczy niż biegnie :)
Victor: skoro ci się tak bardzo spieszy z wynikami, to ryzykuj. Ja tam podchodzę teraz do tego spokojnie - chciałbym zejść na 10km poniżej 40 minut. W tym roku to raczej nierealne, ale może za rok? A jak nie za rok, to za 2 mi się uda. Nikt mnie nie goni. Biegów i tak nie mam zamiaru wygrywać, bo nie o to chodzi. |
| | | | | |
| 2009-02-11, 19:54
2009-02-11, 19:47 - Silver108 napisał/-a:
Normalne jest z pewnością, że marsz jest łatwiejszy od biegania, nawet taki szybszy ;) Jeśli chodzi o tempo, to wydaje mi się, że każdy ma takie swoje minimum i jak biegnie wolniej, to bardziej się już męczy niż biegnie :)
Victor: skoro ci się tak bardzo spieszy z wynikami, to ryzykuj. Ja tam podchodzę teraz do tego spokojnie - chciałbym zejść na 10km poniżej 40 minut. W tym roku to raczej nierealne, ale może za rok? A jak nie za rok, to za 2 mi się uda. Nikt mnie nie goni. Biegów i tak nie mam zamiaru wygrywać, bo nie o to chodzi. |
Krzysiek bardzo dobrze piszesz - zgadzam się z Tobą :=) w tam tym roku chciałem poniżej 35min pobiec na 10km nie udało się - trudno , będę chciał pobiec tyle w tym roku jak się nie uda to powalczę o to w następnym roku , ten czas nie zając nie ucieknie :=) kiedyś na pewno złamię |
| | | | | |
| 2009-02-11, 20:10
2009-02-11, 17:07 - Victor__ napisał/-a:
hmmm... ludzie co wy gadacie, trzeba biegać na tyle na ile nas stać i robić szybkie postępy, a nie bawić się w 20 kilometrowe truchtanie. Wszystko zależy od silniej woli, kto ją ma nie zrezygnuje ze względu na zmęczenie, bo wie, że to podstawa treningu. Jeżeli nie masz nadwagi i chcesz coś w najbliższym czasie osiągnąć to zaryzykuj i rusz od razu szybko, a jeżeli chcesz być tak jak ci ludzie, co maratonu nie zrobili nigdy poniżej 4 godzin to się baw. Życze powodzenia i wierze, że dobże postąpisz/ |
Z całym szacunkiem, ale pomyliłeś chyba Wiktorze biegi sprinterskie z półmaratonem czy maratonem.
Jeśli kiedykolwiek przebiegniesz jeden z tych dystansów to zmienisz swoje zdanie.
Jeśli chcesz tak biegać jak radzisz to powodzenia, ale innym nie rób krzywdy. |
| | | | | |
| 2009-02-11, 20:34 Ale śniegu napadało!!!
Więc wyciągnęłam terenówki i biegałam po nieodśnieżonych chodnikach :) Super!!! A co do 20 km truchtania to ja herosem nie jestem i muszę się na taki dystans trochę przygotować nie tylko fizycznie ale i psychicznie i nie ma mowy o szybkim biegu wtedy. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-11, 20:37
hmmm... zikon, wiem, że pewnie nie masz wysokich ambicji i dlatego tak biegasz żaby sobie pobiegać, a ja poprostu chce w przyszłości zdobywać jakieś bardzo dobre wyniki, np. chciał bym zejść na 10km poniżej 29 minut, a na 5km poniżej 15 minut... karzdy trenuje jak mu się podoba, ja wole zamiast biegnąć 20 km, przebiegnąć 6km ale żeby się porządnie wymęczyć i żeby efekt był, a to co sobie o tym myślisz to już twoja sprawa... Ja radze tak jak sam biegam i się sprawdza/ |
| | | | | |
| 2009-02-11, 20:56
A tak nawiasem mówiąc, 90% z biegających ludzi powiedziało, by, że w biegach na długie dystanse najważniejsza jest wytrzymałość, a to zła odpowiedź. Najważniejsza w biegach zarówno na długie jak i na krótkie dystanse jest energia którą czerpiemy z różnych czynników np. siły woli, motywacji, celów, czy swoich idoli. Wytrzymałość polega na przebiegnięciu dużej ilości kilometrów niezależnie od czasu i dlatego stosunkowo wytrzymali ludzie przebiegną maraton w 4 godziny, a czemu nie dadzą rady tego zrobić w 3 godziny jak mają wytrzymałość i tysiące przebiegniętych "truchtem" kilometrów na treningach. To jest właśnie pytanie. Dlatego, że brak im energi. a co za tym idzie mocy czyli tak zwanej pary. A czemu taki Haile Gebrselassie może przebiegnąć maraton w 2:03:59? Odpowiedź jest prosta. Już od młodych lat musiał biegać pełną parą 10km do szkoły i 10km spowrotem i ta energia została mu do dziś. ON w Etiopi nie miał pulsometrów, super butów czy też jakiś planów z komputera. Ubrał buty i brzydko mówiąc "zapiepszał" i o to chodzi. Biegając wolno 10km nie przyzwyczająmy poprostu swojego organizmu do szybkości i dużego wysiłku, więc lepiej przebiegnąć 4km ale dużo szybciej. Niektóre bystrzaki zaraz pewnie zaczną mówić, że nie dlatego, że tak było tylko dlatego, że haile urodził się w etiopi , a tam wszysty dobże biegają, a to zupełna nieprawda. Fakt adis abeba leży na wyskości 2500m, co sprawia, że są dogodne warunki do treningu, jednak najważniejsza jest jego siła woli i chęć osiągnięcia czegoś wielkiego, co daje mu energie i takie wyniki, niewspominając, że codzinnie pokonuje średnio 37km tępem 3:10/km. Energia którą w moim przypadku jest dążenie do celu i siła woli jest najważniejszym czynnikiem treningu i biegania na zawodach. |
| | | | | |
| 2009-02-11, 20:59
2009-02-11, 20:37 - Victor__ napisał/-a:
hmmm... zikon, wiem, że pewnie nie masz wysokich ambicji i dlatego tak biegasz żaby sobie pobiegać, a ja poprostu chce w przyszłości zdobywać jakieś bardzo dobre wyniki, np. chciał bym zejść na 10km poniżej 29 minut, a na 5km poniżej 15 minut... karzdy trenuje jak mu się podoba, ja wole zamiast biegnąć 20 km, przebiegnąć 6km ale żeby się porządnie wymęczyć i żeby efekt był, a to co sobie o tym myślisz to już twoja sprawa... Ja radze tak jak sam biegam i się sprawdza/ |
Jakkolwiek nie odmawiam Ci talentu,to kariery Ci nie wróżę-z Twoim brakiem pokory,żeby nie powiedzieć butą,raczej szybko się zajeździsz,obym się mylił.Tylko,że w Twoim wieku 2-3 lata to wieczność,a nie szybko! |
| | | | | |
| 2009-02-11, 21:05
Wiktorze, radze abyś nie dawał początkującym biegaczom ŻADNYCH rad bo im na pewno nie pomagasz swoimi, przez nikogo nie potwierdzonymi, tezami nt. treningów.
W skrócie, nie masz na ten temat zielonego pojęcia.
pozdrawiam |
| | | | | |
| 2009-02-11, 21:16
2009-02-11, 20:37 - Victor__ napisał/-a:
hmmm... zikon, wiem, że pewnie nie masz wysokich ambicji i dlatego tak biegasz żaby sobie pobiegać, a ja poprostu chce w przyszłości zdobywać jakieś bardzo dobre wyniki, np. chciał bym zejść na 10km poniżej 29 minut, a na 5km poniżej 15 minut... karzdy trenuje jak mu się podoba, ja wole zamiast biegnąć 20 km, przebiegnąć 6km ale żeby się porządnie wymęczyć i żeby efekt był, a to co sobie o tym myślisz to już twoja sprawa... Ja radze tak jak sam biegam i się sprawdza/ |
to życzę SUKCESÓW
Pycha to krok do zguby.
Ta Twoja teoria o energii to chyba czwarta zasada zachowania energii - proponuję opublikować.
Pozdrawiam. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-11, 21:17
benek.. tak ? To proponuje wyścig, ja vs pan. Na 6km byle gdzie i zobaczymy kto trenuje poprawniej. |
| | | | | |
| 2009-02-11, 21:39
2009-02-11, 20:56 - Victor__ napisał/-a:
A tak nawiasem mówiąc, 90% z biegających ludzi powiedziało, by, że w biegach na długie dystanse najważniejsza jest wytrzymałość, a to zła odpowiedź. Najważniejsza w biegach zarówno na długie jak i na krótkie dystanse jest energia którą czerpiemy z różnych czynników np. siły woli, motywacji, celów, czy swoich idoli. Wytrzymałość polega na przebiegnięciu dużej ilości kilometrów niezależnie od czasu i dlatego stosunkowo wytrzymali ludzie przebiegną maraton w 4 godziny, a czemu nie dadzą rady tego zrobić w 3 godziny jak mają wytrzymałość i tysiące przebiegniętych "truchtem" kilometrów na treningach. To jest właśnie pytanie. Dlatego, że brak im energi. a co za tym idzie mocy czyli tak zwanej pary. A czemu taki Haile Gebrselassie może przebiegnąć maraton w 2:03:59? Odpowiedź jest prosta. Już od młodych lat musiał biegać pełną parą 10km do szkoły i 10km spowrotem i ta energia została mu do dziś. ON w Etiopi nie miał pulsometrów, super butów czy też jakiś planów z komputera. Ubrał buty i brzydko mówiąc "zapiepszał" i o to chodzi. Biegając wolno 10km nie przyzwyczająmy poprostu swojego organizmu do szybkości i dużego wysiłku, więc lepiej przebiegnąć 4km ale dużo szybciej. Niektóre bystrzaki zaraz pewnie zaczną mówić, że nie dlatego, że tak było tylko dlatego, że haile urodził się w etiopi , a tam wszysty dobże biegają, a to zupełna nieprawda. Fakt adis abeba leży na wyskości 2500m, co sprawia, że są dogodne warunki do treningu, jednak najważniejsza jest jego siła woli i chęć osiągnięcia czegoś wielkiego, co daje mu energie i takie wyniki, niewspominając, że codzinnie pokonuje średnio 37km tępem 3:10/km. Energia którą w moim przypadku jest dążenie do celu i siła woli jest najważniejszym czynnikiem treningu i biegania na zawodach. |
A ja wogóle nie trenuje a swoje wyniki robię tylko i wyłącznie w oparciu o energię czerpaną z kosmosu. A na zawodach najlepsze wyniki uzyskuje nazajutrz po nocy kiedy jest pełnia. Wówczas bowiem jestem najbardziej naładowany energetycznie.
A jak się kiedyś zdarzą dwie noce z pełnią pod rząd albo przy wybitnym szczęściu trzy a i przypadkowo wypadnie to akurat idealnie przed moim ważnym startem to w takiej sytuacji o rekordzik świateczka na jakimś niebyle jakim dystansiku może się i pokuszę. Ale kurde jak do tej pory nie mogę się nigdy wstrzelić w ten idealny układ księżycowy.Ale cały wierzę mocno że kiedyś jednak się to zdarzy. Wiara ponoć cuda czyni i tego się trzymam.
Czuwaj. |
| | | | | |
| 2009-02-11, 21:43
2009-02-11, 21:17 - Victor__ napisał/-a:
benek.. tak ? To proponuje wyścig, ja vs pan. Na 6km byle gdzie i zobaczymy kto trenuje poprawniej. |
Wpadnij do Trzemeszna to się pościgamy :) |
| | | | | |
| 2009-02-11, 21:49
2009-02-11, 21:17 - Victor__ napisał/-a:
benek.. tak ? To proponuje wyścig, ja vs pan. Na 6km byle gdzie i zobaczymy kto trenuje poprawniej. |
Wiktor!!! jakkolwiek jesteś lepszym biegaczem od Benka i większości biegaczy na tym forum to Twoje rady dla początkujących biegaczy są o dupę rozbić:(((
nie rób sobie wrogów na tym forum nieprzemyślanymi wpisami bo na pewno odbiję Ci się to czkawką w przyszłości...
trochę pokory wobec starszych i bardziej doświadczonych biegaczy choć nie zawsze szybko biegających!!! |
| | | | | |
| 2009-02-11, 21:53
2009-02-11, 21:43 - benek napisał/-a:
Wpadnij do Trzemeszna to się pościgamy :) |
Wiktor w ubiegłym roku w wieku 15 lat pobiegł 6,2km wokół Pogorii III w czasie 19:42 czyli 3:07/km..... więc myśle, że na tym dystanie na pewno byś poległ.... choć oczywiście jego posty do najrozsądniejszych nie należą:((
p.s. a na Trzemeszno wciąż jest za młody......... |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-11, 21:56
Masz dużą wiedze na temat biegania ale o treningu nie masz pojęcia. Fajnie by było jakbyś biegał te upragnione 29 minut na 10 km.
Twoje życiówki już są niezłe chociaż jak zapytasz jakiegokolwiek trenera ze masz wynik na 1 km = 2:50 to Cię wyśmieje bo wielu juniorów biega w tym wieku w okolicach 2:30.
Powodzenia Wiktorze i nie udzialaj rad początkującym skoro sam do nich należysz. |
| | | | | |
| 2009-02-11, 22:06
2009-02-11, 20:37 - Victor__ napisał/-a:
hmmm... zikon, wiem, że pewnie nie masz wysokich ambicji i dlatego tak biegasz żaby sobie pobiegać, a ja poprostu chce w przyszłości zdobywać jakieś bardzo dobre wyniki, np. chciał bym zejść na 10km poniżej 29 minut, a na 5km poniżej 15 minut... karzdy trenuje jak mu się podoba, ja wole zamiast biegnąć 20 km, przebiegnąć 6km ale żeby się porządnie wymęczyć i żeby efekt był, a to co sobie o tym myślisz to już twoja sprawa... Ja radze tak jak sam biegam i się sprawdza/ |
Jak chcesz mieć super wyniki to zapisz się do jakiegoś klubu i trenuj pod okiem fachowca, bo z takim podejściem i wiedzą na temat treningu biegowego to skończysz szybko z kontuzją, być może nawet tak poważną, że przygoda z bieganiem skończy się bardzo szybko.
|
| | | | | |
| 2009-02-11, 22:48
2009-02-11, 20:56 - Victor__ napisał/-a:
A tak nawiasem mówiąc, 90% z biegających ludzi powiedziało, by, że w biegach na długie dystanse najważniejsza jest wytrzymałość, a to zła odpowiedź. Najważniejsza w biegach zarówno na długie jak i na krótkie dystanse jest energia którą czerpiemy z różnych czynników np. siły woli, motywacji, celów, czy swoich idoli. Wytrzymałość polega na przebiegnięciu dużej ilości kilometrów niezależnie od czasu i dlatego stosunkowo wytrzymali ludzie przebiegną maraton w 4 godziny, a czemu nie dadzą rady tego zrobić w 3 godziny jak mają wytrzymałość i tysiące przebiegniętych "truchtem" kilometrów na treningach. To jest właśnie pytanie. Dlatego, że brak im energi. a co za tym idzie mocy czyli tak zwanej pary. A czemu taki Haile Gebrselassie może przebiegnąć maraton w 2:03:59? Odpowiedź jest prosta. Już od młodych lat musiał biegać pełną parą 10km do szkoły i 10km spowrotem i ta energia została mu do dziś. ON w Etiopi nie miał pulsometrów, super butów czy też jakiś planów z komputera. Ubrał buty i brzydko mówiąc "zapiepszał" i o to chodzi. Biegając wolno 10km nie przyzwyczająmy poprostu swojego organizmu do szybkości i dużego wysiłku, więc lepiej przebiegnąć 4km ale dużo szybciej. Niektóre bystrzaki zaraz pewnie zaczną mówić, że nie dlatego, że tak było tylko dlatego, że haile urodził się w etiopi , a tam wszysty dobże biegają, a to zupełna nieprawda. Fakt adis abeba leży na wyskości 2500m, co sprawia, że są dogodne warunki do treningu, jednak najważniejsza jest jego siła woli i chęć osiągnięcia czegoś wielkiego, co daje mu energie i takie wyniki, niewspominając, że codzinnie pokonuje średnio 37km tępem 3:10/km. Energia którą w moim przypadku jest dążenie do celu i siła woli jest najważniejszym czynnikiem treningu i biegania na zawodach. |
Zapominasz o jednej rzeczy - Haile nie ustanowił rekordu świata z dnia na dzień - zajęło mu to jakieś... całe życie.
Co do ścigania się z benkiem - teraz może go pokonasz, co wcale nie znaczy, że twój trening jest dobry. Rację przyznam ci, jeśli pokonasz go za 20 lat - bo on raczej do tego czasu się nie wypali, a ty na 90% tak.
Zresztą sam pomyśl - twoja wypowiedź jest dla wielu ludzi tutaj po prostu szokująca - to chyba o czymś świadczy, co nie? Nie chcę już więcej się wypowiadać na ten temat. Wróćmy do pierwotnego, spokojnego stylu tego wątku :)
P.S. Zauważyłem, że benek jesteś w moim wieku - pozdrowienia chłopie :D |
|
|
|
| |
|