| | | |
|
| 2009-08-11, 08:20
2009-08-11, 08:16 - tomek20064 napisał/-a:
Witajcie .U mnie pada od rana jest fajna temp. do biegania dzisiaj muszę pobiegać. |
U mnie też pada :-) Lubie ciepło, ale trochę chłodu się też przyda.
Pozdrawiam wszystkich |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 08:51
2009-08-11, 08:20 - Babelek napisał/-a:
U mnie też pada :-) Lubie ciepło, ale trochę chłodu się też przyda.
Pozdrawiam wszystkich |
Witam! I u mnie też pada i to tak porządnie.. Jak tak dalej pójdzie to podczas popołudniowego treningu będę się czuł jakbym chodził po wodzie :) Pozdrawiam wszystkich! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 09:02
2009-08-11, 08:51 - Kuba1985 napisał/-a:
Witam! I u mnie też pada i to tak porządnie.. Jak tak dalej pójdzie to podczas popołudniowego treningu będę się czuł jakbym chodził po wodzie :) Pozdrawiam wszystkich! |
W Opolu też pada, ale dla mnie to super. Jeszcze kilka dni temu spotkałem na basenie znajomego ratownika, który oznajmił, że na przełomie listopada i grudnia zaczynamy sezon na kąpanie w przeręblu. Zeby tylko zima była sroga, bo wykosztowałem się na siekierę do rozbijania lodu .
Sławek " Smolny", bardzo zapraszam na Silesie w zimie, wrażenia gwarantowane :)))) |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 10:05
U was wszystkich pada jak napisaliście a u mnie piękne słoneczko świeci jak do tej pory jest fajnie tylko gorąco :-)
Miłego dzionka i treningów wam życzę
Ja się zastanawiam czy wychodzić potruchtać czy odpuścić znów truchtanie już sam nie wiem co robić wogóle bo znów nie chce mieć tej cholernej przerwy ;/ |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 10:07
2009-08-11, 09:02 - kwasiżur napisał/-a:
W Opolu też pada, ale dla mnie to super. Jeszcze kilka dni temu spotkałem na basenie znajomego ratownika, który oznajmił, że na przełomie listopada i grudnia zaczynamy sezon na kąpanie w przeręblu. Zeby tylko zima była sroga, bo wykosztowałem się na siekierę do rozbijania lodu .
Sławek " Smolny", bardzo zapraszam na Silesie w zimie, wrażenia gwarantowane :)))) |
Czy przed wejsciem do lodowatej wody robi się jakiś trening jak to wygląda .Czy wchodzisz na żywca? |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 10:13
Witajcie,u mnie w Pile leje od rana i odpuściłem sobie dzisiaj trening,popołudniu niestety praca.Miłego dzionka wszystkim.:))) |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 11:55
2009-08-11, 10:07 - tomek20064 napisał/-a:
Czy przed wejsciem do lodowatej wody robi się jakiś trening jak to wygląda .Czy wchodzisz na żywca? |
generalnie należy się ogólne rozgrzać, to znaczy przysiady, pompki, troche truchtu. A potem siup do wody. Ja w zeszłym roku doszedłem do 6 minut. To tylko tak strasznie wygląda, ale już po kilku sekundach nie czujesz chłodu. Spróbuję w tym roku biegać nad akwen, mam około 4 km., a po kąpieli z powrotem. Co nas nie zabije, to wzmocni :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 13:16 Tym razem zła wiadomość :-(
Cze wam, zapisałem się do ortopedy na wizytę ale to dopiero na piątek w przyszłym tygodniu , ale dowiedziałem się że dziś ma dyżur na oddziale więc się wybrałem miał chwile i dziś z nim pogadałem , powiedziałem że byłem u niego pokazałem mu nogę mówił że pojawił się znów obrzęk , ja mówię że po zabiegach jestem i że rehabilitant powiedział żebym zaczął truchtać , a on że pewnie za wcześnie i że ja smaruje maścią końską rozgrzewającą a on żebym odstawił bo jak tam się coś pozrywało , krwiak jakiś by był to może zrobić się dużo większy i może być dużo dłuższe leczenie , czeka mnie przerwa znów do następnego piątku :-(
No i że obrzęk zszedł też z łydki na mięsień płaszczkowaty a jakbym dalej biegał może się pogorszyć trzeba było by to zszywać i operację robić ;/
Ja to mam w tym roku cholernego pecha do tych kontuzji :-( więc niestety znów czeka mnie kolejna przerwa w bieganiu
No i start w PILE coraz bardziej się oddala jest zagrożony |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 13:41
2009-08-11, 13:16 - golon napisał/-a:
Cze wam, zapisałem się do ortopedy na wizytę ale to dopiero na piątek w przyszłym tygodniu , ale dowiedziałem się że dziś ma dyżur na oddziale więc się wybrałem miał chwile i dziś z nim pogadałem , powiedziałem że byłem u niego pokazałem mu nogę mówił że pojawił się znów obrzęk , ja mówię że po zabiegach jestem i że rehabilitant powiedział żebym zaczął truchtać , a on że pewnie za wcześnie i że ja smaruje maścią końską rozgrzewającą a on żebym odstawił bo jak tam się coś pozrywało , krwiak jakiś by był to może zrobić się dużo większy i może być dużo dłuższe leczenie , czeka mnie przerwa znów do następnego piątku :-(
No i że obrzęk zszedł też z łydki na mięsień płaszczkowaty a jakbym dalej biegał może się pogorszyć trzeba było by to zszywać i operację robić ;/
Ja to mam w tym roku cholernego pecha do tych kontuzji :-( więc niestety znów czeka mnie kolejna przerwa w bieganiu
No i start w PILE coraz bardziej się oddala jest zagrożony |
No to kiepsko. Moze faktycznie za wczesnie zacząłeś biegać, ale wiem,że trudno wytrzymac w miejscu. Rehabilitant mówił Ci o truchtaniu, a z tego co widzę to Twój trucht to jak u mnie bieg :))) Kurde, nie wiem jak Cię pocieszyć ? Kuruj sie cierpliwie, a może cały rok nie będzie stracony |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 13:42
trzeba założyć jak długo zrobić przerwe, z doświadczenia wiem że nawet jak raz w tgodniu dla sprawdzenia potruchtasz kilka kilometrów-to tak jakbyś kontuzje leczył od nowa. Najlepiej zrobić 3 tygodnie przerwy bez jakichkolwiek ćwiczeń, organizm wtedy sam najlepiej się goi.
Zły termin jest taki na leczenie kontuzji gdyż wiadomo wrzesien i pażdziernik szczyt sezonu, a tu kusi żeby postartować - jednak nielekceważyłbym zdrowia. |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 13:44
2009-08-11, 13:41 - kwasiżur napisał/-a:
No to kiepsko. Moze faktycznie za wczesnie zacząłeś biegać, ale wiem,że trudno wytrzymac w miejscu. Rehabilitant mówił Ci o truchtaniu, a z tego co widzę to Twój trucht to jak u mnie bieg :))) Kurde, nie wiem jak Cię pocieszyć ? Kuruj sie cierpliwie, a może cały rok nie będzie stracony |
Przypuszczam że rehabiitant pozwolił truchtać - a to jest co innego. W takim wypadku zawsze wygra rozsądek samego poszkodowanego |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 14:04
2009-08-11, 13:42 - Krzysiek_biega napisał/-a:
trzeba założyć jak długo zrobić przerwe, z doświadczenia wiem że nawet jak raz w tgodniu dla sprawdzenia potruchtasz kilka kilometrów-to tak jakbyś kontuzje leczył od nowa. Najlepiej zrobić 3 tygodnie przerwy bez jakichkolwiek ćwiczeń, organizm wtedy sam najlepiej się goi.
Zły termin jest taki na leczenie kontuzji gdyż wiadomo wrzesien i pażdziernik szczyt sezonu, a tu kusi żeby postartować - jednak nielekceważyłbym zdrowia. |
No ale miałem już 5tyg. przerwy i te zabiegi i wtedy zacząłem truchtać jak truchtałem tydzień nie bolało ból dopiero wczoraj znów powrócił :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 14:06
U mnie też dzisiaj pada deszcz. W sumie to się cieszę - bieganie w deszczu jest całkiem fajne, chyba, że ktoś nie ma możliwości biegania po asfalcie, bo wtedy to wielkie błoto tylko. No i ludzi tyle nie ma bo się chowają w domach - super :D
Nie ma mowy, żebym dzisiaj nie pobiegał :) |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 18:37
2009-08-11, 14:06 - Silver108 napisał/-a:
U mnie też dzisiaj pada deszcz. W sumie to się cieszę - bieganie w deszczu jest całkiem fajne, chyba, że ktoś nie ma możliwości biegania po asfalcie, bo wtedy to wielkie błoto tylko. No i ludzi tyle nie ma bo się chowają w domach - super :D
Nie ma mowy, żebym dzisiaj nie pobiegał :) |
Idęb iegać .Jestem strasnie wygłodniały od kilku dni nie biegałem.Dzisiaj pierwszy raz atakuję 25km zobaczymy jak mi pójdzie.Pozdro. |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 21:27
Ja dziś mimo niezłego zmęczenia 45 min wb 2 trzasnąłem ;-)) jakoś tak dziwnie lekko się leciało ;-)) jutro 11 h na rusztowaniu więc bieganko odpuszczam.
Mateusz jak to mówią " Co Nas nie zabije to Nas wzmocni", nie poddasz się, to pewne. Pozdrawiam i miłego wieczorku. |
|
| | | |
|
| 2009-08-11, 21:56
2009-08-11, 21:27 - Gulunek napisał/-a:
Ja dziś mimo niezłego zmęczenia 45 min wb 2 trzasnąłem ;-)) jakoś tak dziwnie lekko się leciało ;-)) jutro 11 h na rusztowaniu więc bieganko odpuszczam.
Mateusz jak to mówią " Co Nas nie zabije to Nas wzmocni", nie poddasz się, to pewne. Pozdrawiam i miłego wieczorku. |
Mi się udało dzisiaj zrobić 10 km z kilkoma podbiegami i przebieżkami. Dłuższa rozgrzewka dała rezultat - łydka już nie bolała.
Mateusz trzymaj się! Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2009-08-12, 08:14
2009-08-11, 21:56 - Kuba1985 napisał/-a:
Mi się udało dzisiaj zrobić 10 km z kilkoma podbiegami i przebieżkami. Dłuższa rozgrzewka dała rezultat - łydka już nie bolała.
Mateusz trzymaj się! Pozdrawiam! |
Hejka.Wczoraj zrobiłem 25 km wybiegania.Jestem z siebie zadowolony zobiłem kolejny krok w budowaniu wytrzymałości swojego organizmu.Jak dojdę do 30 km wybiegania atakuję maraton. Już tak niewiele mi brakuję.POzdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-08-12, 08:24
2009-08-12, 08:14 - tomek20064 napisał/-a:
Hejka.Wczoraj zrobiłem 25 km wybiegania.Jestem z siebie zadowolony zobiłem kolejny krok w budowaniu wytrzymałości swojego organizmu.Jak dojdę do 30 km wybiegania atakuję maraton. Już tak niewiele mi brakuję.POzdrawiam. |
Tomek, wysoko zawiesiłeś poprzeczkę :))) Mój rekord to na razie 18 km. |
|
| | | |
|
| 2009-08-12, 09:38
2009-08-12, 08:14 - tomek20064 napisał/-a:
Hejka.Wczoraj zrobiłem 25 km wybiegania.Jestem z siebie zadowolony zobiłem kolejny krok w budowaniu wytrzymałości swojego organizmu.Jak dojdę do 30 km wybiegania atakuję maraton. Już tak niewiele mi brakuję.POzdrawiam. |
Tomek świetnie , jest moc u Ciebie no i tak trzymaj :-) w PILE myślę że nie zły czas nabiegasz :-) |
|
| | | |
|
| 2009-08-12, 13:58
Bardzo ładnie Tomek,wszystkich nas zaskoczysz formą w Pile.Ja dzisiaj spokojne 15 km, w niedzielę będę atakował 32-34km.Niedługo zmykam do pracy na 12 godzin,miłego dzionka.:))) |
|