|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | ![](../pikto/jasne/ik_48.gif) | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Admin (2008-01-19) | Ostatnio komentował | zeli (2008-11-10) | Aktywnosc | Komentowano 58 razy, czytano 1403 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-05, 21:17
2008-11-05, 21:14 - Jan 63 napisał/-a:
|
Naprawdę był to udany występ P. Artura. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-05, 22:30
2008-11-05, 21:17 - Jan 63 napisał/-a:
Naprawdę był to udany występ P. Artura. |
O czym jest ten wątek??????o tenisie czy biegu na 100km???zadaję podobne pytanie w związku z wypowiedziami co niektórych panów,którzy pisali, żeby temat meczów Lecha Poznań usunąć z wątków o bieganiu!Proszę tez respektować to co sami piszecie!a nie co wątek wychwalanie pod niebiosa przeciętnych wyników.Proszę o przeniesienie co niektórych wypowiedzi do wątków tematycznych:-))) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-06, 08:09
2008-11-05, 22:30 - jarekurbi napisał/-a:
O czym jest ten wątek??????o tenisie czy biegu na 100km???zadaję podobne pytanie w związku z wypowiedziami co niektórych panów,którzy pisali, żeby temat meczów Lecha Poznań usunąć z wątków o bieganiu!Proszę tez respektować to co sami piszecie!a nie co wątek wychwalanie pod niebiosa przeciętnych wyników.Proszę o przeniesienie co niektórych wypowiedzi do wątków tematycznych:-))) |
O biegu jest rzeczywiście troszkę gościnnie , a to za sprawą przedmówcy p. Artura powtórzę jeszcze raz bardzo dobrego jego występu w Stawiszynie-Blizanowie . Takie wtrącenie nikomu nie zaszkodzi . A tamten z Lechem w całości przedstawiany w - " Biegi Krajowe " aby miał większą poczytność w razie nadchodzącego już dziś sukcesu drużyny . W moim odczuciu na za wiele wieczorem nie możemy liczyć myślę o zdobyczy punktowej bądż bramkowej. A Pan Jarek to kolejny prześmiewca Uciechowskich, niech będzie i tacy też są potrzebni . Po to pisał tą uwagę. A też jest murowanie Pozdrowiony ! |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-06, 08:25
2008-11-05, 22:30 - jarekurbi napisał/-a:
O czym jest ten wątek??????o tenisie czy biegu na 100km???zadaję podobne pytanie w związku z wypowiedziami co niektórych panów,którzy pisali, żeby temat meczów Lecha Poznań usunąć z wątków o bieganiu!Proszę tez respektować to co sami piszecie!a nie co wątek wychwalanie pod niebiosa przeciętnych wyników.Proszę o przeniesienie co niektórych wypowiedzi do wątków tematycznych:-))) |
Dodam niech p. Jarek sam spróbuje najpierw setki , a potem powie o wynikach. Zresztą u mnie zawsze może liczyć na pobłażanie , ale niech się gdzieś doczyta Piotr nie chciałbym być w pana skórze tam suchej nitki nie zostanie zapewniam. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-06, 15:08 Pozdrawiam Jarek...
2008-11-05, 22:30 - jarekurbi napisał/-a:
O czym jest ten wątek??????o tenisie czy biegu na 100km???zadaję podobne pytanie w związku z wypowiedziami co niektórych panów,którzy pisali, żeby temat meczów Lecha Poznań usunąć z wątków o bieganiu!Proszę tez respektować to co sami piszecie!a nie co wątek wychwalanie pod niebiosa przeciętnych wyników.Proszę o przeniesienie co niektórych wypowiedzi do wątków tematycznych:-))) |
...zapewne znów pogadamy na Waszym biegu w Jarocinie w lutym. Nie interesuje mnie w ogóle tenis, tym bardziej kobiet., to tak jak bym miał się interesować grą i wynikami np. "przeciętnego" Lecha w polskiej piłce. Ja mam swoje drużyny ( które wymieniłem wcześniej w innym wątku ) i im kibicuję, m.in. drużynie z Twojego miasta Jarek. Pozdrawiam. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-06, 17:22
2008-11-06, 08:09 - Jan 63 napisał/-a:
O biegu jest rzeczywiście troszkę gościnnie , a to za sprawą przedmówcy p. Artura powtórzę jeszcze raz bardzo dobrego jego występu w Stawiszynie-Blizanowie . Takie wtrącenie nikomu nie zaszkodzi . A tamten z Lechem w całości przedstawiany w - " Biegi Krajowe " aby miał większą poczytność w razie nadchodzącego już dziś sukcesu drużyny . W moim odczuciu na za wiele wieczorem nie możemy liczyć myślę o zdobyczy punktowej bądż bramkowej. A Pan Jarek to kolejny prześmiewca Uciechowskich, niech będzie i tacy też są potrzebni . Po to pisał tą uwagę. A też jest murowanie Pozdrowiony ! |
Janie ja nie należę do 'przesmiewców Uciechowskich"jak napisałeś!!!Napomknąłęm tylko o tym,gdyż przez cały czas z Piotrem przypominaliscie ze watek z lechem powinien byc gdzie indziej;-).Dlatego ironicznie Was zapytałem;-)Jeśli pamietasz, to jako jedyny (z przesmiewców)rozmawiałem normalnie z Wami przy okazji biegu w jarocinie;-).Kiedyś pewnie spróbuję startu na 100km,a wyniki w granicach 9 godzin nie są do Ciebie przeciętne???;-).Pozdrawiam!!! |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-06, 17:27
2008-11-06, 15:08 - Piotr 63 napisał/-a:
...zapewne znów pogadamy na Waszym biegu w Jarocinie w lutym. Nie interesuje mnie w ogóle tenis, tym bardziej kobiet., to tak jak bym miał się interesować grą i wynikami np. "przeciętnego" Lecha w polskiej piłce. Ja mam swoje drużyny ( które wymieniłem wcześniej w innym wątku ) i im kibicuję, m.in. drużynie z Twojego miasta Jarek. Pozdrawiam. |
Pewnie,że pogadamy;-)A dlaczego by miało być inaczej?Każdy ma Piotrze prawo do kibicowania komu chce,a nie zawsze to tolerujesz i nie raz ostro atakujesz innych kibiców;-).Łech dla mnie tez jest przecietna druzyna,ale jak odnosi jakies zwyciestwa to sie ciesze,bo jest klubem z wielkopolski ;-).Gratuluję powrotu do bardzo dobrej formy!!!Szybko się pozbierałeś.Bedziemy walczyć w lutym;-)Pozdrawiam!!! |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-06, 21:28 Bardzo dobra forma ?
2008-11-06, 17:27 - jarekurbi napisał/-a:
Pewnie,że pogadamy;-)A dlaczego by miało być inaczej?Każdy ma Piotrze prawo do kibicowania komu chce,a nie zawsze to tolerujesz i nie raz ostro atakujesz innych kibiców;-).Łech dla mnie tez jest przecietna druzyna,ale jak odnosi jakies zwyciestwa to sie ciesze,bo jest klubem z wielkopolski ;-).Gratuluję powrotu do bardzo dobrej formy!!!Szybko się pozbierałeś.Bedziemy walczyć w lutym;-)Pozdrawiam!!! |
Jarek, nie wiem co masz na myśli uznając moją bardzo dobrą formę. Jeśli chodzi o ost. Supermaraton to pobiegłem kiepsko, gdybym potrafił pobiec choć w połowie tak jak kiedyś w Kaliszu to zwycięstwo by było z "kosmiczną" przewagą ( ok. 45. - 50. minutową ), a tak pozostał mi ogromny niesmak na mecie, że "uciekła" ostatnia szansa w karierze zwycięstwa w "Kalisii" ( u siebie praktycznie bo ja tam biegam jak u siebie - też czuję się zawodnikiem Połódniowej Wielkopolski - byłe woj. kaliskie ), bo takiej "kiepskiej" obsady najprawdopodobniej już nigdy tam nie będzie. Szkoda, bo moje marzenie wygrania chociaż raz w życiu SM w Kaliszu odebrał mi zawodnik, który praktycznie pierwszy raz w życiu pobiegł ten dystans ( jak mi powiedział gdy razem biegliśmy do ok. 15.km ), ponieważ pobiegł b. mądrze i równo. Ja natomiast b. bojaźliwie i nerwowo.
A ktoś tu ( chyba nawet mój brat - bliźniak ) chwalił pod "niebiosa" jakiś wynik - ponad 9. godzinny na 100 km. On się słabo zna na bieganiu ( znacznie lepiej mu idzie jako ekspert wielu dziedzin sportowych, wszak nawet swego czasu występował w woj. finałach wiedzy o sporcie w "TKO" w Wysocku Wielkim k. Ostrowa Wlkp. i to z dobrym skutkiem oraz b. dobrze spisuje się jako serwisant, a także "zaparczywy" papierosowy palacz ) i dlatego tak pisze. A przecież widział, że bieganie na wynik 8,14 godz. na 100 km to żadne bieganie - to po prostu "człapanie". 2 lata temu widział przecież ten mój "dramatyczny" bieg w kolejowym mundurze, a wynik wielu by się wydawało, że b. dobry - 9,43 godz.. Ja to odbierałem jako "świński trucht" i cały dystans się tylko "modliłem" aby dotrzeć do mety, może dlatego, że kiedyś ten dystans biegałem poniżej 7. godz., a i wtedy nie ustrzegałem się błędów na trasie.
Aby Jarek zakończyć ten temat tu w tym wątku powiem tyle w tym roku można powiedzieć, że moja forma jest zadowalająca ( prócz tych 2. najdłuższych dystansów : maratonu - 3,05 godz.- przecież to biegają na świecie ludzie ponad 75. letni i 100 km - 8,14 godz.) szczególnie w biegach górskich. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-06, 21:48
Ciekawa dyskusja. A tak przy okazji to Radwańska pokonała Kużniecową. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-06, 22:16
Myślałem, że tu o tenisie...i lepiej trzymajcie się tematu!
Nie chcę czytać,ani tym bardziej komentować, że bieg powyżej 8 h na setkę to człapanie.
pozdrawiam |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-07, 11:57
2008-11-05, 20:33 - zeli napisał/-a:
a dziękuję bardzo, sam się nie spodziewałem że jestem w stanie tak szybko pobiec. mój wynik to i tak nic przy wyniku Piotra. Wielkie gratulacje za wynik i miejsce oraz występ w Ostrowie ( byłem, kibicowałem ale nie zdecydowałem się pobiec, nogi bolały bardzo).
co do występu Agnieszki to nie emocjonuję się specjalnie, obecnie moim zdaniem nie ma szans z najlepszymi. rola rezerwowej trochę niewdzięczna, jeśli dostanie szansę gry to może przynajmniej coś zarobi. |
Ciągle uważam , że p. Artur tam pobiegł ( jak na swoje możliwości ) b. dobrze - A widzi Pan wyśmiali nas obu z różnych przyczyn nie jestem przekonany czy aby słusznie. A sam już przez kupe lat widziałem na supermaratońskich trasach nie jedno , raz nawet ( 1999 r. ) wystartowałem oczywiście bez powodzenia obejrzenia mety ( czego doświadczył wyżej wspomniany ). |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-07, 17:56
2008-11-07, 11:57 - Jan 63 napisał/-a:
Ciągle uważam , że p. Artur tam pobiegł ( jak na swoje możliwości ) b. dobrze - A widzi Pan wyśmiali nas obu z różnych przyczyn nie jestem przekonany czy aby słusznie. A sam już przez kupe lat widziałem na supermaratońskich trasach nie jedno , raz nawet ( 1999 r. ) wystartowałem oczywiście bez powodzenia obejrzenia mety ( czego doświadczył wyżej wspomniany ). |
nie ma się czym przejmować. nie dyskutuję z ludźmi, którzy nie potrafią uszanować wyniku innego biegacza, choćby był baaaardzo słaby.
faktem jest że trochę zaśmieciliśmy ten wątek, ale to samo zrobili owi "wyśmiewcy". zakończmy zatem dyskusję o "setce", przynajmniej tutaj, a na kolejne zwycięstwo Agnieszka Radwańska nad Kuzniezową ma szansę już dziś wieczorem. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-07, 19:53 O czym...
2008-11-07, 17:56 - zeli napisał/-a:
nie ma się czym przejmować. nie dyskutuję z ludźmi, którzy nie potrafią uszanować wyniku innego biegacza, choćby był baaaardzo słaby.
faktem jest że trochę zaśmieciliśmy ten wątek, ale to samo zrobili owi "wyśmiewcy". zakończmy zatem dyskusję o "setce", przynajmniej tutaj, a na kolejne zwycięstwo Agnieszka Radwańska nad Kuzniezową ma szansę już dziś wieczorem. |
...Ty człowieku piszesz ?. Ja odp. tylko koledze Jarkowi z Jarocina i nie uszanowałem przede wszystkim bardzo słabego swojego wyniku ( o Twoim nie miałem "zielonego pojęcia", a tak nawiasem mówiąc czy Twoi koledzy z "Zadyszki" z Oświęcimia, których mijałem na trasie na 3 kółku, przekazali pozdrowienia dla, jak im powiedziałem waszego kolegi z którym ciągle się wykłócam na "Forum" "MP" ), a Ty swój skomentowałeś, ale to Twoja sprawa, mnie do tego nie mieszaj. Ja po prostu skomentowałem mój kiepski wynik w ost. kaliskiej "setce" aby uświadomić koledze Jarkowi, jak daleko jeszcze do mojego powrotu do należytej formy, za którą odebrałem niezasłużone od niego gratulacje, chyba, ze chodziło mu jedynie o tegoroczne biegi górskie, których nie mogę się wstydzić.
A co do wygranej dziś Radwańskiej to zobaczymy, może tym razem się nie pomylicie.
Ale u nas tak to już jest, jakiś sukces ( dzięki w tym przypadku kontuzji ) i już trąbicie jak by to naprawdę był sukces na miarę tytułu. A w efekcie wygląda to w polskim sporcie tak : np. wczoraj był "sukces" ( już nie poparty gratulacjami Prezydenta RP, jak niedawno awans do 40. najlepszych drużyn PUEFA, nie Europy,bo jest jeszcze LM i tam 32. drużyny ), bo bramkarz "wjechał" sobie do bramki, a po prostu gdyby sobie ją o pół sek. wcześniej wyrzucił przed siebie do obrońcy to by ten b. pewny siebie Lech po prostu mecz przegrał. Idąc dalej : pewny siebie Kubica cały czas walczył o tytuł zapominając o obronie najniższego miejsca na podium M.Ś. itd. itp. Są wyjątki : np. Gollob, który wiedział gdzie jego miejsce w szyku, nie walczył o tytuł, a o brąz i został nagrodzony.
Jeszcze o wczorajszym meczu taka uwaga, ci komentatorzy : Iwański i Juskowiak cały mecz tylko powtarzali, że trzeba im teraz strzelić 3. bramkę aby mieć spokojny mecz. Za zapomnienie, że rywal to nie chłopcy do bicia, Lech po prostu został "ukarany", a myślał, że sobie ten mecz wygrają nawet strzałem "rozpaczy" w 92. min. jak to im się w tym sezonie już kilka krotnie udawało, ale tym razem Lech "zginął własną bronią" ( bramka na koniec meczu ) i gdyby w 87 min. Feret troszeczkę lepiej ( pomylił się o pół metra ) przymierzył było by po prostu 2:3. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-07, 21:37
no i Agniesia wygrała ze Swietą !!! mimo, że na awans do półfinału nie miała już szans zarówno ona jak i Kuzniezova to zwycięstwo cieszy, przynajmniej mnie, a i zarobiła 100.000$. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-07, 21:41
2008-11-07, 21:37 - zeli napisał/-a:
no i Agniesia wygrała ze Swietą !!! mimo, że na awans do półfinału nie miała już szans zarówno ona jak i Kuzniezova to zwycięstwo cieszy, przynajmniej mnie, a i zarobiła 100.000$. |
A ja to wczoraj przewidziałem , hehe ! |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-08, 20:14 Ciekawostka
2008-11-07, 21:37 - zeli napisał/-a:
no i Agniesia wygrała ze Swietą !!! mimo, że na awans do półfinału nie miała już szans zarówno ona jak i Kuzniezova to zwycięstwo cieszy, przynajmniej mnie, a i zarobiła 100.000$. |
I na tym przykładzie widzicie jaka jest różnica między tenisem, a naszym bieganiem. Za zwycięstwo w meczu o "pietruszkę" - 100 tyś. USD, a za zwycięstwo np. Polki "IO" w maratonie - 90 tyś.zł od PZLA. A przecież jak świat istniał i istnieje nasza zawodniczka nigdy na Igrzyskach w maratonie nie zdobędzie medalu, o złotym ( chyba, że w Mistrz. Polski w Dębnie - ok. 10 tyś zł, ok. 3 tyś USD ) praktycznie nie możemy nawet sobie marzyć, a tu w Doha w meczu o nic - 100.tyś. USD!, to co zarobi zwyciężczyni ?.
Ktoś powie ,że jej zazdroszczę, nic podobnego ( na pewno tenis wymaga więcej czasu na trening niż bieganie maratonu ), ale to trochę jest w porównaniu z innymi dyscyplinami, dziwne. A przecież Radwańska mogła tak zagrać jak wczoraj z wszystko przegrającą w tym turnieju Kuźniecową, na Olimpiadzie, też by było dla niej ok. 100 tyś zł ( nie USD ), a my mielibyśmy medal Olimpijski, a nie mamy jako kraj praktycznie nic.
Ktoś znowu powie, że się czepiam, ale nie. Zobaczcie u nas jest to narodowe, w grze o nic - pieniądze, lub o niewiele wygrywamy z mistrzami świata, Olimpijskimi czy Europy ( piłka nożna, siatkówka itp.). A najznakomitszym tego przykładem w tym roku jest zwycięstwo Wisły z Barceloną, kto to dziś pamięta, czy z Rosją na Igrzyskach w siatkówce, a jak potrzeba zwyciężyć to ta sama Wisła nie może wygrać z Lechem, Legią czy dziś u siebie z ŁKS-em, Siatkarze z Włochami, a Radwańska z Sciavone i tak to się u nas "kręci", a Wy się tym "podniecacie". Kto "jutro" będzie pamiętał z kim wygrała Radwańska. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-10, 14:45 Może...
...mi ktoś podpowie, bo albo o tenisie nie mam pojęcia albo jak to się dzieje, że w najważniejszym ( finałowym ) turnieju WTA w finale grają 2. najsłabsze tenisistki z pierwszej "8.". I teraz widzicie po co robią jakieś tam umowne rankingi : WTA czy ATP. No i może dlatego w tenisie tylko jest to możliwe, że wygra np. 154.zawodniczka z 4. W bieganiu by to było nie możliwe by np. Piotr Uciechowski, Krzysztof Mazur czy Artur Żelichowski wygrał np. z Rafałem Wójcikiem, Janem Białkiem czy Arkadiuszem Sową ( choć w 2000 r. podczas GP PZLA, Crossu Ostrzeszowskiego na 20 km tego ostatniego miałem już go na "widelcu", ale na ost. km przed metą "urwał się ze stryczka" i zwyciężył, choć przez ok. 18 km prowadziłem, ale to był wyjątek jakich w bieganiu bardzo, bardzo, bardzo mało, a w tenisie to prawie "normalka" niemal każdego weekendu ). |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2008-11-10, 21:52
ten turniej odbywa się na zakończenie sezonu. wiele zawodniczek nie wytrzymuje fizycznie sezonu i nawet ogromna kasa jaką płacą orgowie tych nieoficjalnych MŚ nie jest w stanie nic zmienić. wszak organizm ludzki to nie maszyna do wygrywania, czasem odmawia posłuszeństwa.
a to że wygrała zawodniczka najniżej rozstawiona w tym turnieju to nie zmienia faktu, że należy do ścisłej światowej czołówki tenisistek. to był turniej "najlepszych z najlepszych", "pierwsza dziesiątka" rankingu WTA za ten rok, każda mogła wygrać |
|
|
|
| |
|