2015-04-11
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bieg dla Romka, czyli po forsę na leczenie (czytano: 2240 razy)
Zamiast wpisowego datki dla Romka cierpi±cego na stwardnienie rozsiane. Jedni biegn± na nartach (prawie 6 km), reszta bez nart (6 lub 11 km). Ale wszyscy po ¶niegu. Wybrałem wersję bez nart, tę dłuższ± - dwa kółka.
Miejsce akcji to oczywi¶cie Jakuszyce i Góry Izerskie. Ale trasa tylko trochę górska - Dolny i Górny Dukt Końskiej Jamy.
Narciarze polecieli pierwsi, my chwilę póĽniej. Słabszych na nartach wyprzedzili¶my po kilku minutach.
Było pięknie! Słońce, kilkana¶cie stopni ciepła, widoki idealne na Izerskie i Karkonosze. Gdy przed biegiem pokazałem się na krótko, niektórzy pukali się w czoło, ale to ja miałem rację - już po kilku chwilach ciepło ubrani rozpinali się i rozbierali.
Pierwsze kółko z dwóch ustawiło wszystkich wedle umiejętno¶ci. Skończyłem je tuż przed Robertem i tak zostało do mety. Fajne miejsce zaj±łem: ósme! Na 19 ;-) Wszystkich startowało 98, większo¶ć na nartach.
W ¶niegu ciężej się biegnie, ale nie jako¶ strasznie trudno. Na drugim kółku trasa była nieco rozkopana, ale dziury były do¶ć płytkie, więc można było w miarę trzymać tempo, oczywi¶cie znacznie niższe, niż w normalnych warunkach.
Potem makaron, nagrody, ognisko z kiełbas±. Bardzo, bardzo lubię ogniska z pieczeniem kiełbasek. Integracyjny jestem, a ci, którzy regularnie przyjeżdżaj± do Jakuszyc, s± sympatyczni, no i ł±czy nas bieganie.
Bardzo przyjemny dzień. I pożyteczny - uzbierano ponad 7 tysięcy złotych dla Romka. Już ma 41 tysięcy, a na wyjazd na operację wlewu komórek macierzystych w Indiach potrzebuje stówę. S± już na szczę¶cie następni chętni, by go wesprzeć...
Na zdjęciu Romek i Kaja - pomysłodawczyni i główna organizatorka biegu, z ramienia Stowarzyszenia Bieg Piastów.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |