2013-10-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| JESIENNE BIEGANIE (czytano: 1048 razy)
RANY JAK JA TĘSKNIĘ ZA LATEM:( JESIENNE WIECZORY WPROWADZAJˇ MNIE W DEPRESJĘ:( ZDECYDOWANIE WOLE BIEGAĆ W DŁUGIE, CIEPŁE WIECZORY. WTEDY CZUJĘ, ŻE ŻYJE! WSZYSCY SIĘ ROZPISUJˇ JAK TO CUDOWNIE SIĘ BIEGA JESIENIˇ, GDY LI¦CIE SZELESZCZˇ POD BUTAMI. JA TAKICH ODCZUĆ NIE MAM. DENERWUJE MNIE TO, ŻE JEST SZYBKO CIEMNO. BOJĘ SIĘ, ŻE KTÓREGO¦ DNIA SIĘ PO PROSTU POŁAMIE. NO ALE CÓŻ... CHYBA MUSZĘ ZAAKCEPTOWAĆ TO CO DAJE NATURA BO Z BIEGANIEM SIĘ NIE ROZSTANĘ. WIEM, ŻE STRASZNIE MARUDZĘ ALE TAKIE MAM ODCZUCIA. NAPISZCIE JAK WY SOBIE RADZICIE Z JESIENNˇ SZARUGˇ. PODKRĘĆCIE MNIE NA POZYTYWNE MY¦LENIE.
Z GÓRY DZIĘKUJĘ
ASIA
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Pafcio (2013-10-18,13:39): Depreche proponuje walić po mordzie, jest jedno wyj¶cie, wskoczyć w buty biegowe i poprzydeptywać t± jesień a potem zimę - nie cierpie. Łatwo napisać, trudniej wykonać ale próbować trzeba
|