|
| Admin Michał Walczewski Toruń WKB META LUBLINIEC MaratonyPolskie.PL TEAM
Ostatnio zalogowany 2024-12-14,01:32
|
|
| Przeczytano: 569/1643452 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Wywiad: Zygmunt Berdychowski - nieprzypadkowa Krynica | Autor: Michał Walczewski | Data : 2016-08-26 | W dniach 9-11 września w Krynicy Zdroju już po raz siódmy biegacze z całej Polski rywalizować będą w Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego. Z tej okazji spotkaliśmy się z Panem Zygmuntem Berdychowskim, Przewodniczącym Rady Programowej Forum Ekonomicznego i pomysłodawcą Festiwalu Biegowego
Z.B. – Zygmunt Berdyczowski
M.W. – Michał Walczewski
M.W. – To już siedem lat od momentu, gdy na krajowym rynku biegowym pojawił się Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego. Od samego początku istotny był dla Pana aspekt biznesowy tego przedsięwzięcia. Czy zatem inwestowanie w biegowe marki w Polsce jest bezpieczne? Czy jest opłacalne?
Z.B. – Dzisiejsze oprocentowanie lokat bankowych to w uproszczeniu dwa, góra trzy procent. Wkładając do banku np. milion złotych, w ciągu roku zarobimy 20-30 tysięcy złotych. Załóżmy teraz, że przez pięć lat wydajemy rocznie po milion złotych na imprezę i przez ten czas budujemy jej markę. W piątym roku osiągamy 100 tysięcy zysku – z 5 milionów. W perspektywie szóstego, siódmego czy dziewiątego roku jest jeszcze lepiej. Budowanie, kreowanie marki to proces długotrwały, ale przynoszący konkretne, często dodatkowe korzyści.
M.W. – Macie w tej chwili ponad 10 tys. zgłoszonych biegaczy...
Z.B. – Ta liczba pozwoli nam już teraz na zwrot inwestycji w większym stopniu niż lokata bankowa. Przy tak niskim oprocentowaniu ten długookresowy horyzont inwestowania, choćby właśnie w biegi, ma sens ekonomiczny. Dodatkowo stajesz się właścicielem silnej marki, która również podlega wycenie. Nie muszę też mówić, że jeśli robi się to co się kocha, to radość z sukcesów biznesowych jest jeszcze większa.
M.W. – Rynek biegowy podlega ciągłym, mocnym zmianom. W zasadzie każdy rok jest inny - zmienia się frekwencja na wielu biegach, niekoniecznie na plus, znikają sponsorzy…
Z.B. – Widzę taką tendencję i przyznam, że jestem tym zaskoczony. Choć były ku temu wcześniej sygnały, że biegacze przemieszczają się z szosy w góry. To jeden z obecnych trendów.
M.W. – Nie do końca mogę się z tym zgodzić. Owszem, jakiś procent tak, ale to tylko procent. Przy stu biegaczach górskich łatwo zrobić rok do roku sto procent wzrostu…
Z.B. – Proszę spojrzeć na statystyki naszych zapisów. W biegu na dystansie 10 km mamy zapisane około 2,6 tys. uczestników. W Biegu 7 Dolin – rozgrywanym obecnie na czterech dystansach 100, 64, 34, 17 km – mamy zapisanych ponad 3 tys. osób. To jest ta tendencja ucieczki z szosy w góry.
M.W. – Tak, tyle że o wiele trudniej jest Wam rozwinąć Życiową Dziesiątkę, bo konkurencja w kraju na tym dystansie jest ogromna, a biegów na 10 km jest kilkaset. Biegów górskich na 100 km, tak widowiskowych jest… dwa, trzy? A patrząc przez pryzmat nagród – zero...
Z.B. – Do Krynicy przyjeżdżają wszyscy. Jeżeli na trasie górskiej mamy więcej zgłoszeń, to znaczy że punkt ciężkości przesuwa się właśnie w tym kierunku. Gdy za pierwszym razem organizowaliśmy maraton, miał ok. trzystu uczestników. W pierwszym biegu górskim wystartowało kilkadziesiąt osób. Teraz w maratonie nadal startuje kilkaset osób, a w Biegu 7 Dolin będziemy mieli 3 tys. biegaczy! W lipcu, czyli można powiedzieć że przed chwilą, ogłosiliśmy nowy dystans w tym biegu – 17 km (Runek Run – przyp.red.) a już miesiąc później odnotowaliśmy 200 zapisanych osób. Dlatego też osobiście uważam, że przyszłość – jeżeli chodzi o biegi – należy do takich wydarzeń jak właśnie Krynica, a nie do takich jak wielkie maratony w centrach wielkich miast.
M.W. – Odważna teza. Dlaczego?
Z.B. – Przy dużym biegu, rozgrywanym w dużej aglomeracji, wyłącza się drogi. Rozegranie w takiej lokalizacji trzydziestu biegów w trzy dni, jest niemożliwe.
M.W. – Zgodzę się, że wielodniowe festiwale biegowe nie są dla dużych miast…
Z.B. – Festiwal Biegowy z prawdziwego zdarzenia obecnie jest jeden. Oczywiście mogą powstać kolejne, ale wymagają one miejsc noclegowych. Nie mogą też składać się z trzech czy pięciu biegów - muszą mieć scenę, przestrzeń, miasteczko festiwalowe. Goście chcą spędzić czas wolny na dodatkowych wydarzeniach, więc muszą gdzieś spacerować, coś zjeść, coś robić wieczorami. I to wszystko musi być w jednym miejscu. Taka właśnie formuła - moim zdaniem - jest przyszłością dla tego rodzaju wydarzeń sportowych. Powtórzę: noclegi, infrastruktura, pomysł i tacy wariaci jak ja, którzy się w to zaangażują. Mogą powstać kolejne festiwale, ale ilość lokalizacji spełniających te warunki jest w sposób naturalny ograniczona – nie może to być wieś, ale nie może być to również stutysięczne miasto.
M.W. – Porozmawiajmy o konkurencji...
Z.B. – Jak w każdym biznesie - albo wydasz gigantyczne pieniądze na promocję, a my takie wydawaliśmy, wtedy jesteś na rynku. Albo nie wydasz i nie ma Cię na rynku. Weźmy takie Podhale – tam już teraz jest tak dużo ludzi i takie ograniczenia administracyjne, że fizycznie nie ma gdzie przeprowadzić dużej i atrakcyjnej imprezy. Szeroka baza noclegowa, trudne i widokowe trasy to nie wszystko... Owszem, wiele imprez startuje z większą frekwencję niż my w Krynicy, ale to niczego nie przesądza.
M.W. – A czy mieszkańcy Krynicy nie mówią tak, jak przykładowo Warszawiacy - „O, znowu jakiś bieg, siódmy raz w roku blokują nam ulice z okazji każdego święta”?
Z.B. – Krynica Zdrój jest przyjazna biegaczom. Mieszkańcy oczywiście dostrzegają zamknięte drogi czy zajęte parkingi i pewnie chcieliby to wszystko mieć już za sobą, ale widzą też korzyści jakie płyną z Festiwalu. Finansowe i wizerunkowe - mnóstwo ludzi przyjeżdża wypoczywać i biegać do Krynicy po zakończeniu naszej imprezy. Myślę, że nieprzypadkowo wybierają właśnie to miejsce.
M.W. – Czy przez te sześć dotychczasowych edycji udało się przekonać biegaczy z całej Polski, że ta Krynica Zdrój nie jest aż tak daleko? Że nie jest na końcu świata? Pamiętam, że na pierwszą edycję jechałem 14 godzin… Mapa drogowa Polski przez ten czas mocno się zmieniła.
Z.B. – Biegacze, którzy do nas przyjeżdżają, swoje decyzje opierają głównie na tym, że warto. A jeśli warto, to nie mnożysz w sobie przeszkód, tylko z pozytywną motywacją planujesz logistykę. Na przełom w dojeździe do Krynicy musimy jeszcze poczekać kilka lat, do czasu, gdy zostanie ukończona droga szybkiego ruchu z Warszawy do Krakowa. Ale już teraz jest o wiele lepiej niż sześć lat temu. Polska bardzo się zmieniła w tym czasie. Sama Krynica również stała się ciekawsza, bardziej atrakcyjna, piękniejsza.
M.W. – Z których miast i województw najczęściej pochodzą uczestnicy Festiwalu Biegowego?
Z.B. – Warszawa i Mazowsze.
M.W. – Nie Małopolska, nie Dolnośląskie?
Z.B. – Dolnośląskie jest na drugim miejscu.
M.W. – Czy przy tej liczbie przyjezdnych, a jest ich więcej niż wspomniane 10 tysięcy, bo przecież wielu przyjedzie z rodzinami, są wciąż dostępne miejsca noclegowe?
Z.B. – Gdy weźmiemy pod uwagę Krynicę, Muszynę, Piwniczną, to pod względem liczby oferowanych pokoi jest to piąty region w Polsce. Pierwszy jest Kraków, druga jest Warszawa, trzecie Zakopane, czwarte Trójmiasto, na piątym miejscu jest nasz region. Wciąż więc mamy bezpieczny zapas miejsc pobytowych i to jest potwierdzenie, że dobrze ulokowaliśmy naszą markę, już na samym początku zapewniając sobie możliwość rozwoju.
M.W. – Przejdźmy do konkretnych biegów. Co nowego? Na początek zapytam o półmaraton.
Z.B. – Zmiany, zmiany. Zmodyfikowaliśmy trasę półmaratonu, która do tej pory była prowadzona po trasie Koral Maratonu. Tym razem meta biegu będzie znajdowała się poza Krynicą – w Tyliczu. Idziemy drogą Życiowej Dziesiątki i chcemy, żeby był to bieg o frekwencji w okolicach 2 tysięcy osób, szybki...
M.W. – Życiowa Dziesiątka - fajny dystans, dla każdego. Do tego świetna nazwa i trasa z górki. Na życiówki. Bieg startował od kilkuset uczestników, teraz na liście zgłoszeń jest ponad 2,6 tys. osób...
Z.B. – Bieg będzie jeszcze rósł, ale raczej nie w tempie jakim można by się do niedawna spodziewać. Będzie to wzrost wynikający ze wzrostu całego Festiwalu, a nie ze wzrostu popularności samej „dychy”. To zupełnie inna skala niż to, co się dzieje w biegach górskich.
M.W. – W programie imprezy są też biegi na 5, 7, 15 km. Nie sądzi Pan, że one dość mocno rozmywają formułę biegu na 10 km? Taka wewnętrzna konkurencja?
Z.B. – W pewnym sensie tak. Ale bieg na 7 km jest biegiem nocnym, rozgrywanym w piątek wieczorem, na rozpoczęcie weekendu. „Piętnastka” to również termin piątkowy. Obie konkurencje robimy po to, by biegacze mieli co robić w Krynicy. Gdybyśmy ograniczyli liczbę biegów, na pewno wzrosłaby aktywność w biegach, które pozostałyby w programie. Ale ponieważ chodzi o zabawę, każdy w Krynicy może się zmęczyć do woli. Do dyspozycji jest 70 godzin imprezy.
M.W. – Bieg 7 Dolin, a więc trzy dystanse - 100, 64 i 34 km. Do tego nowa konkurencja - Runek Run 17 km. Najdłuższy dystans startuje o 3 w nocy, 64 km o ósmej rano, 34 km w południe, do tego w innym miejscach. Biegi łączy wspólny finisz na deptaku w Krynicy.
Z.B. – Już w zeszłym roku było widać że Ci, którzy biegli na 100 km czuli się fantastycznie. Ciągle kogoś na trasie widzieli, nie biegli sami. Tutaj, w odróżnieniu od innych biegów ultra, zawsze mamy kogoś obok siebie, co to także sprzyja bezpieczeństwu na trasie. W tym roku na dystans 34 km zapisało się ponad tysiąc osób, więc oni będą finiszować z kończącymi „setkę”. Dla ultrasów będzie to naprawdę poważne wsparcie i pewnie motywacja, by jeszcze trochę pogonić na trasie.
No i oczywiście sam deptak. Wszyscy Ci, którzy biegną w Krynicy podkreślają, że to co się tam dzieje jest absolutnie niesamowite. Że warto przebiec te 100 kilometrów właśnie dla tych ostatnich kilkuset metrów.
M.W. – O trzeciej nad ranem aż 1100 osób wystartuje na dystansie 100 km. Fantastyczna frekwencja.
Z.B. – Nie przypuszczałem, że w tym biegu kiedykolwiek będzie taka frekwencja. Kiedy rozpoczynaliśmy, sądziłem, że taką perłą w naszej koronie będzie maraton… Gdybyśmy nie robili biegów górskich, pewnie maraton cieszyłby się dużo większą popularnością. A tak, gdy maraton także jest „górski”, te pozostałe długie dystanse w sposób naturalny odbierają mu uczestników. Niemniej każdy lubi pokonywać wyzwania, a Koral Maraton na pewno do takich wyzwań należy.
M.W. – Jaki może być ultramaratoński rekord Festiwalu?
Z.B. – Do uczestników „setki” dodałbym jeszcze 800 zgłoszonych do dystansu 64 km. I ponad setkę szaleńców z Iron Run, czyli dziewięciu biegów rozgrywanych na przestrzeni trzech dni, z maratonem po ultramaratonie w programie. To ilustruje najlepiej tendencję, którą widać w Polskich biegach. Ci, którzy wchodzili do biegania kilka lat temu są głodni coraz większych wyzwań i przeżyć. I stąd przemieszczają się na coraz dłuższe i coraz trudniejsze trasy. A tutaj zarówno dystans jak i poziom trudności należą do najwyższych. Do tego widoki - coś nieziemskiego.
M.W. – W zeszłym roku pokonał Pan swój własny pomysł i ukończył Iron Run...
Z.B. – To w mojej biegowej biografii wyczyn absolutnie największy. I w tym roku chcę go powtórzyć. Pochwale się też, trochę nieskromnie, że jestem najstarszym uczestnikiem, który ukończył tę rywalizację w zeszłym roku. Na 75 osób, które wystartowały i 55 które ukończyły, byłem 28. To dla mnie wielka satysfakcja.
M.W. – Pozostaje mi tylko pogratulować, i trzymać kciuki – zarówno za kolejny start w Iron Run jak i całość imprezy. Choć chyba o to drugie możemy być całkowicie spokojni.
Z.B. - Robimy wszystko, by nie zawieść oczekiwań.
|
| INFORMACJA POSIADA MULTI-FORUM | POROZMAWIAJ | | 13 Festiwal Biegowy - Piwniczna-Zdrój, 9-11.9.2021 | 1 2021-12-16 | | 12 Festiwal Biegowy - Piwniczna Zdrój, 10-12.09.20... | 1 2021-07-22 | | 2017 - 8. PKO Festiwal Biegowy | 51 2017-09-17 | | 2016 - 7.PKO Festiwal Biegowy | 64 2016-09-24 | | 2015 - Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego | 100 2015-09-27 | | 2014 - Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego | 188 2014-09-21 | | Praca komentatorów (sprawozdawców) | 10 2014-09-14 | | 2013 - Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego | 258 2013-09-30 | | Mistrzostwa Swiata w biegach stylem anglosaskim | 5 2013-09-12 | | Puchar Festiwalu Biegowego 2013 | 7 2013-07-18 | | Festiwal Biegowy Forum Ekonom. - Krynica Zdrój, 7-... | 209 2012-09-24 | | Wywiad z Panem Zygmuntem Berdychowskim | 11 2012-04-09 | | Festiwal Biegowy Forum Ekonom. - Krynica Zdrój, 09... | 98 2011-09-23 | | Bieg Siedmiu Dolin: Krynica Zdrój - 7.09.2011 | 30 2011-09-14 | | Obozy treningowe Festiwalu Biegowego | 13 2010-12-06 | | Wywiad z Panem Zygmuntem Berdychowskim | 10 2010-10-18 | | Festiwal Biegowy Forum Ekonom. - Krynica Zdrój, 11... | 414 2010-09-20 | | Maraton Nowy Sacz - Krynica | 32 2010-09-09 |
|
| |
|