Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Przeczytano: 619 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:0/0

Twoja ocena:brak


Hansaplast Marathon 2002
Autor: Janusz Łęgowski
Data : 2001-01-01

Do ostatniego w tym roku maratonu przygotowywałem się z myślą o poprawieniu rekordu życiowego z Dębna (3:26:37). Treningi przeplatałem startami. Przez trzy tygodnie borykałem się jednak z drobnymi urazami. Najpierw bóle pachwiny a następnie obu stóp nie pozwalały na zbyt intensywny trening. Mimo kłopotów zdrowotnych wziąłem udział w półmaratonie Rowy – Ustka (1:34:41). Ci, co zamiast Ustki wybrali Mistrzostwa Polski Weteranów w Łowiczu niech żałują. Organizacja biegu po prostu doskonała. Każdy zawodnik otrzymał duży piękny medal oraz torbę z gadżetami, tym dwie koszulki !!! Na tydzień przed Poznaniem wraz z synem wybraliśmy się do Starogardu na bieg na dystansie około 9 km. Z wynikiem 36:37 zająłem dopiero 76 miejsce. Problemy zdrowotne spowodowały nie najlepszy nastrój, co było m.in. przyczyną, że nie chciało mi się pisać sprawozdań z powyższych biegów. Mam jednak nadzieję, że mi wybaczycie.

Do Poznania jechałem z umiarkowanym optymizmem. Po przyjeździe na Maltę od razu było widać, że padnie rekord frekwencji i tak też się stało. Mimo poszukiwań nie udaje mi się w niedzielę spotkać z Michałem Walczewskim twórcą Maratonów Polskich. Spotykam natomiast Z. Zarembę - redaktora naczelnego “Joggingu”. Obiecuję redaktorowi, że zaraz w poniedziałek napiszę do kolejnego numeru kilka zadań komentarza o poznańskiej imprezie.

Blisko 900 osób, które wzięło udział w ostatnim tegorocznym polskim maratonie jaki miał miejsce 15 października w Poznaniu pozwala sądzić, że w przyszłym roku zaczarowana bariera 1000 startujących w polskim biegu ulicznym wreszcie zostanie złamana.

Rekord frekwencyjny nie był zaskoczeniem dla nikogo, kto choć trochę ma do czynienia z bieganiem długodystansowym. Wielomiesięczna promocja maratonu na każdych większych zawodach biegowych, także za granicą, w prasie i internecie, oraz bardzo dogodny termin dała pożądany efekt. Wielu zawodników regulamin maratonu wraz z zaproszeniem do udziału otrzymało na adres domowy. Spotkało to m.in. mnie, a przecież jestem tylko jednym z tysięcy amatorów. Pozostanie tajemnicą organizatora sposób w jaki zdobył bazę danych. Myślę także, iż dla wielu startujących decydującym argumentem był fakt, że głównym sponsorem poznańskiego maratonu była firma HANSAPLAST znana z tego, że pod jej patronatem odbywają się podobne biegi maratońskie w Hamburgu i Paryżu.

Jaki był ten pierwszy poznański maraton? Przede wszystkim dopisała pogoda. Było pochmurnie, temperatura wynosiła około plus 10 stopni, wiał lekki, miejscami przeciwny wiatr.

W mojej ocenie organizacja biegu była zadowalająca. Biuro maratonu pracowało szybko i sprawnie. Zatrudniona tam młodzież kompetentnie odpowiadała na wszystkie pytania rejestrujących się biegaczy. Całkowicie wystarczające było zaplecze sanitarne. Na trasie biegu startujący mieli do dyspozycji wodę, isostar, banany i namoczone gąbki. Jednak stoliki z napojami powinny być rozstawione na dłuższym dystansie co w przyszłości pozwoli uniknąć tłoku na punktach żywienia. Po biegu każdy zawodnik otrzymał piękny pamiątkowy medal. Nie było problemu z kąpielą, można było skorzystać z masażu oraz darmowego posiłku.

Oczywiście, jak zawsze zawodnicy zgłaszali także różne zastrzeżenia. Najczęstsze, chociaż sam tego specjalnie nie odczułem, dotyczyło nierównomiernego oznakowania każdego kilometra co powodowało, że zawodnicy mieli problemy z kontrolą tempa biegu. Dotyczyło to przede wszystkim zawodników z czołówki. Trener jednego z głównych faworytów poznańskiego maratonu - Jana Białka - na łamach Gazety Morskiej (lokalny dodatek do Gazety Wyborczej - 17.10.2000) sądzi wręcz iż to było przyczyną porażki zawodnika z Wejherowa. Uważam także, iż oprócz oznakowania poziomego przydałoby się oznakowanie pionowe. Biegacze narzekali także na fragment trasy wyłożony kostką brukową, choć bieg ulicami Starówki miał też swój niezaprzeczalny urok.

Osobiście najbardziej żałuję tego, i tu nie zgadzam się z Michałem (a co, wolno mi), że bieg był rozgrywany przy prawie pustych ulicach. Trochę widzów na Starym Mieście, w tym większość oficjeli, i na mecie, to jak na tak duże miasto stanowczo za mało. Niestety mimo ogromnej reklamy maratonu w lokalnych środkach masowego przekazu poznaniacy pozostali w domach.

Wasz korespondent biegnąc równym spokojnym tempem(1:42:50 na półmetku) ostatecznie z czasem 3:26:31 zajął 283 lokatę mając satysfakcję z nowego rekordu życiowego(o 6 sekund !!! lepszy wynik od dotychczasowego).

Podsumowując chcę powiedzieć, że Hansaplast POZNAŃ MARATON wraz z towarzyszącymi maratonowi biegami na różnych dystansach, w których wzięło udział kilka tysięcy osób, był imprezą udaną, a stolica Wielkopolski ma szansę na długie lata pozostać biegową stolicą Polski. Brawa dla organizatorów i władz miasta. Od 15 października, Poznań to nie tylko targi i Cegielski, to także miasto organizujące jeden z najlepszych maratonów w Polsce.

Szkoda tylko, że wysiłku organizatorów nie potrafiła docenić i uznać lokalna prasa. Organizatorom dostało się za “totalny bałagan komunikacyjny”, tylko tyle potrafili dostrzec poznańscy “mistrzowie pióra”. Panowie dziennikarze!!! Na całym świecie maratony rozgrywane są w centrach dużych miast a ich mieszkańcy są wręcz dumni z faktu, że mogą gościć dziesiątki tysięcy biegaczy z wszystkich kontynentów. Maraton bowiem to nie tylko promocja miasta, upowszechnianie zdrowego stylu życia. To też biznes. Zarabiają właściciele hoteli, pensjonatów, prywatnych kwater, restauracji, pubów, wytwórcy pamiątek - zarabia miasto.

Przyjdzie czas, że to zrozumiecie. Może nawet staniecie razem z nami biegaczami w jednym szeregu na linii startu. Będziecie mieli dobrą okazję spojrzeć na maraton od środka. Wierzę, że wówczas zmienicie zdanie i optykę spojrzenia.


JANUSZ ŁĘGOWSKI



Komentarze czytelników - 10podyskutuj o tym 
 
anonim

(tir53a)

Autor: tir53a, 2010-01-15, 10:56 napisał/-a:
LINK: http://www.srm.eco.pl/index.php?option=c

Bieg bardzo trudny cały bieg lało i było bardzo zimno. Lekarze mieli pełne ręce pracy odwozili biegacz z trasy z powodu wyziębienia.

w maratonie deszcz jest inspiracja..do biegu.
RANKING POLSKICH MARATOŃCZYKÓW W 2003 ROKU
W POLSKICH MARATONACH WEDŁUG ILOŚCI MARATONÓW I CZASÓW -
OD 2 MARATONÓW

1074 Radziejewski Wojciech 1953 POSiR Malta Poznań [2] Dębno 4.24.37

Jeżeli nie wiesz, czy byłbyś w stanie przebiec maraton, koniecznie spróbuj, inaczej nigdy się nie przekonasz. Jedyne czego potrzebujesz, to kondycji i pewności siebie".

 

tir53a

Autor: tir53a, 2010-01-15, 12:56 napisał/-a:
LINK: http://sciezkibiegowe.pl/rekordy/tabela/

III Poznań Maraton to był bardzo trudny maraton od samego początku pogoda nie dopisała to do tego w komunikacie końcowym zostałem umieszczony na liście dla rolkarzy i wyznaczonym terminie nie zgłosiłem dlatego tak zostało. Dla mnie wystarczyło to że bieg 42,195 km przebiegłem i dobiegłem do mety ,i były kolejne maratony i moja życiówka to VI Poznań Maraton Poznań 2005-10-16 03:58:10 mimo licznych prób nie udało się wyniku poprawić. III Maratonie to nie wiedziałem co to jest maraton i ta nieświadomość doprowadziła do mety........X Poznań Maratonu i nie udało się ustanowić rekordu do 30km było Na 30km czas 02:53:51 dalej coraz gorzej w ostateczności 2791 119 RADZIEJEWSKI Wojciech 1953 Polska Poznań M-55 2634 145 4:25:47 AM 4:25:45 AM 00:54:28( 1624) 02:53:51( 2442) 04:24:39( 2750) 12:01:08 AM 2765 12:06:18 AM

 

STRUS

Autor: STRUS(jazar), 2010-01-15, 13:53 napisał/-a:
fakt..było zimno..padało..ale biegło mi sie dobrze..zmieniłem dzieki rodzinie na trasie koszulke na nowa i ciepła..dostałem kawe od zony..i nabiegałem 2.58.50..pozdrowienia..

 

Arti

Autor: Arti, 2010-01-15, 14:00 napisał/-a:
Mam gdzieś fotę czarno-białą eheheehe z 2002. To był kosmos. 500m do startu i cały mokry..... przeżycia niesamowite ! Janusz jak Ty dałeś radę 2:58 wtedy !!! Gratulacje !

 

Yoda

Autor: Yoda, 2010-01-15, 17:56 napisał/-a:
Pamiętam jak było zimno przed startem, postanowiłem biec od początku dość mocno, planowałem czas około 3godz. no i na 30km dopadła mnie kontuzja przyczepu od tego miejsca nie mogłem już biec, ale mogłem iść i doszedłem do mety w czasie 3:54 po drodze rozebrałem "mojego" kibica z kurtki i tak dotarłem do mety, tak się zastanawiam czy dziś też bym tak zrobił? następne 30min siedziałem pod prysznicem i dochodziłem do siebie, ale co tam warto było.

 

tir53a

Autor: tir53a, 2010-01-16, 03:30 napisał/-a:
LINK: http://download.kronikasportu.pl/pdf/dys

III Hansaplast Poznań Maraton - Poznań, 6.10.2002 biegłem jako Stowarzyszenie Sportów Wrotkarskich Malta Poznań i dlatego wynik mojego biegu jest na stronie wrotkarzy .

Jako członek SSW Malta byłem pewnie pierwszy co przebieg maraton.
Byłem tak szczęśliwy że udało się pokonać 42,195km przebiec w deszczu całą trasę za zgodą lekarza sportowego maratonu jako członek SSW Malta Poznań Obecnie już kilku kolegów SSW Malta ukończyło maraton w Poznaniu i mój nr startowy to 1158

"Jeżeli nie wiesz, czy byłbyś w stanie przebiec maraton, koniecznie spróbuj, inaczej nigdy się nie przekonasz. Jedyne czego potrzebujesz, to kondycji i pewności siebie".



 

tir53a

Autor: tir53a, 2010-01-16, 21:19 napisał/-a:
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=M-u41ItYl

W tamtym okresie potrzebna była zgoda lekarza aby można było wystartować w biegu III Hansaplast Poznań Maraton - Poznań, 6.10.2002. Po szedłem na badanie i lekarz stwierdził stan zapalny gardła i zaproponował ponowne badanie w dniu startu. Otrzymałem zgodę na jazdę na rolkach. W dniu startu z ul Krańcowej bałem się zjechać na duł na mokrej nawierzchni. Postanowiłem biec maraton do biegu byłem przegotowany otrzymałem od Artura Kujawińskigo i HENRYKA BRAUNA program i plan jak przygotować się do maratonu. Potem na trasie przypominałem sobie w skazówki i rady i po drodze tylko widziałem 10km, 20km, 30km, a na 40km to nogi same mnie doprowadziły do mety. I tak zaliczyłem pierwszy maraton, na drugi maraton to już było trudniej plany i marzenia jak wygrać i pokonać maraton w dobrym czasie Prof. Jerzy Smorawiński rektorem Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu.Malcie prowadził trening.

Zawsze jest ten pierwszy raz. Jak tu nie ulec pokusie, gdy nasi znajomi mają to już za sobą? OK, zrób to, ale z głową. Nie wystarczą silne nogi. Przyda się też parę porad, by ten pierwszy raz był przyjemny i zachęcał do powtórki. Po kilku tygodniach treningów wiesz już, że jesteś „biegaczem”. Jak przygotować się do pierwszego w swoim życiu startu..


 

tir53a

Autor: tir53a, 2010-01-24, 23:47 napisał/-a:
LINK: http://picasaweb.google.pl/wojtektir53/3

III Poznań Maraton jest PO RAZ TRZECI NAJWIĘKSZYM biegiem maratońskim w Polsce Mam film i nie mogę skopiować aby go udostępnić

 

tir53a

Autor: tir53a, 2010-01-25, 18:34 napisał/-a:
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=KDSvZA6X6

III Poznań Maraton jest PO RAZ TRZECI NAJWIĘKSZYM biegiem maratońskim w Polsce w sumie udział wzięło 1119 uczestników w biegu 2002r w deszczu W tym dniu zrezygnowałem z jazdy na rolkach. W ten sposób przebiegłem pierwszy w życiu maraton

Jeżeli nie wiesz, czy byłbyś w stanie przebiec maraton, koniecznie spróbuj, inaczej nigdy się nie przekonasz. Jedyne czego potrzebujesz, to kondycji i pewności siebie".

 

tir53a

Autor: tir53a, 2010-01-28, 11:44 napisał/-a:
LINK: http://picasaweb.google.pl/tir53a/IIPozn

II Poznań Maratonie pierwsze kroki w maratonie i lekcja a rok przygotowań i jest

III Poznań Maraton jest PO RAZ TRZECI NAJWIĘKSZYM Wystartowałem i nie było odwrotu liczyłem sobie 10km, potem 20km, i 40km nogi sztywne i dobiegłem do mety........

"Trudno jest biec maraton. Jeszcze trudniej zejść z jego trasy"

 



















 Ostatnio zalogowani
Daniel Wosik
23:49
Hieronim
23:46
rolkarz
23:42
pjach
23:30
romangla
23:28
szczupak50
23:23
andreas07
23:03
fit_ania
22:59
kruszyna
22:43
wwanat46@gmail.com
22:29
Namor 13
22:25
Raffaello conti
21:57
staszek63
21:55
Henryk W.
21:16
slawroz60
21:13
INVEST
20:29
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |