Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [3]  PRZYJAC. [20]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
kozibar
Pamiętnik internetowy
Biegaczy nie sieją , sami się rodzą

Bartłomiej Kozłowski
Urodzony: 1972-05-19
Miejsce zamieszkania: Kielce
15 / 15


2011-12-09

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Stoi przed oknem lokomotywa.... (czytano: 1222 razy)



Po maratonie w Radomiu miała być dyszka w stolicy.... Już byłem w ogródku,już witałem się z gąską....Widziałem start, numer dyndał na koszulce i....i jeden telefon położył bieg Niepodległości(

Trudno zdarza się...

Po stolicy miało nastąpić roztrenowanie....ale po co! biegać!biegać!trzeba biegać...Efekt - przymusowe roztrenowanie a raczej leczenie kontuzji. Niefortunne nadciągnięcie mięśni uda i pośladka lewej nogi oraz ścięgna podeszwowego prawej zmusiło mnie do pauzy biegowej.


Trudno zdarza się...

Znów stoję przed oknem i kołyszę się do przodu i do tyłu a firanka...Od dzisiaj zaczynam "biec maraton" Żmudne przygotowania czas zacząć.Powoli rozpędzić tą lokomotywę,dokładać pod kocioł równomiernie.Temperatura niech rośnie,para z kotła uniesie się smętnie a z dna mały pęcherz powietrza poszybuje ku górze,za nim popłyną inne większe, zatrzęsie kotłem, wzburzy spokojną toń.Zacznie kipieć, mruczeć ,wyć,szarpać,przelewać się....by znów zagasić palenisko.

Oby tych :Trudno zdarza się...było jak najmniej!

Znów usnę zmęczony w wannie, znów biały puch nada mi tempo, znów wywinę kila kozłów, znów...... idę na trening!!))

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Marysieńka (2011-12-09,15:15): Miłego "lotania"...takiego bez wywijanych kozłów:))
kozibar (2011-12-09,16:07): Nie dziękuję, ale życzę tego samego)) Pozdrawiam!







 Ostatnio zalogowani
pawlo
00:04
Świstak
23:43
Daniel Wosik
23:28
smaziok
23:17
Yazomb
23:17
snail
23:16
Wojciech
22:48
Zając poziomka
22:27
Namor 13
22:25
lordedward
22:12
yuppy22
22:10
beata37
22:01
Kot1976
21:34
romelos
21:30
maratonczyk
21:26
Henryk W.
21:15
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |