Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [3]  PRZYJAC. [20]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
kozibar
Pamiętnik internetowy
Biegaczy nie sieją , sami się rodzą

Bartłomiej Kozłowski
Urodzony: 1972-05-19
Miejsce zamieszkania: Kielce

Liczba wpisów - 15
2011-12-09
Stoi przed oknem lokomotywa.... (czytano: 1245 razy)

Po maratonie w Radomiu miała być dyszka w stolicy.... Już byłem w ogródku,już witałem się z gąską....Widziałem start, numer dyndał na koszulce i....i jeden telefon położył bieg Niepodległości(

Trudno zdarza się...

Po stolicy miało nastąpić roztrenowanie....ale po co! biegać!biegać!trzeba biegać...Efekt - przymusowe roztrenowanie a raczej leczenie kontuzji. Niefortunne nadciągnięcie mięśni u...


2011-11-15
Spowiedź biegacza. (czytano: 1816 razy)

Wpis do bloga powinien być trafny , krótki , treściwy. Powinien zaciekawić czytelnika , wzbudzić emocje tak by znów powrócił . Aby czytanie zbytnio nie zmęczyło czytacza, musi mieć błysk, humor , werwę.


Zadając cios tym stwierdzeniom postaram się pokazać że można to rozwlec, rozciągnąć, by umrzeć z nudów czytając mój wpis. Przeprowadzę swoistą spowiedź biegacza ,wyleje to co we mnie siedzi , ...


2011-11-08
(czytano: 1200 razy)

Maraton w Radomiu hymmmmmm.... Nie mówi się źle o biegu w którym robi się życiówkę. Minusów dość sporo lecz plusów było znacząco więcej. Nie mówi się źle o biegu w którym czujesz całym sobą atmosferę choć jesteś z Kielc. Nie mówi się źle o biegu choć wiesz że dzięki temu może być lepszy. Nie mówi się źle o biegu w którym debiutuje Twoja żona. Nie mówi się źle o biegu po którym wiesz że Twoje bieg...

2011-11-06
(czytano: 1161 razy)

Jedziemy do Radomia! Żeby tylko nam się w głowach nie zakręciło) Ma być ciepło , byle nie wiało. Małżonka debiutuje w półmaratonie , pozającuje jej na 2 godziny i polecę sobie dalej.No czas coś zjeść i....... odczepić wagony.....


P.s Podobno Maraton Poznań i Warszawa to ściema!? to my pojedziemy do Radomia. No masz Ci los muszę się wyrobić w 4 godzinach bo mnie nigdzie na maraton nie wpuszczą...


2011-10-23
Biegaczy nie sieją sami się rodzą....cd. (czytano: 1179 razy)

Wszyscy, wszędzie powtarzają mi-regeneracja! Niby wiem , niby chcę, a biegam dalej ... Wariactwo?! tak ! ale.. dobrze się w tym wszystkim czuję, fizycznie i psychicznie )) hehe. Jeszcze tylko dwa starty. Potem zrobię rozbrat z bieganiem aż do świąt.Jeszce jeden maraton i dyszka w stolicy i dam sobie luz....Już mam doła jak o tym myślę ! 3-4 tygodnie bez biegania, 3-4 tygodnie bez potu, zmęczenia, ...

2011-10-20
Biegaczy nie sieją sami się rodzą.... (czytano: 1181 razy)

Dwa dni po maratonie, dwa dni bez biegania......ee tak to się nie da ! Środa rano patrzę przez okno, spoglądam na medal. Kołyszę się do przodu i do tyłu. Firanka uderza mnie w czoło , stoję tak i się waham , założyć krótkie czy długie leginsy? Ubierałem się ,2-3 minuty . Stoper na rękę, słuchawki w uszy , czapka, komin, rękawiczki...i już byłem przed blokiem. Zimno, literka promująca środowy pora...

2011-10-18
...z szuflady... (czytano: 1696 razy)

Biegać można wszędzie.


Za oknem zimno, deszcz, siadam do pisania. Tak krótko od przyjazdu, a wspomnienia już wyblakły; nabrały sentymentu. "Somewhere over the Rainbow" - Israel "IZ" nastraja do wspomnień. Jak zawsze dobra muza mnie pobudza i zmusza do refleksji…
Biegać można wszędzie! Z takim nastawieniem wyjeżdżałem do Chorwacji.
Gorąco, duszno, można leżeć na plaży, jeść lody, roz...


2011-10-18
...z szuflady... (czytano: 1292 razy)

Cracovia Maraton

Miało być łamanie 4 godzin, sukces , łzy na mecie , euforia........
Wyszło łamanie kołem, tortury, złość, frustracja, ból, rozczarowanie......12 tygodni ciężkiego treningu, kilka startów w półmaratonach i 12 godzinnym biegu sztafetowym w Bochni miały być solidnym przygotowaniem przed maratonem. Pewnie tak było, Trener dokonał cudów, sprawił że poczułem się kimś wyjątkowym.
Ws...


2011-10-18
(czytano: 1666 razy)

12 Godzinny Podziemny Bieg Sztafetowy Bochnia 2011



bochnia2


Siadam wreszcie do pisania, kładę koło siebie zaproszenie, numer startowy, medal, drobne notatki, puszczam Dżem "Skazany na bluesa",oglądam zdjęcia z biegu, zanurzam się w to głęboko, jak najdalej by przesiąknąć znów tym wszystkim na wskroś. Znów kipieć emocjami, uczuciem, wysiłkiem, radością, euforią, zmęczeniem, determina...


2011-10-18
...z szuflady... (czytano: 1201 razy)

12 godzinny bieg sztafet w Bochni

....no i jedziemy z Radkiem do Bochni na 12 godzinny bieg sztafet!!))...z 162 drużyn były losowane tylko 40 i my jesteśmy w gronie szczęśliwców!! impreza jest prawie 3 dniowa , wjeżdżamy do kopalni w piątek i wynurzamy się w niedzielę.......podobno jest tam zimno , ciemno , są przeciągi ale kto mówił że będzie łatwo...za to impreza jest czymś wyjątkowym...........



ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA





 Ostatnio zalogowani
patryktherunner
00:26
Citos
00:25
Andrea
23:08
janusz9876543213
21:51
Henryk W.
21:46
marczy
21:26
fit_ania
21:12
seba11179
21:11
kirc
21:07
makwi
21:06
Deja vu
21:02
kamay
20:49
uro69
20:17
rolkarz
19:51
Wojciech
19:50
gtriderxc
19:46
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |