| | | |
|
| 2011-09-26, 13:42 Bronisław Malinowski - 30 rocznica tragicznej śmierci
Bronisław Malinowski 28 września 1981 roku udać się miał na obóz przygotowawczy w Nikozji. W przeddzień, jadąc samochodem grudziądzkim mostem, nieprzypuszczał, że planów swych już nigdy nie zrealizuje. Na drodze życia stanęła ostatnia przeszkoda - kilkutonowy Kamaz. Gdyby żył miałby dziś 59 lat. |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 09:39 Byłem widziałem
2011-09-26, 13:42 - St.Majkowski napisał/-a:
Bronisław Malinowski 28 września 1981 roku udać się miał na obóz przygotowawczy w Nikozji. W przeddzień, jadąc samochodem grudziądzkim mostem, nieprzypuszczał, że planów swych już nigdy nie zrealizuje. Na drodze życia stanęła ostatnia przeszkoda - kilkutonowy Kamaz. Gdyby żył miałby dziś 59 lat. |
Miałem to szczęście być na Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie. Widziałem Bronka na bieżni a potem przy stadionie . Chyba z nim jednak nie startowałem w jednym biegu,ponieważ on mało biegał w przełajach, choć być może ? Startowałem za to z jego bratem Maksymilianem. Trenera Bronka Pana Szczepańskiego poznałem na pamiętnym maratonie w Berlinie , maraton wygrał Bogusław Psujek a ja skromnie 2, 50 w dwa tygodnie po 100 km w Winschoten. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 11:19
Byłem wtedy na wczasach w Szklarskiej Porębie. Olimpiadę ogladałem w tV. Pamietam Kozakiewicza, Kowalczyka, a zwłaszcza pojedynek Langa z Barinowem na torze Kryłatskoje, Lang wygrał srebro o grubość opony. Jenak bieg BRONKA to jest najsilniejsze, najbardziej emocjonujące wspomnienie z lipca 80. WIELKI SPORTOWIEC. |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 12:18
Dojrzewałem w blasku sukcesów Bronka;)Widywałem go często przez okno,jak w pobliskim parku przy ul.Warszawskiej pokonywał kolejne km na treningu biegnąc w kierunku Rudnika...Jadąc z Trójmiasta do domu w Borach Tucholskich,za każdym razem przejeżdżam przez jego rodzinną miejscowość,Rulewo.Był i jest dla mnie wielkim autorytetem;)Wiele razy startowałem w biegu jego pamięci w Grudziądzu,start z mostu gdzie zginął.Bronek!Pozostałeś na zawsze w sercach tych,którzy Cię znali i pamiętają;) |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 13:39 Data
Szanowny Adminie, mała pomyłka - rocznica śmierci minęła wczoraj tj. 27 września. |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 13:43
2011-09-28, 09:39 - henry napisał/-a:
Miałem to szczęście być na Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie. Widziałem Bronka na bieżni a potem przy stadionie . Chyba z nim jednak nie startowałem w jednym biegu,ponieważ on mało biegał w przełajach, choć być może ? Startowałem za to z jego bratem Maksymilianem. Trenera Bronka Pana Szczepańskiego poznałem na pamiętnym maratonie w Berlinie , maraton wygrał Bogusław Psujek a ja skromnie 2, 50 w dwa tygodnie po 100 km w Winschoten. |
Myślałem, że wspominamy dziś św. p. Bronka Malinowskiego, a nie sukcesy Henryka. |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 15:05
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 15:35
Właśnie oglądnąłem ten finisz... i jeszcze słyszałem te okrzyki na stadionie dopingujące naszego zawodnika: "Bronek!", "Bronek!" - niesamowity bieg... ciarki przechodzą jak się widzi taki finisz.
Pokój Jego duszy... |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 19:07
2011-09-28, 15:05 - tytus napisał/-a:
zamiast sie kłócić poogladajcie w zadumie |
Oglądałem dziś rano - to wprost niewiarygodne ile udało mu się nadrobić na tym stosunkowo krótkim dystansie! |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 20:13 Tempo biegu
2011-09-28, 19:07 - translatorontherun napisał/-a:
Oglądałem dziś rano - to wprost niewiarygodne ile udało mu się nadrobić na tym stosunkowo krótkim dystansie! |
Drogi Kolego. Malinowski był przygotowany na wynik w granicach 8,10 i tak realizował plan , okrążenie po okrążeniu. Tańzańczyk natomiast miał inna taktykę, ruszył od początku w szalonym tempie i gdy do mety pozostało 1 okrążenie po prostu stanął i ledwo dowiózł się na drugim miejscu. |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 20:57 Kilka wydarzeń...
Dowiedziałem się o śmierci Bronka w Lagosie ówczesnej stolicy Nigerii. Cumowaliśmy przy kei Apapa, podjechał agent od załadunku, widział jak zbiegam z trapu na trening. Przekazał mi tę wiadomość. Po latach biegałem w Grudziądzu biegi Jego pamięci.Spotykałem często Roberta, brata Bronka, przywoził dzieci na mój cross Na Skarpie. Od niego dowiedziałem się, że na początku kariery Robert biegał szybciej niż Bronek :).
2 lata temu ekipa TVN kręciła film dokumentalny "Mosty",( pokazano wszystkie wielkie mosty), mnie zaproponowano most grudziądzki, oczywiście tak "wmanewrowałem " reżysera, że sekwencja ostatniego ujęcia kończy się w miejscu wypadku na moście ( klękam w tym miejscu).
Wspaniały sportowiec.
Smutne jest to miejsce.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2011-09-28, 21:44
Dobrze jest przypominać takie postacie jak Bronisław Malinowski..to część historii której młodsi nie znają, mnie na świecie nie było jeszcze i chętnie czytam takie artykuły o takich doskonałych biegaczach..taaaki finisz. Marzenie! Zapamiętam to dobrze. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-30, 21:39 Św..P. Bronek
2011-09-26, 13:42 - St.Majkowski napisał/-a:
Bronisław Malinowski 28 września 1981 roku udać się miał na obóz przygotowawczy w Nikozji. W przeddzień, jadąc samochodem grudziądzkim mostem, nieprzypuszczał, że planów swych już nigdy nie zrealizuje. Na drodze życia stanęła ostatnia przeszkoda - kilkutonowy Kamaz. Gdyby żył miałby dziś 59 lat. |
mieszkałem niedaleko rodzinnej miejscowości Bronka i wraz z Geniem Suchomskim dobiegałem do Rulewa. To był wspaniały człowiek i sportowiec |
|