Autor: Admin, 2008-06-02, 16:20 napisał/-a:
Do nawrotu było pod górkę z kilkoma małymi zbiegami.. po nawrocie było z górki, ale byłem juz tak zagotowany, że tego nie czułem :-)

Autor: runner57, 2008-06-02, 19:58 napisał/-a:
Dla mnie bardzo fajny bieg pomimo tego że wynik osiągnąłem bardzo słaby. Może temperatura?, może jakieś inne okoliczności,? Nie istotne. Sama impreza dobrze zorganizowana. Tamperatura zburzyła plany niektórych kolegów. Organizator stanął na wysokości zadania. Finisz na stadionie pozwolił impreze przerodzić w piknik. Co ważne! udało się skorzystać z natrysków bez kolejki. Była ciepła woda. Czego więcej oczekiwać. Trasa trudna ale jak powiada mój kolega,... dla osób dobrze wytrenowanych nie ma trudnych tras. Polecam na przyszłość. Bardzo podobały mi się dziewczęta które bezinteresownie, po za tym co dawał organizator, serwowały wodę na trasie. Obok faktu uczestnictwa w takim biegu mamy też pewne doświadczenie związane z bieganiem w wysokich temperaturach. Początkowo myślałem dlaczego organizator nie zrobił tego biegu o 10:00. Po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że temperatura pewnie była by podobna a ustalenie godziny startu na 11:00 pozwoliło dojechać spokojnie innym uczestnikom z dalszych miejscowości. Po biegu wycieczka do Ustronia. Jeżeli ktoś lubi zjeść wykwintnie to polecam "SIELANKE", przy starej drodze z Ustronia do Wisły.

Autor: kubek.74, 2008-06-02, 20:22 napisał/-a:
super bieg, chociaż swojego rekordu nie udało mi się ustanowić - zwalam na słońce i silny wiatr...na coś trzeba.
Co do członków TEAMU widziałem tylko 4 osoby, chociaż nie ukrywałem się wcale, paradując w klubowej koszulce. Ściślej mówiąc ja rozpoznałem tylko Admina (bo miał koszulkę), a pozostali rozpoznali mnie. Ale i tak dosyć sporo nas było.
Pozdrawiam wszystkich !

Autor: Damek, 2008-06-02, 22:21 napisał/-a:
Udało mi się cyknąć fotkę adminowi przed zagotowaniem,-)

Autor: gup-szy, 2008-06-02, 22:42 napisał/-a:
Bieg zorganizowany na wysokim poziomie, orgowie zadbali o wszystko nie pomijając słońca i wiatru ;) Jak dla mnie wyprawa do Bielska jak najbardziej na tak i wiem że za rok postaram się pobiec ponownie. Zrobiłem życiówkę (no ale pierwszy oficjalny start na 10 km), pogadałem trochę do mikrofonu na płycie boiska (zasługa rudego setera z avatara) no i resztę dnia spędziliśmy w Szczyrku i Wiśle.
Cuuudowna niedziela.

Autor: Admin, 2008-06-03, 10:43 napisał/-a:
Dasz radę przesłać mi tę fotkę w wyższej rozdzielczości na email? Oczywiście za 3 pln :-)

Autor: Damek, 2008-06-03, 11:55 napisał/-a:
Ja nie, ale syn zaraz Ci prześle nawet dwa.
a z tymi 3 zł to się w.... - postawisz piwo przy okazji ,-)
pozdrawiam

Autor: Basieczka, 2008-06-03, 20:39 napisał/-a:
Fajnie, że byliście w Bielsku!
Admin mimo, że pokazał mi plecy- wynik nieznacznie lepszy od mojego, żeby nie było niedomówień, a Damek zrobił chyba półmaraton w tym dniu, bo sama widziałam jak latał z aparatem i cykał fotki kilka razy nawracając na trasie.

Autor: jasiu, 2008-06-04, 22:23 napisał/-a:
Damek-najlepszy fotograf

Autor: BO_AFRICA, 2008-06-05, 13:57 napisał/-a:
Było gorąco. Na szczęście jako kibic siedziałam pod dachem na trybunach, ale tam znów okrutnie wiało na chłodno :) Tak czy siak, miło było kibicować. Pozdrawiam. Kasia Bum Bum