|
Jarosław Janicki (Hermes Gryfino) prowadzi po drugim etapie supermaratonu Wiedeń - Budapeszt. W sobotę uczestnicy biegu pokonali dystans 84 km z Bratysławy do Gyor. Cały trasa ma 319 km.
41-letni Janicki o osiem minut wyprzedza Węgra Janosa Bogara. Dzi¶ trzeci etap, z Gyor do Tata, długo¶ci 61 km.
Po pierwszym, najdłuższym etapie z Wiednia do Bratysławy(93.6km), Jarosław miał 11 minut przewagi nad Janosem - sze¶ciokrotnym triumfatorem tej imprezy w latach 1992, 1994-1998.
| | Autor: KRZYSIEKBIEGA, 2007-10-24, 10:30 napisał/-a:
Janicki nadal liderem i choć przegrał wczorajszy etap, to ma 27 minut przewagi nad Kruglikovem. Dzi¶ ostatni etap na dystansie klasycznego półmaratonu, który zwykle jest już tylko formalno¶ci±
Eredmények, 4. szakasz, Tata-Budakeszi, 60 km:
férfiak, egyéni:
1. Anatolij Kruglikov (orosz) 4:10:14 ó
2. Jaroslaw Janicki (lengyel) 4:19:59
3. Zabari János (Kiskunfélegyházi Honvéd) 4:27:05
összetett:
1. Janicki 21:17:12
2. Kruglikov 21:54:40
3. Bogár 22:02:03
csapat:
1. Koronás Cukor 3:17:20
2. Muvapi-Tondac 3:18:09
3. Siemens-Vasas TFSE 3:19:17
összetett:
1. Koronás Cukor 16:24:56
2. Siemens-Vasas TFSE 16:36:53
3. Muvapi-Tondac 16:37:54
nők, egyéni:
1. Maria Bak (német) 5:26:32
2. Irina Koval (orosz) 5:39:26
3. Ludmilla Kalinyina (orosz) 5:40:05
összetett:
1. Bak 26:07:28
2. Kalinyina 26:55:18
3. Jeremina 26:59:12
| | | Autor: Admin, 2007-10-26, 12:10 napisał/-a: Brawo Jarek! Wygrać raz to sztuka, wygrać trzy razy pod rz±d, to już całkowity kosmos :-) | | | Autor: tadeuszruta, 2007-10-27, 07:59 napisał/-a: W biegu brał udział też Dariusz Strychalski, który ł±cznie przebieg 217,4 km. oraz Marek Le¶niewski jako serwisant Jarka.
Pomimo dużego wpisowego bieg polecam tym co planuj± udział w Spartathlionie. Jest to dobre sprawdzenie własnych możliwo¶ci. | | | Autor: KKFM, 2007-10-27, 09:38 napisał/-a: Wielkie brawa dla Tadzia.BRAWO TADEUSZ. | | | Autor: Admin, 2007-10-27, 10:50 napisał/-a: rawa, jak zwykle, juz Ci powoli chyba kończ± się ultra imprezy w Europie? Czas na Saharę i Antarktydę :-)
A wiecie co mówi± o Tadeuszu? Że nawet jak ¶pi to nogami macha :-) | | | Autor: Grażyna W., 2007-10-27, 13:14 napisał/-a: Tadziu, już nas przyzwyczaiłe¶ do swoich wyczynów, jeste¶ niepoprawnym twardzielem ;-)gratuluję i życzę dalszych osi±gnięć. | | | Autor: tadeuszruta, 2007-10-27, 17:43 napisał/-a: Bez przesady. Na tym biegu to dopiero s± twardziele.
Ja dopiero dzisiaj dałem się namówić psu na pobieganie po Arturówku.
Zapomniałem podać,że Marek ukończył półmaraton. | | | Autor: Artek, 2007-10-27, 17:53 napisał/-a: zaraz kasuję swoj± życiówkę w półmaratonie, chłopaki po 300 km w nogach biegali szybciej :) | | | Autor: Wojtek G, 2007-10-27, 18:13 napisał/-a: Bodajże w 2002 albo 2003 jako maratończycy kandydaci do wyjazdu na maraton w Nowym Jorku mieli¶my zbiórkę pod Sal± Kongresow±.Potem mieli¶my już grup±, razem jechać na ul. Piękn± do Ambasady USA po wizy.Czekali¶my jeszcze na kilku kolegów maj±cych przyjechać poci±giem.Dzień jesienny wrze¶niowy, niezbyt ciepły.Chowamy się za kolumnami i dowcipkujemy.Naraz kto¶ mówi o jakich facet biega obok Pałacu Kultury.Kto¶ dodaje,że tak mu się z rana chce i to przy takim wietrze.W międzyczasie dojeżdżaj± koledzy z poci±gu.Wsiadamy do autokaru,jednak brakuje jeszcze T.Ruty.Kto¶ próbuje się z nim ł±czyć przez komórkę.Ale nie potrzeba, bo spocony Ruta łapie za klamkę drzwi autobusu i o¶wiadcza JESTEM.To on był tym nie zidentyfikowanym obiektem
,który ganiał miedzy samochodami po alejkach i parkingach.Wizy otrzymali¶my i nawet w hostelingu w N.Y. spali¶my w jednym pokoju. | |
|
|
| |
|