|
Na zdjęciu: Henry Rono (www.rekordswiata.com)
"Dno? Najniższy punkt? Zapytał Henry Rono, powtarzając pytanie reportera. Może wtedy jak w Salt Lake City przez 6 miesięcy mieszkałem na ulicy? Nie, wizyty w 17-stu różnych ośrodkach rehabilitacyjnych dla osób z uzależnieniem alkoholowym...
Czy może przepicie tysięcy dolarów, bezrobocie, wystawianie przyjaciół do wiatru i przesiadywanie w nieskończoność przy barze?
"Siedziałem aż do zamknięcia", dzieli się Rono, który 29 lat temu w okresie 81 dni ustanowił 4 rekordy świata na 4 różnych dystansach. "Powiedzą ci to w każdym mieście na wschodnim wybrzeżu".
55-letni Rono, który obecnie mieszka w Albuquerque, największym mieście stanu Nowy Meksyk, wyznał, że od 5 lat jest trzeźwy. Jeszcze w lipcu ubiegłego roku ważył równe 100 kilogramów, aż w końcu zmęczyło go lustrzane odbicie mężczyzny, którego nie mógł rozpoznać, i postanowił robić to, co umie najlepiej...
Biegać..."
Więcej przeczytasz pod linkiem:
www.rekordswiata.com/index.php?itemid=174 |
|
|
| |
|