|
W weekend 12-13 lutego odbyły się czwarte zawody CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden Olsztyn oraz Trójmiasto w sezonie 2021/2022. Obu biegom na dystansie 5 km towarzyszyło piękne, lutowe słońce, które dodatkowo motywowało do aktywności w naturze. Warto dodać, że były to już 50. zawody w formule Grand Prix organizowane przez Fundację Krok do Natury nad Jeziorem Długim w Olsztynie oraz w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Z tej okazji jeden ze stałych uczestników olsztyńskich biegów przygotował niesamowitą niespodziankę – w podziękowaniu za pracę wręczył organizatorom tort, szampana i pamiątkowe zdjęcie.
Olsztyn
Olsztyn jest jedną z pięciu lokalizacji, które w 2012 roku rozpoczęły historię Grand Prix CITY TRAIL w wydaniu ogólnopolskim.
– Pamiętam, jak dzisiaj nasze pierwsze zawody nad Jeziorem Długim. Od początku była to jedna z moich ulubionych lokalizacji, bo to magiczne miejsce. Ma urok o każdej porze roku – podkreśla Piotr Książkiewicz, organizator CITY TRAIL – Co ciekawe, w pierwszej edycji nasze biuro zawodów było zlokalizowane w pobliskiej szkole. Szybko oceniliśmy jednak, że biegowe miasteczko musi być na zewnątrz, tuż przy starcie i mecie biegu, bo to daje nam większą niezależność, a z drugiej strony pomaga w budowaniu atmosfery – podkreśla.
Przechodząc do aktualnych wydarzeń, najszybszymi zawodnikami sobotniej (12 lutego) rywalizacji w Olsztynie byli Wojciech Kopeć (czas 16:20), Paweł Najmowicz (16:27) i Wiktor Kujawa (16:58). To właśnie między Wojtkiem i Pawłem rozstrzygnie się (za miesiąc) decydująca walka o wygraną w klasyfikacji generalnej mężczyzn. Zwycięzca olsztyńskich zawodów zaledwie kilka dni temu wrócił do Polski z obozu w Argentynie, a już za tydzień startuje w maratonie w Hiszpanii.
- Znam swój organizm i już kilka razy startowałem pomiędzy 3-5 dniem zjazdu z wysokich gór i wiedziałem, że dzisiaj będę się czuł ciężko i nie będzie to lekki bieg. Dokładnie tak było, biegło się bardzo ciężko, organizm jest zmęczony obozem, gdzie zrobiłem ogromny kilometraż i ogromną pracę treningową pod maraton.
Mimo, że nogi czułem mocne i czuję się w formie (wręcz życiowej) to jednak długa, ponad 40-godzinna podróż plus ciężki, długi i wyczerpujący trening na wysokości 2500 m n.p.m. w argentyńskich Andach dały mi w kość – ocenił po biegu Wojciech Kopeć - Bardzo cieszę się, że jest z kim się ścigać na CITY TRAIL, że Paweł Najmowicz jest w „gazie”, bo to pomogło mi w realizacji dzisiejszego planu, którym było solidne przetarcie przed maratonem w Sewilli. Bieg w Hiszpanii nie jest moim startem docelowym – priorytetem jest dla mnie Boston Maraton.
Wśród kobiet kolejne – czwarte zwycięstwo odniosła pewna już wygranej w „generalce” - Martyna Budziłek. Jej czas to 20:20. Drugie miejsce wywalczyła Anna Ostromecka (20:49), a trzecia była Izabela Wujkowska (21:01)
Kolejny start nad Jeziorem Długim zaliczył Jacek Tkacz. Stały bywalec olsztyńskiej trasy ukończył bieg z czasem nieco powyżej 40 minut.
- Warunki były dzisiaj świetne, uwielbiam wszystkie elementy, które tworzą bieg przełajowy. Podbiegi, zbiegi, zmienna nawierzchnia - od twardej ziemi, przez błoto, po zaśnieżone odcinki. To jest kwintesencja krosu. W CITY TRAIL startuję od czasów, kiedy cykl nosił jeszcze nazwę "zBiegiemNatury". Uważam, że ludzie potrzebują bliskości natury i takie biegi, jak CITY TRAIL najszybciej wrócą do normalnego funkcjonowania po przerwie spowodowanej pandemią.
Sam obserwuję różne imprezy biegowe w kraju, zarówno ze strony zawodnika, jak i spikera, więc widzę jak budzą się do życia. Przede wszystkim cieszy tak liczne zainteresowanie biegami dzieci i młodzieży. Osobiście w tym roku zamierzam w końcu zadebiutować na królewskim, maratońskim dystansie. Ale na kolejnym biegu CITY TRAIL będę na pewno – mówił po zawodach biegacz.
Bieg główny ukończyło 231 osób. W zawodach CITY TRAIL Junior wystartowało 118 młodych sportowców. Ostatni bieg edycji w Olsztynie odbędzie się 12 marca.
Trójmiasto
Niedzielny (13 lutego) bieg na gdyńskiej trasie to zwycięstwo Michała Czapińskiego, z czasem 17:23. Drugi był Łukasz Kuropatwa (17:59), a trzeci - Rafał Wąsowski (18:09)
- Cieszę się z wygranej. Zdaje się, że jest to mój drugi triumf w historii. Startuję w CITY TRAIL od tak dawna, że nie pamiętam dokładnie, ile lat temu wygrywałem po raz pierwszy. Przed laty miałem szansę na zwycięstwo w generalce, ale nie pojawiłem się na ostatnim biegu i niestety nic z tego nie wyszło. Mimo, że jestem triatlonistą, bieganie uważam za swoją najmocniejszą stronę.
Nie mam przeszłości zawodniczej jako biegacz, początkowo 10km biegałem w 44min, a ostatecznie w 2015 roku udało się przebiec ten dystans w 31 i pół minuty. W tym roku skupiam się oczywiście na triatlonie, tym bardziej że mistrzostwa Polski będą w Rumii. Nareszcie można startować i "sprzedać" to, co wypracowało się na treningach – podkreślił na mecie Michał Czapiński.
Wśród kobiet zwycięstwo odniosła Małgorzata Drzycimska. Jej czas to 20:51. Drugie miejsce wywalczyła Zuzanna Głombiowska (20:59), a trzecia była Aleksandra Baranowska-Trzasko (21:31)
- Nie spodziewałam się aż tak świetnego efektu! W CITY TRAIL startuję od bardzo dawna i sięgając pamięcią nawet nie wiem, czy kiedyś wygrałam. Wielokrotnie przybiegałam na drugiej, trzeciej pozycji, ale zwycięstwa chyba nie było. Jestem naprawdę szczęśliwa, bardzo lubię ten cykl i z chęcią w nim startuję. Obawiałam się o prędkości, bo przygotowuję się do Gdańsk Maratonu, więc sam trening wygląda nieco inaczej. Czekałam na atak rywalek, ale okazało się, że dzisiaj dyktowałam warunki. Czułam się mocno i to samopoczucie przełożyło się na końcowy rezultat – mówiła po zawodach najszybsza z kobiet – Małgorzata Drzycimska.
W klasyfikacji generalnej zwycięstwo zapewnili sobie już w grudniu nieobecni tym razem: Wojciech Serkowski i Monika Dubiella.
W niedzielnych zawodach startował także zaprzyjaźniony z ekipą organizacyjną Piotr Suchenia, znany ze startów w ekstremalnych zawodach, m.in. na Biegunie Północnym, czy Antarktydzie, gdzie zwyciężał:
- Było świetnie! Bawię się bieganiem i sprawia mi to niesamowitą frajdę. Rano byłem już na treningu, pobiegałem 20km i przyjechałem na CITY TRAIL. Trasa jest urozmaicona, a dzisiaj tym bardziej zważając na fakt drzew leżących na 4. kilometrze. Nie była to jednak przeszkoda uciążliwa, ani trudna, stanowiła raczej atrakcję. Nie można się u was nudzić! – podkreślił po niedzielnym biegu.
Bieg główny ukończyły 284 osoby. W zawodach CITY TRAIL Junior wystartowało 88 młodych sportowców. Piąte – ostatnie zawody edycji w Trójmieście odbędą się 13 marca w Gdańsku. Trójmiejską odsłonę biegów CITY TRAIL wspiera Miasto Gdańsk.
Przypomnijmy, że cykl CITY TRAIL to przełajowe biegi na dystansie 5 km. W edycji 2021/2022, która rozpoczęła się w październiku, w każdej z dziesięciu lokalizacji biorących udział w cyklu (są to: Bydgoszcz, Katowice, Lublin, Łódź, Olsztyn, Poznań, Szczecin, Trójmiasto, Warszawa i Wrocław) odbędzie się po pięć biegów.
Kolejne imprezy są zaplanowane na 19 lutego w Warszawie i 20 lutego w Bydgoszczy. Ostatnie zawody sezonu zostaną rozegrane 26 marca we Wrocławiu i 27 marca w Katowicach, z kolei 9 kwietnia w Bydgoszczy odbędzie się pierwsze w historii cyklu, ogólnopolskie podsumowanie edycji – bieg CITY TRAIL Gold.
Informacje o zawodach, zapisy oraz wyniki znajdują się na stronie www.citytrail.pl. Warto zaglądać również na profil imprezy na Facebooku, gdzie pojawia się wiele ciekawostek oraz zdjęcia z biegów.
Zawody są dofinansowane ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.
|
|
|
|
| |
|