2016-02-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bez emocji....strachu...i... (czytano: 1040 razy)
Bo przecież...jak inaczej ma być...niż jak w kalejdoskopie?
Nie powiem, że sam sobie jestem WINIEN?...nieee bo uwielbiam to jakim jestem....z całym tym popieprzeniem...które czyni mnie WYJĄTKOWYM?...buahahha.. nieee...z pewnością nie wyjątkowym.
Czas wiec założyć startówki i dać sobie w dupę czymś szybkim......może 500ml x20...po 1:35...
Ta bym rzygnął po ostatniej i w KOŃCU czuł, że żyję..
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |