2012-05-27
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| "Bieg Lwa" – Tarnowo Podgórne (21,097km) (czytano: 1256 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://arturbednarek.blog.pl/2012/05/27/bieglwapolmaraton/
No i stało się, pierwszy półmaraton w karierze ukończony!, najpierw był "Bieg Lwi±tek" trochę chaotyczny ale radocha w¶ród dzieciaków niesamowita - jedne biegły, kolejne zamiast biec stały i się u¶miechały a jeszcze inne płakały - normalnie tęcza emocji - medal i nagroda na mecie bezcenne.
Wracaj±c do półmaratonu to startowało chyba ponad 800 zawodników, moje założenia czasowe oscylowały na jakie¶ 2:06:00 z lekkim tempem by co najmniej ukończyć bieg, aż tu przychodzi start i założenia jak zwykle pod presj± innych biegaczy upadaj±, wystartowałem i trzymałem się tempa kilku biegaczy przede mn± i tak z chcianych 6:00 min/km zrobiło się ¶rednio 5:40 min/km i zwiększyły się moje obawy czy zamiast biec nie będę pod koniec szedł, po drodze na 4km spotkałem znajome Panie z "Czekalskie Team" z mojej miejscowo¶ci które mnie mijały a ja uczepiłem się ich pleców i ruszyłem za bardziej do¶wiadczonymi Paniami aż do końca drugiego kółka gdzie przy "wodopoju" musiałem chyba Je min±ć i tak już prawie samotnie przebiegało to ostatnie kółko i z pogawędk± z koleg± z numerem chyba ?105 przez co uciekł szybko jeden kilometr aż gdzie¶ na 19km moje nogi miały już prawie do¶ć, jeszcze nawet podczas treningu takiej odległo¶ci nie biegały za jednym razem, oddech w porz±dku puls też ale mię¶nie takiego długiego wysiłku się nie spodziewały :).
Najgorszy był ten 19km gdzie miałem ochotę przej¶ć do marszu ale kiedy¶ na pocz±tku biegania powiedziałem sobie że nie po to biegniesz w jakim¶ biegu żeby sobie podczas niego spacerować no i nie poddałem się temu, no i na 20km powiedziałem sobie że teraz trochę trzeba się przyłożyć no i poszło jak z górki, kilka osób się wyprzedziło a wbiegaj±c na t± ostatni± setkę dodałem gazu (swoj± drog± ciekawe jaki tam w tym zmęczeniu był czas) i chyba 6 osób zostawiłem za plecami - setki oczywi¶cie nie wygrałem :)
Na mecie zawisł na mojej szyi pierwszy medal za półmaraton - bardzo fajny, tak jak i organizacja biegu, brawa dla tych zapaleńców którzy to wszystko szykuj± i nad takimi biegami dla Nas po nocach pracuj±.
Końcowy czas biegu to 1:57:33 netto - jak na mój pierwszy półmaraton jestem bardziej niż zadowolony.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu gerappa Poznań (2012-05-28,10:48): gratuluję pięknego wyniku w trudnych warunkach! doogi (2012-05-28,20:57): dziękuję, jako¶ nawet szybko się udało za pierwszym razem jak dla mnie, widziałem że jeszcze małe 2 minutki mniej i bym Was dogonił :) pozdrawiam gerappa Poznań (2012-05-28,21:07): z przyjemno¶ci± Cię wyprzedziły¶my :D
|