Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [4]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
iron25
Pamiętnik internetowy
SET

Ireneusz Czekierda
Urodzony: 1966-12-06
Miejsce zamieszkania: Chełm
3 / 10


2011-04-18

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Paris 2011 (czytano: 1865 razy)



35 PARIS MARATHON 10.04.2011 r.

Na kolejny zagraniczny maraton wybrali¶my stolicę Francji. Marathon de Paris jest klasyfikowany w pierwszej 5. największych maratonów na ¶wiecie. Każdego roku na starcie staje 40 tys. uczestników. Tegoroczna edycja była rekordowa ze względu na ilo¶ć uczestników sklasyfikowanych w limicie czasu. Bieg ukończyło 31169 zawodników, w tym gronie znalazło się 180 Polaków, a w¶ród nich nasza chełmska trójka ze stowarzyszenia rekreacyjno-sportowego Borek Chełm: Mirosław Pękała, Piotr Lipczuk, Ireneusz Czekierda.
Start i meta usytuowane s± w pobliżu Łuku Triumfalnego. Start odbywa się na Champs-Elysees, meta znajduje się po drugiej stronie na Av.Focha.
Tygodniowy pobyt w Paryżu wyróżniał się znakomit± pogod±, temperatura przekraczała 20 stopni Celsjusza. Na zwiedzanie miasta była ona idealna, lecz gorzej już było w dniu startu. Niedziela była najgorętsza - 24*C. Rankiem kolejk± dojeżdżamy w pobliże startu. Tłumy zawodników ustawiaj± się przy bramkach do odpowiednich sektorów i punktualnie o 8:45 następuje start. Aby dotrzeć do lini startu trzeba przej¶ć przez stosy ubrań pozostawionych przez zawodników którzy nie chc± tracić ciepła, tylko co tu tracić skoro już jest ciepło… Dotarcie do lini oznajmuj±cej start zajmuje mi 7 minut, następnie przechodzę do truchtu. Trzeba bardzo uważać by nie stracić buta ponieważ tłum jest bezlitosny. Napiera z potężn± sił±. Mijamy Plac Concorde, kierujemy się w stronę Bastylii, gdzie na 5 km jest pierwszy punkt od¶wieżania. Z trudem łapię butelkę z wod±, wci±ż jest bardzo tłoczno. PóĽniej okaże się że tak już będzie do samego końca. Kolejne kilometry oraz coraz wyższa temperatura robi± swoje. Tempo biegu wyraĽnie spada, na chwilę orzeĽwienia można liczyć przebiegaj±c obok hydrantów, z których obsługa wytwarza ¶cianę zimnego deszczu. Sama trasa jest w miarę płaska, a jej kolejne ważne punkty to katedra Notre-Dame, Luwr ,muzeum d`Orsay i widoczna od 24 km wieża Eiffla. Na 29 km w umówionym miejscu spotykam własny punkt od¶wieżania. Kilka fotek, łyk napoju i w drogę. Ostatnie 9 km prowadz± przez
Lasek Buloński, w którym na jednym z punktów podawano maratończykom
– ku pokrzepieniu - wino. Do mety dociera się - a jakże - w tłumie. Z obu stron alei Focha tysi±ce kibiców zachęcaj± do ostatecznego finiszu. Za lini± mety czeka ładny medal. Każdy kto ukończy bieg dostaje także firmow± koszulkę ASICS - od sponsora maratonu. Do woli można też pić i częstować się bananami, pomarańczami, rodzynkami, jabłkami. Organizatorzy w tym roku wydali 450 tys. butelek z wod±.
Paryski maraton z pewno¶ci± należy zaliczyć do kategorii biegaj i zwiedzaj - naprawdę warto!

Ireneusz Czekierda.


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
Raffaello conti
23:42
Wojciech
23:07
Andrea
23:04
Namor 13
22:44
maniek66
22:33
AleCzas
22:20
tomaszbartkiewicz
22:14
pawnow
22:06
chris_cros
21:39
elglummo
21:24
Bartu¶
21:13
adam_j
20:50
Bartaz1922
20:40
Leonidas1974
20:38
bunioz
20:29
przemek300
20:06
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |