| | | |
|
ANONIM
(Damian Żmudzinski) | 2001-10-07, 21:29 Japonka mi sie bardzo podoba ale Kenijka jest niesamowita!
7 października w Chicago dystans 42 km 195 m przebiegła w niewiarygodnym wprost czasie 2:18.47 Kenijka Catherine Ndereba.
Czwarte miejsce z czasem 2:26.08 zajęła Polka Małgorzata Sobańska.
Wyniki maratonu w Chicago - kobiety:
1. Catherine Ndereba (Kenia) 2:18.47 najlepszy na świecie
2. Elfenesh Alemu (Etiopia) 2:24.54
3. Kerryn McCann (Australia) 2:26.04
4. Małgorzata Sobańska (Olimpia Poznań) 2:26.08 trzeci w Polsce
5. Nives Curti (Włochy) 2:28.59
6. Kayoko Obata (Japonia) 2:32.19
7. Ichiyo Naganuma (Japonia) 2:34.02
8. Anne Van Schuppen (Holandia) 2:41.51
9. Karin Schoen (Szwecja) 2:42.27
10. Kelly Keeler (USA) 2:43.06
Najlepsze w Polsce:
2:24.18 Wanda Panfil (Lechia Tomaszów Maz.) 15.04.1991 Boston
2:26.20 Kokowska Renata (Wałcz) 26.09.1993 Berlin
2:26.08 Małgorzata Sobańska (Olimpia Poznań) 7.10.2001 Chicago
2:26.55 Kamila Gradus (Legia Warszawa) 15.04.1991 Boston
2:27.17 Renata Paradowska (Eris Piaseczno) 20.04.1998 Boston
2:28.11 Małgorzata Birbach (Gwardia Olsztyn)20.04.1992 Boston
2:29.19 Aniela Nikiel (Piast Cieszyn) 22.10.1995 Reims
2:31.22 Lidia Camberg (AZS-AWF Katowice) 27.10.1991 Carpi
2:31.43 Anna Rybicka (AZS-AWF Wrocław) 13.03.1994 Nagoya
2:31.58 Elżbieta Jarosz (Śląsk Wrocław) 25.10.1998 Frankfurt
|
|
| | | |
|
ANONIM
(Jans) | 2001-10-07, 21:59 Brawa dla Kenijki
Rzeczywiście wyniki końcówki sezonu wsród kobiet są rewelacyjne. Już Japonce sam sok z szerszeni nie wystarczy. Ciekawe co popijała na trasie kenijka - może sok z much tse-tse???!!!
A propos miałem przyjemność spotkać w Londynie etiopkę Elfenesh Alemu - wtedy w "wykęciła" 2:24.29 i była piąta. Zrobione z Nią zdjęcie zjamuje ważne miejsce w moim albumie!
Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Admin) | 2001-10-08, 08:31 Kenijka
Zdjęcie należy zeskanować i przesłać do serwisu "MAratony Polskie" !!! |
|
| | | |
|
ANONIM
(Ozzy) | 2001-10-08, 18:00 wyniki polskich kobiet - pomyłka?
Do informacji o najlepszych wynikach polskich kobiet chyba wkradł się błąd, bo 2:26:20 raczej jest gorszym czasem od 2:26:08. |
|