|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Zbiegomir (2015-09-03) | Ostatnio komentował | panoramix (2016-09-19) | Aktywnosc | Komentowano 11 razy, czytano 389 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | XXIV Perła Paprocan
| POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-09-03, 11:55 XXIV Perła Paprocan - Tychy, 18.10.2015
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=3&action=5&code=31718 | Po raz pierwszy wziąłem udział w poprzedniej edycji (22-3-2015, zobacz link), pogoda była moja wymarzona (zimno), zrobiłem życiówkę w maratonie (aktualną do dzisiaj). Bardzo mi się więc spodobały te zawody, z wyjątkiem koszmarnej końcówki - w miejscu, w którym wydawało się, że już jest meta, czekał jeszcze dobieg jakieś 200 a może 300 metrów (zakolami oznaczonymi taśmami po bokach), a ja już byłem wykończony finiszem. A na 10-20 metrów przed linią mety było jeszcze ostro w dół z garbu. Ja, na rozchwianych nogach, wywróciłem się, na szczęście kawałek za linią mety, a nie kawałek przed, bo musiałbym się czołgać.
Ciekawe, jak będzie teraz. |
| | | | | |
| 2015-10-14, 22:01
ja planuję przejść maksymalnie oszczędnie bo potem czekaja mnie inne wyzwania a jest ich nie mało :) - na życiówkę na wiosnę, 3:30 na perle łamiemy! :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-10-15, 09:42
2015-10-14, 22:01 - jozek80 napisał/-a:
ja planuję przejść maksymalnie oszczędnie bo potem czekaja mnie inne wyzwania a jest ich nie mało :) - na życiówkę na wiosnę, 3:30 na perle łamiemy! :) |
to przejdziemy razem, Ja dzień wcześniej gram w meczu piłkarskim na nowym stadionie Miejskim w Tychach ...:) |
| | | | | |
| 2015-10-18, 18:51 ładna pogoda, meta - OK
Już po zawodach. Start jeszcze w lekkiej mgle, ale potem wyszło słońce i było pięknie, a nie za ciepło.
Meta tym razem ustawiona była rozsądnie. |
| | | | | |
| 2015-10-18, 19:32 lepiej, niż na wiosnę
Moje porównanie z wiosenną edycją:
(++) Meta - położona zdecydowanie lepiej!
(+) Oznaczenia kilometrów tym razem widziałem wszystkie (z wyjątkiem zerowego, ale to pewnie była ta metalowa bramka, zaraz po napisach, że w lewo do mety).
(+) pogoda ładniejsza (wyszło słońce), ciut cieplej (na szczęście dla mnie tylko ciut)
(-) potrzebuję napić się częściej niż co 7 kilometrów, i na wiosnę, i jesienią
(-+) na kawę (przed ostatnim okrążeniem) musiałem czekać, ale trochę krócej niż na wiosnę
(--) Medal zmienił tylko kolor. Może by sie i nadawał, ale nie na taki przyjemny bieg! (jak już, to na bieg po kopalni rud żelaza, albo zawody kowali).
(--+) Forma (moja) niestety gorsza, az o 25 minut na maratonie (a pierwszą połowę dystansu przebiegłem może nawet lepiej, niż na wiosnę). Ale miałem za to możliwość obserwacji swojego organizmu, a działy się w nim dość dziwne i trochę nietypowe procesy. W okolicach 30-37 km czułem się tak, jak w końcówce biegu 12-godzinnego, tempo było nawet o 3 minuty na km gorsze niż na początku, a potem mi się polepszyło (jedno i drugie z niejasnych przyczyn.
|
| | | | | |
| 2015-10-18, 22:21
oświećcie mnie: czy pomiar czasu był tylko w tym jednym miejscu na trasie, a już na mecie nie? Pytam, ponieważ moja mama, która zrobiła jedną pętlę nordicu, została sklasyfikowana jakby zrobiła 3 - prawdopodobnie czekając na mnie kilka razy przeszła obok bramek i ją "złapały". Jeśli tak to bardzo dziwne - jeszcze się nie spotkałem, aby końcowym czasem był taki, który nie jest na samej mecie!
Ogólnie zmiana mety też mi się podobała, choć nie wiem czy nie było przez to krócej o kilkadziesiąt metrów! In minus - brak wody po wpadnieciu na metę. Jest co prawda kawałek dalej przy stanowisku "pojniczym", ale po wysiłku nie zawsze myślę racjonalnie gdzie ją zdobyć ;)
W pozostałych przypadkach chyba nie ma się do czego przyczepić, z pogodą się udało :) No i po raz pierwszy pobiegłem maraton! :) |
| | | | | |
| 2015-10-19, 16:59
@Pudelek - gratuluję ukończenia maratonu. Mój to był już nasty, a poradziłem sobie gorzej, niż w pierwszym (ale za to jestem znacznie mniej połamany).
Ta metalowa bramka na pętli (na prawo od mety), to pewnie rejestrowała kolejne okrążenia. Na mecie musiał być pomiar czasu końcowego, bo to konieczne. Czy była rejestracja przekroczenia lini startu? Nie wiem. Wnioskując po zamieszaniu z wynikami, to urządzenia do pomiaru czasu były słabe. Może jakieś najtańsze i zawodne? A może brak doświadczenia mierniczych?
Wg mnie trasa była krótsza o jakieś 200 metrów od tej na wiosnę (krótsza o tę końcową pętelkę). Na wiosnę, tuż przed startem, pan z kołem pomarowym zapewniał, że trasa jest super dokładnie wymierzona, zgodnie z przepisami - pewnie przez tę super dokładność była ta fatalna końcowa pętelka) (pewnie mu chodziło o super dokładne wymierzenia trasy maratonu, a jeśli tak, to trasa półmaratonu musiała być dłuższa od regulaminowej, bo przecież wszyscy zaliczali tę pętelkę, a regulaminowemu półmaratonowi przysługiwałaby tylko połówka tej pętelki).
|
| | | | |
| | | | | |
| 2015-10-19, 17:29
moje 3 najszybsze starty w maratonie są na paprocanach :) to tyle co powiem o tej imprze! no i że w ogóle czad! |
| | | | | |
| 2015-10-21, 10:03
LINK: http://dostartu.pl/xxiv-perla-paprocan-c109.pl.html | Mierzyłem sobie stoperem okrążenia: (1)35`30 (2)36`20 (3)37`50 (4)42`30 (5)46`50 (6)49`00. Połówkę zrobiłem poniżej 1:50 - gdyby całość takim tempem, to byłoby poniżej 3:40, czyli życiówka. A wyszło 4:08.
No i wreszcie jestem na nieoficjalnej liście wyników (link) |
| | | | | |
| 2015-10-21, 11:23
2015-10-19, 16:59 - Zbiegomir napisał/-a:
@Pudelek - gratuluję ukończenia maratonu. Mój to był już nasty, a poradziłem sobie gorzej, niż w pierwszym (ale za to jestem znacznie mniej połamany).
Ta metalowa bramka na pętli (na prawo od mety), to pewnie rejestrowała kolejne okrążenia. Na mecie musiał być pomiar czasu końcowego, bo to konieczne. Czy była rejestracja przekroczenia lini startu? Nie wiem. Wnioskując po zamieszaniu z wynikami, to urządzenia do pomiaru czasu były słabe. Może jakieś najtańsze i zawodne? A może brak doświadczenia mierniczych?
Wg mnie trasa była krótsza o jakieś 200 metrów od tej na wiosnę (krótsza o tę końcową pętelkę). Na wiosnę, tuż przed startem, pan z kołem pomarowym zapewniał, że trasa jest super dokładnie wymierzona, zgodnie z przepisami - pewnie przez tę super dokładność była ta fatalna końcowa pętelka) (pewnie mu chodziło o super dokładne wymierzenia trasy maratonu, a jeśli tak, to trasa półmaratonu musiała być dłuższa od regulaminowej, bo przecież wszyscy zaliczali tę pętelkę, a regulaminowemu półmaratonowi przysługiwałaby tylko połówka tej pętelki).
|
Dzięki :) Ja byłem połamany w poniedziałek, teraz tylko lekko kolano czuję :)
Mój wynik mniej więcej zgadza się z faktycznym - oczywiście jest to czas brutto, bo na Perle jeszcze nie pomyślano, aby umieścić czytnik przy starcie, co jednak jest standardem w innych zawodach. Ale jak czytam - niektórzy mają czasy z kosmosu, tak jak wspomniana moja mama, którą owa "bramka" łapała kilka razy już po biegu... to też dziwna sytuacja.
Jeśli trasa jest krótsza, to znaczy, że nie przebiegłem maratonu :D Choć oczywiście nie przejmuję się tymi 100 metrami (bo tyle gdzieś na moim zegarku zabrakło). Z drugiej strony - u taty było 100 metrów za dużo, więc uznam, że jest w sam raz :) |
| | | | | |
| 2016-09-19, 14:58 XXVI Edycja PERŁY PAPROCAN 23.10.2016
|
|
|
| |
|