| | | |
|
| 2013-07-30, 07:52
2013-07-29, 15:45 - Jonhy92 napisał/-a:
Widzę, że znasz się na tym co piszesz:-)
Posłucham Twoich rad, mam nadzieję, że osiągane wyniki na prawdę mnie pozytywnie zaskoczą :-)
A i jeszcze jedno tak na wybieganie to ile km proponowałbyś biegać ? i te interwały to tak ze dwa razy w tygodniu ?
Z góry dzięki |
Kilka lat już biegam.Zaczynałem jak Ty od zera.Piszę to co sam trenuję i wiem że efekty przyjdą na pewno tylko trzeba ćwiczyć systematycznie musisz poprostu wytrenować organizm a to samo nie przyjdzie trzeba zapierdzielać na treningach.
Co do wybiegań to zależy pod jaki dystans.jeżeli pod maraton to ja biegam raz w tygodniu po 25-30 max ale bardzo wolno po 5-5:20.Z tego co pisałeś to ty biegasz 5 i 10 km wieć możesz sobie biegać 10km ale bardzo wolno to ma być regeneracja mięśni po całym tygodniu ostrych ćwiczeń.Mięśnie mają odpoczywać w trakcie biegu.
Inerwały to dosyć ostre ćwiczenia dlatego nastepne trzeba robić po regeneracji organizmu ilka dni przerwy nie zaszkodzi.Przed tymi ćwiczeniami musisz się dobrze rozgrzać rzeby czegoś nienaderwać.
Jak masz w okolicy jakieś górki to też sobie raz w tygodniu po nich pobiegaj.Nie każdy to lubi ale w ten sposób wzmacniasz siłę mięśniową. |
|
| | | |
|
| 2013-07-30, 18:27
2013-07-30, 07:52 - tomek20064 napisał/-a:
Kilka lat już biegam.Zaczynałem jak Ty od zera.Piszę to co sam trenuję i wiem że efekty przyjdą na pewno tylko trzeba ćwiczyć systematycznie musisz poprostu wytrenować organizm a to samo nie przyjdzie trzeba zapierdzielać na treningach.
Co do wybiegań to zależy pod jaki dystans.jeżeli pod maraton to ja biegam raz w tygodniu po 25-30 max ale bardzo wolno po 5-5:20.Z tego co pisałeś to ty biegasz 5 i 10 km wieć możesz sobie biegać 10km ale bardzo wolno to ma być regeneracja mięśni po całym tygodniu ostrych ćwiczeń.Mięśnie mają odpoczywać w trakcie biegu.
Inerwały to dosyć ostre ćwiczenia dlatego nastepne trzeba robić po regeneracji organizmu ilka dni przerwy nie zaszkodzi.Przed tymi ćwiczeniami musisz się dobrze rozgrzać rzeby czegoś nienaderwać.
Jak masz w okolicy jakieś górki to też sobie raz w tygodniu po nich pobiegaj.Nie każdy to lubi ale w ten sposób wzmacniasz siłę mięśniową. |
Właśnie co do nadciągnięcia czegoś to u mnie z tym jest masakra…;/
Co próbuję zacząć trenować na nowo( bo kiedyś biegałem) to zawsze jakaś kontuzja mnie łapie, dwa miesiące temu dopiero co udało mi się jako tako wyleczyć kontuzję kolana(wyskakiwało mi coś ze stawu po wewnętrznej stronie kolana) , a teraz to właśnie po każdym treningu boli mnie zewnętrzne ścięgno pod kolanem, ale jestem zdeterminowany i póki nie uniemożliwia mi to biegania będę trenował.
Na ten rok to nic po za 5km i 10 km nie zamierzam biegać, moim celem jest osiągnięcie na 5km czasu około 17 minut, a na 10km 36 minut. Co do dłuższych dystansów to ewentualnie w przyszłym roku.
Czyli Twoim zdaniem powinienem:
• 2 razy w tygodniu robić interwały(1:15 czy to za wolno Twoim zdaniem ?)
• 1 górki
• a tak to około 10km wolnym tempem codziennie(4:30/km ? )
Aktualnie moje rekordy to:
• 1500m 4:10
• 5km 18:49
• 10km 41 minut
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-07-30, 18:27
2013-07-30, 07:52 - tomek20064 napisał/-a:
Kilka lat już biegam.Zaczynałem jak Ty od zera.Piszę to co sam trenuję i wiem że efekty przyjdą na pewno tylko trzeba ćwiczyć systematycznie musisz poprostu wytrenować organizm a to samo nie przyjdzie trzeba zapierdzielać na treningach.
Co do wybiegań to zależy pod jaki dystans.jeżeli pod maraton to ja biegam raz w tygodniu po 25-30 max ale bardzo wolno po 5-5:20.Z tego co pisałeś to ty biegasz 5 i 10 km wieć możesz sobie biegać 10km ale bardzo wolno to ma być regeneracja mięśni po całym tygodniu ostrych ćwiczeń.Mięśnie mają odpoczywać w trakcie biegu.
Inerwały to dosyć ostre ćwiczenia dlatego nastepne trzeba robić po regeneracji organizmu ilka dni przerwy nie zaszkodzi.Przed tymi ćwiczeniami musisz się dobrze rozgrzać rzeby czegoś nienaderwać.
Jak masz w okolicy jakieś górki to też sobie raz w tygodniu po nich pobiegaj.Nie każdy to lubi ale w ten sposób wzmacniasz siłę mięśniową. |
Właśnie co do nadciągnięcia czegoś to u mnie z tym jest masakra…;/
Co próbuję zacząć trenować na nowo( bo kiedyś biegałem) to zawsze jakaś kontuzja mnie łapie, dwa miesiące temu dopiero co udało mi się jako tako wyleczyć kontuzję kolana(wyskakiwało mi coś ze stawu po wewnętrznej stronie kolana) , a teraz to właśnie po każdym treningu boli mnie zewnętrzne ścięgno pod kolanem, ale jestem zdeterminowany i póki nie uniemożliwia mi to biegania będę trenował.
Na ten rok to nic po za 5km i 10 km nie zamierzam biegać, moim celem jest osiągnięcie na 5km czasu około 17 minut, a na 10km 36 minut. Co do dłuższych dystansów to ewentualnie w przyszłym roku.
Czyli Twoim zdaniem powinienem:
• 2 razy w tygodniu robić interwały(1:15 czy to za wolno Twoim zdaniem ?)
• 1 górki
• a tak to około 10km wolnym tempem codziennie(4:30/km ? )
Aktualnie moje rekordy to:
• 1500m 4:10
• 5km 18:49
• 10km 41 minut
|
|
| | | |
|
| 2013-07-31, 08:02
2013-07-30, 18:27 - Jonhy92 napisał/-a:
Właśnie co do nadciągnięcia czegoś to u mnie z tym jest masakra…;/
Co próbuję zacząć trenować na nowo( bo kiedyś biegałem) to zawsze jakaś kontuzja mnie łapie, dwa miesiące temu dopiero co udało mi się jako tako wyleczyć kontuzję kolana(wyskakiwało mi coś ze stawu po wewnętrznej stronie kolana) , a teraz to właśnie po każdym treningu boli mnie zewnętrzne ścięgno pod kolanem, ale jestem zdeterminowany i póki nie uniemożliwia mi to biegania będę trenował.
Na ten rok to nic po za 5km i 10 km nie zamierzam biegać, moim celem jest osiągnięcie na 5km czasu około 17 minut, a na 10km 36 minut. Co do dłuższych dystansów to ewentualnie w przyszłym roku.
Czyli Twoim zdaniem powinienem:
• 2 razy w tygodniu robić interwały(1:15 czy to za wolno Twoim zdaniem ?)
• 1 górki
• a tak to około 10km wolnym tempem codziennie(4:30/km ? )
Aktualnie moje rekordy to:
• 1500m 4:10
• 5km 18:49
• 10km 41 minut
|
Problem z kolanami mają prawie wszyscu biegacze.Ja też miałem z tego powodu 3 m-ce przerwy.Jak boli to trzeba odpuścić i poczekać aż przestanie bolec.Wiem że ciężko to zrobić bo chce się ciągle biegać.
Czasy masz już bardzo fajne i widać że masz potencjał do szybkiego biegania.
Plany masz ambitne nie wiem kiedy chcesz biegać 10km w 36 min.ale mogę ci powiedzieć że wiadra potu przed tobą.
Z doświadczenia wiem że najgorzej jest złamać granicę 40 min.potem jest też cieżko bo trzeba już ostro trenować żeby urywać kolejne sekundy.Jak złamiesz 40 min.to znajdziesz się na inny poziom biegania i wytrenowania organizmu.
Interwały jak najbardziej (1:15 to na jaki dystans ?)
podbiegi koniecznie,a te wolne tempo 4;30 to moim zdaniem zdecydowanie za szybko.Ja biegam po 4:50-5:15 w tych granicach.To ma być odpoczynek i regeneracja a nie zawody na treningu to jest II zakres (biegaj wolno żeby biegać szybciej)
My amatorzy biegany w wiekszości wszystkie dystanse od 5 do 42 km dletego trening moim zdaniem powinien być urozmaicony.
|
|
| | | |
|
| 2013-07-31, 08:02
2013-07-30, 18:27 - Jonhy92 napisał/-a:
Właśnie co do nadciągnięcia czegoś to u mnie z tym jest masakra…;/
Co próbuję zacząć trenować na nowo( bo kiedyś biegałem) to zawsze jakaś kontuzja mnie łapie, dwa miesiące temu dopiero co udało mi się jako tako wyleczyć kontuzję kolana(wyskakiwało mi coś ze stawu po wewnętrznej stronie kolana) , a teraz to właśnie po każdym treningu boli mnie zewnętrzne ścięgno pod kolanem, ale jestem zdeterminowany i póki nie uniemożliwia mi to biegania będę trenował.
Na ten rok to nic po za 5km i 10 km nie zamierzam biegać, moim celem jest osiągnięcie na 5km czasu około 17 minut, a na 10km 36 minut. Co do dłuższych dystansów to ewentualnie w przyszłym roku.
Czyli Twoim zdaniem powinienem:
• 2 razy w tygodniu robić interwały(1:15 czy to za wolno Twoim zdaniem ?)
• 1 górki
• a tak to około 10km wolnym tempem codziennie(4:30/km ? )
Aktualnie moje rekordy to:
• 1500m 4:10
• 5km 18:49
• 10km 41 minut
|
Problem z kolanami mają prawie wszyscu biegacze.Ja też miałem z tego powodu 3 m-ce przerwy.Jak boli to trzeba odpuścić i poczekać aż przestanie bolec.Wiem że ciężko to zrobić bo chce się ciągle biegać.
Czasy masz już bardzo fajne i widać że masz potencjał do szybkiego biegania.
Plany masz ambitne nie wiem kiedy chcesz biegać 10km w 36 min.ale mogę ci powiedzieć że wiadra potu przed tobą.
Z doświadczenia wiem że najgorzej jest złamać granicę 40 min.potem jest też cieżko bo trzeba już ostro trenować żeby urywać kolejne sekundy.Jak złamiesz 40 min.to znajdziesz się na inny poziom biegania i wytrenowania organizmu.
Interwały jak najbardziej (1:15 to na jaki dystans ?)
podbiegi koniecznie,a te wolne tempo 4;30 to moim zdaniem zdecydowanie za szybko.Ja biegam po 4:50-5:15 w tych granicach.To ma być odpoczynek i regeneracja a nie zawody na treningu to jest II zakres (biegaj wolno żeby biegać szybciej)
My amatorzy biegany w wiekszości wszystkie dystanse od 5 do 42 km dletego trening moim zdaniem powinien być urozmaicony.
|
|
| | | |
|
| 2013-07-31, 12:52
2013-07-31, 08:02 - tomek20064 napisał/-a:
Problem z kolanami mają prawie wszyscu biegacze.Ja też miałem z tego powodu 3 m-ce przerwy.Jak boli to trzeba odpuścić i poczekać aż przestanie bolec.Wiem że ciężko to zrobić bo chce się ciągle biegać.
Czasy masz już bardzo fajne i widać że masz potencjał do szybkiego biegania.
Plany masz ambitne nie wiem kiedy chcesz biegać 10km w 36 min.ale mogę ci powiedzieć że wiadra potu przed tobą.
Z doświadczenia wiem że najgorzej jest złamać granicę 40 min.potem jest też cieżko bo trzeba już ostro trenować żeby urywać kolejne sekundy.Jak złamiesz 40 min.to znajdziesz się na inny poziom biegania i wytrenowania organizmu.
Interwały jak najbardziej (1:15 to na jaki dystans ?)
podbiegi koniecznie,a te wolne tempo 4;30 to moim zdaniem zdecydowanie za szybko.Ja biegam po 4:50-5:15 w tych granicach.To ma być odpoczynek i regeneracja a nie zawody na treningu to jest II zakres (biegaj wolno żeby biegać szybciej)
My amatorzy biegany w wiekszości wszystkie dystanse od 5 do 42 km dletego trening moim zdaniem powinien być urozmaicony.
|
36 min na 10km mam w planach w tym roku jeszcze:-) A co do moich czasów to czy są dobre zależy od punktu widzenia ;-) Mnie zadowalają jedynie postępy, które robię(kiedyś biegałem tylko na 1km, więc szybkościowo jestem przygotowany dobrze, brakuje mi tylko wytrzymałości).
Jestem gotowy do ciężkich treningów, tylko chcę robić je z głową.
A co do interwałów i tego czasu co podałem (1:15) to na 400 metrów.
Ja treningu nie będę urozmaicał bo zamierzam przygotowywać się tylko na dystanse do 10km .
Ps. Może i jestem głupi(wolę słowo uparty) , ale nie przestanę biegać przez to, że dokuczają mi bóle kolana, mam nadzieję, że to samo przejdzie ;-) |
|
| | | |
|
| 2013-07-31, 14:14
Zacząłem biegać pod koniec zeszłego roku.
Zmotywował mnie do tego ból, który zacząłem odczuwać w kolanach przy bardziej aktywnym ich używaniu np. wchodzenie po schodach. Stwierdziłem że słabną one od "nieużywania" (mam siedzącą pracę) oraz nadwagi (20 kg nadwagi przy wzroście 188 cm). Jeszcze w zeszłym roku wziąłem udział w biegu na 10 km z wynikiem 53 minuty.
Obecnie jest trochę lepiej - w czerwcu na 10 km miałem 48 minut, jestem też 7 kilo lżejszy.
Ostatnio oddałem moje cudowne butki w których biegam od początku do szewca, więc trening (wyszło 9 km) wykonałem w jakichś butach wygrzebanych z czeluści szafy.
Mimo że biegłem tempem wolniejszym niż zwykle, to jeszcze nigdy mnie tak nie bolały łydki! Gdy po 53 minutach ciągłego biegu się zatrzymałem, to dopiero je poczułem, co za szok!
Nie miałem innej możliwości, jak tylko pokuśtykać do domu (no, prawie). Nazajutrz nie było dużo lepiej :(
Buty bez tzw. poduszki dały mi się we znaki. Tak się teraz zastanawiam - bolą mnie łydki, ale to oznacza tylko że się wzmacniają (ktoś powiedział że ból po wysiłku to jedynie słabość uchodząca z ciała). Czy to oznacza, że trening należy wykonywać w butach najgorszych, a lepsze buty zakładać tylko do biegania w zawodach?
PS. od zeszłego roku już ani razu nie zabolały kolana :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-07-31, 21:53
2013-07-31, 12:52 - Jonhy92 napisał/-a:
36 min na 10km mam w planach w tym roku jeszcze:-) A co do moich czasów to czy są dobre zależy od punktu widzenia ;-) Mnie zadowalają jedynie postępy, które robię(kiedyś biegałem tylko na 1km, więc szybkościowo jestem przygotowany dobrze, brakuje mi tylko wytrzymałości).
Jestem gotowy do ciężkich treningów, tylko chcę robić je z głową.
A co do interwałów i tego czasu co podałem (1:15) to na 400 metrów.
Ja treningu nie będę urozmaicał bo zamierzam przygotowywać się tylko na dystanse do 10km .
Ps. Może i jestem głupi(wolę słowo uparty) , ale nie przestanę biegać przez to, że dokuczają mi bóle kolana, mam nadzieję, że to samo przejdzie ;-) |
Fajnie że jesteś ambitny i masz cel. W bieganiu psychika jest bardzo ważna. Te 41 min na 10km to kiedy zrobiłeś. Pytam dlatego że musisz zrobić ogromny krok jeżeli chcesz w tym roku biegać po 36 min. Najpierw złam 39min i zrób to kilka razy Ja tak szybko nie biegam więc mogę ci powiedzieć jak trzeba biegać do 38:30 min
Poczytaj też plany w dziale TRENING może znajdziesz tam coś ciekawego.
Ja z planów nie korzystam bo życie nie pozwala mi na ich realizację.
Ja 400 m biegam po około 36s jest to bardzo szybko (jak dla mnie) po 7-8 razie jesteś już nieźle sponiewierany za to po treningu jest ogromna satysfakcja. Biegam też tzw tysiączki czyli 1000m średnio od 3:20 do 3:40 oczywiście po każdej sesji przerwa w truchcie lub marszu ok. 3 min.
Co do biegania z bolącym kolanem oczywiście odradzam ale do pewnych spraw musisz dojść sam.
Okładaj je lodem smaruj maściami na tego typu dolegliwości
|
|
| | | |
|
| 2013-07-31, 22:00
2013-07-31, 14:14 - maciej1985 napisał/-a:
Zacząłem biegać pod koniec zeszłego roku.
Zmotywował mnie do tego ból, który zacząłem odczuwać w kolanach przy bardziej aktywnym ich używaniu np. wchodzenie po schodach. Stwierdziłem że słabną one od "nieużywania" (mam siedzącą pracę) oraz nadwagi (20 kg nadwagi przy wzroście 188 cm). Jeszcze w zeszłym roku wziąłem udział w biegu na 10 km z wynikiem 53 minuty.
Obecnie jest trochę lepiej - w czerwcu na 10 km miałem 48 minut, jestem też 7 kilo lżejszy.
Ostatnio oddałem moje cudowne butki w których biegam od początku do szewca, więc trening (wyszło 9 km) wykonałem w jakichś butach wygrzebanych z czeluści szafy.
Mimo że biegłem tempem wolniejszym niż zwykle, to jeszcze nigdy mnie tak nie bolały łydki! Gdy po 53 minutach ciągłego biegu się zatrzymałem, to dopiero je poczułem, co za szok!
Nie miałem innej możliwości, jak tylko pokuśtykać do domu (no, prawie). Nazajutrz nie było dużo lepiej :(
Buty bez tzw. poduszki dały mi się we znaki. Tak się teraz zastanawiam - bolą mnie łydki, ale to oznacza tylko że się wzmacniają (ktoś powiedział że ból po wysiłku to jedynie słabość uchodząca z ciała). Czy to oznacza, że trening należy wykonywać w butach najgorszych, a lepsze buty zakładać tylko do biegania w zawodach?
PS. od zeszłego roku już ani razu nie zabolały kolana :) |
Trening należy wykonywać w najlepszych butach jakie masz bo inaczej do zawodów nie dotrwasz przez kontuzje.
A nogi muszą boleć jak całe życie nic nie robiły to co się dziwisz.
|
|
| | | |
|
| 2013-07-31, 22:41
2013-07-31, 21:53 - tomek20064 napisał/-a:
Fajnie że jesteś ambitny i masz cel. W bieganiu psychika jest bardzo ważna. Te 41 min na 10km to kiedy zrobiłeś. Pytam dlatego że musisz zrobić ogromny krok jeżeli chcesz w tym roku biegać po 36 min. Najpierw złam 39min i zrób to kilka razy Ja tak szybko nie biegam więc mogę ci powiedzieć jak trzeba biegać do 38:30 min
Poczytaj też plany w dziale TRENING może znajdziesz tam coś ciekawego.
Ja z planów nie korzystam bo życie nie pozwala mi na ich realizację.
Ja 400 m biegam po około 36s jest to bardzo szybko (jak dla mnie) po 7-8 razie jesteś już nieźle sponiewierany za to po treningu jest ogromna satysfakcja. Biegam też tzw tysiączki czyli 1000m średnio od 3:20 do 3:40 oczywiście po każdej sesji przerwa w truchcie lub marszu ok. 3 min.
Co do biegania z bolącym kolanem oczywiście odradzam ale do pewnych spraw musisz dojść sam.
Okładaj je lodem smaruj maściami na tego typu dolegliwości
|
Tak jestem ambitny, te 41 minut zrobiłem w zeszłym tygodniu na treningu i to jeszcze nie biegnąc na maxa, więc jestem dobrej myśli ;-) Co do tego, że biegasz 400 m w czasie 36 sekund to raczej się pomyliłeś bo to nie możliwe ;-)
A co do bólu kolana to smaruję czym się da :-) |
|
| | | |
|
| 2013-07-31, 23:39
2013-07-31, 22:41 - Jonhy92 napisał/-a:
Tak jestem ambitny, te 41 minut zrobiłem w zeszłym tygodniu na treningu i to jeszcze nie biegnąc na maxa, więc jestem dobrej myśli ;-) Co do tego, że biegasz 400 m w czasie 36 sekund to raczej się pomyliłeś bo to nie możliwe ;-)
A co do bólu kolana to smaruję czym się da :-) |
Oczywiście że się pomyliłem w 36s biegam 200m na stadionie
Jeżeli na treningu pobiegłeś 10km w 41 min to na zawodach powinno być ok. Na zawodach generalnie rozwija się większe prędkości jest rywalizacja adrenalina i inne bodźce które pobudzają do szybkiego biegania. |
|
| | | |
|
| 2013-08-01, 11:32
2013-07-31, 23:39 - tomek20064 napisał/-a:
Oczywiście że się pomyliłem w 36s biegam 200m na stadionie
Jeżeli na treningu pobiegłeś 10km w 41 min to na zawodach powinno być ok. Na zawodach generalnie rozwija się większe prędkości jest rywalizacja adrenalina i inne bodźce które pobudzają do szybkiego biegania. |
Blisko mnie teraz nie ma żadnych zawodów za bardzo, dlatego spokojnie przygotowuję się sam dla siebie by pokazać się z dobrej strony jak już jakieś będę u mnie :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-08-01, 14:25
a skąd jesteś? Cykl Kaszuby Biegają to nie blisko? |
|
| | | |
|
| 2013-08-01, 18:02
70km od Bydgoszczy mieszkam |
|
| | | |
|
| 2013-08-01, 20:39
70 km na północ, czy południe? ;) |
|
| | | |
|
| 2013-08-01, 23:14
Więcbork :-) Okolice, będzie łatwiej :P |
|
| | | |
|
| 2013-08-02, 00:04
Rzeczywiście obszar wyjątkowo w biegi ubogi;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-08-02, 21:51
niestety to prawda :(
ale i tak już byłem nawet w Rykach na zawodach xd
Więc odległość to nie aż taki problem.
Teraz czekam na wyniki lepsze |
|
| | | |
|
| 2013-08-12, 23:26
Dziękuję wam za rady :-)
Są skuteczne, dzisiaj na treningu przebiegłem 10 km w czasie 39:35, więc jest progres :-)
|
|
| | | |
|
| 2013-08-13, 08:00
2013-08-12, 23:26 - Jonhy92 napisał/-a:
Dziękuję wam za rady :-)
Są skuteczne, dzisiaj na treningu przebiegłem 10 km w czasie 39:35, więc jest progres :-)
|
Świetnie gratulacje.Teraz tylko wystartuj w zawodach na 10km z atestowaną trasą i naż oficjalną świetną życiówkę.
Myśle, że u Ciebie to dopiero początek szybkiego biegania.
Ja zastanawiam się czy nie wystartować 15.09 w maratonie we Wrocławiu. Nie jestem gotowy na bicie rekordów dlatego jak pobiegnę to tylko po to żeby złapać trochę adrenaliny przed zimowym treningiem. |
|