| | | |
|
| 2011-12-16, 08:31
2011-12-15, 21:13 - mariod napisał/-a:
Tak,u nas to zrobią jakiś gówniany bieg im.Bronka raz do roku i wielkieeee ymecyjeeeee! |
I bardzo fajnie, że takie biegi się organizuje. |
|
| | | |
|
| 2011-12-16, 17:28
2011-12-16, 08:31 - agawa napisał/-a:
I bardzo fajnie, że takie biegi się organizuje. |
Pewnie że fajnie.W mojej okolicy nie mogę narzekać na brak biegowych imprez-półmaraton ślężański w Sobótce,sudecka setka w Boguszowie-Gorce i maraton we Wrocku oczywista! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-12-16, 17:51
jade na cycling i trochę biegania po bieżni
chociaż tak ogólnie to najchętniej bym się upiła, ale przy tym jaka jestem zmęczona, i jak sobie dołożę obciążeń, efekt i bez % będzie ten sam....
ech, jak to życie nie pieści... |
|
| | | |
|
| 2011-12-16, 19:01
2011-12-16, 17:51 - Magda napisał/-a:
jade na cycling i trochę biegania po bieżni
chociaż tak ogólnie to najchętniej bym się upiła, ale przy tym jaka jestem zmęczona, i jak sobie dołożę obciążeń, efekt i bez % będzie ten sam....
ech, jak to życie nie pieści... |
Mam likierek. To co? Po kieliszeczku? |
|
| | | |
|
| 2011-12-16, 23:00
2011-12-16, 19:01 - agawa napisał/-a:
Mam likierek. To co? Po kieliszeczku? |
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=hBUMmGaIssY | jeee, noooooo!!!!!
czasem jak jestem w sklepie i widzę adwokat, baileysa albo sheridana...tudzież malibu..... ślinka cieknie!nie wspominając domowej roboty pyszności mamy mojego znajomego...
w sklepie zaporowa jest cena, znajomego dawno nie widziałam, i całe szczęście, bo na pewno bym na kieliszeczku nie poprzestała... przepadzitek jestem i tak długo jem/pije jak coś mi bardzo smakuje, dopóki się to nie skończy
poza tym w sumie nastrój mam bardziej winiarski teraz, wybitnie wytrawny :(
Potencjalny funduje mi takie przeżycia, że jestem jak to dziecko z zalinkowanej reklamy
głupia cip się robię na starość
na cyclingu normalnie zabrakło dla mnie roweru!!!
więc najpierw biegałam wściekła na bieżni przez godzinę, a później jak skończyły się zajęcia to zrobiłam sobie indywidualny trening, ale tylko półgodzinny, na koniec 15 minut ćwiczeń na plecy na piłce rehabilitacyjnej- kręgosłup mi się buntuje z braku ćwiczeń |
|
| | | |
|
| 2011-12-17, 08:41
Pogoda nieprzyjemna. Bardzo silny wiatr i do tego leje. Dzisiejszy bieg mamy w lasku więc aura nie będzie mocno przeszkadzać :))) |
|
| | | |
|
| 2011-12-17, 14:49
2011-12-17, 08:41 - agawa napisał/-a:
Pogoda nieprzyjemna. Bardzo silny wiatr i do tego leje. Dzisiejszy bieg mamy w lasku więc aura nie będzie mocno przeszkadzać :))) |
U mnie było tak wczoraj wieczorem, ale na szczęście przeszło. Dzisiaj tylko deszczyk co chwilę, mokro i zimno. No ale biegało się całkiem fajnie.
Pozdrawiam, powodzenia biegającym w ten weekend. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-12-17, 16:43
2011-12-17, 14:49 - Silver108 napisał/-a:
U mnie było tak wczoraj wieczorem, ale na szczęście przeszło. Dzisiaj tylko deszczyk co chwilę, mokro i zimno. No ale biegało się całkiem fajnie.
Pozdrawiam, powodzenia biegającym w ten weekend. |
Ja już po buegu w Strzelcacg 15km w 58:54 jest super .Fajne zawody i pogoda dopisała.Zabrakło 16 s do III m w kat zaw.gm.Strzelce op. |
|
| | | |
|
| 2011-12-17, 17:31
2011-12-17, 16:43 - tomek20064 napisał/-a:
Ja już po buegu w Strzelcacg 15km w 58:54 jest super .Fajne zawody i pogoda dopisała.Zabrakło 16 s do III m w kat zaw.gm.Strzelce op. |
Brawo Tomek, świetny czas, gratulacje! |
|
| | | |
|
| 2011-12-17, 23:09
2011-12-17, 16:43 - tomek20064 napisał/-a:
Ja już po buegu w Strzelcacg 15km w 58:54 jest super .Fajne zawody i pogoda dopisała.Zabrakło 16 s do III m w kat zaw.gm.Strzelce op. |
brawo Tomku, brawo:) jak nie śpisz na hali, to robisz niezłe czasy;) |
|
| | | |
|
| 2011-12-18, 00:50
2011-12-17, 23:09 - miniaczek napisał/-a:
brawo Tomku, brawo:) jak nie śpisz na hali, to robisz niezłe czasy;) |
pragnę zauważyć że słowa "spanie" i "na hali" są ze sobą niekompatybilne :P
zupełnie jak ja i Potencjalny :(
chciałabym chociaż raz nie mieć racji, chciałabym żeby chociaż ten jeden raz Intuicja mnie zawiodła... chciałabym chociaż raz naprawdę czegoś nie wiedzieć... tego jednego
gdy zaczynałam biegać usłyszałam kiedyś tekst, że złość nigdy nie trwa dłużej niż 3 kilometry
badań nad rozpaczą nikt nie przeprowadzał |
|
| | | |
|
| 2011-12-18, 06:32
2011-12-18, 00:50 - Magda napisał/-a:
pragnę zauważyć że słowa "spanie" i "na hali" są ze sobą niekompatybilne :P
zupełnie jak ja i Potencjalny :(
chciałabym chociaż raz nie mieć racji, chciałabym żeby chociaż ten jeden raz Intuicja mnie zawiodła... chciałabym chociaż raz naprawdę czegoś nie wiedzieć... tego jednego
gdy zaczynałam biegać usłyszałam kiedyś tekst, że złość nigdy nie trwa dłużej niż 3 kilometry
badań nad rozpaczą nikt nie przeprowadzał |
Dziś pierwsze bieganko po....ho ho aż strach pomyśleć. Zobaczę czy wrócę z uśmiechem czy też i po mnie się ta rozpacz rozleje.
Gratulacje dla wszystkich biegających w Strzelcach. Brawo Tomuś!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-12-18, 09:05
2011-12-18, 00:50 - Magda napisał/-a:
pragnę zauważyć że słowa "spanie" i "na hali" są ze sobą niekompatybilne :P
zupełnie jak ja i Potencjalny :(
chciałabym chociaż raz nie mieć racji, chciałabym żeby chociaż ten jeden raz Intuicja mnie zawiodła... chciałabym chociaż raz naprawdę czegoś nie wiedzieć... tego jednego
gdy zaczynałam biegać usłyszałam kiedyś tekst, że złość nigdy nie trwa dłużej niż 3 kilometry
badań nad rozpaczą nikt nie przeprowadzał |
Nigdy nie spałam na hali. Chociaż miałam taki zamiar. Szybko jednak znajomi wybili mi to z głowy.
|
|
| | | |
|
| 2011-12-18, 10:27
2011-12-18, 09:05 - agawa napisał/-a:
Nigdy nie spałam na hali. Chociaż miałam taki zamiar. Szybko jednak znajomi wybili mi to z głowy.
|
"spanie" na hali można potraktować jako ciekawostkę, przygodę do przeżycia, pod warunkiem że jest się kibicem tudzież suportem, a nie startującym
chociaż czasem inaczej się nie da, ale jeśli to jest kwestia niewielkich dla nas pieniędzy, czy nawet nieco większej kwoty, to warto odżałować na normalny nocleg
albo zaopatrzyć się w duże ilości gazu usypiającego i rozpylić po sali ok 22, jak już większość się zejdzie |
|
| | | |
|
| 2011-12-18, 12:18
2011-12-18, 10:27 - Magda napisał/-a:
"spanie" na hali można potraktować jako ciekawostkę, przygodę do przeżycia, pod warunkiem że jest się kibicem tudzież suportem, a nie startującym
chociaż czasem inaczej się nie da, ale jeśli to jest kwestia niewielkich dla nas pieniędzy, czy nawet nieco większej kwoty, to warto odżałować na normalny nocleg
albo zaopatrzyć się w duże ilości gazu usypiającego i rozpylić po sali ok 22, jak już większość się zejdzie |
Miałem okazję kilka razy nocować na sali i nie mam specjalnie złych doświadczeń - chociaż wygód specjalnych nie było, ale tregedii też nie, a ważniejsza jest ta jeszcze jedna noc wcześniej niż ta ostatnia przed startem - ale mogę sie mylić.
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2011-12-18, 13:29
2011-12-18, 12:18 - Zikom napisał/-a:
Miałem okazję kilka razy nocować na sali i nie mam specjalnie złych doświadczeń - chociaż wygód specjalnych nie było, ale tregedii też nie, a ważniejsza jest ta jeszcze jedna noc wcześniej niż ta ostatnia przed startem - ale mogę sie mylić.
Pozdrawiam:) |
Nie było tak źle, po tej nocy zrobiłem życiówkę w maratonie. |
|
| | | |
|
| 2011-12-18, 13:58
2011-12-18, 13:29 - tomek20064 napisał/-a:
Nie było tak źle, po tej nocy zrobiłem życiówkę w maratonie. |
Spałem na hali w Sobótce i ,,jakoś,, udało się pospać choć koło mnie ulokowała się dość hałaśliwa grupka która nie wiedzieć czemu postanowiła potańczyć sobie hip-hop i break dance:) Ale nie było źle.
Dziś pierwsze po przerwie bieganko. Zrobiłem 8km i jestem bardzo , bardzo zadowolony bo myślałem że będzie gorzej |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-12-18, 15:39
ale temat rozwinąłem:) mi tam się podoba na hali:) najważniejsze żeby nie mieć towarzystwa, które o g.22. już śpi, bo inaczej to nie ma sensu:)
ja dziś miałem sie wykąpać pierwszy raz i... dosłownie 300m za bramą zepsuł mi się samochód :/ zapchnąłem na podwórko i zły wróciłem do domu:( |
|
| | | |
|
| 2011-12-18, 15:44
2011-12-18, 15:39 - miniaczek napisał/-a:
ale temat rozwinąłem:) mi tam się podoba na hali:) najważniejsze żeby nie mieć towarzystwa, które o g.22. już śpi, bo inaczej to nie ma sensu:)
ja dziś miałem sie wykąpać pierwszy raz i... dosłownie 300m za bramą zepsuł mi się samochód :/ zapchnąłem na podwórko i zły wróciłem do domu:( |
Ja tam zaliczyłam świetną kąpiel. Wysokie spienione fale uatrakcyjniły spotkanie morsów. Po południu zaliczyłam dyszkę na fortach. Teraz już grzecznie siedzę w domku :)))) |
|
| | | |
|
| 2011-12-18, 16:15
2011-12-17, 16:43 - tomek20064 napisał/-a:
Ja już po buegu w Strzelcacg 15km w 58:54 jest super .Fajne zawody i pogoda dopisała.Zabrakło 16 s do III m w kat zaw.gm.Strzelce op. |
|