| | | |
|
| 2012-02-01, 09:53
2012-02-01, 09:47 - sta53 napisał/-a:
No i u mnie bieganie na dużym mrozie się skończyło ( -17-20 ) . Zapalenie oskrzeli i po "herbacie" ,przymusowy odpoczynek . Przygotowanie do połówki w Żywcu wzięło w łeb . A miało być tak pięknie . |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 10:56
Słońce radość i szczęście
nic tylko na trening
nie rano a po 14
co raz mniej czasu mam na ranne bieganie jakoś dzień powinienem zaplanować inaczej |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 12:49
miałam się wybrać na bieganko właśnie, ale zastanawiam się czy nie pobiegać dzisiaj w klubie? mam jeszcze kilka chwil na kombinowanie
na pewno pojadę tam na cycling i może zdrowy kręgosłup? |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 13:30
Macie jakiś sposób na poprawne oddychanie w takie mrozy? Czuję że trochę jakby "bolały" z zimna mnie drogi oddechowe podczas biegu, macie jakieś sprawdzone patenty ?
Pozdrawiam! :-) |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 13:39
2012-02-01, 13:30 - wiewiorka napisał/-a:
Macie jakiś sposób na poprawne oddychanie w takie mrozy? Czuję że trochę jakby "bolały" z zimna mnie drogi oddechowe podczas biegu, macie jakieś sprawdzone patenty ?
Pozdrawiam! :-) |
kominiarka albo chusta buff z jednej strony pomaga ale z kolei po dłuzszym biegu w wyniku naparowania może sprawiać inne problemy, generalnie wszystko to kwestia wprawy,
warto zmniejszyć tempo biegu wtedy skala problemu jest mniejsza i łatwiej zaradzic (chusta buff albo szalik zawiązany luźno ale zakrywający twarz do nosa włącznie |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 13:56 z osłoną twarzy czy bez
wg. mnie nie ma złotego środka, to sprawa indywidulana. Jezeli mam zmniejszać tempo to bierze w łeb cały plan treningowy dlatego nie zasłaniam twarzy, organizm ludzki to taka maszyna,która się przystosowuje do panujacych wrunków. Zapewniam, że po kilku takich treningach zadne mrozy nie są straszne.Owszem mam buff, ale korzystam z niego po biegu w czasie tzw. wygaszenia, wtedy już nie przeszkadza osłona a stygnący organizm już nie potrzebuje takiej ilości tlenu. |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 14:43
a ja znam się tylko na budowlance:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 15:11
2012-02-01, 13:30 - wiewiorka napisał/-a:
Macie jakiś sposób na poprawne oddychanie w takie mrozy? Czuję że trochę jakby "bolały" z zimna mnie drogi oddechowe podczas biegu, macie jakieś sprawdzone patenty ?
Pozdrawiam! :-) |
Kiedyś wyczytałam, że podczas mrozów powinno się wdychać powietrze dotykając językiem podniebienia. Tak aby zimne powietrze nie wpadało bezpośrednio do gardła. I rzeczywiście to zdaje egzamin. Jak tylko zrobi się nieco chłodniej to przestawiam się i stosuję ten patent. Polecam! |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 15:11 Statystyka
W styczniu nabiłam 220 km :) |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 15:12
2012-02-01, 15:11 - agawa napisał/-a:
Kiedyś wyczytałam, że podczas mrozów powinno się wdychać powietrze dotykając językiem podniebienia. Tak aby zimne powietrze nie wpadało bezpośrednio do gardła. I rzeczywiście to zdaje egzamin. Jak tylko zrobi się nieco chłodniej to przestawiam się i stosuję ten patent. Polecam! |
Tylko,żeby język nie przymarzł do podniebienia ;)) |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 15:23
2012-02-01, 15:11 - agawa napisał/-a:
Kiedyś wyczytałam, że podczas mrozów powinno się wdychać powietrze dotykając językiem podniebienia. Tak aby zimne powietrze nie wpadało bezpośrednio do gardła. I rzeczywiście to zdaje egzamin. Jak tylko zrobi się nieco chłodniej to przestawiam się i stosuję ten patent. Polecam! |
lato, czy zima ja i tak wdech robię przez nos |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 15:23
2012-02-01, 15:11 - agawa napisał/-a:
Kiedyś wyczytałam, że podczas mrozów powinno się wdychać powietrze dotykając językiem podniebienia. Tak aby zimne powietrze nie wpadało bezpośrednio do gardła. I rzeczywiście to zdaje egzamin. Jak tylko zrobi się nieco chłodniej to przestawiam się i stosuję ten patent. Polecam! |
Ciekawe, wypróbuję to dziś! Najwyżej mi się przyklei :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 16:33
"maniaczek", zacznij oddychać ustami i zobaczysz jak poprawisz swoje wyniki, w tej chwili biegasz na tzw. pół gwizdku,nie jesteś w stanie dostarczyć płucom tyle tlenu oddychając przez nos a co za tym idzie masz ograniczone mozliwości, nie biegasz na tyle ile mógłbyś. Poczytaj fachową literaturę o oddychaniu. |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 17:11
2012-02-01, 15:23 - miniaczek napisał/-a:
lato, czy zima ja i tak wdech robię przez nos |
Nie wierzę. Przy szybszym biegu jest to niemożliwe!:) |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 18:08
2012-02-01, 17:11 - shadoke napisał/-a:
Nie wierzę. Przy szybszym biegu jest to niemożliwe!:) |
W moim wypadku nie jest to możliwe przy żadnym biegu. Nawet szybszy marsz powoduje, że muszę rozdziawić paszczę ;) |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 18:18
jak tak teraz sobie o tym myślę, to rzeczywiście macie chyba rację??:) czasami mam problemy z oddychaniem jak szybciej biegnę i np. na zawodach gdzie są pętle to na drugiej biegnę wolniej, bo strasznie mi się oddycha :( ale teraz, na zimowych treningach pozostanę jednak przy nosie:) |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 18:39
Przyszłam do domu, spojrzałam na termometr - 13. Z pewnym niepokojem się ubrałam, owinęłam się szalikiem, po raz pierwzsy biegałam w tak niskiej temperaturze( do tej pory min. to -7 )I powiem szczerze, ze było cudnie! Przyjemnie mroźno, ale w szaliku nie zimno w drogi oddechowe. Zima potrafi tez być fajna :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 20:11
2012-02-01, 15:11 - agawa napisał/-a:
W styczniu nabiłam 220 km :) |
Mi w styczniu wyszło 250km
Na razie nie biegam jest za zimno teraz mam -15 C |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 20:19
2012-02-01, 20:11 - tomek20064 napisał/-a:
Mi w styczniu wyszło 250km
Na razie nie biegam jest za zimno teraz mam -15 C |
.....w takim razie ja przekroczyłem 250km |
|
| | | |
|
| 2012-02-01, 20:20
2012-02-01, 20:19 - kazinski napisał/-a:
.....w takim razie ja przekroczyłem 250km |
ja styczeń w 360km :)
też nie biegam w ten mróz :) |
|