| | | |
|
| 2012-01-27, 09:39
2012-01-27, 09:33 - miniaczek napisał/-a:
no właśnie a co to się stało z Agą?? zawsze nas ładnie witała z rana:) |
morze zamarło i Aga nie ma jak się wydostać |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 09:41
u mnie minus 11 i trochę śniegu
teraz zakupy
czekam aż szyby w samochodzie słoneczko rozmrozi bo nie chce mi sie skrobać a południe na zimowy trening
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 09:43 eloooooooooo
2012-01-27, 09:33 - miniaczek napisał/-a:
no właśnie a co to się stało z Agą?? zawsze nas ładnie witała z rana:) |
Już jestem. Ufff.......
U mnie też mroźno i nadal chroniczny brak śniegu. Wieczorkiem ruszam na trening. Będzie się ciężko biegało. Od kilku dni pożeram wszystko co mam w zasięgu ręki. Niech się już ta zima skończy!!!!!!!!!!!!!Apetyt ogromny do tego co weekend jakieś imprezy są. I jak tu dotrzymać postanowień noworocznych :(((
Byle do wiosny!!!
Miłego dnia i owocnych treningów :))))))))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 09:52
2012-01-27, 09:43 - agawa napisał/-a:
Już jestem. Ufff.......
U mnie też mroźno i nadal chroniczny brak śniegu. Wieczorkiem ruszam na trening. Będzie się ciężko biegało. Od kilku dni pożeram wszystko co mam w zasięgu ręki. Niech się już ta zima skończy!!!!!!!!!!!!!Apetyt ogromny do tego co weekend jakieś imprezy są. I jak tu dotrzymać postanowień noworocznych :(((
Byle do wiosny!!!
Miłego dnia i owocnych treningów :))))))))))))))))) |
Mnie na razie się udaje, minus 4kg (w 3 tygodnie)i już biega się lżej, ale do wykonania planu jeszcze sporo brakuje...:) |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 09:56
2012-01-27, 09:52 - shadoke napisał/-a:
Mnie na razie się udaje, minus 4kg (w 3 tygodnie)i już biega się lżej, ale do wykonania planu jeszcze sporo brakuje...:) |
moje postanowienie wzięło w łeb:( nadal palę:(
biegniesz Iwonko w Krakowie, czy w Katowicach?? a może tu i tu??:) |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 10:05
2012-01-27, 09:56 - miniaczek napisał/-a:
moje postanowienie wzięło w łeb:( nadal palę:(
biegniesz Iwonko w Krakowie, czy w Katowicach?? a może tu i tu??:) |
Kraków!!! Ech, strach się bać! |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 10:49
2012-01-27, 10:05 - shadoke napisał/-a:
Kraków!!! Ech, strach się bać! |
Od nas spora ekipa się wybiera do Krakowa. Ja niestety w tym roku ograniczam wyjazdy i celuję w lokalne zawody. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 18:57
2012-01-27, 10:49 - agawa napisał/-a:
Od nas spora ekipa się wybiera do Krakowa. Ja niestety w tym roku ograniczam wyjazdy i celuję w lokalne zawody. |
a ja nos jak bania i ,,tona,, chusteczek w koszu. W gardle drapie w kościach strzyka...ech nie umiem dojść do siebie. Jesień stracona , zima na półmetku a ja w biegowym dołku |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 19:52
Zrobiłem sobie dzisiaj darmową krioterapię.Ubrałem krótkie spodenki,koszulkę na ramiączkach i wyszedłem wieczorem polatać 15min na około bloków.Wrażenia fantastyczne!...ale jakie morsowanie będzie fajne w niedzielę! |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 22:03
2012-01-27, 18:57 - grześ71 napisał/-a:
a ja nos jak bania i ,,tona,, chusteczek w koszu. W gardle drapie w kościach strzyka...ech nie umiem dojść do siebie. Jesień stracona , zima na półmetku a ja w biegowym dołku |
nie dawaj się chłopie, nie dawaj wszak niedługo wiosna a wraz z nią duuużo maratonów:)
i jak mariod z tą krioterapią?? polecasz?? |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 22:12
Krioterapia fajna sprawa,robię tak co roku jak tylko zrobi się na dworze minusowo,15min wieczorkiem truchcikiem koło bloków.Ale wpadnij na przystań w niedzielę na morsowanko!będzie piękna ekstrema. |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 23:25
2012-01-27, 19:52 - mariod napisał/-a:
Zrobiłem sobie dzisiaj darmową krioterapię.Ubrałem krótkie spodenki,koszulkę na ramiączkach i wyszedłem wieczorem polatać 15min na około bloków.Wrażenia fantastyczne!...ale jakie morsowanie będzie fajne w niedzielę! |
No proszę! A co na to sąsiedzi???? Moi i tak na mnie dziwnie patrzą jak wychodzę w taka pogodę biegać. O kąpielach nie wspomnę ;)))
Wieczorkiem polatałam nieco ale ubrana po zęby. Fajnie było :)).Morsowanie dopiero w niedzielę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-01-27, 23:28
2012-01-27, 18:57 - grześ71 napisał/-a:
a ja nos jak bania i ,,tona,, chusteczek w koszu. W gardle drapie w kościach strzyka...ech nie umiem dojść do siebie. Jesień stracona , zima na półmetku a ja w biegowym dołku |
Grzesiu, nie przejmuj się. U mnie w pracy też sami smarkacze. Czekam tylko kiedy i mnie rozłoży. Na razie się nie daję i łykam codziennie Preventic Extra. |
|
| | | |
|
| 2012-01-28, 00:17
jak tam piździ!!!
rano byłam oburzona warunkami pogodowymi, szklanką na trasie i biegaczem, który kicał po niej jak gdyby nigdy nic, podczas gdy ja uprawiałam różne dziwne piruety, podskoki i telemarki, tudzież ślizgi
i wydawało mi się że tak powoli biegnę, że boksuję nogami...a tu taki nie najgorszy czas wyszedł...
korci mnie iść jeszcze raz, teraz...
chociaż na pół godzinki
w domu 14"C, a bieganie to dobry sposób żeby się rozgrzać...
stoję na tej promocji, częstuję ludzi Michałkami pomarańczowymi i kawowymi
staje przede mną nadwymiarowa niewiasta i na moje zaproszenie do degustacji odpowiada, że ona słodkiego nie je (na oko 140kg jak nic, była gabarytów mojej kumpeli, więc mam jakieś porównanie)
kątem oka rejestruję w jej wózku kilkanaście czekolad, Delicje w dużych ilościach, jakieś dwa zbiorcze opakowania ciastek(z tych po 1kg) i masa batonów
no ok, może dla wnuków kupiła a sama nie je
na to podchodzi do niej gość i wkładając do wózka jakiś szpej samochodowy obrzuca te wszystkie słodkości jednym spojrzeniem i pyta:
- Baśka, a starczy ci to na tydzień? |
|
| | | |
|
| 2012-01-28, 00:29
2012-01-28, 00:17 - Magda napisał/-a:
jak tam piździ!!!
rano byłam oburzona warunkami pogodowymi, szklanką na trasie i biegaczem, który kicał po niej jak gdyby nigdy nic, podczas gdy ja uprawiałam różne dziwne piruety, podskoki i telemarki, tudzież ślizgi
i wydawało mi się że tak powoli biegnę, że boksuję nogami...a tu taki nie najgorszy czas wyszedł...
korci mnie iść jeszcze raz, teraz...
chociaż na pół godzinki
w domu 14"C, a bieganie to dobry sposób żeby się rozgrzać...
stoję na tej promocji, częstuję ludzi Michałkami pomarańczowymi i kawowymi
staje przede mną nadwymiarowa niewiasta i na moje zaproszenie do degustacji odpowiada, że ona słodkiego nie je (na oko 140kg jak nic, była gabarytów mojej kumpeli, więc mam jakieś porównanie)
kątem oka rejestruję w jej wózku kilkanaście czekolad, Delicje w dużych ilościach, jakieś dwa zbiorcze opakowania ciastek(z tych po 1kg) i masa batonów
no ok, może dla wnuków kupiła a sama nie je
na to podchodzi do niej gość i wkładając do wózka jakiś szpej samochodowy obrzuca te wszystkie słodkości jednym spojrzeniem i pyta:
- Baśka, a starczy ci to na tydzień? |
Magda zlituj się nad sobą kiedy Ty śpisz?
|
|
| | | |
|
| 2012-01-28, 08:49
U mnie zimno jak nie wiem -18st. ale 6km rozbiegania zrobione może po południem jak będzie coś cieplej troszkę to może coś więcej polatam :) |
|
| | | |
|
| 2012-01-28, 09:56 eloooo
Piękna słoneczna pogoda aż chce się iść polatać. Dobra, pójdę ale najpierw zakupy. Czyli cały dzień przyjemności zwieńczony imprezą :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-01-28, 11:10
minus 10
dzisiaj w planie 25 km w Kłosie 5x5
dobrze że nie ma wiatru a niedobrze bo słoneczko schowało się
termos z malinową herbatą po każdej piątce łyczek i wafelek
|
|
| | | |
|
| 2012-01-28, 12:12
Ależ dzisia zimno, brrr! -9 stopni u mnie i mroźny wiaterek. Trochę za lekko się ubrałem przez co biegło się niezbyt przyjemnie. Nie mam nic przeciwko mrozom, ale takim trochę lżejszym :D
Pozdrawiam, udanego weekendu. |
|
| | | |
|
| 2012-01-28, 12:19
poranny trening zaliczony, dzisiaj biegło się wyśmienicie
słonko, temperatura odczuwalna wysoka- nawet zdjęłam rękawiczki po rozgrzewce, a lód był tylko w paru miejscach i dało się go ominąć boczkiem po trawniku
no Mirku nie pobiegłam w końcu wieczorkiem po napisaniu tego posta nad czym ubolewam, bo spać poszłam i tak po 2, a o 8....sama się obudziłam :P
ja już nie ogarniam swojego organizmu
mam tylko nadzieję, że nie stanie mi się coś takiego jak kumplowi, on miał kiedyś taki miesiąc na bardzo wysokich obrotach i po 4h snu, i... już mu tak zostało... a wcześniej to po 8-9h sypiał.... |
|