| | | |
|
| 2011-03-16, 21:56
2011-03-16, 21:45 - Kuba1985 napisał/-a:
Ja też żałuje, że nie powalczymy razem o złamanie godziny. Już bym naprawdę wolał miec problemy mięśniowe niż z koścmi... Oby trzy miesiące to nie trwało, bo ja już nie wytrzymuje... |
Jako substytut biegania na ten okres polecam "6 weidera". Warto to zrobić dla swojej sylwetki ale również dla samego biegania; mocniejsze mieśnie brzucha to dla biegacza same plusy. Poza tym nie będziesz się nudził a zrobienie "6 weidera" w okresach kiedy trenujemy jest dość trudne bo czasochłonne. Polecam, ja dzisiaj zrobiłem 34 dzień tych ćwiczeń. Jeszcze "tylko" 8 dni:) |
|
| | | |
|
| 2011-03-16, 21:57
2011-03-16, 20:37 - golon napisał/-a:
W Niedziele startujesz SILESIA ECO RUN na 15km ?:) nie wiem ale znajomy mi radził raz który już biega ponad 20lat już ma sporo kilometrów żeby na 3dni przed startem już nie biegac tak długiego rozbiegania bo jutro masz czwartek a w Ndz start
Dyszka spokojnym tempem wystarczy i kilka przyśpieszeń piątek juz mniej a sobota wolne np. tak mi radził :) ale jak uważasz :D |
Jeśli tą 15tkę zrobi żółwikiem i kilka przebieżek wrzuci na koniec to nie powinno przeszkodzic. Ale dwa dni luzu przed startem to wg. mnie ciut zadużo - czwartek i piątek powinno być z 5-7km wolno z przecieżkami, a sobota luzik.
Każdy ma swoje metody:)
Ja z różnych mądrości przeczytanych w literaturze zapamiętałem, że mocny trening powinien być zawsze przeplatany ze "ślimaczym". |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-03-16, 21:59
2011-03-16, 21:56 - adamus napisał/-a:
Jako substytut biegania na ten okres polecam "6 weidera". Warto to zrobić dla swojej sylwetki ale również dla samego biegania; mocniejsze mieśnie brzucha to dla biegacza same plusy. Poza tym nie będziesz się nudził a zrobienie "6 weidera" w okresach kiedy trenujemy jest dość trudne bo czasochłonne. Polecam, ja dzisiaj zrobiłem 34 dzień tych ćwiczeń. Jeszcze "tylko" 8 dni:) |
Mirku o czym Ty piszesz?, bo "Weider" kojarzy mi się tylko z Gwiezdnymi Wojnami:) |
|
| | | |
|
| 2011-03-16, 22:01
2011-03-16, 21:59 - Zikom napisał/-a:
Mirku o czym Ty piszesz?, bo "Weider" kojarzy mi się tylko z Gwiezdnymi Wojnami:) |
|
| | | |
|
| 2011-03-16, 22:04
2011-03-16, 22:01 - adamus napisał/-a:
O zapomniałem wrzucić linka, już do daję.
A z Gwiezdnymi Wojnami też mi się to kojarzy:)) |
No no widzę na pierwszym zwiastunie niezły kaloryfer:) Poczytam, poczytam:) |
|
| | | |
|
| 2011-03-16, 22:08
2011-03-16, 21:59 - Zikom napisał/-a:
Mirku o czym Ty piszesz?, bo "Weider" kojarzy mi się tylko z Gwiezdnymi Wojnami:) |
Dokładnie... Lord "Weider" daje w kość ;) |
|
| | | |
|
| 2011-03-16, 22:11
Szacun Panowie! Rozmawiacie o takich czasach, że szok.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-03-16, 22:16
Ja tam dzisiaj odpoczywałam w Termach :)))). Mam nadzieję, że nóżki mi na tyle się wyluzowały, że jutro będę mogła cosik pobiegać :)))).
Kolorowych...... |
|
| | | |
|
| 2011-03-16, 22:19
2011-03-16, 22:16 - agawa71 napisał/-a:
Ja tam dzisiaj odpoczywałam w Termach :)))). Mam nadzieję, że nóżki mi na tyle się wyluzowały, że jutro będę mogła cosik pobiegać :)))).
Kolorowych...... |
A po tych termach nie czujesz raczej osłabienia? - pytam z ciekawości:)
Mnie np. dopiero wczorajsza lekka dycha i sauna postawiła na nogo po Bochni chociaz biegło mi się ciężko ta dyszkę, ale dzisiaj jak pierwiosnek:) Zastanawiam się jak terma działa w porównaniu do sauny? |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 00:19
ja dzisiaj godzina "indora", jak to określił prowadzący, a później godzina ze sztangą- ok 7-8 kg i na wszystkie partie ćwiczenia, ciekawy program
no i jednak mamy tam saunę za darmo :D nieduża, ale w zupełności mi wystarczy
jak fajnie, że w końcu otworzyli tę siłownię
hmmm nie żebym była złośliwa, ale jakoś się czasami chłopaków nie podniecam. Zdaję sobie sprawę, jak ciężko jest biegać z taką prędkością i jaki trudny trening przeprowadzają, żeby osiągać takie czasy. Ale ja wolę tę wzgardzoną prędkość 6/km, tylko tak przez 12h, albo nawet 24h. Cóż, jak to kobieta- wolę długo i powoli :D
słodkich snów Misie kochane :* |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 00:33
2011-03-17, 00:19 - Magda napisał/-a:
ja dzisiaj godzina "indora", jak to określił prowadzący, a później godzina ze sztangą- ok 7-8 kg i na wszystkie partie ćwiczenia, ciekawy program
no i jednak mamy tam saunę za darmo :D nieduża, ale w zupełności mi wystarczy
jak fajnie, że w końcu otworzyli tę siłownię
hmmm nie żebym była złośliwa, ale jakoś się czasami chłopaków nie podniecam. Zdaję sobie sprawę, jak ciężko jest biegać z taką prędkością i jaki trudny trening przeprowadzają, żeby osiągać takie czasy. Ale ja wolę tę wzgardzoną prędkość 6/km, tylko tak przez 12h, albo nawet 24h. Cóż, jak to kobieta- wolę długo i powoli :D
słodkich snów Misie kochane :* |
"Kopernik była kobietą!" ;)
Z powyższego wynika, że "szlaku" też "była kobietą"... ;)))
Bo "wolała" długo i powoli ;))) |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 07:49
2011-03-17, 00:33 - szlaku13 napisał/-a:
"Kopernik była kobietą!" ;)
Z powyższego wynika, że "szlaku" też "była kobietą"... ;)))
Bo "wolała" długo i powoli ;))) |
Curie - Skłodowska też była kobietą !!
Artur, Ty kobietą??? Jakoś nie zauważyłem, no chyba że sie myle :)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 07:53
2011-03-17, 00:19 - Magda napisał/-a:
ja dzisiaj godzina "indora", jak to określił prowadzący, a później godzina ze sztangą- ok 7-8 kg i na wszystkie partie ćwiczenia, ciekawy program
no i jednak mamy tam saunę za darmo :D nieduża, ale w zupełności mi wystarczy
jak fajnie, że w końcu otworzyli tę siłownię
hmmm nie żebym była złośliwa, ale jakoś się czasami chłopaków nie podniecam. Zdaję sobie sprawę, jak ciężko jest biegać z taką prędkością i jaki trudny trening przeprowadzają, żeby osiągać takie czasy. Ale ja wolę tę wzgardzoną prędkość 6/km, tylko tak przez 12h, albo nawet 24h. Cóż, jak to kobieta- wolę długo i powoli :D
słodkich snów Misie kochane :* |
Magda w takim razie powinnaś pobiec 7-go maja w Rudzie 12 h
Ja dzisiaj głównie siłownia, ale pare km mimo deszczu tez sobie nie odmówię. |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 08:23
2011-03-16, 22:19 - Zikom napisał/-a:
A po tych termach nie czujesz raczej osłabienia? - pytam z ciekawości:)
Mnie np. dopiero wczorajsza lekka dycha i sauna postawiła na nogo po Bochni chociaz biegło mi się ciężko ta dyszkę, ale dzisiaj jak pierwiosnek:) Zastanawiam się jak terma działa w porównaniu do sauny? |
LINK: http://www.ostseetherme-usedom.de/index.php?id=2&L=1 | Marku, Termy to określenie kompleksu odnowy biologicznej. Jest tam basen wew, zewnętrzny, basen solankowy z jakuzzi. Sauny parowe, sauny suche (60, 80, 90 i 100 stopni), bio-sauna, sauny 1 osobowe, fitness i masaże.
Oczywiście, że po 3 godzinach tam jestem wymęczona ale i wyluzowana. Zmęczenie mięśni ustępuje totalnemu rozluźnieniu :). |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 08:27
Ja mam dzisiaj dosyć pracowity dzień. W planach trening ale dopiero wieczorem.
Miłego dnia i owocnych treningów :))) |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 09:54
2011-03-17, 08:27 - agawa71 napisał/-a:
Ja mam dzisiaj dosyć pracowity dzień. W planach trening ale dopiero wieczorem.
Miłego dnia i owocnych treningów :))) |
ja odpoczynek ...
nad morzem zimno deszcz i wiatr
będzie tylko spacer basen i sauna |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 10:05 Kawa
Zapraszam na wirtualną kawę...
i obowiązkowo ciasteczko |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 12:02
2011-03-17, 07:53 - Damek napisał/-a:
Magda w takim razie powinnaś pobiec 7-go maja w Rudzie 12 h
Ja dzisiaj głównie siłownia, ale pare km mimo deszczu tez sobie nie odmówię. |
oczywiście że będę
nawet szukam zająca na 100km ;P
zobaczymy, mam coraz więcej durnych pomysłów biegowych :D
dzisiaj na siłowni obwód stacyjny i indor z innym prowadzącym, poza tym ponad 15km, co wczoraj już nie umiałam... |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 12:03
hmmm, wreszcie dotarło do mnie, że to sympatyczne ciurkanie za oknem, które słyszę od rana, to deszcz.....:/ |
|
| | | |
|
| 2011-03-17, 12:18
2011-03-17, 12:03 - Magda napisał/-a:
hmmm, wreszcie dotarło do mnie, że to sympatyczne ciurkanie za oknem, które słyszę od rana, to deszcz.....:/ |
taaa, sympatyczne... ciurka już od wczoraj, właściwie to się cieszę, bo po raz pierwszy od dawna miałam po dzisiejszym treningu tylko ubłocone nogi, a nie zakurzone, kurz przedzierał się przez skarpety i moje stopy wyglądały jak stopy hobbita i nie szło ich doszorować...
nie żebym kochała taka nędzną pogodzinę, ale jak nie ma innej... rano był deszcz, wiatr, ogólnie zimno... ale 11 z groszem zaliczone!
miłego popołudnia! |
|