| | | |
|
| 2010-11-05, 11:25
2010-11-05, 11:07 - kwasiżur napisał/-a:
dla zainteresowanych dołączam link |
Ładnie obrazowo wyjaśnione. Noga aż sama się rwie do skipowania. Tylko te szpilki na nogach przeszkadzają. Nie mogę w pracy oglądać takich rzeczy bo jeszcze uszkodzę siebie albo jakieś sprzęty ;p. |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 11:50
dzień doberek
antybiotyk działa, za chwilę zacznę skakać po ścianach, nosi mnie okrutnie
do 3 nie spałam, popstrykałam się wieczorem i już nie zaznałam spokoju, za dużo myślę, a chyba nie warto; pobudkę miałam o 7 a mimo to nie jestem niewyspana i nawet nie ziewam
jutro taka fajna dyszka w Ustroniu, ale nieee :( wytrzymam
muszę być mądrzejsza od siebie
fajny ten filmik ze skipami
zwłaszcza że przy A on się tak...hmmm....podwójnie odbija jak majta tą nogą, tak jest wygodniej w porównaniu z tym co ja uprawiałam :)
popołudniu poszukam jednego zdjęcia a propos skipów, spodoba się Wam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 11:56
2010-11-05, 11:02 - Zikom napisał/-a:
A ja muszę wreszcie zacząć te skipy wrzucać do treningu:) |
Marku polecam ci skip typu B czyli bieg w trakcie którego wysoko podnosi się kolana.Dostaje się takiej niesamowitej prędkości, że cieżko się potem się zatrzymać.
Ten rodzaj ćwiczenia wymusza stawianie stopy na jej przedniej częsci.Fajne ćwiczenie zmusza do bardzo dymanicznego biegu.Mięśnie brzycha ostro wtedy pracują. |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 11:56
2010-11-05, 11:50 - Magda napisał/-a:
dzień doberek
antybiotyk działa, za chwilę zacznę skakać po ścianach, nosi mnie okrutnie
do 3 nie spałam, popstrykałam się wieczorem i już nie zaznałam spokoju, za dużo myślę, a chyba nie warto; pobudkę miałam o 7 a mimo to nie jestem niewyspana i nawet nie ziewam
jutro taka fajna dyszka w Ustroniu, ale nieee :( wytrzymam
muszę być mądrzejsza od siebie
fajny ten filmik ze skipami
zwłaszcza że przy A on się tak...hmmm....podwójnie odbija jak majta tą nogą, tak jest wygodniej w porównaniu z tym co ja uprawiałam :)
popołudniu poszukam jednego zdjęcia a propos skipów, spodoba się Wam |
A ja kończę jutro swój antybiotyk - zęby...Ehh, albo wyrwać i tak już tego martwego, albo się wystawiac na antybiotyk co jakiś czas... A tu dzisiaj miało być BNO ze znajomymi, ale jak tak razem z antybiotykami?
Nie, nie odmówię :P |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 12:14
2010-11-05, 11:56 - tdrapella napisał/-a:
A ja kończę jutro swój antybiotyk - zęby...Ehh, albo wyrwać i tak już tego martwego, albo się wystawiac na antybiotyk co jakiś czas... A tu dzisiaj miało być BNO ze znajomymi, ale jak tak razem z antybiotykami?
Nie, nie odmówię :P |
Tomku... ja miałem 10 dni przerwy w bieganiu (podobnie jak Ty... kły), a wczoraj kończyłem pięciodniową antybiotykową terapię. Mimo to nie mogłem sobie odmówić bieganka w miłym towarzystwie... ;) Wczoraj, pomimo tej przerwy przebiegłem ze znajomą trasę Półmaratonu Ślężańskiego w Sobótce... Było super, choć wynik nieco gorszy od planowego (miało być ok. 1:50, a było 1:56), ale przy tym wietrze nie było szans lepiej nabiegać, a żyłować się nie było sensu, bo to był, jakby nie patrzeć, tylko trening...
Taki spontan i już lepiej człowiekowi, bo już mnie szlag trafiał... ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 12:17
2010-11-05, 12:14 - szlaku13 napisał/-a:
Tomku... ja miałem 10 dni przerwy w bieganiu (podobnie jak Ty... kły), a wczoraj kończyłem pięciodniową antybiotykową terapię. Mimo to nie mogłem sobie odmówić bieganka w miłym towarzystwie... ;) Wczoraj, pomimo tej przerwy przebiegłem ze znajomą trasę Półmaratonu Ślężańskiego w Sobótce... Było super, choć wynik nieco gorszy od planowego (miało być ok. 1:50, a było 1:56), ale przy tym wietrze nie było szans lepiej nabiegać, a żyłować się nie było sensu, bo to był, jakby nie patrzeć, tylko trening...
Taki spontan i już lepiej człowiekowi, bo już mnie szlag trafiał... ;))) |
Artur, bieganie bieganiem, ale ja miałem na mysłi takie BNO przy stoliku ;) Ale zanim tam zasiądę, to coś pobiegam bo już k..wicy dostaję :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 12:35
2010-11-05, 12:17 - tdrapella napisał/-a:
Artur, bieganie bieganiem, ale ja miałem na mysłi takie BNO przy stoliku ;) Ale zanim tam zasiądę, to coś pobiegam bo już k..wicy dostaję :) |
Ale żeś mnie zmylił :) Ja myslałem, że o biegu na orientacje piszesz... ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 13:07
2010-11-05, 12:17 - tdrapella napisał/-a:
Artur, bieganie bieganiem, ale ja miałem na mysłi takie BNO przy stoliku ;) Ale zanim tam zasiądę, to coś pobiegam bo już k..wicy dostaję :) |
Tomku....
To tak jak ja....
....wiem co czujesz, ale Ty pójdziesz pobiegać, a ja muszę poczekać aż kolanko przestanie boleć(o ile przestanie):)) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 13:20
2010-11-05, 12:17 - tdrapella napisał/-a:
Artur, bieganie bieganiem, ale ja miałem na mysłi takie BNO przy stoliku ;) Ale zanim tam zasiądę, to coś pobiegam bo już k..wicy dostaję :) |
Ja mam jutro przystolikowe BNO ;p.
Więc niedzielne morsowanie jak znalazł :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 13:31
2010-11-05, 13:20 - agawa71 napisał/-a:
Ja mam jutro przystolikowe BNO ;p.
Więc niedzielne morsowanie jak znalazł :) |
A ja dzisiaj na morsowanie się wybieram...
Będzie "bolało"..trzy ni już nie moczyłam się w jeziorku...:) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 13:34
2010-11-05, 12:35 - szlaku13 napisał/-a:
Ale żeś mnie zmylił :) Ja myslałem, że o biegu na orientacje piszesz... ;) |
...hmmm...po takim BNO przy stoliku, to może być problem z biegiem...że już o orientacji nie wspomnę... |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 13:35
2010-11-05, 13:31 - Marysieńka napisał/-a:
A ja dzisiaj na morsowanie się wybieram...
Będzie "bolało"..trzy ni już nie moczyłam się w jeziorku...:) |
...hmmm...a ja zainauguruję sezon w niedzielę w Bałtyku naszym... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 13:54
2010-11-05, 13:35 - kudlaty_71 napisał/-a:
...hmmm...a ja zainauguruję sezon w niedzielę w Bałtyku naszym... |
Zimą
..morza najbardziej Wam zazdroszczę:))) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 14:18
Ja na przełomie listopada i grudnia pobędę chwilkę nad morzem, z domu do wody będzie z 50-60 metrów :D
wylecę w kostiumie, umocze i szybciutko wrócę :D:D:D:D:D:D:D
pomidorowa- tylko z białym ryżem ;P |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 14:27
2010-11-05, 14:18 - Magda napisał/-a:
Ja na przełomie listopada i grudnia pobędę chwilkę nad morzem, z domu do wody będzie z 50-60 metrów :D
wylecę w kostiumie, umocze i szybciutko wrócę :D:D:D:D:D:D:D
pomidorowa- tylko z białym ryżem ;P |
...hmmm...a w jakich to rejonach będziesz "wodowała"???... |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 14:30
2010-11-05, 14:18 - Magda napisał/-a:
Ja na przełomie listopada i grudnia pobędę chwilkę nad morzem, z domu do wody będzie z 50-60 metrów :D
wylecę w kostiumie, umocze i szybciutko wrócę :D:D:D:D:D:D:D
pomidorowa- tylko z białym ryżem ;P |
Mazia...
....w tym pośpiechu, nie zapomnij jakiejś fotki pstryknąć:))) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 14:31
Dzisiaj u mnie padło 12km rozbiegania śr. po 4:51 na kilometrach :)
Jutro rozbieganie 18km :)
Ja jak robię Siłę to wcześniej 6km truchtu , rozciąganie i 10x Skip A, B i C po 30m i 30m trucht z powrotem :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 14:34
2010-11-05, 14:31 - golon napisał/-a:
Dzisiaj u mnie padło 12km rozbiegania śr. po 4:51 na kilometrach :)
Jutro rozbieganie 18km :)
Ja jak robię Siłę to wcześniej 6km truchtu , rozciąganie i 10x Skip A, B i C po 30m i 30m trucht z powrotem :) |
Mati...
...do jakiego startu się przygotowujesz??? |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 14:36
2010-11-05, 14:34 - Marysieńka napisał/-a:
Mati...
...do jakiego startu się przygotowujesz??? |
pozostawiłem Barcelonę w planie startowym 6marca :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 14:48
2010-11-05, 14:36 - golon napisał/-a:
pozostawiłem Barcelonę w planie startowym 6marca :) |
Wcześniej nic..żadnego startu???? :)) |
|