| | | |
|
| 2010-11-04, 23:25
Kolorowych..... jutro u mnie dzień biegowy ale popracować też trzeba ale w piątki bardzo chętnie jadę do pracy. W końcu będzie można zacząć weekend, iha :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 07:48
2010-11-04, 20:06 - Magda napisał/-a:
mam zakręcone ogrzewanie i ciągle wietrzę :)
i nie wychodzę za bardzo....
ja chce psa ;((((((((((((( |
a ja dalej z uporem maniaka będę polecał krioterapie dla ubogich, czyli morsowanie. Z grona osób z którymi zażywam tej przyjemności, jeszcze nie spotkałem takiej, która lezy w łóżku przeziębiona. No ale trzeba sie przemóc, i wykonać ten " pierwszy raz" . Wiem ,że większość populacji lubi ciepłe klimaty, ale dla własnego zdrowia czasami trzeba spróbować czegoś nowego :)))
A zakręcone ogrzewanie też jest OK, przynajmniej będzie mniejszy rachunek na zakończenie zesonu :))))
Zycze zdrowia :))
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 08:16
2010-11-05, 07:48 - kwasiżur napisał/-a:
a ja dalej z uporem maniaka będę polecał krioterapie dla ubogich, czyli morsowanie. Z grona osób z którymi zażywam tej przyjemności, jeszcze nie spotkałem takiej, która lezy w łóżku przeziębiona. No ale trzeba sie przemóc, i wykonać ten " pierwszy raz" . Wiem ,że większość populacji lubi ciepłe klimaty, ale dla własnego zdrowia czasami trzeba spróbować czegoś nowego :)))
A zakręcone ogrzewanie też jest OK, przynajmniej będzie mniejszy rachunek na zakończenie zesonu :))))
Zycze zdrowia :))
|
Ja wczoraj 12 km .Trening szybkościowy 6 x 200m rytmy ,do tego bieg ze zmienna prędkością i skipy A i B skip C odłożylem na inny termin. Skip jest piekielnie ciężki technicznie do wykonania.I nie miałem wczoraj siły na jego wykonania. |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 08:21
2010-11-05, 07:48 - kwasiżur napisał/-a:
a ja dalej z uporem maniaka będę polecał krioterapie dla ubogich, czyli morsowanie. Z grona osób z którymi zażywam tej przyjemności, jeszcze nie spotkałem takiej, która lezy w łóżku przeziębiona. No ale trzeba sie przemóc, i wykonać ten " pierwszy raz" . Wiem ,że większość populacji lubi ciepłe klimaty, ale dla własnego zdrowia czasami trzeba spróbować czegoś nowego :)))
A zakręcone ogrzewanie też jest OK, przynajmniej będzie mniejszy rachunek na zakończenie zesonu :))))
Zycze zdrowia :))
|
Też polecam. W poprzednią zimę nie korzystałam systematycznie bo morze mi zamarzło mocno ale liczę, że ta zima będzie lżejsza. Przynajmniej tutaj :). Planowane morsowanie w niedzielę lub/i w poniedziałek. |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 08:26
A dzisiaj od rana wielkie lanie :)
I bardzo dobrze, bo teraz się napada to wieczorem będzie pięknie. W planach oczywiście trening ale jak zwykle nie wcześniej niż o 18,00.
Najważniejsza wiadomość dnia: dziś zaczynamy weeeeeeeeeeend :)
W piątki życie jest piękniejsze. |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 08:30
2010-11-04, 11:24 - Magda napisał/-a:
a podziękowała, podziękowała :)
ostatnio spędziłam trochę czasu na Twojej galerii i blogu :)
moja ciocia od ponad 20. lat mieszka w Malmo, i szwedzkie klimaty są mi jakieś takie bliskie....
dobra, wychodzę
a jak dostanę ziuk-ziuk w kuperek to kto mi go wymasuje :( |
No proszę :) W Malmo pracowalem przez półtora roku na początku mojej bytności w Szwecji. Muszę Ci powiedzieć, że mimo tego że mieszkam tu już jak się okazuje ponad 4 lata, to wciąż te ich szwedzkie klimaty nie są mi bliskie. Im bardziej poznaję szwedów tym większe widzę różnice. Oczywiście nie wszyscy, są wyjątki, ale ciężko tu o jakąś głębszą, bezinteresowną przyjaźń. Tu panuje kult pieniądza. "Status" - to się liczy. Jesteś lepszym człowiekiem jak masz jacht, dom za x milionów koron i jeździsz drogim samochodem. Znaczy jesteś zaradny i pracowity. Tu ludzie sobie nie pomagają wychodząc z założenia, że od tego jest opieka społeczna, a nie oni. I tak to jest z wiekszością, ale sa wyjątki.
Ale z drugiej strony są do siebie niezwykle uprzejmi, potrafią dyskutować nie kłócąc się. Można się od nich wiele nauczyć. Z szefem można pogadać, pośmiać się, nikt się nie wywyższa. Na budowach kierownik jest równy z majstrem czy murarzem. Każdy ma prawo powiedzieć co myśli i zostanie wysłuchany. A po za tym kraj sam w sobie bardzo piękny i czysty.
|
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 08:44
2010-11-05, 08:26 - agawa71 napisał/-a:
A dzisiaj od rana wielkie lanie :)
I bardzo dobrze, bo teraz się napada to wieczorem będzie pięknie. W planach oczywiście trening ale jak zwykle nie wcześniej niż o 18,00.
Najważniejsza wiadomość dnia: dziś zaczynamy weeeeeeeeeeend :)
W piątki życie jest piękniejsze. |
W Borowym od wczoraj pada, pada i pada..
Całą noc padało i się nie wypadało...
Na pociechę zostaje fakt, że jest bardzo ciepło..
Odnośnie weekendu..
Dla mnie oznacza to więcej pracy....ale ja to lubię..jeszcze lubię:))
Miłego dzionka życzę:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 08:49
2010-11-05, 08:21 - agawa71 napisał/-a:
Też polecam. W poprzednią zimę nie korzystałam systematycznie bo morze mi zamarzło mocno ale liczę, że ta zima będzie lżejsza. Przynajmniej tutaj :). Planowane morsowanie w niedzielę lub/i w poniedziałek. |
A ja morsuję od pięciu lat..
Do tej pory robiłam to codziennie...ale odkąd mam swój mały "biznesik"..
..pewnie kilka razy będę musiała zrezygnować...ale z pewnością całkowicie z moczenia tyłeczka w zimnej wodzie nie zrezygnuję... |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 09:08
2010-11-05, 08:30 - tdrapella napisał/-a:
No proszę :) W Malmo pracowalem przez półtora roku na początku mojej bytności w Szwecji. Muszę Ci powiedzieć, że mimo tego że mieszkam tu już jak się okazuje ponad 4 lata, to wciąż te ich szwedzkie klimaty nie są mi bliskie. Im bardziej poznaję szwedów tym większe widzę różnice. Oczywiście nie wszyscy, są wyjątki, ale ciężko tu o jakąś głębszą, bezinteresowną przyjaźń. Tu panuje kult pieniądza. "Status" - to się liczy. Jesteś lepszym człowiekiem jak masz jacht, dom za x milionów koron i jeździsz drogim samochodem. Znaczy jesteś zaradny i pracowity. Tu ludzie sobie nie pomagają wychodząc z założenia, że od tego jest opieka społeczna, a nie oni. I tak to jest z wiekszością, ale sa wyjątki.
Ale z drugiej strony są do siebie niezwykle uprzejmi, potrafią dyskutować nie kłócąc się. Można się od nich wiele nauczyć. Z szefem można pogadać, pośmiać się, nikt się nie wywyższa. Na budowach kierownik jest równy z majstrem czy murarzem. Każdy ma prawo powiedzieć co myśli i zostanie wysłuchany. A po za tym kraj sam w sobie bardzo piękny i czysty.
|
Aaaaaaaaaaaaaaa to dlatego prezes z poprzedniej firmy traktował nas Polaków jak ..... hmmmmm, no te..... ciołki-matołki i różne takie :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 09:24
2010-11-05, 09:08 - agawa71 napisał/-a:
Aaaaaaaaaaaaaaa to dlatego prezes z poprzedniej firmy traktował nas Polaków jak ..... hmmmmm, no te..... ciołki-matołki i różne takie :) |
A to był Szwed? Jeśli był, to nie powinien traktować nikogo inaczej |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 09:25
2010-11-05, 09:24 - tdrapella napisał/-a:
A to był Szwed? Jeśli był, to nie powinien traktować nikogo inaczej |
Chiociaż mają o sobie bardzo wysokie mniemanie i uważają się za wszechwiedzących, ale zwykle tego w pracy nie okazują |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 10:28
2010-11-05, 08:16 - tomek20064 napisał/-a:
Ja wczoraj 12 km .Trening szybkościowy 6 x 200m rytmy ,do tego bieg ze zmienna prędkością i skipy A i B skip C odłożylem na inny termin. Skip jest piekielnie ciężki technicznie do wykonania.I nie miałem wczoraj siły na jego wykonania. |
Skipy, oprócz tego że są cięzko technicznie do wykonania, to podobno nie są polecane dla osób, które mają często problemy z kolanami. Tak mi kiedyś napisał redaktor W.Staszewski z " GW" . |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 10:35
2010-11-05, 10:28 - kwasiżur napisał/-a:
Skipy, oprócz tego że są cięzko technicznie do wykonania, to podobno nie są polecane dla osób, które mają często problemy z kolanami. Tak mi kiedyś napisał redaktor W.Staszewski z " GW" . |
Ja też tak mam, dlatego w takim wypadku pozostają podbiegi... zdecydowanie bardziej tolerowane przez "połamańców" ;) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 10:47
2010-11-05, 10:35 - szlaku13 napisał/-a:
Ja też tak mam, dlatego w takim wypadku pozostają podbiegi... zdecydowanie bardziej tolerowane przez "połamańców" ;) |
Coś w tym jest bo po wczorajszym treningu poczyłem prawe kolano. |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 10:47
2010-11-05, 10:35 - szlaku13 napisał/-a:
Ja też tak mam, dlatego w takim wypadku pozostają podbiegi... zdecydowanie bardziej tolerowane przez "połamańców" ;) |
jako mega marny "fachowiec" dodam jeszcze, że podczas podbiegów należy wysoko podnosić kolana ( oczywiście w miarę swoich możliwości, żeby nie wybić sobie zęba ;)), i to jest w penym sensie substytut skipów. Przynajmniej mniej szkodliwy dla kończyn dolnych. |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 11:00
2010-11-05, 09:25 - tdrapella napisał/-a:
Chiociaż mają o sobie bardzo wysokie mniemanie i uważają się za wszechwiedzących, ale zwykle tego w pracy nie okazują |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 11:02
A ja muszę wreszcie zacząć te skipy wrzucać do treningu:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 11:02
2010-11-05, 10:35 - szlaku13 napisał/-a:
Ja też tak mam, dlatego w takim wypadku pozostają podbiegi... zdecydowanie bardziej tolerowane przez "połamańców" ;) |
Tez tak mam :)
Niestety latka lecą, stawy się sypią wiec trzeba sobie jakoś radzić :) |
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 11:07
|
| | | |
|
| 2010-11-05, 11:14
2010-11-05, 11:02 - Zikom napisał/-a:
A ja muszę wreszcie zacząć te skipy wrzucać do treningu:) |
a ja się musze wreszcie wziac za trening :) |
|