| | | |
|
| 2010-10-23, 16:43
no tak świetna impreza LIPINKI pokazują że mała miejscowość a potrafi się zorganizować bieg Międzynarodowy na fajnej trasie i w miłej atmosferze :) super nagrody w kat wiekowych :)
super zaplecze w gimnazjum itp
Teraz 11listopada bieg na 7km Krosno :) |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 18:41
2010-10-23, 16:00 - golon napisał/-a:
LIPINKI no i po biegu już :) spotkałem się znowu z Markiem który zajął 2miejsce w swojej kat. wiekowej :) ja nabiegałem 36min 56sek , ale między 1 a 2km i 6 a 7km biegło się pod mocny wiatr i wyszły te km po ok. 4min a reszta mocno nie które po 3:30 wychodziły nawet :)
Było super świetna impreza , ekipa się mocna zjechała Kuba Burghardt wygrał kolejny bieg , a za nim 3 Ukraińców potem Polak i kolejny Ukrainiec
W kl. powiatu niestety 2miejsce i bez nagrody straciłem ok. 1min 30sek do 16-latka |
He he ten wiaterek był konkretny- przystawiało, że hej:) Pierwszy raz biegałem w Lipinkach - nieoficjalny czas 34:45. Trasa fajna i generalnie fajna impreza organizacyjnie. Sporo mocnych zawodników ze wschodu, ale to już mało kogo dziwi, że są na każdej imprezie i są mocni:)
Powodzenia wszystkim startującym jutro w Dębnie i w innych częściach kraju:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 18:50
LINK: http://picasaweb.google.pl/1.Magda.Raczynska/PucharSiemianowicSlaskichWBiathlonieLetnimAmatorow | A ja dzisiaj wietrzyłam gardełko w Siemianowicach. Całkiem ciekawe doświadczenie, chyba się przy tym pokręcę :D
Imprezy w Siemianowicach rozgrywają się w Parku Pszczelnik, i od jakiegoś czasu przy każdym biegu jest z nami Pszczółka :D
Najbliższa impreza z okazji Mikołaja.
Jeśli cenicie sobie miłą, pełną ciepła rodzinną atmosferę i bieganie po alejkach i dróżkach, to serdecznie zapraszam. |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 18:50
Marek , Mati gratulacje! Dziś doskonała pogoda na biegnie. Złota polska jesień. Zrobiłem 8km w tym 4x1km (4.30/4.30/4.10/4.10). Jak na mnie to nieźle. Płuca przewietrzone. Jutro 12km |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 19:58
2010-10-23, 18:41 - Zikom napisał/-a:
He he ten wiaterek był konkretny- przystawiało, że hej:) Pierwszy raz biegałem w Lipinkach - nieoficjalny czas 34:45. Trasa fajna i generalnie fajna impreza organizacyjnie. Sporo mocnych zawodników ze wschodu, ale to już mało kogo dziwi, że są na każdej imprezie i są mocni:)
Powodzenia wszystkim startującym jutro w Dębnie i w innych częściach kraju:)
Pozdrawiam:) |
Gratulacje chłopaki.
Ja jutro szaleję w strzeleckim parku 6km cross |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 23:52 :)
Ja dziś na spokojnie,bez pomiaru czasu i km...luzik...pogoda cudo:) |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 23:55
2010-10-23, 19:58 - tomek20064 napisał/-a:
Gratulacje chłopaki.
Ja jutro szaleję w strzeleckim parku 6km cross |
Tak się właśnie zastanawiam czy tam nie podskoczyć. Nie cała godzinka jazdy |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 23:56 Tuchola
Dzisiaj była Tuchola wymaszerowałem 10 km w czasie 1.01.27 co dało I .Jutro jest Liga Szczecińska bieg na 7.5 km |
|
| | | |
|
| 2010-10-23, 23:57
2010-10-23, 23:56 - miriano napisał/-a:
Dzisiaj była Tuchola wymaszerowałem 10 km w czasie 1.01.27 co dało I .Jutro jest Liga Szczecińska bieg na 7.5 km |
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 00:07
2010-10-23, 23:57 - Anulka71 napisał/-a:
Super Mirku gratuluję:) |
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 08:52
2010-10-23, 23:56 - miriano napisał/-a:
Dzisiaj była Tuchola wymaszerowałem 10 km w czasie 1.01.27 co dało I .Jutro jest Liga Szczecińska bieg na 7.5 km |
No to niezły marsz. Mirek, fiu, fiu. Gratulacje :) |
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 08:55
2010-10-23, 18:50 - Magda napisał/-a:
A ja dzisiaj wietrzyłam gardełko w Siemianowicach. Całkiem ciekawe doświadczenie, chyba się przy tym pokręcę :D
Imprezy w Siemianowicach rozgrywają się w Parku Pszczelnik, i od jakiegoś czasu przy każdym biegu jest z nami Pszczółka :D
Najbliższa impreza z okazji Mikołaja.
Jeśli cenicie sobie miłą, pełną ciepła rodzinną atmosferę i bieganie po alejkach i dróżkach, to serdecznie zapraszam. |
Madziu, gratulacje!!! Ze zdjęć wynika, że to świetna imprezka. Duże brawa za III miejsce. A pszczółka rzeczywiście superowa :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 09:58
O 11,00 startuje Dębno. Będę trzymać kciuki. |
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 10:35
Panowie gratulacje,piękne wyniki!Dzisiaj mocno trzymam kciuki za Naszych ludzi startujących w Dębnie.:))) |
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 15:10
Dębno
Darek 3:17:03
Gratulacje!!!
|
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 15:14
Marysia też ostro leciała 3:20:33 Gratulacje!!!
Tomek Drapella 3:27:30 Gratulacje !!! |
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 15:23
2010-10-24, 15:14 - agawa71 napisał/-a:
Marysia też ostro leciała 3:20:33 Gratulacje!!!
Tomek Drapella 3:27:30 Gratulacje !!! |
Wygląda na to, że Marysia nabiegała I miejsce w swojej kat!!! Brawo!!! Pewnie Wojtek tam tak dopingował i się udało :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 18:42
Ja dzisiaj wróciłam do żywych :)
Wyszłam na krótki trening kontrolny i udało się. 6 km w zupełnie lajtowym tempie. Wygląda na to, że mogę już trochę potrenować. Oczywiście mały kilometraż, powolutku i spokojnie. Najważniejsze, że mogę się poruszać w terenie :)
Bo niestety ani basen ani rower nie zastąpiły mi truchtania. No i buty szczęśliwe bo już nieco zakurzone były. Najciekawsze jest to, że zupełnie nie miała znaczenia pogoda a była generalnie trudna. Silny wiatr, deszcz i zimno. A mnie to grzało pozytywnie :)))))))))
Nie muszę chyba dodawać, że mam teraz banana na twarzy, od ucha do ucha :))))) |
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 19:03
Brawo dla Wszystkich z osobna:)
Ja dziś byłem w Kole z Mirkiem vel Adamus i moją żoną:) Trasa fajna, szybka, niezła temperaturka, ale... życióweczki nie:( nieoficjalnie 50:32. Za to miałem inny super prezent - debiut mojej żony, która zdecydowała się pobiec w ostatniej chwili i złamała 1godz.15min.
Ogólnie do Koła chyba będe jeździł co rok.
pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-10-24, 19:11
Gratki szalonej Maryśce za świetny wynik (moje marzenie nabiegać tyle na jednym z pierwszych moich startów na tym dystansie)... Gratki Darkowi, który konsekwentnie biega na wysokim poziomie... Gratki wszystkim dzisiejszym "Debnianom"... ;)
Ja kolejny biegowy weekend mam już za sobą... z wyników zadowolony, bo chciałem dobrze pobiec i sie udało... Wczoraj w czeskim Nachodzie (bieg Hronov - Nachod), na nietypowym dystansie 8,850 (tyle dokładnie jest od Rynku w Hronovie do Rynku w Nachodzie...) nabiegałem 36:30 (przed startem było jeszcze -1 stopień).
Dzisiaj w Jaworze na dyszkę wyrwałem życiówkę 41:47... Idzie ku dobremu... ;) Weekend udany i szkoda, że już prawie koniec... Od jutra kolejne "życiówki"... w pracy... ;))) |
|