| | | |
|
| 2010-08-06, 10:00
2010-08-05, 23:36 - arosa napisał/-a:
Kolego
Dla wielu z nas w Czechach mieszkają Czesi.
Dla wielu mieszkańców Czech, w Czechach mieszkają Czesi i Morawianie (są Czechy i Morawy)i podobno Ślązacy w okolicy Ostrawy.
Ale biegamy wszyscy razem i ciesze się, że pobiegniemy razem. Do zobaczenia. |
Każdy inny, wszyscy tacy sami :)
Razem w grupie tuptajacego stada na trasie każdy ma swoja chwile ;) |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 08:26
Dziś powinno mi dobrze pójśc, choc nie biegałem tydzień bo nie miałem jak to czuję się mocny. Myślę że nie będzie ulew jak dwa lata temu przy starcie.
Polecam przyjeżdżac na zapisy wcześniej. Kilka lat temu narzekano na spory scisk na krótko przed biegiem! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 10:13
Niestety Martix, prognozy są bardzo do bani:> Ulewy, burze i wiatr. Chyba będzie gorzej jak rok temu. Narazie jeszcze na śląsku jest słonecznie.
|
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 11:53
Do zobaczenia na miejscu :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 18:55 Wyniki
Wyniki biegu znajdziecie już w naszym portalu. Przesłał Krzysztof Micek |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 20:01
Juz w domku, imprezę zaliczam do udanych.
Do zobaczenia jutro na Pustyni ;) |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 20:27
Rewelacja. Organizacja biegu bardzo poprawna, tak powinno być na każdym biegu (a jeśli gdzieś jest lepiej to tylko chwała im za to ;) ).
Trasa ciekawa, punkty odżywcze ok (mogłyby być gąbki jeszcze).
A czas - chciałem pobiec nie gorzej niż 4:30/km , a było 4:20 i szatański czas 66min 6 sekund :) . Także bardzo udany debiut.
Cieszę się że poznałem wielu znajomych.
I jeszcze jedno - macie w Jaworznie wypasioną halę. Pozazdrościć. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 21:37
Mój pierwszy start na tym dystansie. Chyba dlatego zacząłem zbyt ostrożnie. Wyszło 01.12, a czułem, że były rezerwy. Może następnym razem będzie lepiej. |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 22:04
Organizacja jak zwykle pierwsza klasa! |
|
| | | |
|
| 2010-08-07, 23:22
Tez juz doma na Morawie. Jak powiedzalem, byl to moj pierwszy start v Polsce. Ale bieg naprawde tragiczny. Byly upaly (cca 26°) i take dziwne powietrze przed burza. Trasa ciekawa, dla mnia nie trudna (robim czasto biegy gorskie). Lecz ta pogoda - pierwsza polovica 33min (moja normalna szybkosc) , druga 40min!!! Tak zle niebylo ponad 2 lat - i to chodzim ok. 15 zawodow rocznie.
Organizacja ale doskonala! Bardzo ciekawa impreza! |
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 09:12 ZDJĘCIA JUŻ SĄ!!!!!!!!!!!
LINK: http://picasaweb.google.com/107446164139293029853/Jaworzno_2010_15km# | na początek trochę fotek wykonanych przez moją małżonkę Bożenę która zawsze uczestniczy w biegach jako fotoreporter.
Bardzo fajny bieg chyba zaczynam lubić tego typu trasy z ostrymi zbiegami i forsownymi podbiegami ,podobnie jak w Rudawie udało się poprawić życiówkę.Dzięki za wspólny wysiłek dla wszystkich biegaczy ,do zobaczenia na trasie! |
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 11:50 mnie nie dopuszczono do startu
Pokonałam 225km z Wrocławia, gdyż była kategoria niepełnosprawni. Na miejscu oburzony organizator powiedział, że nie zadzwoniłam i nie mogę wziąć udziału, bo "nie są przygotowani". Zamurowało mnie, nawet przez chwilę nie wykazał się życzliwością i nie zaproponował jakiegoś rozwiązania. NIE i koniec. :(
Nigdy nie dzwonię jak w regulaminie wyraźnie jest zaznaczona ta kategoria - mój błąd i nauczka, stracone pieniążki na paliwo, rozgoryczenie i cóż mogę więcej powiedzieć?
Nie życzę nikomu takiej sytuacji, chociaż zdrowym pewnie to się nie zdarza. Nie ma jak być kulawym i ewidentnie to odczuwać w takich sytuacjach. Ja chciałam tylko się pościgać, gdyż najzwyczajniej w świecie to kocham. Rzadko jest nasza kategoria, dlatego pokonałam tyle km, żeby być z biegaczami. Nie dla psa...
Do zoba na innym wyścigu :( może... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 20:25
2010-08-08, 11:50 - Sophe napisał/-a:
Pokonałam 225km z Wrocławia, gdyż była kategoria niepełnosprawni. Na miejscu oburzony organizator powiedział, że nie zadzwoniłam i nie mogę wziąć udziału, bo "nie są przygotowani". Zamurowało mnie, nawet przez chwilę nie wykazał się życzliwością i nie zaproponował jakiegoś rozwiązania. NIE i koniec. :(
Nigdy nie dzwonię jak w regulaminie wyraźnie jest zaznaczona ta kategoria - mój błąd i nauczka, stracone pieniążki na paliwo, rozgoryczenie i cóż mogę więcej powiedzieć?
Nie życzę nikomu takiej sytuacji, chociaż zdrowym pewnie to się nie zdarza. Nie ma jak być kulawym i ewidentnie to odczuwać w takich sytuacjach. Ja chciałam tylko się pościgać, gdyż najzwyczajniej w świecie to kocham. Rzadko jest nasza kategoria, dlatego pokonałam tyle km, żeby być z biegaczami. Nie dla psa...
Do zoba na innym wyścigu :( może... |
Rozumiem Twoje słowa: "Ja chciałam tylko się pościgać, gdyż najzwyczajniej w świecie to kocham". Czuję to samo przed startem. I nie ważne w której kategorii się ścigamy i na jakie wyniki (moje są bardzo przeciętne). Ja też na twoim miejscu byłbym bardzo zawiedziony! W regulaminie nie ma czegoś takiego "zadzwonić do organizatora, aby upewnić się czy twoja kategoria odbędzie się...". Czy istnieje, z resztą, taki zwyczaj? Mam nadzieję, że organizator przedstawi w forum własne stanowisko. Trzymaj się mocno i do zobaczenia na linii startu!!! |
|
| | | |
|
| 2010-08-08, 23:15 los fotos
|
| | | |
|
| 2010-08-09, 09:35 Atest
Czy ktoś się orientuje czy ta trasa miała atest ?
Na liście tras atestowanych jest (atest z 2007 roku), ale trasa troszkę się zmieniła w stosunku do stanu z lat poprzednich ..., a w regulaminie nic na ten temat nie jest napisane ... |
|
| | | |
|
| 2010-08-09, 09:50
2010-08-09, 09:35 - Grzegorz J napisał/-a:
Czy ktoś się orientuje czy ta trasa miała atest ?
Na liście tras atestowanych jest (atest z 2007 roku), ale trasa troszkę się zmieniła w stosunku do stanu z lat poprzednich ..., a w regulaminie nic na ten temat nie jest napisane ... |
W regulaminie nie ma mowy o ateście a na trasie nie było oznaczeń km wykonywanych przez atestatora. Wg mnie nowa trasa nie była atestowana. |
|
| | | |
|
| 2010-08-09, 10:04
2010-08-09, 09:50 - adamus napisał/-a:
W regulaminie nie ma mowy o ateście a na trasie nie było oznaczeń km wykonywanych przez atestatora. Wg mnie nowa trasa nie była atestowana. |
W wykazie biegów z listy Asics też nie jest zaznaczony atest, więc Mirku Twoje obserwacje pewnie są prawidłowe. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-09, 10:41
Mój GPS na Garminie wskazał 15km i 110m. Ale oficjalnie atestu chyba nie było. |
|
| | | |
|
| 2010-08-09, 12:32 dziekuje Ci
2010-08-08, 20:25 - filippo napisał/-a:
Rozumiem Twoje słowa: "Ja chciałam tylko się pościgać, gdyż najzwyczajniej w świecie to kocham". Czuję to samo przed startem. I nie ważne w której kategorii się ścigamy i na jakie wyniki (moje są bardzo przeciętne). Ja też na twoim miejscu byłbym bardzo zawiedziony! W regulaminie nie ma czegoś takiego "zadzwonić do organizatora, aby upewnić się czy twoja kategoria odbędzie się...". Czy istnieje, z resztą, taki zwyczaj? Mam nadzieję, że organizator przedstawi w forum własne stanowisko. Trzymaj się mocno i do zobaczenia na linii startu!!! |
Dziekuje Ci bardzo za slowa otuchy, nie zmienia to jednak faktu, ze dzis w pracy jestm osowiała i smutna jak nie ja, raczej mi sie to nie zdarza :(
Ścigam sie od ponad roku, nigdzie mnie tak nie potraktowano, ten bieg jest chwalony, dlatego z radością tam jechałam, człowiek, ktory tam przemawiał - osobiście go poznałam na biegu dla Maćka... a tu takie traktowanie...Wcale nie chciałam nagrody, medali, funfary, wiwatów itp., chciałam przejechać 15km, przywitać psa i meża na mecie i mieć jak zawsze potem energie na wiele dni i satysfakcję, że jako kaleka można prawie wszystko... :-)
Odebrano mi to gorzej jak psu...
:(
Dlatego Twoje słowa chociaż mnie pokrzepią i dodadzą wiary, że może to tylko jeden taki wypadek przy pracy... |
|
| | | |
|
| 2010-08-09, 13:22
|