|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-02-12, 22:03
2010-02-12, 13:31 - szpaq napisał/-a:
rozumiem rozgoryczenie niewylosowanych... sam czułem ten żal rok temu, ale teraz skaczę ze szczęścia! :)
niewylosowanym życzę powodzenia w przyszłym roku, a wylosowanym mówię do zobaczenia! :) |
Witaj Szpaqu
W takim razie do zobaczenia w Bochni również się cieszę i szykujemy się z ekipą na pierwszy weekend marca - już nie mogę się doczekać ;-) |
| | | | | |
| 2010-02-12, 22:36 Szczęście
Jak to mówią: szczęście debiutanta :) Nam się udało za pierwszym razem.
Jedziemy do kopalni na 3 dni!!! :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-12, 23:17 Limanowa Forrest TEAM - organizatorzy...
Tym razem "Limanowa Forrest TEAM - organizatorzy"... na pewno strzepią Wam d.pska!
- ale może jednak następnym razem, bo nie mieliśmy szczęścia w losowaniu... ;-]
Powodzenia wszystkim wylosowanym!!! :-)
Byłem rok temu w "Ninjach" - naprawdę warto przeżyć ten bieg i nawet chorować po nim przez tydzień w domu...... ;-))) |
| | | | | |
| 2010-02-13, 09:23 co zmienić ?
2010-02-12, 17:43 - Bartess napisał/-a:
Grzesiu - 500 drużyn? No chyba "lekko" przesadziłeś. To też kłóci się z tym, że miałeś problemy ze skompletowaniem drużyny - nie Ty jeden, no ale od czego jest forum :-).
Kazimierzu - "nie pozwolić", znaczy odpowiednio zmienić regulamin.
Tak poza tym to masz rację - reguły są jasne, nikt nikogo w konia nie robi a jak nie ma się szczęścia to ma się pecha i się nie załapuje. To takie marudzenie pechowca.
Pozdrawiam |
Bartek - ale co w regulaminie zmienić ? Wg mnie wszystko jest jasne.Jaką masz propozycję tych zmian.Może masz dobry pomysł, podziel się nim, może rzeczywiście twój pomysł na zmiany w reg. jest rewolucyjny. Głowa do góry. |
| | | | | |
| 2010-02-13, 09:29 licytacja jest beeeee..
2010-02-12, 19:40 - szpaq napisał/-a:
nie sądzę, aby licytacja miała jakiś dobry cel... wiadomo, ze wygrałaby ją pewnie jakaś firma, a może nawet osoby, które nie sa związane z bieganiem, a chciałyby sobie wziąć udział w biegu (redaktorzy gazety, właściciele sklepu itp)...
losowanie to najuczciwsza metoda... druga opcja to wymuszenie na organizatorach rozbudowy kopalni do takiego stanu, aby mogło startować 100 sztafet :] |
Sebastian, wiem że nie dobry, ale rzuciłem taki temat i ....
Prawie każdy,kto nie miał szczęścia w losowaniu jest rozgoryczony i zmieniał by "cały świat".
Uważam i uważałem od początku że losowanie jest jak najbardziej uczciwą formą wyłonienia drużyn. Pamiętasz kilka lat temu było kto pierwszy się zgłosi ten startuje. Nie każdy miał możliwość szybkiego zgłoszenia i przegrywał.Teraz jest OK. |
| | | | | |
| 2010-02-13, 12:00
mi tez sie nie poszczescilo, ale bylem tam 2 lata temu i wiem co trace. glowa do gory podobno na slasku straja sie zrobic jakas impreze biegowa w kopalni (chyba jeszcze nie w tym roku) szczegolow nie znam ale zawsze to bedzie druga kopalnia do biegania ;) |
| | | | | |
| 2010-02-13, 12:18 ??
2010-02-12, 23:17 - Tusik napisał/-a:
Tym razem "Limanowa Forrest TEAM - organizatorzy"... na pewno strzepią Wam d.pska!
- ale może jednak następnym razem, bo nie mieliśmy szczęścia w losowaniu... ;-]
Powodzenia wszystkim wylosowanym!!! :-)
Byłem rok temu w "Ninjach" - naprawdę warto przeżyć ten bieg i nawet chorować po nim przez tydzień w domu...... ;-))) |
To na coś trzeba uważać...czy sam bieg jest taki męczący? wiesz nie chciałbym chorować ...;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-13, 13:05
2010-02-13, 12:18 - makod napisał/-a:
To na coś trzeba uważać...czy sam bieg jest taki męczący? wiesz nie chciałbym chorować ...;) |
Mikroklimat panujący w kopalni - jest bardzo zdrowy - oczyszcza znakomicie drogi oddechowe i posiada właściwości lecznicze w przypadku wielu schorzeń (przewlekłe nieżyty nosa, gardła i krtani, nawracające infekcje górnych dróg oddechowych), działa poza tym antyalergicznie, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczo.
Jednak, paradoksalnie;) były przypadki, jak kilku moich kolegów, łącznie ze mną, że przez tydzień mieliśmy katar i w ten sposó "odchorowaliśmy" nasz wspaniały 3 dniowy pobyt w kopalni (warto było!).
- być może dlatego tak jest, że działa tam doskonale system wentylacji, a niektóre osoby, jak ja, są "wrażliwe" na ten wiaterek wiejący z wentylacji w jednym miejscu (oczywiście, rozumiem, że nie da się go wyłączyć). Dziwiłem się tylko, jak niektórzy biegali w czapce, ale teraz się nie dziwię...
Warto, powtarzam, to odchorować!... ;-) |
| | | | | |
| 2010-02-13, 13:14
Jednak liczę na to, że uda się nie odchorować :D |
| | | | | |
| 2010-02-15, 10:03
Witam wśród szczęśliwców.
Moja drużyna (Żółwie Ninja) to 75% debiutantów (w Bochni) i już za pierwszym razem się udało :) Hurra!
Mam kilka pytań natury organizacyjno-logistycznej. Może ktoś, kto już startował coś więcej wie na ten temat.
1) Chcemy przyjechać w piątek wieczorkiem. Wtedy jest zjazd do kopalni. Czy "wypuszczą" nas dopiero po biegu? W takim sensie - czy np. jak nam czegoś zabraknie można wyjechać sobie na górę (np. do sklepu), czy zjazd i wyjazd są jednorazowe?
2) Jak to jest z tym zapewnieniem przez organizatora świadczeń. Pytanie sprowadza się do tego, co trzeba mieć ze sobą - głównie w sensie jedzenia i picia. W końcu zjeżdża się na dosyć długo, a organizator zapewnia "posiłek". Czym ten "posiłek" jest? To samo pytanie dotyczy "picia". Jak jest? Powerrade (lub coś podobnego) i woda "bez limitu"? A może na miejscu jest jakiś sklepik, bar lub coś podobnego?
3) Nocleg i pomieszczenia socjalne (wc, prysznic). Czy te miejsca są na tym samym poziomie co bieganie? Jak jest z ich dostępnością - nie ma z tym problemów?
Pewnie jeszcze coś mi się przypomni, więc dopytam.
Jeżeli odpowiedzi na moje pytania już gdzieś na forum są - bardzo proszę o pokierowanie mnie do odpowiednich wątków - szukałem, ale nie znalazłem.
Pozdrawiam i do zobaczenia "na trasie" |
| | | | | |
| 2010-02-15, 11:13
2010-02-13, 09:29 - KKFM napisał/-a:
Sebastian, wiem że nie dobry, ale rzuciłem taki temat i ....
Prawie każdy,kto nie miał szczęścia w losowaniu jest rozgoryczony i zmieniał by "cały świat".
Uważam i uważałem od początku że losowanie jest jak najbardziej uczciwą formą wyłonienia drużyn. Pamiętasz kilka lat temu było kto pierwszy się zgłosi ten startuje. Nie każdy miał możliwość szybkiego zgłoszenia i przegrywał.Teraz jest OK. |
wiem Kaziu, ale są różne formy eliminacji... od wyśrubowanych życiówek po losowanie... w Karkonoszach decyduje szybkość, i dobrze, bo tam to się sprawdza... tutaj jest losowanie... i to też ma swój urok... :-) |
| | | | | |
| 2010-02-16, 13:04 małe co nieco o biegu
2010-02-15, 10:03 - ozi napisał/-a:
Witam wśród szczęśliwców.
Moja drużyna (Żółwie Ninja) to 75% debiutantów (w Bochni) i już za pierwszym razem się udało :) Hurra!
Mam kilka pytań natury organizacyjno-logistycznej. Może ktoś, kto już startował coś więcej wie na ten temat.
1) Chcemy przyjechać w piątek wieczorkiem. Wtedy jest zjazd do kopalni. Czy "wypuszczą" nas dopiero po biegu? W takim sensie - czy np. jak nam czegoś zabraknie można wyjechać sobie na górę (np. do sklepu), czy zjazd i wyjazd są jednorazowe?
2) Jak to jest z tym zapewnieniem przez organizatora świadczeń. Pytanie sprowadza się do tego, co trzeba mieć ze sobą - głównie w sensie jedzenia i picia. W końcu zjeżdża się na dosyć długo, a organizator zapewnia "posiłek". Czym ten "posiłek" jest? To samo pytanie dotyczy "picia". Jak jest? Powerrade (lub coś podobnego) i woda "bez limitu"? A może na miejscu jest jakiś sklepik, bar lub coś podobnego?
3) Nocleg i pomieszczenia socjalne (wc, prysznic). Czy te miejsca są na tym samym poziomie co bieganie? Jak jest z ich dostępnością - nie ma z tym problemów?
Pewnie jeszcze coś mi się przypomni, więc dopytam.
Jeżeli odpowiedzi na moje pytania już gdzieś na forum są - bardzo proszę o pokierowanie mnie do odpowiednich wątków - szukałem, ale nie znalazłem.
Pozdrawiam i do zobaczenia "na trasie" |
Przeczytaj dokładnie regulamin.
1/Tak, wyjazd jest po dekoracji w niedzielę /ok.10.30-11.00/, nie można wyjechać tak sobie do sklepu.Tylko w bardzo wyjątkowych sytuacjach można poprosić organizatora/Tomasz Głód/. Czyli tak jak podaje regulamin; zjazd w piątek i sobotę, wyjazd w niedzielę po dekoracji.
2/Jedzenie musisz mieć swoje.Ale jest tam na dole coś na "kształt" baru i możesz sobie tam kupić coś do jedzenie /frytki,hamburgery,żurek... nie ma zbyt dużego wyboru, ale z głodu nie umrzesz.Ja osobiście biorę sobie jedzenie z domu to co lubię, no i to co przed biegiem jem/banan,bułka z miodem,dżemem/.Org. po biegu zapewniają posiłek tak jak na innych biegach/ostatnio chyba był bigos i piwo/. Jest ogólnie dostępna kawa i herbata /za darmo/.Przynajmniej tak było w zeszłym roku. W czasie biegu jest na stołach powerade,woda, banan,pomarańcza, a także w strefie zmian woda.
3/Śpimy w "komorach"/tak to się nazywa w gwarze górniczej/, na dole, a biegamy w chodniku i tam trzeba dojść i wejść ok 306 schodami w górę. Są sanitariaty,wc,prysznice/ale mało/.
W komorach jest temperatura ok.17 stopni, czyli dość chłodno.Biegamy chodnikiem o dł.1210 m./pętla ma 2420m/ na końcu są maty do pomiaru czasu.Biegamy prawą stroną/tak jak jeżdżą samochody/, nie ścinamy zakrętów żeby się nie zderzyć z zawodnikiem biegnącym z przeciwka. Temperatura w chodniku - na jednym końcu ciepło na drugim zimno/szyb wentylacyjny/. Najważniejsza jest strefa zmian i tam musi być porządek i należy stosować się do oznaczeń /taśmy/ i tego co mówią sędziowie. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-17, 17:39
2010-02-12, 15:58 - KKFM napisał/-a:
A i jeszcze jedno koledzy... to jest WOLNY KRAJ i każdemu wolno biegać,zgłaszać się na biegi,brać udział we wszystkich imprezach ile tylko dusza zapragnie. |
kurcze, to ja żyję w jakiejś innej Polsce
nie dość że nie mogę startować w maratonie komandosa "bo nie", to w zimnarze w Katowicach też "bo nie"
|
| | | | | |
| 2010-02-17, 17:48
17"C to nie jest chłodno, to dość przyzwoita temperatura
a jeśli zabiorę swoje jedzenie, to będzie tam gdzie odgrzać? jeśli np wezmę swoją płytkę do grzania i garnek?
a jak z dostępem do prądu? |
| | | | | |
| 2010-02-18, 14:54 cd..
2010-02-17, 17:48 - Magda napisał/-a:
17"C to nie jest chłodno, to dość przyzwoita temperatura
a jeśli zabiorę swoje jedzenie, to będzie tam gdzie odgrzać? jeśli np wezmę swoją płytkę do grzania i garnek?
a jak z dostępem do prądu? |
powiedział bym brzydko... odgrzać na d.... . Nie ma możliwości korzystania z prądu. Albo jesz zimne, albo kupujesz ciepłe w bufecie. Jest gorąca kawa i herbata, pieczywko swoje,dżemiki, miody,banany,batony energetyczne. Po biegu /na zimno/ kurczaczek upieczony w domu, wędlinka sucha/kiełbasa/, browarek, ew.c2h5oh. |
| | | | | |
| 2010-02-19, 00:50
ło matko...
trzy dni, dwie noce i bez ciepłego żarcia? masakra
bez zupki mlecznej rano? bez passta? bez ciepłego rosołku, pomidorowej?
może chociaż kuchenka polowa...
a z ciekawości, pisałeś że prysznicy mało, ale podział płciowy istnieje? i wodę ciepłą serwują, czy jak z tym żarciem? |
| | | | | |
| 2010-02-19, 09:12
2010-02-19, 00:50 - Magda napisał/-a:
ło matko...
trzy dni, dwie noce i bez ciepłego żarcia? masakra
bez zupki mlecznej rano? bez passta? bez ciepłego rosołku, pomidorowej?
może chociaż kuchenka polowa...
a z ciekawości, pisałeś że prysznicy mało, ale podział płciowy istnieje? i wodę ciepłą serwują, czy jak z tym żarciem? |
prysznic w każdym pokoju ;p |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-19, 09:45
2010-02-19, 00:50 - Magda napisał/-a:
ło matko...
trzy dni, dwie noce i bez ciepłego żarcia? masakra
bez zupki mlecznej rano? bez passta? bez ciepłego rosołku, pomidorowej?
może chociaż kuchenka polowa...
a z ciekawości, pisałeś że prysznicy mało, ale podział płciowy istnieje? i wodę ciepłą serwują, czy jak z tym żarciem? |
kuchenka polowa pod ziemią? chyba bhp zabrania ;D |
| | | | | |
| 2010-02-19, 12:35 WAT w Bochni
Rok temu zabrakło nam szczęścia, ale tym razem się udało:) Już od dawna marzyłem o starcie w Bochni i już nie mogę się doczekać.
Mimo problemów z naborem do składu i tak mamy dość mocną ekipę, ale Meble KLER będą chyba poza zasięgiem wszystkich...
Mam kilka pytań:
Jakie ceny są w bufecie w kopalni? Ile kosztują posiłki? Czy można kupić piwo? Jeśli tak to ile kosztuje?
Dzięki:) |
| | | | | |
| 2010-02-19, 16:39
2010-02-19, 12:35 - biegOcz napisał/-a:
Rok temu zabrakło nam szczęścia, ale tym razem się udało:) Już od dawna marzyłem o starcie w Bochni i już nie mogę się doczekać.
Mimo problemów z naborem do składu i tak mamy dość mocną ekipę, ale Meble KLER będą chyba poza zasięgiem wszystkich...
Mam kilka pytań:
Jakie ceny są w bufecie w kopalni? Ile kosztują posiłki? Czy można kupić piwo? Jeśli tak to ile kosztuje?
Dzięki:) |
Sztafeta MEBLE KLER powinna poprawić ubiegłoroczny wynik,bo skład jest mocniejszy. Liczymy na wynik w przedziale 207-212 km. |
|
|
|
| |
|