| | | |
|
| 2010-02-12, 13:10 To nie do końca tak ....
2010-02-12, 12:58 - GREG napisał/-a:
Zwróc uwagę co dodałem na końcu: Ale to moje odczucie.
Zgadzam się z poprzednimi rozmówcami że można by po kilku rok w rok losowaniach tych samych teamów dać szansę innym. Tak robi się np w programie - Familiada.
Zresztą to jest ogólnodostępne forum i można swoje zdanie powiedzieć. Za rok pojadę na to losowanie. POWODZENIA WSZYSTKIM KTÓRZY SIĘ ZAKWALIFIKOWALI :) |
Mój zeszłoroczny team startował w dzisiejszym losowaniu w innych drużynach - ze starego teamu został tylko kapitan - czyli ja .. teraz mam nowy skład pod inną nazwą i z racji tego też mielibyśmy się nie zakwalifikować ? ..... |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 13:12
2010-02-12, 13:10 - Grzegorz J napisał/-a:
Mój zeszłoroczny team startował w dzisiejszym losowaniu w innych drużynach - ze starego teamu został tylko kapitan - czyli ja .. teraz mam nowy skład pod inną nazwą i z racji tego też mielibyśmy się nie zakwalifikować ? ..... |
Nie ja rozpoczęłem dyskusję blokowania teamów. Wycofuję się z tej dyskusji. Przepraszam jeśli kogoś uraziłem swoją wypowiedzią. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 13:21 Czemu...
Zawsze warto rozmawiać, żeby coś ulepszyć ..
Ja opisałem tylko swój przypadek, w którym zmieniło mi się 3/4 teamu ..
Chciałem w ten sposób pokazać, że nie jest tak prosto wykluczyć drużynę .. - myślę że losowanie jest środkiem optymalnym w tym wypadku..
|
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 13:26 100% racji
2010-02-12, 13:21 - Grzegorz J napisał/-a:
Zawsze warto rozmawiać, żeby coś ulepszyć ..
Ja opisałem tylko swój przypadek, w którym zmieniło mi się 3/4 teamu ..
Chciałem w ten sposób pokazać, że nie jest tak prosto wykluczyć drużynę .. - myślę że losowanie jest środkiem optymalnym w tym wypadku..
|
Mi się udało za 3 razem.
Wcześniej póbowałem w różnych ekipach... |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 13:28
2010-02-12, 13:21 - Grzegorz J napisał/-a:
Zawsze warto rozmawiać, żeby coś ulepszyć ..
Ja opisałem tylko swój przypadek, w którym zmieniło mi się 3/4 teamu ..
Chciałem w ten sposób pokazać, że nie jest tak prosto wykluczyć drużynę .. - myślę że losowanie jest środkiem optymalnym w tym wypadku..
|
W zeszłym roku miałem propozycję startu w nowej Drużynie oraz w Maratonach Polskich TEAM. Wybrałem tą drugą i byłem rezerwowym. Po losowaniu okazało się że 1-sza Drużyna została wylosowana a mnie Kaziu Kordziński uświadomił że rezerwa nie biega więc zjechałem do kopalni gdzie wykonałem 4,5 tys zdjęć. W tym roku także miałem dwie opcje choć już nie chciałem być rezerwą a biegać i też się nie udało. Może to złośliwość rzeczy martwych.. Może za rok się uda jak się dożyje.. |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 13:31
rozumiem rozgoryczenie niewylosowanych... sam czułem ten żal rok temu, ale teraz skaczę ze szczęścia! :)
niewylosowanym życzę powodzenia w przyszłym roku, a wylosowanym mówię do zobaczenia! :) |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 13:42
A, ja jak zwykle mam szczęście - w miłości ,-)))
Trudno, może za rok ?
Powodzenia wylosowanym życzę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 13:44
Dlatego nie eliminowałbym drużyn (co rok można by mieć inną nzwę i mając odpowiednio dużo szczęścia biegać co rok). Nie zgłaszają się drużyny jako takie tylko osoby, które te drużyny tworzą. Co za problem odsiać takich, co już 2 lata z rzędu brali udział i nie dopuścić do startu?
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 13:48
2010-02-12, 13:44 - Bartess napisał/-a:
Dlatego nie eliminowałbym drużyn (co rok można by mieć inną nzwę i mając odpowiednio dużo szczęścia biegać co rok). Nie zgłaszają się drużyny jako takie tylko osoby, które te drużyny tworzą. Co za problem odsiać takich, co już 2 lata z rzędu brali udział i nie dopuścić do startu?
Pozdrawiam |
OK, ale co w takim przypadku jak u mnie ? gdzie został sam kapitan ? |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 13:52
Jeżeli biegałeś 2 lata z rzędu to szukaz zastępcy, a sobie robisz rok przerwy :-). Tak jak pisałem - sprytnie mozna by co rok zmieniać nazwy drużun (team1, team2, team3...) i omijać to. Nazwiska raczej trudniej zmienić.
Albo jeszcze inaczej - pozwolić biegać wszystkim tylko w przypadku takiej liczby zgłoszeń np połączyć drużyny w 3 grupy i i zrobić 3 biegi 12h - wtedy rekord murowany ;-). |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 14:00
Znowu pozwolę się niezgodzić - zawsze można też zmienić kapitana .. - myślę że obecny regulamin jest sprawiedliwy .. - a co będzie jak zgłosi się ponad 500 drużyn ? - spadnie prawdopodobieństwo wylosowania i nic więcej ...
ps.
wiesz ile czasu zajęło mi skompletowanie drużyny? |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 15:50 trzeba troszkę szczęścia w życiu mieć...
2010-02-12, 12:46 - Bartess napisał/-a:
Pozazdrościć szczęścia w losowaniu... Brakujące ogniwa ewolucji jednak nie odnajdą się. A przy najmniej nie w podziemiach Bochni :-(.
A jaką metodą wybrano metodę losowania? ;-)
Petrus słuszny wniosek, chociaż może pójść inną drogą i nie pozwolić biegać tym samym osobom 3 raz z rzędu? |
Bartek, co to znaczy nie pozwolić ?? Organizator stawia sprawę uczciwie - losowanie. Nie masz szczęścia ,trudno.
Petrus, to by miało może rację bytu gdybyś opłacił startowe i przez dwa lata się nie dostał,i za trzecim razem masz pierwszeństwo /patrz: Maraton Nowy Jork/. A co powiecie na propozycję żeby np. 3 miejsca dać do licytacji? Kto da więcej ten jedzie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 15:58 Wolnośc i swoboda...
A i jeszcze jedno koledzy... to jest WOLNY KRAJ i każdemu wolno biegać,zgłaszać się na biegi,brać udział we wszystkich imprezach ile tylko dusza zapragnie. |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 16:16
Ja równiez sie nie załapałem juz drugi raz. Do 12 siedziałem w napieciu, a po tej godzinie juz w smutku hihi, bo miałem przeczucie że teraz to napewno mnie wylosują. Ale wniosek jest prosty nie mam co ufac przeczuciu. Pozdrowienia dla wszystkich. A drużyna starującym powodzenia i do zobaczenia za rok. |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 17:43
Grzesiu - 500 drużyn? No chyba "lekko" przesadziłeś. To też kłóci się z tym, że miałeś problemy ze skompletowaniem drużyny - nie Ty jeden, no ale od czego jest forum :-).
Kazimierzu - "nie pozwolić", znaczy odpowiednio zmienić regulamin.
Tak poza tym to masz rację - reguły są jasne, nikt nikogo w konia nie robi a jak nie ma się szczęścia to ma się pecha i się nie załapuje. To takie marudzenie pechowca.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 17:58
Pierwszy raz się zgłosilismy i nie zostaliśmy wylosowani - trudno. Jestem, przeciwny wszelkim kombinacjom w regulaminie dotyczących ograniczeń - losowanie jest jednak najbardziej sprawiedliwe. Trudno, może uda się za rok, albo za dwa, albo za trzy... Życze dobrych wyników wylosowanym (i nie ukrywam, że zazdroszczę im), i powodzenia wszystkim za rok (mojej drużynie jednak najbardziej:)). |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 19:40
2010-02-12, 15:50 - KKFM napisał/-a:
Bartek, co to znaczy nie pozwolić ?? Organizator stawia sprawę uczciwie - losowanie. Nie masz szczęścia ,trudno.
Petrus, to by miało może rację bytu gdybyś opłacił startowe i przez dwa lata się nie dostał,i za trzecim razem masz pierwszeństwo /patrz: Maraton Nowy Jork/. A co powiecie na propozycję żeby np. 3 miejsca dać do licytacji? Kto da więcej ten jedzie. |
nie sądzę, aby licytacja miała jakiś dobry cel... wiadomo, ze wygrałaby ją pewnie jakaś firma, a może nawet osoby, które nie sa związane z bieganiem, a chciałyby sobie wziąć udział w biegu (redaktorzy gazety, właściciele sklepu itp)...
losowanie to najuczciwsza metoda... druga opcja to wymuszenie na organizatorach rozbudowy kopalni do takiego stanu, aby mogło startować 100 sztafet :] |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 21:45 Warto mieć łut szczęścia w zanadrzu
Jak widać z powyższej dyskusji towar reglamentowany zawsze ma wzięcie i smaczek zarazem.
[Kartka na mięso "M-I", na sierpień 1989[1]- Mięso - 2 kg + 700 g woł., ciel. z kością + kupon rezerwa "3"]- znacie to skądś? :)
Na pociechę niewylosowanym pozostaje tylko dodać, że organizator zapewnia zawodnikom, cytuję:"dwa noclegi, posiłek i zjazd". O wyjeździe słowa nie ma.... |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 21:47
Ja startowałem pierwszy raz i odpadłem w losowaniu, ale poco tyle rozpaczać przecież tyle jeszcze biegów naziemnych przez cały sezon - przestańcie ubolewać.
Czyż na kopalni w Bochni kończy się świat? |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 21:55
Moje drugie podejście do Bochni i drugi raz brak szczęścia, cóż bywa. Myślę, że regulamin jest przejrzysty i sprawiedliwy, choc rozumiem także pomysły kolegów w temacie jego zmiany. Wszystko moim zdaniem bierze się, z coraz to większej popularności tych zawodów i samego biegania. Przeżyc taką przygodę - o tym marzy zapewne wielu z nas i stąd te propozycje. Gratuluję wylosowanym, życzę wspaniałej przygody i emocjonującej walki w kopalni. A wszystkim do których nie uśmiechnął się los życzę cierpliwości powodzenia za rok |
|