| | | |
|
| 2010-02-17, 07:47
Jaka wiosna? Dziś w nocy w Opolu znowu - 8 C. To wszystko co się rozmrozi w ciągu dnia , wieczorem zamienia się w lód, i kicha :((( Na razie biegam krokiem "łyżwowym" , ale lepsze to , niż nic . A zegar do startu w Sobótkce tyka :)) |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 08:31
Wojtku tobie spóźnione ale szczere życzenia samych radosnych chwil , prostych ścieżek i zdrowia przez cały kolejny sezon.
Wczorajszy trening to dziwactwo. ,,Bieg pijanego na orientację"". Mieszanka mgły ze śniegiem czyli totalne mleko. Widoczność na 2-3m powodowała że co kilkadziesiąt metrów pakowałem się w śnieg po kolana. Na nic zdała się moja znajomość tej pętli. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 08:36
2010-02-17, 07:26 - agawa71 napisał/-a:
Nie wiem, co Wy z tą wiosną???? U mnie codziennie pada. Śniegu po pachy, jezdnie dziurawe a prognozy pogody do bani.
Co prawda krajobrazy podczas treningów mam znakomite. |
Zgadza się...narazie zima ani mysli nas opuścić. Wczoraj u mnie po 21-szej solidne -8. No i ta mgła o której juz wspominałem. Małgosia się tu chwali odśnieżonymi ulicami więc może wyskoczmy gromadką na dzień do Lublińca. W zamian Gośka przygotuje nam garnek gorącej herbatki i zrobimy sobie małe ,,party"" np. pod te urodziny Wojtka:)) |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 08:38
Ja tak sobie myślę, że może jednak wylecę. Jutro mam wolne, to nawet jak dziś późno wrócę to i po 22.00 mogę pośmigać. Byle tylko nie był to bieg "pijanego na orientację":-))). Pozdrawiam serdecznie wszystkich, a w szczególności...:-))).Czy Wasze czasy są tak samo do d...py jak i moje, czy to ja się do niczego już nie nadaję. Niby nie zależy mi na osiągach ale jest to trochę frustrujące:-(((. Ale nie za bardzo:-))). |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 08:53
2010-02-17, 08:38 - robusgalas napisał/-a:
Ja tak sobie myślę, że może jednak wylecę. Jutro mam wolne, to nawet jak dziś późno wrócę to i po 22.00 mogę pośmigać. Byle tylko nie był to bieg "pijanego na orientację":-))). Pozdrawiam serdecznie wszystkich, a w szczególności...:-))).Czy Wasze czasy są tak samo do d...py jak i moje, czy to ja się do niczego już nie nadaję. Niby nie zależy mi na osiągach ale jest to trochę frustrujące:-(((. Ale nie za bardzo:-))). |
Trudno mi tu coś mądrego powiedzieć po to moja pierwsza biegowa zima. Ale zima to raczej spokojne nabijanie kilometrów. Przyjdzie wiosna , będzie efekt. Narazie warunki jakie są każdy widzi. W niedzielę na dłuższym treningu w tej snieżnej brei biegłem jak łamaga więc się nie przejmuj. W ciepełku pofruniemy |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 09:12
2010-02-17, 08:38 - robusgalas napisał/-a:
Ja tak sobie myślę, że może jednak wylecę. Jutro mam wolne, to nawet jak dziś późno wrócę to i po 22.00 mogę pośmigać. Byle tylko nie był to bieg "pijanego na orientację":-))). Pozdrawiam serdecznie wszystkich, a w szczególności...:-))).Czy Wasze czasy są tak samo do d...py jak i moje, czy to ja się do niczego już nie nadaję. Niby nie zależy mi na osiągach ale jest to trochę frustrujące:-(((. Ale nie za bardzo:-))). |
Robert Ty jakieś czasy mierzysz??przypuszczam że mój też jest bardzo kiepski,ale nie przejmuje się..narazie się z tego ciesze ze w ogóle biegam,na jakieś pomiary przyjdzie czas później,wiosną na przykład..dziękuje za pozdrowienia i życzę Tobie i Wam wszystkim milutkiego poranka..
P.S.z tą wiosna to chyba taki mały niewypał,bo dziś rano - 8 na termometrze,dałam się za bardzo ponieść emocjom po bieganiu :)) |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 09:53
...jeszcze raz chciałem Wam wszystkim bardzo serdecznie podziękować za pamięć i za życzenia...
...u mnie spokojne -2...
...miłego dzionka i udanego biegania...hmmm...a może by tak łyżwy???... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 10:48
Trzy pytania: 1) Dlaczego u mnie pod zdjęciem nie pokazuje się napis "Maratony Polskie Team":-(((, 2) Czy pijecie coś albo jecie podczas biegania i jak to technicznie wygląda. Czytałem, że są jakieś bidony, ale gdzie się to chowa i jak się mocuje, żeby się nie obijało o ... ciało:-))). Człowiek nie czuje jak mu się rymuje:-))). 3) Co to są izotoniki i jakieś żele energtyczne i gdzie się to kupuje. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 10:50
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 10:52
LINK: www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=2&action=13&code=463 | Żele i wszelkie odżywki możesz kupić na targach expo na największych biegach w Polsce, ponadto poprzez sklepy przez nasz portal m.in. Olimpius.pl ma w swojej ofercie takie żele-które bardzo polecam. Możesz też myśle prywatnie zamówić i rad w tym temacie moze udzielić tobie Mistrz Polski w maratonie Radek Dudycz który jest przedstawicielem firmy REnervit i jest zalogowany na naszym portalu |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 11:00
2010-02-17, 09:12 - malami napisał/-a:
Robert Ty jakieś czasy mierzysz??przypuszczam że mój też jest bardzo kiepski,ale nie przejmuje się..narazie się z tego ciesze ze w ogóle biegam,na jakieś pomiary przyjdzie czas później,wiosną na przykład..dziękuje za pozdrowienia i życzę Tobie i Wam wszystkim milutkiego poranka..
P.S.z tą wiosna to chyba taki mały niewypał,bo dziś rano - 8 na termometrze,dałam się za bardzo ponieść emocjom po bieganiu :)) |
Mierzę sobie czas na komórce tak od oka, żeby tylko mniej więcej wiedzieć co i jak. Ale chyba przestanę bo wpędza mnie to w depresję:-))). Żartuję, kwardy jezdem nie miętki:-))). Ale 7 marca chciałbym polecieć na tych radomskich Kazikach i tam sprawdzić jak to ze mną jest. To Ty się dałaś ponieść emocjom po bieganiu:-(. A ja już miałem nadzieję:-))). Taki żarcik:-))). Miłego dzionka wszystkim. |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 17:34
A u mnie jednak dzisiaj wiosną powiało. Było słonecznie i ciepełko i ptaszki ćwierkały. Śniegu troszkę się stopiło ale do prawdziwej wiosny to jeszcze hoho.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 22:54
2010-02-17, 17:34 - agawa71 napisał/-a:
A u mnie jednak dzisiaj wiosną powiało. Było słonecznie i ciepełko i ptaszki ćwierkały. Śniegu troszkę się stopiło ale do prawdziwej wiosny to jeszcze hoho.... |
A u nas do luftu. Fakt, że trochę cieplej, ale śnieg leży jak leżał, przynajmniej tam gdzie biegam i dziś postanowiłem pobiec inną trasą. Ale nie pomyślałem o jednym. Że tędy jeżdżą TIRY. Trzy takie bestie przemknęły koło mnie i za każadym razem musiałem regulować oddech, którego już praktycznie nie miałem. Tak, że wróciłem na stare śmieci i w sumie nie wiem ile dziś kilosków przeczołgałem ale czasowo to prawie godzina. Ważne, że udało się wybiec i nie mam dylematu typu "biegać, czy nie biegać oto jest pytanie":-))) Pozdrawiam i miłych snów. |
|
| | | |
|
| 2010-02-17, 22:55
2010-02-17, 11:00 - robusgalas napisał/-a:
Mierzę sobie czas na komórce tak od oka, żeby tylko mniej więcej wiedzieć co i jak. Ale chyba przestanę bo wpędza mnie to w depresję:-))). Żartuję, kwardy jezdem nie miętki:-))). Ale 7 marca chciałbym polecieć na tych radomskich Kazikach i tam sprawdzić jak to ze mną jest. To Ty się dałaś ponieść emocjom po bieganiu:-(. A ja już miałem nadzieję:-))). Taki żarcik:-))). Miłego dzionka wszystkim. |
No to zapisz że się na te Kaziki, na co czekasz? chcesz żeby organizator nie zdążył Ci medala zamówić? ;-)
Kaziki to super impreza na początek. Tylko cosik w tym roku ludziskom przez te śniegi wydaje się że to jeszcze tak strasznie daleko że zapisy jakoś cieniutko idą. A to przecież już tylko patrzeć i marzec :)
|
|
| | | |
|
| 2010-02-18, 08:17
Eeeeeeeee ten wczorajszy powiew wiosny to tylko jakaś chwilowa ściema. Dzisiaj znowu szaro, buro i do bani. Minusowa temperatura. Słońca nie ma więc śnieg nadal będzie zalegał i wygląda na to, że może jeszcze dzisiaj padać. |
|
| | | |
|
| 2010-02-18, 09:22
2010-02-18, 08:17 - agawa71 napisał/-a:
Eeeeeeeee ten wczorajszy powiew wiosny to tylko jakaś chwilowa ściema. Dzisiaj znowu szaro, buro i do bani. Minusowa temperatura. Słońca nie ma więc śnieg nadal będzie zalegał i wygląda na to, że może jeszcze dzisiaj padać. |
no to chyba ten powiew wiosny dotarł na południe Polski, bo w Opolu dziś przepiękna pogoda, słoneczko przygrzewa tak że nie chce się pracować :))) Niestety, im mniej śniegu , tym lepiej widać spustoszenia po zimie, stan dróg jest po prostu tragiczny. Niestety, nie stać mnie na samochód terenowy, bo tylko takim teraz należy jeździć.
Na trasach , gdzie biegam, pojawiły się sarenki , zające i inne takie, czyli idzie wiosna :))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-18, 09:31
2010-02-17, 22:55 - zorza napisał/-a:
No to zapisz że się na te Kaziki, na co czekasz? chcesz żeby organizator nie zdążył Ci medala zamówić? ;-)
Kaziki to super impreza na początek. Tylko cosik w tym roku ludziskom przez te śniegi wydaje się że to jeszcze tak strasznie daleko że zapisy jakoś cieniutko idą. A to przecież już tylko patrzeć i marzec :)
|
Muszę wziąć sobie coś na odwagę, żeby się zapisać:-))), ale biegał na dopingu nie będę:-))). Taki żarcik:-))). U nas pogoda też ładna, przynajmniej zza okna, bo dopiero wstałem. Jak wolne to wolne. Dziś wieczorem też sobie pohasam, ale nie będę kombinował z inną trasą, bo wszędzie jest tak samo, tzn. do d..py. A czy ktoś może mi poradzić jak pić czy nawet jeść w czasie biegania. Ja raz próbowałem, latem, ale nie wspominam tego miło:-((( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-18, 10:18
Zapisałem się na Kaziki. Internetowo!!! to też dla mnie pierwszy raz zapisać się gdzieś internetowo:-))). Same korzyści z tego biegania. Przy okazji nauczę się serfować po sieci:-))). Nie mówcie nikomu ale na liście startowej radomskich Kazików wyczaiłem Mateusza "Golona":-))). Pozdrawiam. I proszę odpowiedzcie o tym piciu w czasie biegu. Wielkimi krokami idzie lato i pragnienie będzie zdecydowanie większe. A propos pragnienia co pijecie po biegu, bo ja piję wodę i mogę w pewnym momencie pęknąć jak smok wawelski:-))), tak dużo jej spożywam. |
|
| | | |
|
| 2010-02-18, 12:04
2010-02-18, 10:18 - robusgalas napisał/-a:
Zapisałem się na Kaziki. Internetowo!!! to też dla mnie pierwszy raz zapisać się gdzieś internetowo:-))). Same korzyści z tego biegania. Przy okazji nauczę się serfować po sieci:-))). Nie mówcie nikomu ale na liście startowej radomskich Kazików wyczaiłem Mateusza "Golona":-))). Pozdrawiam. I proszę odpowiedzcie o tym piciu w czasie biegu. Wielkimi krokami idzie lato i pragnienie będzie zdecydowanie większe. A propos pragnienia co pijecie po biegu, bo ja piję wodę i mogę w pewnym momencie pęknąć jak smok wawelski:-))), tak dużo jej spożywam. |
Tak ale mnie nie będzie ze względu na szkołę i wtedy jeszcze nie będę biegał więc nie wybiorę się a do Radomia mam ponad 250km jak nie więcej w jedną stronę.
Pewnie pierwszy bieg po powrocie pobiegnę połówkę jakąś rekreacyjnie :) ale jaką to się jeszcze zobaczy :D :) |
|
| | | |
|
| 2010-02-18, 13:41
2010-02-18, 12:04 - golon napisał/-a:
Tak ale mnie nie będzie ze względu na szkołę i wtedy jeszcze nie będę biegał więc nie wybiorę się a do Radomia mam ponad 250km jak nie więcej w jedną stronę.
Pewnie pierwszy bieg po powrocie pobiegnę połówkę jakąś rekreacyjnie :) ale jaką to się jeszcze zobaczy :D :) |
Zdrowia chłopie, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!! Mnie tam w zasadzie boli wszystko, ale cóż w moim wieku jak człowiek rano wstanie i go nic nie boli to znaczy, że nie żyje:-))) Ciekawe czy to będzie bieg jeszcze zimowy czy już wiosenny:-)).Ja już jestem z siebie dumny a co będzie jak przebiegnę? Wpadnę w samozachwyt:-))). Szkoda Mati, że Cie nie będzie:-( Pozdro. |
|