| | | |
|
| 2010-02-13, 18:03
2010-02-13, 16:41 - golon napisał/-a:
Z tymi co się wybierają na Katorżnika to się zobaczę w Lublińcu w sierpniu bo też będę :D :=)
właśnie opłaciłem startowe :-) |
Mateusz, no to będzie okazja na zdjęcie rodzinne:)) Co poniektórzy juz się rozkręcaja startowo, znaczy wiosna idzie :))) mój debiut startowy 20 marca w Sobótce |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 20:08
2010-02-13, 18:03 - kwasiżur napisał/-a:
Mateusz, no to będzie okazja na zdjęcie rodzinne:)) Co poniektórzy juz się rozkręcaja startowo, znaczy wiosna idzie :))) mój debiut startowy 20 marca w Sobótce |
Sobótka, to ciekawa i wymagająca trasa - w zeszłym roku tam biegałem i jako pamiątka pozostała mi na razie życiówka z półmaratonu.
Dzisiaj biegałem cross i prawie bym zaliczył kilka upadków nie dlatego, że było ślisko, ale dlatego że wpadałem w tak głęboki śnieg. Było niby wolno, ale tętno tego nie potwierdzało. Dla porównania jak wybiegłem z lasu i wpadłem na fragment asfaltu to tętno mi spadło o kilka uderzeń, a tempo było o minutę szybsze:)
Wczoraj na balu oczywiście wystąpiłem w stroju biegacza, ale to dla mnie nie było żadne przebranie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 20:58 Do zbaczenia w Sobótce
Dostaliśmy zgodę Orgów na start w półmaratonie Ślężańskim. A więc kategoria Rydwany będzie reprezentowana. Oczywiście jeśli będzie odpowiednia pogoda. Trochę mam cykora przed podbiegami - wózek do góry jakoś dziwnie ciąży. Pewnie należałoby spróbować wcześniej. Może też 20-go? |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 21:21
Dzień dobry, dzień dobry, dzień dobry! Piękna była dziś 12-stka tak jak sobie obiecałem. Przyjemnościami też się trzeba obdarowywać. Było super tylko trochę ślisko. Czasu nie podaję bo "zapomniałem":-))). Czyli słabo. Ale to nie jest najważniejsze. Ważne jest to, że biegałem dziś, będę biegał jutro a potem się zobaczy. Najgorsze jest to, że nie mogę sobie zaplanować biegania. Biegam kiedy tylko mogę. Dlatego chyba myśl o regularnym treningu, tak jak to opisywał Mateusz jest dla mnie tak nieprzyjemna. Bo wiem, że jak sobie coś zaplanuję to i tak się nie uda bo w pracy coś wypadnie. Ale może dlatego jest tak ciekawie i nieprzewidywalnie:-)))Biegać nie spać:-))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 21:28
Marek będziesz może jutro w JAŚLE na Biegu Walentynkowym na 6km ??:)
Ja wybieram się pokibicować , spotkać się ze znajomymi których dawno nie widziałem :) |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 21:47
2010-02-13, 21:28 - golon napisał/-a:
Marek będziesz może jutro w JAŚLE na Biegu Walentynkowym na 6km ??:)
Ja wybieram się pokibicować , spotkać się ze znajomymi których dawno nie widziałem :) |
Do Jasła nie planowałem. Miałem plan na bieg narciarski do Nowego Targu, ale niestety z przyczyn niezależnych też muszę z niego zrezygnować.
Jesli dobrze wszystko pójdzie to w Sobótce będę i ja. Nie znam tej trasy, ale czy jest trudniejsza od trasy w Rudawie? Jeśli tak to będzie to bardzo ciekawa trasa:) |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 21:59
2010-02-13, 21:47 - Zikom napisał/-a:
Do Jasła nie planowałem. Miałem plan na bieg narciarski do Nowego Targu, ale niestety z przyczyn niezależnych też muszę z niego zrezygnować.
Jesli dobrze wszystko pójdzie to w Sobótce będę i ja. Nie znam tej trasy, ale czy jest trudniejsza od trasy w Rudawie? Jeśli tak to będzie to bardzo ciekawa trasa:) |
Na forum dotyczącym Sobótki jedni straszą ciężką trasą, inni uspokajają, pewnie jak zwykle prawda leży po środku. Mam nadzieje ze wszystko dobrze Ci pójdzie i pzyjedziesz :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 22:09
2010-02-13, 21:59 - kwasiżur napisał/-a:
Na forum dotyczącym Sobótki jedni straszą ciężką trasą, inni uspokajają, pewnie jak zwykle prawda leży po środku. Mam nadzieje ze wszystko dobrze Ci pójdzie i pzyjedziesz :) |
Cóż trzeba sprawdzić samemu ja tam na oponiach nie bazuję bo poziom trudności jest różny dla każdego zawodnika więc i ocena jest subiektywna:) Np. w Rudawie jest ponoć fragment trasy z najbardziej ostrym zbiegiem z wszystkich biegów ulicznych w kraju a ja chyba w gdzieś go przeoczyłem - nie zasmakujesz nie przekonasz sie:) Tu przypomina mi się słynna kwestia z filmu "Sami swoi" cyt. "a w Krużewnikach był?" :)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 22:19
2010-02-13, 22:09 - Zikom napisał/-a:
Cóż trzeba sprawdzić samemu ja tam na oponiach nie bazuję bo poziom trudności jest różny dla każdego zawodnika więc i ocena jest subiektywna:) Np. w Rudawie jest ponoć fragment trasy z najbardziej ostrym zbiegiem z wszystkich biegów ulicznych w kraju a ja chyba w gdzieś go przeoczyłem - nie zasmakujesz nie przekonasz sie:) Tu przypomina mi się słynna kwestia z filmu "Sami swoi" cyt. "a w Krużewnikach był?" :)
Pozdrawiam:) |
Przeoczyłeś go Marku bo poprostu nad nim przeleciałeś:)
Faktycznie tam jest spad ......
Ale masz rację, nie zasmakujesz nie przekonasz się:)) |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 00:19
2010-02-13, 21:47 - Zikom napisał/-a:
Do Jasła nie planowałem. Miałem plan na bieg narciarski do Nowego Targu, ale niestety z przyczyn niezależnych też muszę z niego zrezygnować.
Jesli dobrze wszystko pójdzie to w Sobótce będę i ja. Nie znam tej trasy, ale czy jest trudniejsza od trasy w Rudawie? Jeśli tak to będzie to bardzo ciekawa trasa:) |
Marku co do trasy w Sobótce to mogę powiedziec, choc z doświadczenia czysto kolarskiego, że jest w miarę wymagająca. Za czasów juniora i juniora młodszego jeździliśmy tam z klubem na zgrupowania, właśnie dla terenów podobnych do górskich. Patrząc na trasę biegu to od startu jest pod górkę, ale lekko, tym bardziej że człowiek ma jeszcze dużo sił. Póżniej po krutkim zbiegu, jest ok. kilometrowy podjazd (podbieg), który jest już ostrzejszy. Na szczycie zakręt w lewo i z górki. Później trochę płaskiego (koło rezerwatu), a następnie podbieg na Przełęcz Tąpadło. Jeżdząc tam na rowerze bardziej męczyła długośc niż stromośc tego podjazdu (podbiegu). Jedynie ostatni fragment jest trudniejszy, ale nic szczególnego :D A później już tylko z górki do samej Sobótki. Ach mam sentyment do tego miejsca... Może za rok się skusze na start w tym pięknym miasteczku :D Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 09:21 o ślężańskim...
Pewnie jest tak, że prawda leży w nogach... Dlatego tam będziemy. A na razie trzeba wyjść pobiegać. Dziś spokojne 20km. Trochę wieje i prószy.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 09:40
2010-02-14, 09:21 - pjach napisał/-a:
Pewnie jest tak, że prawda leży w nogach... Dlatego tam będziemy. A na razie trzeba wyjść pobiegać. Dziś spokojne 20km. Trochę wieje i prószy.
Pozdrawiam |
20km.??? o rany, a kto Ci taki długi tunel wydrąży w śniegu?
Heh, zaraz sama idę spróbować, ale raczej nie na bieg, tylko na skakanie jak żaba będzie to wyglądało, bo jak tu biec i wyciągać nogi ze śniegu po kolana? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 11:21
2010-02-13, 21:59 - kwasiżur napisał/-a:
Na forum dotyczącym Sobótki jedni straszą ciężką trasą, inni uspokajają, pewnie jak zwykle prawda leży po środku. Mam nadzieje ze wszystko dobrze Ci pójdzie i pzyjedziesz :) |
Aga - gratulacje:)
Tomek - wstydź się:) Dopiero w marcu pierwszy start?? Ja za dwa tygodnie będę zaliczał drugi w tym roku a i tak wydaje mi się, że powinienem mieć więcej:) Nie wiem czemu, cały czas mam jakiś niedosyt:) |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 13:45 Elo
2010-02-14, 11:21 - miniaczek napisał/-a:
Aga - gratulacje:)
Tomek - wstydź się:) Dopiero w marcu pierwszy start?? Ja za dwa tygodnie będę zaliczał drugi w tym roku a i tak wydaje mi się, że powinienem mieć więcej:) Nie wiem czemu, cały czas mam jakiś niedosyt:) |
Na dzisiejszym treningu czułam w nogach wczorajszy start. Dzisiaj zmieniłam trasę. Ruszyłam na ścieżki w parku. Tam przynajmniej jest fajnie udeptany śnieg bez piachu i soli :)
Następne zawody w Świnoujściu: 06.03.2010 - Półmaraton Bałtycki do Bansin. |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 13:48
2010-02-14, 13:45 - agawa71 napisał/-a:
Na dzisiejszym treningu czułam w nogach wczorajszy start. Dzisiaj zmieniłam trasę. Ruszyłam na ścieżki w parku. Tam przynajmniej jest fajnie udeptany śnieg bez piachu i soli :)
Następne zawody w Świnoujściu: 06.03.2010 - Półmaraton Bałtycki do Bansin. |
Ostrożnie trochę z tym parkiem:) Nie czułaś dziś na plecach oddechu jakiegoś gwał.......:)?? Chociaż dobrze, że pobiegałaś w dzień:) |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 14:47
2010-02-14, 13:48 - miniaczek napisał/-a:
Ostrożnie trochę z tym parkiem:) Nie czułaś dziś na plecach oddechu jakiegoś gwał.......:)?? Chociaż dobrze, że pobiegałaś w dzień:) |
Eeeeeee spoko. To nie Zielona Góra. |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 18:51
2010-02-14, 09:40 - zorza napisał/-a:
20km.??? o rany, a kto Ci taki długi tunel wydrąży w śniegu?
Heh, zaraz sama idę spróbować, ale raczej nie na bieg, tylko na skakanie jak żaba będzie to wyglądało, bo jak tu biec i wyciągać nogi ze śniegu po kolana? |
Mi ten dziesiejszy trening też dał w kość. Moje trasy podsypane świeżym mokrym śniegiem a do tego lekka odwilż i breja po kostki. Na 15-tym km odcieło mi nieco prądu no ale to był mini katorżnik i chyba pokpiłem ze śniadaniem. Jutro dzień luzu i we wtorek dalej |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 23:08
2010-02-14, 09:40 - zorza napisał/-a:
20km.??? o rany, a kto Ci taki długi tunel wydrąży w śniegu?
Heh, zaraz sama idę spróbować, ale raczej nie na bieg, tylko na skakanie jak żaba będzie to wyglądało, bo jak tu biec i wyciągać nogi ze śniegu po kolana? |
Dobry wieczór wszystkim. Ja dziś miałem biegać 10 km ale się zapomniałem i pobiegło mi się tak jakoś 12:-))). Ale od wtorku do końca lutego tylko same dziesiątki. Dopiero w marcu 12. Odnośnie marca. Wyczytałem, że właśnie w marcu w Radomiu są Kaziki. I to chyba Małgarzatko w którymś z Twoich komentarzy. Na ile jest ten bieg i czy ktoś z Was brał w nim udział. Jak się zapisać, itp. techniczne szczegóły. Byłbym wdzięczny za pomoc w uzyskaniu informacji. Dla wszystkich, którzy startowali gratulacje i szacun!!! Ale ja lubię biegać!!! Dziś na 11 kilometrze rozłożyłem ręce i prawie leciałem. (wiem, prawie czyni wielką różnicę :-))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 23:20
2010-02-14, 23:08 - robusgalas napisał/-a:
Dobry wieczór wszystkim. Ja dziś miałem biegać 10 km ale się zapomniałem i pobiegło mi się tak jakoś 12:-))). Ale od wtorku do końca lutego tylko same dziesiątki. Dopiero w marcu 12. Odnośnie marca. Wyczytałem, że właśnie w marcu w Radomiu są Kaziki. I to chyba Małgarzatko w którymś z Twoich komentarzy. Na ile jest ten bieg i czy ktoś z Was brał w nim udział. Jak się zapisać, itp. techniczne szczegóły. Byłbym wdzięczny za pomoc w uzyskaniu informacji. Dla wszystkich, którzy startowali gratulacje i szacun!!! Ale ja lubię biegać!!! Dziś na 11 kilometrze rozłożyłem ręce i prawie leciałem. (wiem, prawie czyni wielką różnicę :-))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-14, 23:36
2010-02-14, 23:20 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Na tym portalu poprzez kalendarz możesz wyszukać większość biegów rozgrywanych w Polsce. Bieg Kazików współpracuje z naszym serwisem więc na stronie głównej po prawej stronie masz możliwość zgłosić się poprzez nasz portal, więcej szczegułów w regulaminie biegu. |
Dzięki Krzychu. Męczyłem się 2 godziny, żeby wstawić zdjęcie ale na razie lipa jak wierzba. Znaczy, nie udało się. wiem, że to jest forum poświęcone bieganiu a nie problemom początkujących hakerów ALE POMÓŻCIE!!! Jak chcecie zobaczyć jak wyglądam mniej więcej:-)Śpijcie dobrze. Biegowych snów. |
|