| | | |
|
| 2010-02-12, 13:24
Ale za to doszły mi właśnie przed chwilą butki startówki Saucony TYPE A2 kurde leciutkie jak piórko jak wziąłem je do ręki :D :) |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 18:21
W Świnoujściu od rana zamieć śnieżna. Promy mają problem z przepływaniem przez kanał, silny wiatr wepchnął dużo kry, co utrudnia ruch. Śniegu po kolana. Jutro będzie ciężki dzień. Będzie dobrze jak zrobię w tych warunkach jakikolwiek dystans. 15 km ni dyrydy.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 19:06
U mnie w dzień lekka odwilż a teraz już mrozik (-2). Ok 21-szej ruszam zaliczyć wieczorną ,,ósemkę"". Nieco zelżało więc z odzieżowej cebulki odeszła jedna warstwa. Dobrze że nie wieje więc współczuję Agnieszce. Wiatr jest przecież znacznie gorszy od mrozu.
Witam cię Robercie w naszej gromadce. Życzę wytwałości.... A jeśli jak pisałeś wydawałeś na nałóg aż trzy stówki miesięcznie to za tą kasę do maja będziesz miał super butki i porządne oddychające ciuszki |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 20:41
2010-02-11, 22:25 - szlaku13 napisał/-a:
Gosiu... nie wypada tak przy wszystkich pokazywać, więc musisz wierzyć na słowo :)))
Dzięki za e-pączusia... :))) |
ze mną to jest jak ze Świętym Tomaszem,jak nie zobaczę to nie uwierzę,wiec czekam na fotki ;))
za e-paczka nie ma co dziękować,chętnie bym Ci go była osobiście podała do stołu,ale jesteś za daleko a drogi zasypane...ech,ja tu o pączkach,a to już temat z dawnych czasów... |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 20:43
2010-02-12, 18:21 - agawa71 napisał/-a:
W Świnoujściu od rana zamieć śnieżna. Promy mają problem z przepływaniem przez kanał, silny wiatr wepchnął dużo kry, co utrudnia ruch. Śniegu po kolana. Jutro będzie ciężki dzień. Będzie dobrze jak zrobię w tych warunkach jakikolwiek dystans. 15 km ni dyrydy.
|
Aga trzymam jutro za Ciebie kciuki,daj znać jak poszło..nawet jakbyś się miała taczać w tym śniegu(co ale nie przypuszczam),wiem ze dasz rade!!:)) |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 21:55
2010-02-12, 12:55 - golon napisał/-a:
Marek niestety naszej drużynie nie udało się dostać na sztafetę do Bochni :-) |
Spoko zawsze można sobie samemu pobiec 12h :), albo wydrążyć sobie prywatną kopalnię:) hehehe |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 21:59
2010-02-12, 21:55 - Zikom napisał/-a:
Spoko zawsze można sobie samemu pobiec 12h :), albo wydrążyć sobie prywatną kopalnię:) hehehe |
...hehe...teraz, to najłatwiej drążyć w śniegu... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 22:22
2010-02-12, 19:06 - grześ71 napisał/-a:
U mnie w dzień lekka odwilż a teraz już mrozik (-2). Ok 21-szej ruszam zaliczyć wieczorną ,,ósemkę"". Nieco zelżało więc z odzieżowej cebulki odeszła jedna warstwa. Dobrze że nie wieje więc współczuję Agnieszce. Wiatr jest przecież znacznie gorszy od mrozu.
Witam cię Robercie w naszej gromadce. Życzę wytwałości.... A jeśli jak pisałeś wydawałeś na nałóg aż trzy stówki miesięcznie to za tą kasę do maja będziesz miał super butki i porządne oddychające ciuszki |
Powiem Ci, że już się o tym przekonałem. Bucików już kupiłem trzy pary, tylko nie wiem czy tu wolno pisać firmy, choć widziałem, że niektórzy z Was podają. Kupiłem też kurtkę i podkoszulki termoaktywne. Żałuję, że nie kupiłem czapki i rękawiczek a teraz nie mam czasu podjechać do sklepu, i biegam w byle czym na głowie. Ja dziś bez biegania i z nauki też nici. Dopiero wróciłem z pracy a jutro mam zaliczenie. Ale mam nadzieje, że będzie dobrze. A wieczorem jak się wypuszczę, to w nagrodę za cały tydzień HARÓWY może już jutro dam sobie 12 km. |
|
| | | |
|
| 2010-02-12, 23:03
Witam! Dziś przekonałem się jak zdradliwy jest lód, lekko przysypany śniegiem... Przy mocniejszym biegu, noga się podwinęła. Niestety nie uniknąłem strat: kolano obdarte i potłuczone. Dobrze że się nie połamałem.. To tak jest jak człowiek z zadowolenia, że wkońcu wybiegł i zaliczył ostatnią swoją sesję zapomina o uwadze.. Heh.. Pozdrawiam! Nauczcie się na moich błędach i uważajcie na siebie!
|
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 01:06 Zimowa zabawa:)
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 10:49
Niezły rajd. Kurka to dopiero ekstremum. A ja tu się martwię, że ciężko dzisiaj będzie biegać :) |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 11:48
2010-02-12, 21:55 - Zikom napisał/-a:
Spoko zawsze można sobie samemu pobiec 12h :), albo wydrążyć sobie prywatną kopalnię:) hehehe |
Zapraszam na trening do Wałbrzycha...
Tutaj pełno biedaszybów, a w razie czego można sobie wydążyć swoją dziurę, gdyby to nie wystarczało... :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 12:00
2010-02-12, 20:41 - malami napisał/-a:
ze mną to jest jak ze Świętym Tomaszem,jak nie zobaczę to nie uwierzę,wiec czekam na fotki ;))
za e-paczka nie ma co dziękować,chętnie bym Ci go była osobiście podała do stołu,ale jesteś za daleko a drogi zasypane...ech,ja tu o pączkach,a to już temat z dawnych czasów... |
O ile dobrze kojarzę, Święty Tomasz bardziej niż od patrzenia, był od dotykania... Gosiu... niedobra Ty... :))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 14:51
2010-02-13, 12:00 - szlaku13 napisał/-a:
O ile dobrze kojarzę, Święty Tomasz bardziej niż od patrzenia, był od dotykania... Gosiu... niedobra Ty... :))) |
jak zanalizowałem swoje życie, to niestety święty nie byłem i nie jestem, ale w zasadzie też, jak nie zobaczę albo nie dotknę, to nie uwierzę :)) |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 14:56
2010-02-13, 14:51 - kwasiżur napisał/-a:
jak zanalizowałem swoje życie, to niestety święty nie byłem i nie jestem, ale w zasadzie też, jak nie zobaczę albo nie dotknę, to nie uwierzę :)) |
Sorki Tomku, że swoim wpisem zmusiłem Ciebie do głębokiej analizy życiowej... wiem (po sobie), że to niemały wysiłek intelektualny... :) |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 15:00
2010-02-12, 22:22 - robusgalas napisał/-a:
Powiem Ci, że już się o tym przekonałem. Bucików już kupiłem trzy pary, tylko nie wiem czy tu wolno pisać firmy, choć widziałem, że niektórzy z Was podają. Kupiłem też kurtkę i podkoszulki termoaktywne. Żałuję, że nie kupiłem czapki i rękawiczek a teraz nie mam czasu podjechać do sklepu, i biegam w byle czym na głowie. Ja dziś bez biegania i z nauki też nici. Dopiero wróciłem z pracy a jutro mam zaliczenie. Ale mam nadzieje, że będzie dobrze. A wieczorem jak się wypuszczę, to w nagrodę za cały tydzień HARÓWY może już jutro dam sobie 12 km. |
Hej. Naiważniejsze jest to, że biegasz i że Ci się to podoba. Nie przejmuj się ubiorem. Najważniejsze są butki a na resztę przyjdzie pora. |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 15:02
Ale się tu różnych wątków rozwinęło. adnie jestem do tyłu w pisaniu. Dawno mnie nie było, ale obiecuję, że to nadrobię, bo jestem już bardziej luźny czasowo. Oooo, widzę że już nadrabiam:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 15:03 Hello
"Piętnastka Bałtycka" zaliczona. Biegliśmy z promenady do molo w Heringsdorfie i z powrotem. Ufff. Łatwo nie było. Co prawda pogoda była super, zero wiatru, tem. w okolicach 0 stopni. Nawierzchnia trudna. Po stronie niemieckiej pełna kultura. Jak biegliśmy po wąskiej ścieżce to wszyscy spacerowicze ustępowali miejsca i pozdrawiali ciepło :)
Dlatego lubię tam trenować.
Miłego weekendu |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 16:41
Z tymi co się wybierają na Katorżnika to się zobaczę w Lublińcu w sierpniu bo też będę :D :=)
właśnie opłaciłem startowe :-) |
|
| | | |
|
| 2010-02-13, 17:36
2010-02-13, 01:06 - Zikom napisał/-a:
Jakby ktoś miał ochotę to niezła zabawa na zimę:) |
Dziękuję...to ja juz wolę moją grząską po odwilży pętelkę ha ha.
Agnieszka juz zaliczyła starcik...ja dopiero za dwa tygodnie jadę do Zabierzowa na crossową ,,ósemkę"". Jak utrzymają się roztopy to będziemy tam pływać:):) |
|