| | | |
|
| 2010-01-19, 08:19
Ale sie tu wszyscy rozbrykali :))) nowy sprzęt, zawody.. coś czuje, że to będzie owocny rok jeśli chodzi o rekordy. Ja też nie leże na kanapie, ale do pierwszego startu jeszcze daleko. Na razie wkurza mnie pogoda, bo w ciągu dnia jest ok, a wieczorem jak wychodze, wszystko zamienia sie w lód i kicha :((( No ale nikt mi nie mówił, że będzie letko, więc nie narzekam :))) |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 09:14
2010-01-19, 08:19 - kwasiżur napisał/-a:
Ale sie tu wszyscy rozbrykali :))) nowy sprzęt, zawody.. coś czuje, że to będzie owocny rok jeśli chodzi o rekordy. Ja też nie leże na kanapie, ale do pierwszego startu jeszcze daleko. Na razie wkurza mnie pogoda, bo w ciągu dnia jest ok, a wieczorem jak wychodze, wszystko zamienia sie w lód i kicha :((( No ale nikt mi nie mówił, że będzie letko, więc nie narzekam :))) |
..ja tez na razie żadnych startów nie planuje,skupiam się bardziej na tym,aby nie wywinąć orła na tym cholernym lodzie,co mi ale nie zawsze wychodzi;))Ale Wam wszystkim którzy gdzieś startują oczywiście trzymam wszystkie kciuki,nawet te u stóp!!:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 09:47
Starty? Ja planuję najbliższy start w lutym (lokalne zawody w Świnoujściu) a potem w marcu Kołobrzeg. Póki co zabieram się za za nabijanie kilometrów i tworzenie bazy oczywiście w tempie żółwim :)Rzeczywiście letko nie jest. Nogi jak z ołowiu. Pod nogami różnie, raz śnieg a raz jakaś dziwna masa czyli śnieg z piaskiem a najgorzej jak pod tym wszystkim leży jakaś zmarzlina. Koniec z wymówkami. Dzisiaj idę na trening i tego się trzymam :) |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 09:54
I śniegiem po oczach znowu daje. Jak rany. Dawno takiej zimy u nas nie było. |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 10:44
2010-01-19, 09:54 - agawa71 napisał/-a:
I śniegiem po oczach znowu daje. Jak rany. Dawno takiej zimy u nas nie było. |
Nie ma co się dziwic, że jest taka zima, przecież jest globalne ocieplenie ... |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 15:06
Witam! Ja dziś zrobiłem pierwszy trening od Mysłowic. Trochę ponad 7km, w tym po 3 razy skip A, skip C i wieloskoki tak po ok. 80m. Po treningu godzinka siłowni. Teraz trochę odpoczynku, a wieczorem wyjazd na siatkówkę do Dąbrowy Górniczej na Lige Mistrzyń :D Oj będzie się działo! Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 15:07
2010-01-19, 09:14 - malami napisał/-a:
..ja tez na razie żadnych startów nie planuje,skupiam się bardziej na tym,aby nie wywinąć orła na tym cholernym lodzie,co mi ale nie zawsze wychodzi;))Ale Wam wszystkim którzy gdzieś startują oczywiście trzymam wszystkie kciuki,nawet te u stóp!!:)) |
Ja również jestem daleki od tego... Zaglądam na to forum często, by poczytać jak innym idzie, a sam przerzuciłem się czasowo na fora "inwalidzkie"... :)))
Pozdrawiam wszystkich i... jeszcze tu wrócę :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 15:47
LINK: http://runshop.pl/saucony-type-p-100.html | Witajcie :)
a ja jak biegam rano to lodu nie ma , ale u mnie te alejki tak rozchodzone takie dołki się porobiły ze śniegu że ciężko się biega i nogi czuje i czasami Achillesa jeszcze poczuje ale jest OK :)
Dziś było mocno - 3km trucht po 4:57 , rozciąganie i BC2 8km po 3:58 na kilometrach i na koniec 3km trucht :-)
A wieczorkiem w planie mam 6km rozbiegania, rozciąganie i na koniec 10x Skipy A,B i C i później 2km trucht :)
Więc tak jak Kuba siłę dziś mam wieczorkiem :-)
A byłem już w TARNOWIE i zakupiłem sobie Stratusy 2 Asicsa
A przy okazji przymierzyłem startówki Saucony TYPE A2 takie żółte a jakie lekkie :) mam zamiar sobie je zakupić za nie długo heh :D |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 16:47
2010-01-19, 15:07 - szlaku13 napisał/-a:
Ja również jestem daleki od tego... Zaglądam na to forum często, by poczytać jak innym idzie, a sam przerzuciłem się czasowo na fora "inwalidzkie"... :)))
Pozdrawiam wszystkich i... jeszcze tu wrócę :) |
Artur pewnie ze wrócisz,a jak nie to osobiście po Ciebie przyjdę:))..nie,ale tak na serio mam nadzieje że się szybko wyleczysz i nie tylko będziesz biegał rano po bułeczki,bardzo Ci tego życzę..a ze mnie z resztą też nadal taki pół-inwalida,noga od czasu do czasu pobolewa,ale co tu zrobić jak żaden lekarz nie umie poradzić,trzeba się wtedy leczyć mentalnie!:A tak poza tym to wrąbałam akurat dwa kawałki ciasta,tyle na temat biegania dziś..;P |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 16:53
2010-01-19, 15:47 - golon napisał/-a:
Witajcie :)
a ja jak biegam rano to lodu nie ma , ale u mnie te alejki tak rozchodzone takie dołki się porobiły ze śniegu że ciężko się biega i nogi czuje i czasami Achillesa jeszcze poczuje ale jest OK :)
Dziś było mocno - 3km trucht po 4:57 , rozciąganie i BC2 8km po 3:58 na kilometrach i na koniec 3km trucht :-)
A wieczorkiem w planie mam 6km rozbiegania, rozciąganie i na koniec 10x Skipy A,B i C i później 2km trucht :)
Więc tak jak Kuba siłę dziś mam wieczorkiem :-)
A byłem już w TARNOWIE i zakupiłem sobie Stratusy 2 Asicsa
A przy okazji przymierzyłem startówki Saucony TYPE A2 takie żółte a jakie lekkie :) mam zamiar sobie je zakupić za nie długo heh :D |
Mati uważaj na tego Twojego Achillesa,bo w takich warunkach to szybko się idzie załatwić,chwila nieuwagi i koniec!;)Ja tez od niedawna biegam w Asicsach,fakt że inny model niż Ty,ale biega mi się w nich jak na razie świetnie..a wy kurcze ile razy na dzień wychodzicie na ten trening,ja się już ciesze jak mi się raz uda..na trzy dni!!:))Do wszystkiego innego brak dotychczas formy :( |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 17:38
Witajcie,mam dosyć tego śniegu,jak dla mnie leży go trochę za dużo,przez to za bardzo nie chce się wychodzić na treningi.Dzisiaj tylko 10 km rozbiegania. |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 17:43 MKS
2010-01-19, 15:06 - Kuba1985 napisał/-a:
Witam! Ja dziś zrobiłem pierwszy trening od Mysłowic. Trochę ponad 7km, w tym po 3 razy skip A, skip C i wieloskoki tak po ok. 80m. Po treningu godzinka siłowni. Teraz trochę odpoczynku, a wieczorem wyjazd na siatkówkę do Dąbrowy Górniczej na Lige Mistrzyń :D Oj będzie się działo! Pozdrawiam! |
Pozazdrościć wieczornego meczyku, ja jestem na szkoleniu i NAWET w TV tego meczu nie zobaczę:((
Ale za to chociaż mam czas aby pobiegać!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 18:27
2010-01-19, 16:47 - malami napisał/-a:
Artur pewnie ze wrócisz,a jak nie to osobiście po Ciebie przyjdę:))..nie,ale tak na serio mam nadzieje że się szybko wyleczysz i nie tylko będziesz biegał rano po bułeczki,bardzo Ci tego życzę..a ze mnie z resztą też nadal taki pół-inwalida,noga od czasu do czasu pobolewa,ale co tu zrobić jak żaden lekarz nie umie poradzić,trzeba się wtedy leczyć mentalnie!:A tak poza tym to wrąbałam akurat dwa kawałki ciasta,tyle na temat biegania dziś..;P |
To może wcinaj te ciacha na czas... :) Zawsze to jakaś dyscyplina, byleby tylko się zbytnio nie przetrenować... :)
Ja akurat zacząłem się wspomagać chromem by do słodkiego tak nie ciągnęło, bo od początku mojej "abstynencji" przybrałem ponad 4 kg (przez 40 dni obijania)... :) |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 18:46
2010-01-19, 18:27 - szlaku13 napisał/-a:
To może wcinaj te ciacha na czas... :) Zawsze to jakaś dyscyplina, byleby tylko się zbytnio nie przetrenować... :)
Ja akurat zacząłem się wspomagać chromem by do słodkiego tak nie ciągnęło, bo od początku mojej "abstynencji" przybrałem ponad 4 kg (przez 40 dni obijania)... :) |
zawsze jakaś dyscyplina jest,to fakt,nawet przy wcinaniu ciasta,tylko potem ciężko je wybiegać..pięć minut wcinania a pięć godzin spalania,w tym cała różnica..no cóż,taka już jest cena za niby małe grzechy..a wagą się nie przejmuj Artur,wyjdzie słonko to tłuszczyk sam się spali :)) mogę w razie czego jeszcze pochuchać ;P |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 19:00
Nowe butki do Biegania - Asics Gel Stratus 2 przetestowane - fajnie mi się w nich biegało :)
Siła biegowa zaliczona - na teraz wychodzi mi 205km w styczniu |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 19:04
Ja dzisiaj zrobiłam 13,5 km. Miałam wolne więc mogłam sobie pohasać po plaży za dnia. Wzdłuż brzegu leży 20 metrów spiętrzonej kry, fajny widok.
Ja dzisiaj zamiast ciasta spożywam browarka. Panowie oglądają mecz a mnie "ręka" nie fascynuje jakoś. |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 19:29
A ja po obiadku patrzę na naszych ,,ręcznych"" i serce rośnie. Przed 21-szą na 6-7km plus przebieżki. Dosypało świeżego śniegu więc znowu ten lodzik się schowa. Trzeba uważać by trening nie zamienił się w latanie:):) Potem prysznic i lulu. Wszak i wypoczynek to rzecz istotna. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 19:59
2010-01-19, 19:29 - grześ71 napisał/-a:
A ja po obiadku patrzę na naszych ,,ręcznych"" i serce rośnie. Przed 21-szą na 6-7km plus przebieżki. Dosypało świeżego śniegu więc znowu ten lodzik się schowa. Trzeba uważać by trening nie zamienił się w latanie:):) Potem prysznic i lulu. Wszak i wypoczynek to rzecz istotna. |
Brawo Grzesiu. Ja o 21-ej to szukam już jestem śnięta i nie ma mowy o treningu. |
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 23:00
2010-01-19, 15:47 - golon napisał/-a:
Witajcie :)
a ja jak biegam rano to lodu nie ma , ale u mnie te alejki tak rozchodzone takie dołki się porobiły ze śniegu że ciężko się biega i nogi czuje i czasami Achillesa jeszcze poczuje ale jest OK :)
Dziś było mocno - 3km trucht po 4:57 , rozciąganie i BC2 8km po 3:58 na kilometrach i na koniec 3km trucht :-)
A wieczorkiem w planie mam 6km rozbiegania, rozciąganie i na koniec 10x Skipy A,B i C i później 2km trucht :)
Więc tak jak Kuba siłę dziś mam wieczorkiem :-)
A byłem już w TARNOWIE i zakupiłem sobie Stratusy 2 Asicsa
A przy okazji przymierzyłem startówki Saucony TYPE A2 takie żółte a jakie lekkie :) mam zamiar sobie je zakupić za nie długo heh :D |
Biegam w tych startówkach i jak dla mnie są b.dobre i ta wentylacja w podeszwie - fajny bajer:) no i co się wleje to się wyleje:)
Mati ostro trenujesz ja narazie sporadycznie zaczynam wrzucać jakieś tempo np. 3M żywsze na koniec treningu, ale podłoże jest bardzo niestabilne i zdradliwe wiec wolę nie ekperymentować na własnym ciele.
Ale zimę fakt mamy fajną dawno takiej nie było, ale smieszą mnie wypowiedzi synoptyków "będzie trzymał nocny mróz -12st" - haha a ja pomiętam -20 kilku stopniowe mrozy i nikt nie robił tyle halo. A ja osobiście wolę takie -15 niż okolice 0 (zera) gdzie wylęgają się różne paskudne wirusy i eliminują nas całymi gromadami. Nie ma co biadolić trzeba się cieszyć z tego co mamy!!!:)
Aga zbieraj ten lód do drinków:) To może byc dobry interes latem bo latem będzie po +30st :)
|
|
| | | |
|
| 2010-01-19, 23:35
2010-01-19, 19:59 - agawa71 napisał/-a:
Brawo Grzesiu. Ja o 21-ej to szukam już jestem śnięta i nie ma mowy o treningu. |
Dla mnie 21-ta to częsta pora treningów w tygodniu. W najbliższym czasie nie zanosi się, żeby było inaczej. Teraz piszę do Was i zjadam moją obiado-kolację. Wiem, że późno, ale jakbym zjadł wcześniej to bym dzisiaj już nie pobiegał.
Co do słodyczy, to ja od nich nie stronię. Kto mnie spotkał na zawodach wie, że zazwyczaj na stanie mam paczkę żelek i inne słodkości. Żelki to jest coś co uwielbiam.
Po to ciężko trenujemy, żeby sobie pozwolić na takie przyjemności bez wyrzutów sumienia. |
|