|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-10-30, 10:12
2009-10-30, 09:35 - tomek20064 napisał/-a:
Cześć !!! Nie biegam już od pięciu dni i strasznie się miotam z tego powodu.Moje kolano już prawie mnie nie boli.Są jednak inne uboczne skutki niebiegania a,mianowicie pożeram wszystko co leżu pod ręką,w lodówce nie gaśnie światło.Przytyłem już jeden 1kg.Kiedy to się skonczy.
Wczoraj zapisałem się na bieg w Graczach 14.400km ale zawody dopiero 21.11.2009r jak tak dalej pójdzie to przytyję z 5kg.POzdrawiam.
|
No to sie spotkamy, bo ja tez wybieram sie do Graczy. O ile nie zdarzy sie jakaś katastrofa :)) A co do jedzenia, mam radę: zamknij lodówkę na kłódkę,a klucz oddaj żonie :)))) |
| | | | | |
| 2009-10-30, 10:14
2009-10-30, 09:35 - tomek20064 napisał/-a:
Cześć !!! Nie biegam już od pięciu dni i strasznie się miotam z tego powodu.Moje kolano już prawie mnie nie boli.Są jednak inne uboczne skutki niebiegania a,mianowicie pożeram wszystko co leżu pod ręką,w lodówce nie gaśnie światło.Przytyłem już jeden 1kg.Kiedy to się skonczy.
Wczoraj zapisałem się na bieg w Graczach 14.400km ale zawody dopiero 21.11.2009r jak tak dalej pójdzie to przytyję z 5kg.POzdrawiam.
|
zapraszam 8.11.09 do Dobrodzienia, 15.11.09 masz połówkę w Wodzisławiu.
Co do Graczy to tam nigdy nie było 14,4km. Od zawsze jest 13,9,a trasa niezmienna. Jak spojrzysz na regulamin w Graczach i zsumujesz poszczególne odcinki to otrzymasz 13,9km.
Gracze to bieg tak troche z innej epoki - panie piszą długopisem na kartkach, wystawiają ci KP nawet jak nie chcesz,dostajesz nr z tkaniny,który musisz oddać,start jest opózniony o 15 minut bo musisz czekac az przejedzie PKS, biuro jest na sali w domu kultury ze sceną, na stolikach stoją soki,kawa i herbata w termosie,owoce wystawiają w holu w koszu, spiker też jest taki specyficzny,trasa fajana,z roku na rok biegaczy coraz więcej,ale km nie sa opisane,tylko ostatnie chyba 2km ale i tak niedokładnie. Mimo tych mankamentów bieg NAPAWDĘ GODNY POLECENIA ze względu na te rodzinną atmosferę. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-10-30, 10:43
2009-10-30, 10:14 - Szafar69 napisał/-a:
zapraszam 8.11.09 do Dobrodzienia, 15.11.09 masz połówkę w Wodzisławiu.
Co do Graczy to tam nigdy nie było 14,4km. Od zawsze jest 13,9,a trasa niezmienna. Jak spojrzysz na regulamin w Graczach i zsumujesz poszczególne odcinki to otrzymasz 13,9km.
Gracze to bieg tak troche z innej epoki - panie piszą długopisem na kartkach, wystawiają ci KP nawet jak nie chcesz,dostajesz nr z tkaniny,który musisz oddać,start jest opózniony o 15 minut bo musisz czekac az przejedzie PKS, biuro jest na sali w domu kultury ze sceną, na stolikach stoją soki,kawa i herbata w termosie,owoce wystawiają w holu w koszu, spiker też jest taki specyficzny,trasa fajana,z roku na rok biegaczy coraz więcej,ale km nie sa opisane,tylko ostatnie chyba 2km ale i tak niedokładnie. Mimo tych mankamentów bieg NAPAWDĘ GODNY POLECENIA ze względu na te rodzinną atmosferę. |
MI to nie przeszkadza.Chociaż te km na trasie by się przydały .Trochę egzotyki nie zaszkodzi. |
| | | | | |
| 2009-10-30, 10:44
2009-10-30, 10:14 - Szafar69 napisał/-a:
zapraszam 8.11.09 do Dobrodzienia, 15.11.09 masz połówkę w Wodzisławiu.
Co do Graczy to tam nigdy nie było 14,4km. Od zawsze jest 13,9,a trasa niezmienna. Jak spojrzysz na regulamin w Graczach i zsumujesz poszczególne odcinki to otrzymasz 13,9km.
Gracze to bieg tak troche z innej epoki - panie piszą długopisem na kartkach, wystawiają ci KP nawet jak nie chcesz,dostajesz nr z tkaniny,który musisz oddać,start jest opózniony o 15 minut bo musisz czekac az przejedzie PKS, biuro jest na sali w domu kultury ze sceną, na stolikach stoją soki,kawa i herbata w termosie,owoce wystawiają w holu w koszu, spiker też jest taki specyficzny,trasa fajana,z roku na rok biegaczy coraz więcej,ale km nie sa opisane,tylko ostatnie chyba 2km ale i tak niedokładnie. Mimo tych mankamentów bieg NAPAWDĘ GODNY POLECENIA ze względu na te rodzinną atmosferę. |
tym bardziej trzeba pojechać, żeby zobaczyć , jak wyglądały biegi w innej epoce.
A co do KP, to nawet jak nie chcesz, panie muszą wystawić, takie przepisy, bo jak nie to skarbówka na karku :))) |
| | | | | |
| 2009-10-30, 11:02 Hello
Wczoraj cały dzień siedziałam w Szczecinie, szkoliłam się z rekrutacji :)Teraz to już będę ekspertem, P;
Łyknęłam trochę wiedzy a do tego ciasteczka konferencyjne, lunch i kaaaaaaaaaaawa, heh.
Dzisiaj wieczorkiem muszę to wszystko wybiegać :)
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2009-10-30, 13:55
2009-10-29, 20:23 - miniaczek napisał/-a:
Może rzeczywiście zbyt wcześnie się martwię?? chociaż czuję jakiś mały ból w lewym kolanie:) Chodzi też o to, że mój dobry kolega zaczął niedawno biegać, narzucił sobie chyba za ostre tempo a teraz leży z bolącymi kolanami i nie może chodzić :( już prawie dwa tygodnie :( Pobiegamy - zobaczymy :) Może przebiegnę całe życie bez kontuzji??:) |
Po co sie martwic na zapas, zachowaj tylko zdrowy rozsądek i zadbaj o odpowiednie obuwie. Ja tez biegam dopiero 2 m-ce i na poczatku tez czulam dość mocno jedno kolano i w panice poszłam na USG:) Wszystko było w porzadku, odpuściłam codzienne bieganie, 4 treningi w tyg, kolano sie uspokoiło i do dzis nie odczuwam zadnych dolegliwosci. Biegam 5 razy w tyg po 10- 14 km. Bieganie jest super, a kazda kontuzja do wyleczenia. Na drogach zdarza sie tyle wypadków, a ludzie wsiadaja jednak za kierownice:)
|
| | | | | |
| 2009-10-30, 19:30
Myknęłam wieczorną dyszkę. Musiałam przez chwilę się przyzwyczaić do nowych wkładek ale poszło gładko. Jakiś Pan, który miał problemy z grawitacją mi pomachał i krzyknął "HEY", odwzajemniłam pozdrowienia i pomknęłam dalej :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-10-30, 20:37
2009-10-30, 19:30 - agawa71 napisał/-a:
Myknęłam wieczorną dyszkę. Musiałam przez chwilę się przyzwyczaić do nowych wkładek ale poszło gładko. Jakiś Pan, który miał problemy z grawitacją mi pomachał i krzyknął "HEY", odwzajemniłam pozdrowienia i pomknęłam dalej :) |
Kurcze już nie mogę wytrzymać bez biegania.Na dodatek posłuchałem sobie muzyki z MP3 którą bioręczę czasami na trening i jednocześnie przejrzałem zdjęcia z moich biegów .Strasznie się nakręciłem i jutro idę delikatnie potruchtać po lesie. |
| | | | | |
| 2009-10-30, 21:45
2009-10-30, 20:37 - tomek20064 napisał/-a:
Kurcze już nie mogę wytrzymać bez biegania.Na dodatek posłuchałem sobie muzyki z MP3 którą bioręczę czasami na trening i jednocześnie przejrzałem zdjęcia z moich biegów .Strasznie się nakręciłem i jutro idę delikatnie potruchtać po lesie. |
Kurde, idą nocne przymrozki. Właśnie wróciłem z treningu, a szyby w samochodach juz pokrywaja sie szronem. Na moich trasach biegowych nagle zrobiło sie pusto, chyba jestem ostatnim oszołomem w okolicy, co biega w taką pogodę. Ale mi to pasuje :))) |
| | | | | |
| 2009-10-30, 21:57
2009-10-29, 17:58 - miniaczek napisał/-a:
Witam.
Jak tak czytam Wasze wpisy o kontuzjach itp., to zaczyna mnie to przerażać :) więc może im wcześniej zrezygnuję, tym lepiej??:) biegam dopiero dwa tygodnie (od startu w Uniejowie), więc jak przestanę to jeszcze nic straconego, prawda??:) Pozdrawiam Wszystkich |
Kolego niedyspozycje są wpisane w każdy sport bo nawet ból głowy może wyeliminować z gry w szachy - czyli też pewnego rodzaju kontuzja :)
To, że czytasz wpisy o kontuzjach powinno wzbudzić tylko w Tobie rozsądek. Kontuzja napewno się pojawi w trzech przypadkach:
1) wtedy kiedy będziesz usiłował udowodnić organizmowi, że mózg pokona mięśnie,
2) wtedy kiedy lata bezruchu bedziesz chciał nadrobić w kilka dni lub tygodni,
3) przypadek losowy - tzw. "pech", ale martwiąc się tym możesz równie dobrze poddać się eutanazji (sorry za ten brutalny wpis - chodzi mi o porównanie) bo codzienność to eksponowanie się na potencjalne kontuzje.
Zatem zgodnie z tym co piszą pozostali nie martw się na zapas bo strach pozbawi Cię radości biegania.
Pozdrawiam i witam klubie pozytywnie zakręconych :) |
| | | | | |
| 2009-10-30, 22:01
2009-10-30, 21:45 - kwasiżur napisał/-a:
Kurde, idą nocne przymrozki. Właśnie wróciłem z treningu, a szyby w samochodach juz pokrywaja sie szronem. Na moich trasach biegowych nagle zrobiło sie pusto, chyba jestem ostatnim oszołomem w okolicy, co biega w taką pogodę. Ale mi to pasuje :))) |
Tak teraz zostają już tylko nieliczni, sezonowi biegacze zarzucają buty na kołek. Owszem chłodno się robi, ale ja zaczynałem bieganie dokładnie w styczniu więc jakoś zimy się nie obawiam, powiem więcej nawet czekam na nią bo można też na nartach biegowych pochasać:)
Pozdarwiam:) |
| | | | | |
| 2009-10-30, 22:13
2009-10-30, 22:01 - Zikom napisał/-a:
Tak teraz zostają już tylko nieliczni, sezonowi biegacze zarzucają buty na kołek. Owszem chłodno się robi, ale ja zaczynałem bieganie dokładnie w styczniu więc jakoś zimy się nie obawiam, powiem więcej nawet czekam na nią bo można też na nartach biegowych pochasać:)
Pozdarwiam:) |
jakie tam chłodno Marku,
codziennie wracam z treningu przypominając zmokłą kurę:))
nawet przy kilkunastostopniowych mrozach po zdjęciu czapki w samochodzie wycieram głowę ręcznikiem:)) zima to piękny okres do biegania!!!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-10-30, 22:21
2009-10-30, 22:13 - adamus napisał/-a:
jakie tam chłodno Marku,
codziennie wracam z treningu przypominając zmokłą kurę:))
nawet przy kilkunastostopniowych mrozach po zdjęciu czapki w samochodzie wycieram głowę ręcznikiem:)) zima to piękny okres do biegania!!!! |
Jest jeszcze jeden plus biegania w zimie - mniej spacerowiczów z psami bez smyczy i kagańca, bo się im wyjść z domu nie chce:) |
| | | | | |
| 2009-10-30, 22:28
2009-10-30, 22:21 - Zikom napisał/-a:
Jest jeszcze jeden plus biegania w zimie - mniej spacerowiczów z psami bez smyczy i kagańca, bo się im wyjść z domu nie chce:) |
Czasem wyprzedzam też biegaczy na nartach, ale FRAJDA:))) |
| | | | | |
| 2009-10-30, 22:29
2009-10-30, 22:28 - adamus napisał/-a:
Czasem wyprzedzam też biegaczy na nartach, ale FRAJDA:))) |
Mirku skosztuj tych nart - pychota:) |
| | | | | |
| 2009-10-30, 23:15 i tak mnie nic nie zrazi :)
Dobrze, już dobrze ZIKOM :) I tak biegam i tak, mam silną wolę:) i to bieganie bardzo mi się to podoba:) choć u mnie (Tomaszów Maz.) też już przymrozki, tym bardziej, że trasę mam wzdłuż rzeki, no ale chcę wystartować w Bełchatowskiej piętnastce, więc od dzisiaj cieplej się ubieram a po wszystkim już w domciu, aspirynka musująca z witaminą C:) Dzięki też za słowa powitania w klubie...:) Coraz swobodniej i fajniej się tu czuję:) a Wy wszyscy trzymajcie się ciepło na swoich trasach:) |
| | | | | |
| 2009-10-30, 23:58
2009-10-30, 21:57 - Zikom napisał/-a:
Kolego niedyspozycje są wpisane w każdy sport bo nawet ból głowy może wyeliminować z gry w szachy - czyli też pewnego rodzaju kontuzja :)
To, że czytasz wpisy o kontuzjach powinno wzbudzić tylko w Tobie rozsądek. Kontuzja napewno się pojawi w trzech przypadkach:
1) wtedy kiedy będziesz usiłował udowodnić organizmowi, że mózg pokona mięśnie,
2) wtedy kiedy lata bezruchu bedziesz chciał nadrobić w kilka dni lub tygodni,
3) przypadek losowy - tzw. "pech", ale martwiąc się tym możesz równie dobrze poddać się eutanazji (sorry za ten brutalny wpis - chodzi mi o porównanie) bo codzienność to eksponowanie się na potencjalne kontuzje.
Zatem zgodnie z tym co piszą pozostali nie martw się na zapas bo strach pozbawi Cię radości biegania.
Pozdrawiam i witam klubie pozytywnie zakręconych :) |
heh, mózg jest wstanie pokonać mięście. Silna wola to podstawa, ja zawsze biegałem na maxa w tamtym roku i kontuzji nigdy nie miałem. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-10-31, 09:02 hello
2009-10-30, 21:45 - kwasiżur napisał/-a:
Kurde, idą nocne przymrozki. Właśnie wróciłem z treningu, a szyby w samochodach juz pokrywaja sie szronem. Na moich trasach biegowych nagle zrobiło sie pusto, chyba jestem ostatnim oszołomem w okolicy, co biega w taką pogodę. Ale mi to pasuje :))) |
Ja zimy się nie boję, heh. Mam ciepłochronną bluzę Tchibo oraz Kalenji z serii Isolate. W Świnoujściu zimy nie są aż takie srogie więc czasami nawet czapki nie trzeba ubierać, wystarczy dobra i szeroka opaska z polaru. W zimie ze względu na ciemności i różne warunki na ścieżkach oraz większą ilość odzienia, biegam wolniej i ostrożniej. Jednak najbardziej lubię biegać wczesną wiosną, kiedy to zapach zieleni jest wspaniały, można myknąć w krótszych spodniach i lekkiej koszulce i temperatury nie są jeszcze takie wysokie. Byle do wiosny :) |
| | | | | |
| 2009-10-31, 09:11
A póki co w Świnoujściu dzisiaj piękna pogoda - polska złota jesień nastała :)Wreszcie pod koniec tygodnia mogę pobiegać za dnia :) |
| | | | | |
| 2009-10-31, 12:06
Witajcie,
Znowu mnie tu nie było jakiś czas, ale biegam. Biegam i nie mam zamiaru zawiesić biegania, bo zima idzie. :-) Rozpoczęłam program przygotowujący mnie do maratonu w Krakowie, więc przede mną sporo pracy. :-)
Zaczęłam też powoli kompletować ubranko biegowe na zimę, więc nie będzie źle. :-)
Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia,
Marta |
|
|
|
| |
|