| | | |
|
| 2010-05-24, 11:52
2010-05-24, 08:24 - tomek20064 napisał/-a:
Ja tam Mati biegałem w 2009r trasa praktycznie płaska.Na linie startu przejazd autobusami.Start spod bramy fabryki Fiata.Na poczatku jakieś 300 m pod lekką górkę potem już płasko.Końcówka lekko w dół można się rozpędzić.Finisz na rynku (kostka brukowa).Biegniemy główną arterią Bielska-Białej.Lotna premia na 5 km.
Oznaczenie trasy po prawej stronie drogi (tablice).
Trasa łatwa można się rozpędzić i zrobić życiowkę. |
Tomek to fajnie że trasa jest płaska :) jeśli się pojawię to pobiegnę już z koleżanką na ok. 41min :-) trzeba sobie odpocząć od ścigania ale jak wyjdzie to okaże się na miejscu w Niedziele :) zapisy tylko do 10:30 więc mam nadzieje że zdążymy bo z Krakowa o 8 wyjedziemy pewnie |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 13:02
2010-05-24, 08:51 - robusgalas napisał/-a:
Jak patrzę na Wasze czasy to chyba lepiej wezmę się za robienie na drutach:-((( ale gratuluję Wam serdecznie!!! Nie powiem, że nie jestem zazdrosny bo bym skłamał. |
Robert, od kiedy to sie zrobiłeś taki malkontent i pesymista ????? No to zeby Cie całkiem pogrążyć, to za robienie na drutach też się nie bierz, jak byś zobaczył, jak Ołmy ( czyli takie starsze panie ) po wsiach śmigają ściegi angielskie, krzyżykowe i inne takie, to dopiero dopadłaby Cie depresja :)))) Ale spoko, ja to samo przechodziłem w zeszłym roku,to jest uleczalne ;)) . A teraz "langsam", ziarnko do ziarnka i już mam dwa ziarnka, no i na mnie przyjdzie pora ( mam nadzieję) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 14:23
Dzisiaj padło 10km średnio po 4:56 na kilometrach :) rozciąganie i na koniec 10x 100m rytmy / 100m trucht :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 15:26
2010-05-24, 13:02 - kwasiżur napisał/-a:
Robert, od kiedy to sie zrobiłeś taki malkontent i pesymista ????? No to zeby Cie całkiem pogrążyć, to za robienie na drutach też się nie bierz, jak byś zobaczył, jak Ołmy ( czyli takie starsze panie ) po wsiach śmigają ściegi angielskie, krzyżykowe i inne takie, to dopiero dopadłaby Cie depresja :)))) Ale spoko, ja to samo przechodziłem w zeszłym roku,to jest uleczalne ;)) . A teraz "langsam", ziarnko do ziarnka i już mam dwa ziarnka, no i na mnie przyjdzie pora ( mam nadzieję) |
Hehe. Robercie jak zaczniesz już robić na drutach albo szydełkować to kurka nie pozostanie mi nic innego jak wystrugać Ci medal z ziemniaka P; Wspomniane czynności + prasowanie i szycie to dla mnie niczym horror. Nienawidzę tego. Już wolę przybiegać na metę ostatnia :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 16:14
Witajcie,Marku ale zaszalałeś,wielkie gratki! |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 18:19
Jeszcze raz dziękuję za gratulacje tym którym jeszcze nie dziękowałem.
Muszę sprostować mój wczorajszy czas ponieważ wygląda na to, że nie było pełnych 10km - ponoć brakło około 400m.
Tak czy owak mogę polecić ten bieg z bogatymi tradycjami - to była już XXIV edycja.
Gosia ma absolutną rację: spokój, luz, urozmajcenie i o poprawie wyników nie zawsze świadczy fakt, ze nastuka się dziesiątki km na każdym, czasem trzeba trochę inaczej. Zresztą chyba sami wiecie - nic i nikt nie lubi monotoni.
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 18:28
2010-05-24, 15:26 - agawa71 napisał/-a:
Hehe. Robercie jak zaczniesz już robić na drutach albo szydełkować to kurka nie pozostanie mi nic innego jak wystrugać Ci medal z ziemniaka P; Wspomniane czynności + prasowanie i szycie to dla mnie niczym horror. Nienawidzę tego. Już wolę przybiegać na metę ostatnia :) |
Szyć lubię, prasować uwielbiam, gotowanie to moja pasja:-))). Bieganie też jest moją pasją a to co napisałem wcześniej to było wyrażenie podziwu dla Waszej wielkości moi idole!!! Absolutna racja - nie te lata, nie te geny ale jest radość biegania i to się liczy! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 18:42
2010-05-24, 18:28 - robusgalas napisał/-a:
Szyć lubię, prasować uwielbiam, gotowanie to moja pasja:-))). Bieganie też jest moją pasją a to co napisałem wcześniej to było wyrażenie podziwu dla Waszej wielkości moi idole!!! Absolutna racja - nie te lata, nie te geny ale jest radość biegania i to się liczy! |
O jeju , Robercie, czy zostaniesz moją żoną? ;-))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 19:07
ja już zacząłem bieganie treningi bo do teraz robiłem praktycznie same rozbiegania ;) dołączę rytmy, podbiegi, II zakres i tempo kilometrówki i szybkość dwusetki itp. :) na jesień będzie moc :-) ale może teraz uda się jeszcze coś nabiegać :)
a z samych rozbiegań wyniku nie będzie |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 20:29
jutro w planie mała wycieczka w trasę 15km ze znajomym :) więc spoko a w środę spróbuje tempo pobiegać , rozgrzewkę 3km truchtu , rozciąganie i 5x 1km z przerwą 2min 30sek :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-24, 22:31
2010-05-24, 18:42 - zorza napisał/-a:
O jeju , Robercie, czy zostaniesz moją żoną? ;-))) |
Ja nie jestem taki łatwy, ze mną trzeba pochodzić:-))). Dobra w naszym przypadku pobiegać:-))). Dyszka poszła i to ta jutrzejsza. I tak mogę sobie cokolwiek zaplanować. Ale tak to jest jak się uprawia wolny zawód:-))). Dobrej nocy. |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 07:39
2010-05-24, 22:31 - robusgalas napisał/-a:
Ja nie jestem taki łatwy, ze mną trzeba pochodzić:-))). Dobra w naszym przypadku pobiegać:-))). Dyszka poszła i to ta jutrzejsza. I tak mogę sobie cokolwiek zaplanować. Ale tak to jest jak się uprawia wolny zawód:-))). Dobrej nocy. |
Masz rację, po co chodzić skoro można biegać ;-)))
Mam nadzieję że zjawisz się na biegu o puchar rektora 19 czerwca. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 08:38
2010-05-25, 07:39 - zorza napisał/-a:
Masz rację, po co chodzić skoro można biegać ;-)))
Mam nadzieję że zjawisz się na biegu o puchar rektora 19 czerwca. |
Ja też mam taką nadzieję Małgosiu ale wiesz jak to jest. Praca. Zobaczymy. Miłego dnia. |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 09:18
Miłego dnia kochani!
Wczoraj trochę porowerowałam. Więc nóżki dostały czegoś innego niż zwykle :)Wyszło coś koło 30 km. Dzisiaj wieczorkiem w planie trening i pieczenie chleba pełnoziarnistego z kminkiem, otrębami, słonecznikiem i dynią. Mniam :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 10:13
2010-05-25, 09:18 - agawa71 napisał/-a:
Miłego dnia kochani!
Wczoraj trochę porowerowałam. Więc nóżki dostały czegoś innego niż zwykle :)Wyszło coś koło 30 km. Dzisiaj wieczorkiem w planie trening i pieczenie chleba pełnoziarnistego z kminkiem, otrębami, słonecznikiem i dynią. Mniam :) |
Do tego smalec ze skwarkami i ogórki małosolne.
Na szczęsie kolężanka przyniosłą mi przed chwilą dwa ogrome kawałki kołacza śląskiego ( z serem i makiem).
Mowię wam niebo w gębie . |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 10:19
Tomek fajnie że znów się spotkamy bo od PIŁY się nie widzieliśmy :) TY na ile biegniesz ??:) ja pobiegnę chyba z koleżanką jej tempem a ile wyjdzie zobaczymy :) w Częstochowie 42min nabiegała :-)
A teraz zbieram się na trening :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 10:20
2010-05-25, 10:13 - tomek20064 napisał/-a:
Do tego smalec ze skwarkami i ogórki małosolne.
Na szczęsie kolężanka przyniosłą mi przed chwilą dwa ogrome kawałki kołacza śląskiego ( z serem i makiem).
Mowię wam niebo w gębie . |
no i jeszcze napiszcie coś o truskawkach....wrrrrrrrr;))) jakbym miała Was w zasięgu ręki to bym zrobiła zaduszki:))) to sie nazywa wirtualny sadyzm:))) idę pochłonąć kanapki które przywlokłam do pracy i będę sobie wyobrażać że smakują jak pyszny gorący chlebek albo kołacz:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 10:31
2010-05-25, 10:20 - Gosiulek napisał/-a:
no i jeszcze napiszcie coś o truskawkach....wrrrrrrrr;))) jakbym miała Was w zasięgu ręki to bym zrobiła zaduszki:))) to sie nazywa wirtualny sadyzm:))) idę pochłonąć kanapki które przywlokłam do pracy i będę sobie wyobrażać że smakują jak pyszny gorący chlebek albo kołacz:))) |
Moje suche bułki leżą pod biurkiem .
Dzisiaj już ich nie tknę.
Mati a co to za szybka koleżanka,42 min szacun.Żeby się nie okazało, że w BB będę oglądał wasze plecy.
Ja powalczę o nowa życiówkę czyli coś w granicach 40:40
A jak będzie to zobaczymu. |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 10:46
2010-05-25, 10:31 - tomek20064 napisał/-a:
Moje suche bułki leżą pod biurkiem .
Dzisiaj już ich nie tknę.
Mati a co to za szybka koleżanka,42 min szacun.Żeby się nie okazało, że w BB będę oglądał wasze plecy.
Ja powalczę o nowa życiówkę czyli coś w granicach 40:40
A jak będzie to zobaczymu. |
Tomek, ale mam nadzieje że tych suchych bułek nie wyrzucisz, tylko rozsypiesz ptaszkom, albo innym zwierzątkom :))
Chciałem wczoraj zrobić test na trasie Biegu Opolskiego, ale niestety cześciowo jest jeszcze pod wodą. Ale tak czy inaczej, dycha wyszła bardzo obiecująco :)) |
|
| | | |
|
| 2010-05-25, 10:56
Spoko, spoko. Chlebek będę piekła wieczorkiem :)Więc jeszcze przed snem mogę Was trochę poszczuć tymi zapachami. |
|