| | | |
|
| 2010-05-19, 13:40
Tak było rano, teraz jest gorzej |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 14:23
2010-05-19, 13:40 - kwasiżur napisał/-a:
Tak było rano, teraz jest gorzej |
O kurka. Rzeczywiście nie przelewki. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 18:52
Mam nadzieję, że nikogo tam z południa nie podtopiło. U mnie dzisiaj pogoda wręcz idealna. Cieplutko i słoneczko.
A poza tym to się dowiedziałem, że na uczelni organizują u mnie bieg. Akurat teraz jak biegać nie mogę... A drugiej takiej okazji może już nie być :( |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 20:46
2010-05-19, 13:40 - kwasiżur napisał/-a:
Tak było rano, teraz jest gorzej |
Tomek....trzymaj się. Czytałem w prasie że Opole jest znacznie lepiej przygotowane na wielką wodę niż w 97". Nareście przestało padać... |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 21:00
Wczoraj 11km w tym trzy tempówki po 700m. Dopadła mnie tylko lekka mżawka....więc było OK. Przez chwile byłem patrzeć na rzekę Brynicę która przepływa przez Piekary. Noramalnie ma trzy metry szerokości , teraz setki metrów. Takiej wody nigdy tu nie widziałem. W nocy woda przelała się przez most na Brynicy ale teraz już opadła. Zalało kilka domów ale do mnie naszczęście ta woda już nie dojdzie. |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 21:02
Już tylko 2dni zostaly do Częstochowy :) ja mam nadzieje że dojadę do Częstochowy i sobie pobiegam :-) będzie walka ! :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 21:47
2010-05-19, 18:52 - Silver108 napisał/-a:
Mam nadzieję, że nikogo tam z południa nie podtopiło. U mnie dzisiaj pogoda wręcz idealna. Cieplutko i słoneczko.
A poza tym to się dowiedziałem, że na uczelni organizują u mnie bieg. Akurat teraz jak biegać nie mogę... A drugiej takiej okazji może już nie być :( |
Podtopiło a nawet zatopiło i to setki o ile nie tysiące ludzi - wielu straciło dorobek życia opuszczając dom z jedną reklamówką w dłoni (tyle im pozostało). Ziemia jest tak przesiąknięta, że drzewa w parkach i lasach przewracają się pod lekkimi podmuchami wiatru jak zapałki. Strasznie to wygląda - TV pokazuje tylko część rzeczywistych zniszczeń bo w niektóre miejsca nie są w stanie wogóle dotrzeć. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 22:07
2010-05-19, 21:47 - Zikom napisał/-a:
Podtopiło a nawet zatopiło i to setki o ile nie tysiące ludzi - wielu straciło dorobek życia opuszczając dom z jedną reklamówką w dłoni (tyle im pozostało). Ziemia jest tak przesiąknięta, że drzewa w parkach i lasach przewracają się pod lekkimi podmuchami wiatru jak zapałki. Strasznie to wygląda - TV pokazuje tylko część rzeczywistych zniszczeń bo w niektóre miejsca nie są w stanie wogóle dotrzeć. |
Niedobrze. Tyle strat. Wygląda na to, że historia zatoczyła koło. |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 09:14
2010-05-19, 22:07 - agawa71 napisał/-a:
Niedobrze. Tyle strat. Wygląda na to, że historia zatoczyła koło. |
Widziałem 1997r jak wygląda mieszkanie w K-Koźlu po przejściu fali powodziowej.Koszmar wszystko wymieszane i oblepione cuchnącym mułem i śmieciami.Straty będą ogromne i bardzo kosztowne. |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 09:23
Straszny ten rok jest dla naszego biednego kraju. Najpierw zima stulecia, potem katastrofa pod Smoleńskiem, teraz powódź. Siła złego na jednego!!! A politycy nic tylko się kłócą! Ale taka jest rzeczywistość w demokracji. Nie tylko u nas. Wczoraj dzień odpoczynku. Dziś polecę 12 km. Pozdrawiam i bardzo współczuję powodzianom! |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 10:10
A u mnie już odpoczynek przed Częstochową :) regeneracja :D
a w sobotę walka z czasem na trasie ! :) będzie się działo
już tylko 2dni YEAH tak się ciesze na ten wyjazd :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 10:12
2010-05-20, 09:23 - robusgalas napisał/-a:
Straszny ten rok jest dla naszego biednego kraju. Najpierw zima stulecia, potem katastrofa pod Smoleńskiem, teraz powódź. Siła złego na jednego!!! A politycy nic tylko się kłócą! Ale taka jest rzeczywistość w demokracji. Nie tylko u nas. Wczoraj dzień odpoczynku. Dziś polecę 12 km. Pozdrawiam i bardzo współczuję powodzianom! |
Wczoraj zaliczyłem 50 min biegu w I i II zakresie do tego zgodnie z planem 4 x 100 przebieżki.Wyszło ok 13 km .PO drodzie spotkałem kolegę Grzegorza Uszko znanego w rejonie maratończyka.Pogadaliśmy chwile oczywiści o bieganiu.Pozdrowił mnie rownież starszy pan( pseudonim Jawa -tak szybko w młodości biegał)był bardzo dobrym piłkażem.No i minąłem jeszcze dwie panie które zasuwały z kijkami.Jakoś tak zrobiło mi się miło i sympatycznie.
Dzisiaj popracuję w ogrodzie.W końcu przestało lać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 10:40
2010-05-20, 10:12 - tomek20064 napisał/-a:
Wczoraj zaliczyłem 50 min biegu w I i II zakresie do tego zgodnie z planem 4 x 100 przebieżki.Wyszło ok 13 km .PO drodzie spotkałem kolegę Grzegorza Uszko znanego w rejonie maratończyka.Pogadaliśmy chwile oczywiści o bieganiu.Pozdrowił mnie rownież starszy pan( pseudonim Jawa -tak szybko w młodości biegał)był bardzo dobrym piłkażem.No i minąłem jeszcze dwie panie które zasuwały z kijkami.Jakoś tak zrobiło mi się miło i sympatycznie.
Dzisiaj popracuję w ogrodzie.W końcu przestało lać. |
Ehh. Ogród, piękna rzecz. Ja mam tylko skrzynkę na balkonie P;
Ja dzisiaj jeszcze laba. Wczoraj odebrałam jakiś dziwny specyfik z apteki na moje plecki. jaki zapach, uuuuuuuuuuuuu. Ben Gay to przy tym pikuś. Bałam się, że mąż każe mi spac na balkonie ale jakoś się udało :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 10:57
Ja po Biegach w Częstochowie i Krynicy planuje odpocząć wyluzować treningi no i od lipca zacząć przygotowania na wrzesień na półmaraton w PILE a październik POZNAŃ MARATON ? może debiut zaliczę na jesieni ? jak wygrałem wylosowano mnie i darmowy start to czemu nie pobiec ??:) |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 12:12
Dzisiaj kurna nie czekałem aż ktoś się zapowie z wizytą i... uciekłem z domu... ;))) 80 minutek sympatycznego delikatnego biegania po pomierzonych pętlach w parku... łącznie 14,5 km
W tym tygodniu mam w planie wyłącznie delikatne wybiegania i gimnastykę, bo po ostrym minionym weekendzie trzeba trochę sie odprężyć...
Jutro podobnie... sobota niestety od świtu do nocy zawalona obowiązkami więc lipa, ale... "niedziela będzie dla nas..." Wycieczka biegowa się szykuje i mam nadzieję, że wreszcie pogoda dopisze, bo inaczej potopimy się w wodzie i błocie, a wcale to nie ma być trening przed "Katorżnikiem" :)))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 13:16
2010-05-20, 12:12 - szlaku13 napisał/-a:
Dzisiaj kurna nie czekałem aż ktoś się zapowie z wizytą i... uciekłem z domu... ;))) 80 minutek sympatycznego delikatnego biegania po pomierzonych pętlach w parku... łącznie 14,5 km
W tym tygodniu mam w planie wyłącznie delikatne wybiegania i gimnastykę, bo po ostrym minionym weekendzie trzeba trochę sie odprężyć...
Jutro podobnie... sobota niestety od świtu do nocy zawalona obowiązkami więc lipa, ale... "niedziela będzie dla nas..." Wycieczka biegowa się szykuje i mam nadzieję, że wreszcie pogoda dopisze, bo inaczej potopimy się w wodzie i błocie, a wcale to nie ma być trening przed "Katorżnikiem" :)))) |
Twoja ucieczka z domu nic nie da, prawdziwy fachowiec zawsze Cie dopadnie ;))
PS: A ile tych skłonów wczoraj zrobiłeś ?? |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 15:45
2010-05-20, 12:12 - szlaku13 napisał/-a:
Dzisiaj kurna nie czekałem aż ktoś się zapowie z wizytą i... uciekłem z domu... ;))) 80 minutek sympatycznego delikatnego biegania po pomierzonych pętlach w parku... łącznie 14,5 km
W tym tygodniu mam w planie wyłącznie delikatne wybiegania i gimnastykę, bo po ostrym minionym weekendzie trzeba trochę sie odprężyć...
Jutro podobnie... sobota niestety od świtu do nocy zawalona obowiązkami więc lipa, ale... "niedziela będzie dla nas..." Wycieczka biegowa się szykuje i mam nadzieję, że wreszcie pogoda dopisze, bo inaczej potopimy się w wodzie i błocie, a wcale to nie ma być trening przed "Katorżnikiem" :)))) |
Artur, nic tylko Cię ganiać trzeba, a przy tym kondycję niezłą można sobie wyrobić P;
U nas właśnie zrobiła się ładna pogoda. Słoneczko pięknie świeci. Mam nadzieję, że weekend będzie też przyjemny.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 16:17
Dziś jakoś jeszcze ten dzień zleci i jutro no i w sobotę wyjazd z rana :) jak tam chłopaki nastawienie przed biegiem sobotnim ??:) ja już odpoczywam :D
|
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 19:20
2010-05-20, 16:17 - golon napisał/-a:
Dziś jakoś jeszcze ten dzień zleci i jutro no i w sobotę wyjazd z rana :) jak tam chłopaki nastawienie przed biegiem sobotnim ??:) ja już odpoczywam :D
|
Ja niestety odpoczywałem od trzech dni:( dzisiaj zrobiłem lekkie 4km:( nie dałem rady więcej, bo za grubo się ubrałem:) bałem się o plecki:) ale jeszcze porobię coś na nogi w domciu. A ogólnie to jestem nastawiony bojowo choć nie myślę już tak bardzo o wyniku:) |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 20:41
Witajcie :) Rafał ja bym chciał zrobić około 37min ale nie wiem czy mi się uda a jak zrobię to będę zadowolony i wiedział że trening idzie w dobrym kierunku i forma do góry się pnie ;)
A zamówiłem sobie do wypróbowania 2x saszetki nowego napoju Hornet Juice ponoć dobry i sobie wypróbuje :) zobaczymy jaki będzie |
|