| | | |
|
| 2010-05-18, 23:49
2010-05-18, 23:41 - grześ71 napisał/-a:
Też nie mam jakiejś szczególnej strategii. Trzeba zacząć pierwsze 2-3km po ok 5min/km (dla Matiego to trucht:)) a potem to już bryk do przodu ile fabryka dała. |
Chłopaki a na jaki rezultat biegniecie?? |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 06:20
2010-05-18, 23:49 - Kuba1985 napisał/-a:
Chłopaki a na jaki rezultat biegniecie?? |
my dopiero na 48min.:) albo 47 ?? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 06:24
2010-05-18, 21:41 - kwasiżur napisał/-a:
Cholera , nie jest dobrze. ja dziś wieczorem zamiast treningu przewoziłem samochód, rowery i inne rzeczy króre mają dla mnie jakąkolwiek wartość materialną i sentymentalną w bezpieczne miejsce. Poziom Odry cały czas sie podnosi. A jak Czesi zaczną zrzut wody ze swoich zbiorników retencyjnych, to bedzie niewesoło :((((( |
Czesi mówili, że na razie nie będą spuszczać wody. Gdzieś to widziałem a i pogoda ma sie już zacząć poprawiać, nie?? Ty to pewnie jesteś na bieżąco?? Współczuję Ci. Trzymaj się. Oby nic złego się nie działo u Ciebie. |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 08:59
Wczoraj dyszka poszła. Zimno i wiatr ale po trzech dniach nie biegania było mi to tak obojętne, że nawet bardzo nie zwróciłem na to uwagi. A dało mi to tyle radości... Ja z maratonem się jeszcze wstrzymam. Do przyszłego roku. Jak dobrze pójdzie. W tym roku planuję pobiec gdzieś połówkę. Zobaczymy co z tego wyniknie. Na razie bieganie sprawia mi radość i daje takiego powera, że nic nie jest w stanie tego zastąpić! Wszyscy powodzianie. Bardzo Wam współczuję i jestem z Wami. Macie moje pełne wsparcie!!! |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 09:30
2010-05-19, 06:20 - miniaczek napisał/-a:
my dopiero na 48min.:) albo 47 ?? |
To musicie w takim razie biec w rytmie 4:49-4:42. Tak jak Grzegorz napisał ja bym na pierwszych kilometrach zaczął spokojnie (tak w tempie 4:50), a później ok. 5-6km bym przyspieszył. Z tymi podbiegami to chyba takie duże nie są, by strasznie wybijały z rytmu :) Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 09:36
2010-05-19, 09:30 - Kuba1985 napisał/-a:
To musicie w takim razie biec w rytmie 4:49-4:42. Tak jak Grzegorz napisał ja bym na pierwszych kilometrach zaczął spokojnie (tak w tempie 4:50), a później ok. 5-6km bym przyspieszył. Z tymi podbiegami to chyba takie duże nie są, by strasznie wybijały z rytmu :) Pozdrawiam! |
Rok temu jadąc na przełajową ósemkę przespacerowałam się trasą biegu częstochowskiego , bo też myślałam jak to będzie na tej górce... Muszę powiedzieć że górka sama w sobie mnie nie przeraziła. Jest równy podbieg, nic strasznego, ale potem , gorsza sprawa. Zbiega się z górki dużo bardziej stromo co przy takiej pogodzie może być naprawdę nie ciekawe.
Uważajcie chłopaki żeby nóg nie pogubić. |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 09:44
Ja już jestem po treningu dzisiaj rozbieganie 10km po górkach znowu w ok. 47min przebiegłem parkiem jak biegłem w trasie i jak zobaczyłem co tam się dzieje to załamka nie wiem kiedy ponownie tam trening zrobię :(
PS> Aga co wy robicie z tymi plecami że mi tak coś weszło że schylić się nie mogłem ale już lepiej i na szczęście na 11 idę na masaż :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 10:00
2010-05-19, 09:44 - golon napisał/-a:
Ja już jestem po treningu dzisiaj rozbieganie 10km po górkach znowu w ok. 47min przebiegłem parkiem jak biegłem w trasie i jak zobaczyłem co tam się dzieje to załamka nie wiem kiedy ponownie tam trening zrobię :(
PS> Aga co wy robicie z tymi plecami że mi tak coś weszło że schylić się nie mogłem ale już lepiej i na szczęście na 11 idę na masaż :) |
Hehe, mówiłam, że to zaraźliwe :)Ja dzisiaj jeszcze muszę odpuścić bieganie ale już znacznie lepiej. Lekarz mówił, że na mój mięśnioból masaż nie pomoże tylko terapia ciepłem więc chodzę z ocieplaczem na plecach i smaruję na noc specyfikiem rozgrzewającym. A kurka nogi świerzbią.
|
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 10:04
Mi coś tam masaż pomaga na to zobaczymy co dziś powie fizjoterapeutka moja dobra na to , no i masaż przed Częstochową ostatni nóg :-)
mam nadzieje że dojadę bo Kraków zalewa i droga na Kraków zamknięta bo zalało miejscowość przed Brzeskiem i jest droga zamknięta i nie wiem jak będzie w sobotę z przejazdem :( |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 10:40
A mnie dzisiaj szlag trafia... Co prawda pogoda pod psem, ale z miejscem do biegania w Wałbrzychu nie ma problemy, bo w górze (tylko błoto i kałuże)... Od rana muszę jednak jak przykuty łańcuchem siedzieć w domu, bo "domokrążcy" sie chyba zmówili (instalacja gazowa i instalacja wodna do przeglądu, a godzinki mają od... do...)... Z biegania dziś nici, bo popołudnie w pracy.
Powodzianom współczuję... Wiem jak to jest... w 1997 przypłaciłem powódź zapaleniem płuc...
Pozdrawiam i życzę wszystkim pogody ducha, bo niestety na razie chyba na taka możemy liczyć... |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 11:08
Fakt
Dobry humor nas nie opuszcza i bdb :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 11:11
2010-05-19, 10:40 - szlaku13 napisał/-a:
A mnie dzisiaj szlag trafia... Co prawda pogoda pod psem, ale z miejscem do biegania w Wałbrzychu nie ma problemy, bo w górze (tylko błoto i kałuże)... Od rana muszę jednak jak przykuty łańcuchem siedzieć w domu, bo "domokrążcy" sie chyba zmówili (instalacja gazowa i instalacja wodna do przeglądu, a godzinki mają od... do...)... Z biegania dziś nici, bo popołudnie w pracy.
Powodzianom współczuję... Wiem jak to jest... w 1997 przypłaciłem powódź zapaleniem płuc...
Pozdrawiam i życzę wszystkim pogody ducha, bo niestety na razie chyba na taka możemy liczyć... |
A instalacja do wyrobu " napojów" też idzie do przeglądu? :)) Artur , trochę optymizmu , w oczekiwaniu na fachowców możesz robić inne pozyteczne ćwiczenia: skłony , przysiady, pompki... i inne takie ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 11:24
2010-05-19, 11:11 - kwasiżur napisał/-a:
A instalacja do wyrobu " napojów" też idzie do przeglądu? :)) Artur , trochę optymizmu , w oczekiwaniu na fachowców możesz robić inne pozyteczne ćwiczenia: skłony , przysiady, pompki... i inne takie ;) |
No to muszę się spieszyć, bo jak Pan przyjdzie robić przegląd to chyba lepiej nie wykonywać wtedy skłonów... ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 11:58
a ja chyba bede spał dzis na ławce w parku, bo właśnie zamykają wszystkie mosty ,do odwołania, a ja właśnie pracuje po drugiej stronie Odry :((( |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 12:03
2010-05-19, 11:58 - kwasiżur napisał/-a:
a ja chyba bede spał dzis na ławce w parku, bo właśnie zamykają wszystkie mosty ,do odwołania, a ja właśnie pracuje po drugiej stronie Odry :((( |
jeśli z tej strony Odry co Poznań to służę pomocą;))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 12:09
2010-05-19, 12:03 - Gosiulek napisał/-a:
jeśli z tej strony Odry co Poznań to służę pomocą;))) |
Niestety, po przeciwnej stronie :(((( Ale załatwiłem juz sobie karton po telewizorze, to jakoś przenocuję :)) |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 12:11
2010-05-19, 12:09 - kwasiżur napisał/-a:
Niestety, po przeciwnej stronie :(((( Ale załatwiłem juz sobie karton po telewizorze, to jakoś przenocuję :)) |
załatw jeszcze jeden bo noce są jeszcze chłodne, przeziebisz plecki i będziesz miała jak Aga czy Rafał...słyszałeś że to zaraźliwe:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 12:22
Witajcie,u mnie też sporo deszczów,rzeczka na razie spokojna dużo jej brakuje do wylania.Ostatnio trochę opuściłem się w treningach,chyba przez tą pogodę. |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 12:43
no i ja już po masażu :) mój kręgosłup już lepiej , nóżki czuje jak nowe heh :-)
Dzwoniłem do przewoźnika który kursuje do Krakowa i powiedział że jeździ normalnie i w sobotę też będzie jechał
PS> otrzymałem wiadomość że dostane nagrodę za konkurs o POZNAŃ Maraton i nagroda to darmowy start w Maratonie lub skarpetki MOOSE do biegania zobaczymy jaką to nagrodę otrzymam |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 13:05
2010-05-19, 11:58 - kwasiżur napisał/-a:
a ja chyba bede spał dzis na ławce w parku, bo właśnie zamykają wszystkie mosty ,do odwołania, a ja właśnie pracuje po drugiej stronie Odry :((( |
Co się martwisz nadrobisz zaległości w księgowości.Weź od szefa ze dwa segregatory faktur i do boju Wn/Ma te klimaty |
|