| | | |
|
| 2010-04-07, 08:14
2010-04-06, 23:02 - benio79 napisał/-a:
No to się Tomek znowu pościgamy hi hi hi.Pozdro. |
Oczywiście Adam pośmigamy.Jeżeli chodzi o Bieg Opolski to mam koszulkę którą zakupiłem na biegu w Opolu.To moja ulubiona koszulka treningowa.Praktycznie tylko w niej biegam.KOszulka była żółta ale powoli staje się szara i w lipcu będę musiał nabyć nową. |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 08:26
2010-04-07, 07:43 - mi_bol napisał/-a:
no i niestety skręciłem kostkę...tydzień z głowy...a tak się fajnie grało w piłkę...:) |
Niedobrze. Mam nadzieję, że kostka szybko dojdzie do sprawności. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 08:44
2010-04-07, 07:43 - mi_bol napisał/-a:
no i niestety skręciłem kostkę...tydzień z głowy...a tak się fajnie grało w piłkę...:) |
Biegająć trzeba szanować nogi sporty typu piłka nożna koszykówka i inne są bardzo kontuzjogenne.
Teraz kiedy odkryłem bieganie koszykówka poszła na boczny tor.Niestety coś trzeba wybrać. |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 08:47
2010-04-07, 07:36 - malami napisał/-a:
20 km??Mirek zmiłuj się,on niedawno dopiero zaczął tuptać..już nie wspominam o sobie..tez mi tak proponujesz? |
Im dłużej, tym przyjemniej:))
Pamiętaj Gosiu.... |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 09:03
2010-04-07, 08:47 - adamus napisał/-a:
Im dłużej, tym przyjemniej:))
Pamiętaj Gosiu.... |
Mirku nie każdemu to może odpowiadać,niektórzy wolą krótko a gwałtownie..tak zwane sprinty ;)) |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 09:19
2010-04-07, 09:03 - malami napisał/-a:
Mirku nie każdemu to może odpowiadać,niektórzy wolą krótko a gwałtownie..tak zwane sprinty ;)) |
Małgosiu. Jeżeli chodzi o mnie to ja lubię raz tak a innym razem inaczej:-))). Najgorsza jest monotonia w związku ... yyyy tzn. w bieganiu:-)))! Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 09:27
2010-04-07, 09:19 - robusgalas napisał/-a:
Małgosiu. Jeżeli chodzi o mnie to ja lubię raz tak a innym razem inaczej:-))). Najgorsza jest monotonia w związku ... yyyy tzn. w bieganiu:-)))! Pozdrawiam. |
mądre słowa Robert,bardzo mądre..monotonia wszędzie zabija,nie tylko w bieganiu..to dziś może pobiegniemy tyłem?? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 13:03
2010-04-07, 09:27 - malami napisał/-a:
mądre słowa Robert,bardzo mądre..monotonia wszędzie zabija,nie tylko w bieganiu..to dziś może pobiegniemy tyłem?? |
albo ............. w szpilkach.
Robercie, dopiero byś poznał co to prawdziwy bieg P; |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 13:06
1 km w szpilkach to mogą być prawdziwie piękne doznania, heh. |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 13:51
2010-04-07, 13:06 - agawa71 napisał/-a:
1 km w szpilkach to mogą być prawdziwie piękne doznania, heh. |
Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie pobiegał w szpilkach! Piszę już szybciej niż niejedna sekretarka, kawę parzę doskonałą, ogolę nogi, założę mini i szpilki i zobaczymy co z tego wyniknie:-)))) i do biegu! |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 14:02 :)
2010-04-07, 13:51 - robusgalas napisał/-a:
Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie pobiegał w szpilkach! Piszę już szybciej niż niejedna sekretarka, kawę parzę doskonałą, ogolę nogi, założę mini i szpilki i zobaczymy co z tego wyniknie:-)))) i do biegu! |
Co z tego wyniknie?? ...kontuzja gwarantowana, nie to , ze bym kiedyś sprawdzał:) No ale próbuj próbuj:) A co do urozmaiceń to o ok. zobowiązuję się dzisiaj trenowac od yyy tzn.do tyłu chociaż przez chwilę:):) A nóż mi się spodoba:) pozdrawiam wszystkich |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 14:30
2010-04-07, 13:51 - robusgalas napisał/-a:
Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie pobiegał w szpilkach! Piszę już szybciej niż niejedna sekretarka, kawę parzę doskonałą, ogolę nogi, założę mini i szpilki i zobaczymy co z tego wyniknie:-)))) i do biegu! |
Hm... na szpilkach... Nie dziękuję wolę mieć nogi całe, a i golić nie miałbym zamiaru - nawet w czasie przygody z kolarstwem jako jedyny miałem naturalnie owłosione nogi :P A jeśli chodzi czy lepiej długo, czy krótko i intensywnie to pamiętajcie, że najwięksi mistrzowie potrafią i długo i intensywnie - więc do nich trzeba dążyć :P
Dzisiejszy trening był ostatnim intensywnym przed DG. W czasie 12km zrobiłem 3x1km (3:45; 3:41; 3:44). Jeszcze parę miesięcy temu nawet nie marzyłem biegać kilometrówki tak szybko - aż strach co będzie dalej :D
Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 17:54
2010-04-07, 14:30 - Kuba1985 napisał/-a:
Hm... na szpilkach... Nie dziękuję wolę mieć nogi całe, a i golić nie miałbym zamiaru - nawet w czasie przygody z kolarstwem jako jedyny miałem naturalnie owłosione nogi :P A jeśli chodzi czy lepiej długo, czy krótko i intensywnie to pamiętajcie, że najwięksi mistrzowie potrafią i długo i intensywnie - więc do nich trzeba dążyć :P
Dzisiejszy trening był ostatnim intensywnym przed DG. W czasie 12km zrobiłem 3x1km (3:45; 3:41; 3:44). Jeszcze parę miesięcy temu nawet nie marzyłem biegać kilometrówki tak szybko - aż strach co będzie dalej :D
Pozdrawiam! |
Bardzo ładnie Kuba...na połówce będzie siwy dym:)))Na ostatni mocniejszy przed DG ruszam za dwie godzinki. 10km plus przebieżki. |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 19:00
Czołem,
Miło poczytać, że Wy tu sobie truchtacie... bo ja nie mogę z braku czasu. W tym tygodniu mam codziennie jazdy i wracam tak jak teraz, ok. 19 i nie mam siły już palcem ruszyć. :-) Bieganie w weekend i będę nadrabiać kilometry z całego tygodnia. :-)
Pozdro! |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 19:15
Fajnie, że możecie biegać i cieszcie się tym. Ja od dwóch dni leżę w łóżku i nawet nie podchodzę do kompa nie wspominając o bieganiu:( Jeszcze pół roku temu bym się cieszył, zero chodzenia do pracy i w domu obsługiwany:) bo jeszcze nie biegałem, ale teraz jestem zły jak k.... mać:/
Pozdrawiam i nie chorować, bo nie warto:) |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 20:21
2010-04-07, 19:15 - miniaczek napisał/-a:
Fajnie, że możecie biegać i cieszcie się tym. Ja od dwóch dni leżę w łóżku i nawet nie podchodzę do kompa nie wspominając o bieganiu:( Jeszcze pół roku temu bym się cieszył, zero chodzenia do pracy i w domu obsługiwany:) bo jeszcze nie biegałem, ale teraz jestem zły jak k.... mać:/
Pozdrawiam i nie chorować, bo nie warto:) |
...zdrowiej chłopie zdrowiej...
...ja ciągle jestem jedynie biernym biegaczem...w niedzielę wybieram się pokibicować do Dębna...przynajmniej takie mam plany...jednak dzień wcześniej mam kolejne badanie EMG...
...mam nadzieję, że niebawem zacznę się ruszać, bo jestem o wiele bardziej zły niż Rafał... |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 20:45
2010-04-07, 14:30 - Kuba1985 napisał/-a:
Hm... na szpilkach... Nie dziękuję wolę mieć nogi całe, a i golić nie miałbym zamiaru - nawet w czasie przygody z kolarstwem jako jedyny miałem naturalnie owłosione nogi :P A jeśli chodzi czy lepiej długo, czy krótko i intensywnie to pamiętajcie, że najwięksi mistrzowie potrafią i długo i intensywnie - więc do nich trzeba dążyć :P
Dzisiejszy trening był ostatnim intensywnym przed DG. W czasie 12km zrobiłem 3x1km (3:45; 3:41; 3:44). Jeszcze parę miesięcy temu nawet nie marzyłem biegać kilometrówki tak szybko - aż strach co będzie dalej :D
Pozdrawiam! |
Kurcze no to prawdziwy wyłom w tym kolarstwie zrobiłeś :) duże ryzyko wciągnięcia zarostu w korbowód :) tak chyba legenda podaje?:) Ja nie byłem nigdy kolarzem, ale chyba postąpił bym podobnie jak Ty:)
Napewno dalej nie będzie strachu tylko dalszy progres!!!
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 20:48
2010-04-07, 20:21 - kudlaty_71 napisał/-a:
...zdrowiej chłopie zdrowiej...
...ja ciągle jestem jedynie biernym biegaczem...w niedzielę wybieram się pokibicować do Dębna...przynajmniej takie mam plany...jednak dzień wcześniej mam kolejne badanie EMG...
...mam nadzieję, że niebawem zacznę się ruszać, bo jestem o wiele bardziej zły niż Rafał... |
patrząc teraz na Ciebie, to ja już nie narzekam:) |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 21:25
No ja swoją dyszkę myknąłem i to z przyjemnością. Zeszłotygodniowa tragedia na dyszkę poszła w niepamięć. Życzę kolorowych snów. |
|
| | | |
|
| 2010-04-07, 21:28
Witam, dziękuję za ciepłe przywitanie i kilka cennych rad na poczatek :) Na pewno kupię sobie buty biegowe tylko mimo, że sporo poczytałam na ten tematto jakby coraz mniej wiem. Mam tylko nadzieję, że trafię na uczciwego sprzedawcę, który się na tym zna - to pewnie marzenie ściętej głowy ;) Dzisiaj 4 km w niecałe 27 min. Postanowiłam na razie nie zwiekszać tego dystansu, ale poprawiać czas przebiegnięcia. Tak sobie wykombinowałam, że jak już mi ta 4 nie będzie sprawiać kłopotów to będę stopniowo zwiększać dystans. Cz to jest rozsądny plan? Uważajcie na zdrówko bo pogoda zdradliwa niby ciepło a zimno :) |
|