| | | |
|
| 2010-04-05, 10:03
U mnie cały czas pada deszcz. Więc jakbym wyszła to i tak bym zmokła. Biegać będę późnym wieczorem- mam nadzieję że przestanie padać. |
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 10:16
2010-04-05, 10:03 - aulinka napisał/-a:
U mnie cały czas pada deszcz. Więc jakbym wyszła to i tak bym zmokła. Biegać będę późnym wieczorem- mam nadzieję że przestanie padać. |
U mnie rano się chmurzyło ale teraz wyszło słoneczko. Ja już zdążyłem być w pracy:-))). Dziś planuję planowe 8 km przed obiadem. Pozdrawiam i życzę miłego dnia i przyjemnego biegania. Za moich czasów to były lane poniedziałki!!!! Teraz to słabizna!!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 11:01
A u mnie dzieciaki prowadzą regularną wojnę wodno- pistoletową :) a mnie czeka dzisiaj 10:) ale dopiero około 18:)
|
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 11:06 Maraton
2010-04-03, 23:32 - aga2380 napisał/-a:
Witam serdecznie, czytając wasze wypowiedzi to mogę tylko pozazdrościć ja dziś nie miałam czasu na bieganie.Korzystając z okazji chciałabym usłyszeć wypowiedzi od osób, które już dłużej biegają bądź mają większą wiedzę na temat rozkładania sił w biegach na dłuższe dystansy?Zapisałam się na maraton mający trasę 42 km to będzie mój debiut i tak naprawdę boję się tej cyfry ona mnie przeraża.Trenuję, biegam,i czasami wysiadam bardzo bolą mnie nogi i obawiam się,mogę nie dobiec.Nie chodzi mi o miejsce czy czas ale samo dobiegnięcie do mety .Pozdrawiam wszystkich serdecznie i mam dla Was śwIąteczny wierszyk DWA KURCZAKI W KOSZU SIEDZĄ I RZEŻUCHĘ SOBIE JEDZĄ, KRÓLIK W SZOPIE ZIOŁO PALI, KACZKI DWIE MAJACZĄ W DALI, KSIĄDZ ZA STOŁEM JUŻ SIĘ BUJA...WESOŁEGO ALLELUJA |
Jak to mówił Emil Zatopek cyt."chcesz pobiegać przebiegnij milę, chcesz przeżyć przygodę życia przebiegnij maraton" (czy jakoś tak, chyba niewiele przekręciłem:).
Decyzja zawsze bedzie Twoja decyzją, ale zawsze warto rozważyć bilans zysków i ewenetualnych strat.
Dużo zależy od Twojego ogólnego stanu zdrowia, czy zanim zaczęłaś biegać byłaś osoba aktywna fizycznie? Kolega Mirek jak napisał, że pierwszy maraton przebiegł go 4 miesiacach przygotowań i uważa to za nienajlepsze rozwiązanie (warto to przeanalizować). Ja swój maraton przebiegłem po 9 miesiącach treningów przy czym pierwsze 5 miesiący to zrzucanie wagi, a potem dopiero właściwa "zabawa":). Warto maraton poprzedzić innymi biegami np. 10 km i półmaraton (przynajmniej po jednym starcie) - pozwoli Ci to opanować atmosferę towarzyszącą startowi.
Ja życzę Ci powodzenia i realizacji CELU bo on napewno bedzie Cię dopingował do solidnej pracy:)
Pozdrawiam:)
Ps. Wczoraj zakończyłem post od cukrów prostych i trochę pokosztowałem słodkości - kurcze, ale mnie mordowało byłem cały dzień zamulony dopiero wieczorny trening mnie uratował:)
|
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 11:34
Nie mogę usiedzieć w domu. Nie wytrzymam do wieczora. Bardzo chce mi się biegać. Zaraz chyba pójdę pomimo brzydkiej pogody, lanego poniedziałku i czekających na mnie obowiązków w domu. |
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 11:47
2010-04-05, 11:06 - Zikom napisał/-a:
Jak to mówił Emil Zatopek cyt."chcesz pobiegać przebiegnij milę, chcesz przeżyć przygodę życia przebiegnij maraton" (czy jakoś tak, chyba niewiele przekręciłem:).
Decyzja zawsze bedzie Twoja decyzją, ale zawsze warto rozważyć bilans zysków i ewenetualnych strat.
Dużo zależy od Twojego ogólnego stanu zdrowia, czy zanim zaczęłaś biegać byłaś osoba aktywna fizycznie? Kolega Mirek jak napisał, że pierwszy maraton przebiegł go 4 miesiacach przygotowań i uważa to za nienajlepsze rozwiązanie (warto to przeanalizować). Ja swój maraton przebiegłem po 9 miesiącach treningów przy czym pierwsze 5 miesiący to zrzucanie wagi, a potem dopiero właściwa "zabawa":). Warto maraton poprzedzić innymi biegami np. 10 km i półmaraton (przynajmniej po jednym starcie) - pozwoli Ci to opanować atmosferę towarzyszącą startowi.
Ja życzę Ci powodzenia i realizacji CELU bo on napewno bedzie Cię dopingował do solidnej pracy:)
Pozdrawiam:)
Ps. Wczoraj zakończyłem post od cukrów prostych i trochę pokosztowałem słodkości - kurcze, ale mnie mordowało byłem cały dzień zamulony dopiero wieczorny trening mnie uratował:)
|
Post od cukrów prostych? To takie coś istnieje, tak można? Nie wyobrażam sobie tego :P
Przyznam jednak, że po takich Świętach porządnych to też mam spokój ze słodyczami... na jakieś 2 tygodnie :D
Jeszcze co prawda nie ma 12, ale chyba uda mi się dotrwać "na sucho" do tej godziny :)
Pozdrawiam, miłego dnia. |
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 14:04
Melduję wykonanie planu. I to całkiem nieźle! Na początku było ciężko (wszystko przez moje łakomstwo i ciasta, kto to w ogóle wymyślił!), ale potem jak się rozkręciłem to aż żal było kończyć:-)))! I czas lepszy niż w zeszłym tygodniu. Hurra! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 14:24
9km w deszczu w tym ,,piątka"" po 4.45/km. Zaraz obiadek i leniuchowanie. Jutro luz....środa 10km |
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 15:22
2010-04-05, 11:47 - Silver108 napisał/-a:
Post od cukrów prostych? To takie coś istnieje, tak można? Nie wyobrażam sobie tego :P
Przyznam jednak, że po takich Świętach porządnych to też mam spokój ze słodyczami... na jakieś 2 tygodnie :D
Jeszcze co prawda nie ma 12, ale chyba uda mi się dotrwać "na sucho" do tej godziny :)
Pozdrawiam, miłego dnia. |
Oczywiście, że istnieje. Oczywiście, że można. Sposób jest prostu: cel, a potem realizacji :) Wolę złożoną produkcję glikogenu niż prosta metodyka słodkości + woda = glikogen:) W cyklu treningowym prosty glikogen nie jest chyba potrzebny?
Ja przebiegłem w południe 20km i nikt mnie nie oblał i wogóle wszędzie była cisza totalna - niestety tradycja zanika. Wkrótce zapewne będzie można uprawiać e-dyngusa, czyli wirtualnie wylać komuś kubeł wody:) Masakra:) |
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 15:37
2010-04-05, 15:22 - Zikom napisał/-a:
Oczywiście, że istnieje. Oczywiście, że można. Sposób jest prostu: cel, a potem realizacji :) Wolę złożoną produkcję glikogenu niż prosta metodyka słodkości + woda = glikogen:) W cyklu treningowym prosty glikogen nie jest chyba potrzebny?
Ja przebiegłem w południe 20km i nikt mnie nie oblał i wogóle wszędzie była cisza totalna - niestety tradycja zanika. Wkrótce zapewne będzie można uprawiać e-dyngusa, czyli wirtualnie wylać komuś kubeł wody:) Masakra:) |
A kto by cię Marek gonił 20 km z wiadrem wody? |
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 20:34
LINK: http://choroba:) | A ja dziś 1,5 godzinki biegania spokojnym tempem::) Wiało, siąpiło deszczem nieprzyjemnie. Po półgodzinie zmarzłem i w głowie zaświtała mi myśl żeby skończyc trening. Wróciłem więc do domu...po czapkę i rękawiczki i powrót na trasę:) Dokończyłem jeszcze godzinkę i do domku:) To się już chyba kwalifikuje pod chorobę:))) pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 21:11
Ja dziś spokojnie 15 min w deszczu. Teraz coś jestem do niczego w domu i wogóle. Dużo leżę w łóżku |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-05, 22:35
2010-04-05, 21:11 - aulinka napisał/-a:
Ja dziś spokojnie 15 min w deszczu. Teraz coś jestem do niczego w domu i wogóle. Dużo leżę w łóżku |
Paulina no co Ty ? Uszy do góry znam to....są gorsze i lepsze dni...dasz radę ,nie dziś to jutro ....3maj się:) |
|
| | | |
|
| 2010-04-06, 08:24
2010-04-05, 15:37 - tomek20064 napisał/-a:
A kto by cię Marek gonił 20 km z wiadrem wody? |
Tomek, w kilku słowach ująłeś to, co ja chciałem napisac w kilku zdaniach :)))))
W Opolu dyngus był cały dzień, bo padal deszcz :((((
|
|
| | | |
|
| 2010-04-06, 09:06
2010-04-06, 08:24 - kwasiżur napisał/-a:
Tomek, w kilku słowach ująłeś to, co ja chciałem napisac w kilku zdaniach :)))))
W Opolu dyngus był cały dzień, bo padal deszcz :((((
|
Jak tam po świetach runersi.Omijajcie wagę szerokim łukiem.
Dzisiaj w planach trening siłowy czyli Góra Św Anny.
Już się nie mogę doczekać.
Orientujecie się może po ile chodzą buty Pumy reklamowane na stronie głównej.
Moje asisy już kończą żywot biegowy i chciałem zakupić nowe. |
|
| | | |
|
| 2010-04-06, 09:33
2010-04-06, 09:06 - tomek20064 napisał/-a:
Jak tam po świetach runersi.Omijajcie wagę szerokim łukiem.
Dzisiaj w planach trening siłowy czyli Góra Św Anny.
Już się nie mogę doczekać.
Orientujecie się może po ile chodzą buty Pumy reklamowane na stronie głównej.
Moje asisy już kończą żywot biegowy i chciałem zakupić nowe. |
Jakbyś usłyszał głośne sapanie to moge być ja. Nie wystrasz się na ANCE |
|
| | | |
|
| 2010-04-06, 09:43
Hello
Co sądzicie o nowej ofercie butów ECCO? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-06, 09:59
2010-04-06, 09:43 - agawa71 napisał/-a:
Hello
Co sądzicie o nowej ofercie butów ECCO? |
Zerknąłem na ceny i na pewno oferta nie jest ECCO-nomiczna... ;)))) |
|
| | | |
|
| 2010-04-06, 10:03
2010-04-06, 09:33 - aulinka napisał/-a:
Jakbyś usłyszał głośne sapanie to moge być ja. Nie wystrasz się na ANCE |
Ok. Może wpadniemy na siebie? |
|
| | | |
|
| 2010-04-06, 10:04
2010-04-06, 09:59 - szlaku13 napisał/-a:
Zerknąłem na ceny i na pewno oferta nie jest ECCO-nomiczna... ;)))) |
Buty tej marki zawsze były drogie ale i bardzo trwałe. |
|