| | | |
|
| 2010-02-28, 21:01
Wielkie gratulacje Rafaello:)))debiuciku i wyniku:)))))) BRAWOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2010-02-28, 21:29
Rafał i Grzegorz gratuluję wyników!!!
Robercie co do Twojego pytania to trudno tak jednoznacznie odpowiedzieć bo do różnych dystansów różne przygotowanie, ale generalnie przed startem dobrze jest trochę szarpnąć tempo np. kilka mocnych odcinków z przerwami, ale długość tych odcinków tempowych jak ilośc powtórzeń wg zależy od dystansu na jaki się przygotowujesz. Moim zdaniem nie da się tego zamknąc w jednej definicji. W moim przypadku ostrzejsza orka kilka dni przed startem daje lepsze efekty niż sielankowy relaks biegowy przez cały tydzień przed startem. Ale to po jakimś czasie wpadłem na to:) Kązdemu służy dobrze coś innego.
Patrz przykład Kowalczyk i Bjergen. Jedna cały sezon start za startem, druga trening i wyłączenie się ze startów.
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-28, 21:50
2010-02-28, 21:29 - Zikom napisał/-a:
Rafał i Grzegorz gratuluję wyników!!!
Robercie co do Twojego pytania to trudno tak jednoznacznie odpowiedzieć bo do różnych dystansów różne przygotowanie, ale generalnie przed startem dobrze jest trochę szarpnąć tempo np. kilka mocnych odcinków z przerwami, ale długość tych odcinków tempowych jak ilośc powtórzeń wg zależy od dystansu na jaki się przygotowujesz. Moim zdaniem nie da się tego zamknąc w jednej definicji. W moim przypadku ostrzejsza orka kilka dni przed startem daje lepsze efekty niż sielankowy relaks biegowy przez cały tydzień przed startem. Ale to po jakimś czasie wpadłem na to:) Kązdemu służy dobrze coś innego.
Patrz przykład Kowalczyk i Bjergen. Jedna cały sezon start za startem, druga trening i wyłączenie się ze startów.
Pozdrawiam:) |
Dzięki wszystkim za rady. Aż sam jestem ciekaw jak to będzie w moim przypadku. Zrobię tak: poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek po 12 km, z tym, że we czwartek dam sobie na maksa bo mam wolne i będę w miarę wypoczęty. Środę i sobotę zrobię sobie wolną. Spróbujemy. Oczywiście jeżeli coś w pracy mi nie wypadnie. Powiedzcie jeszcze jak oszukać łakomstwo i nie żreć tyle cukierków, ciasteczek i czekolady:-))). Za skuteczne pomysły odwdzięczę się:-))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-28, 22:03
Grzesiu, dla ciebie również gratulacje!!!
|
|
| | | |
|
| 2010-02-28, 22:07
Z Wiązownej zamieścili już zdjęcia. Ten starszy Pan z saszetką staruje zawsze w Kołobrzegu. Za dwa tygodnie pewnie go zobaczę na Biegu Zaślubin. Nawet facet w szlafroku startował dzisiaj, heh. |
|
| | | |
|
| 2010-02-28, 22:10
2010-02-28, 21:50 - robusgalas napisał/-a:
Dzięki wszystkim za rady. Aż sam jestem ciekaw jak to będzie w moim przypadku. Zrobię tak: poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek po 12 km, z tym, że we czwartek dam sobie na maksa bo mam wolne i będę w miarę wypoczęty. Środę i sobotę zrobię sobie wolną. Spróbujemy. Oczywiście jeżeli coś w pracy mi nie wypadnie. Powiedzcie jeszcze jak oszukać łakomstwo i nie żreć tyle cukierków, ciasteczek i czekolady:-))). Za skuteczne pomysły odwdzięczę się:-))) |
No nie wiem, w ostatnim tygodniu i tak już formy nie nadgonisz. Ja tą piątkową dwunastkę zamieniłabym chyba na spokojną piątkę :-) No i oczywiście żadnej siłowni ani w piątek ani tym bardziej w sobotę. Ale zrobisz oczywiście jak zechcesz. Ja we wtorek i czwartek myślę się troszkę przycisnąć a w piątek i sobotę odpocżąć, zwłaszcza że w tym tygodniu nocki :-( |
|
| | | |
|
| 2010-02-28, 22:15
2010-02-28, 18:09 - grześ71 napisał/-a:
Gratulacje Rafał!!! No no...ale z ciebie cicha woda ha ha. Nie obwijając w bawełnę też bym tak chciał:))
Ja dziś po Rogatym Ranczu (8150m). Trasa malownicza ale ciężka. Jeszcze na takiej nie biegałem. Błoto , resztki sniegu i lód. Ostatni podbieg przed metą wypluwał płuca ale byczek nie wzioł mnie na rogi. Tuż przed metą 400-metrowy zbieg z górki i niestety na pazurki bo zaliczyłem glebę:))Ale wsio OK. Ogólnie świetna impreza!! |
No to gratki Grześku!
Ech... żeby to zakichane podkarpacie nie było na samym końcu świata to też bym tam była. Miałam przesiadkę w Zabierzowie jak jechałam do Doliny Będkowskiej. Piękne górki. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 07:39
Kurka, ale wszyscy szaleją z wynikami:)) Nie pozostaje mi nic innego, jak też napisać o jakimś swoim osiagnięciu, ale to dopiero za 3 tygodnie. A tymczasem wiosna w pełni :)) |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 08:18
U mnie od ranka słonko jak malowane....juuuhhhuuuu!! Ale dziś luzik po starcie a jutro miluchne 18km. Parę startów za nami parę przed nami...wiosna idzie wielkimi krokami!! |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 08:20
2010-02-28, 22:15 - zorza napisał/-a:
No to gratki Grześku!
Ech... żeby to zakichane podkarpacie nie było na samym końcu świata to też bym tam była. Miałam przesiadkę w Zabierzowie jak jechałam do Doliny Będkowskiej. Piękne górki. |
Nie bój żaby Gośka...zaraz masz Kaziki więc zaszalejesz z Robertem:)) |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 08:25
2010-03-01, 08:20 - grześ71 napisał/-a:
Nie bój żaby Gośka...zaraz masz Kaziki więc zaszalejesz z Robertem:)) |
Damy czadu!!! Ale jestem ciekaw jak to będzie!!! No ja dziś 12 km luzacko, ale ja zawsze biegam luzacko, chyba, że mnie coś wnerwi to wtedy muszę to biegiem z siebie wyrzucić. Ale będę biegał dopiero około 21.00 bo do 20.00 pracuje. Pozdrawiam wszystkich. |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 08:33
2010-02-28, 22:15 - zorza napisał/-a:
No to gratki Grześku!
Ech... żeby to zakichane podkarpacie nie było na samym końcu świata to też bym tam była. Miałam przesiadkę w Zabierzowie jak jechałam do Doliny Będkowskiej. Piękne górki. |
Co Ty Małgosiu opowiadasz!!! Podkarpacie jest najpiękniejsze w Polsce!!! A Ty mówisz tak jak ta księżniczka z bajki. Za siedmioma górami, za siedmioma morzami, za siedmioma jeziorami, za siedmioma rzekami, za siedmioma pagórkami, za siedmioma nizinami, za siedmioma dolinami, za siedmioma równinami w zamku z kości słoniowej, na złotym łóżku spała księżniczka. Nagle obudziła się, wstała, wyjrzała przez okno na te siedem gór, siedem mórz, siedem jezior, siedem rzek, siedem pagórków, siedem nizin, siedem dolin, siedem równin, przetarła rękami oczy i mówi: k...wa, jak ja mam wszędzie daleko:-))). Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 09:06 Elo
No i nadszedł wreszcie marzec. Tak do niego tęskniłam bo liczyłam, że w raz z marcem przyjdzie wiosna. Niestety ta stwierdziła, że chyba jeszcze nie nadszedł jej czas bo pada znowu śnieg z deszczem a wichur jest taki, że głowę tfuuuu ...przepraszam...łeb urywa :) |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 09:20
2010-03-01, 08:33 - robusgalas napisał/-a:
Co Ty Małgosiu opowiadasz!!! Podkarpacie jest najpiękniejsze w Polsce!!! A Ty mówisz tak jak ta księżniczka z bajki. Za siedmioma górami, za siedmioma morzami, za siedmioma jeziorami, za siedmioma rzekami, za siedmioma pagórkami, za siedmioma nizinami, za siedmioma dolinami, za siedmioma równinami w zamku z kości słoniowej, na złotym łóżku spała księżniczka. Nagle obudziła się, wstała, wyjrzała przez okno na te siedem gór, siedem mórz, siedem jezior, siedem rzek, siedem pagórków, siedem nizin, siedem dolin, siedem równin, przetarła rękami oczy i mówi: k...wa, jak ja mam wszędzie daleko:-))). Pozdrawiam. |
No widzisz, trafiłeś w samą dziesiątkę ;-)))
I jak tu wydostać się z tąd na jakieś zawody? |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 09:27
Miłego dnia wszystkim i udanych treningów :)
u mnie też bardzo fajna ładna pogoda dzisiaj od rana :=)
A ja się zbieram za chwilkę na 10:10 na autobus do Krakowa ;)
chwile sobie tam połażę a na 16 idę na wizytę do lekarza na USG i mam nadzieje że dziś też będę miał dobrą wiadomość :)
ciekaw jestem co mi powie na temat mojego Achillesa :)
|
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 09:35
2010-03-01, 09:27 - golon napisał/-a:
Miłego dnia wszystkim i udanych treningów :)
u mnie też bardzo fajna ładna pogoda dzisiaj od rana :=)
A ja się zbieram za chwilkę na 10:10 na autobus do Krakowa ;)
chwile sobie tam połażę a na 16 idę na wizytę do lekarza na USG i mam nadzieje że dziś też będę miał dobrą wiadomość :)
ciekaw jestem co mi powie na temat mojego Achillesa :)
|
Mati trzymam kciuki za dobrą diagnozę.Cieszyn na nas czeka!! |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 09:43
2010-03-01, 09:35 - tomek20064 napisał/-a:
Mati trzymam kciuki za dobrą diagnozę.Cieszyn na nas czeka!! |
Tomek dzięki ! :) też mam nadzieje że będzie dobra ! :)
no mam nadzieje ale Częstochowa dla mnie ważniejsza :) ale do Cieszyna chętnie zawitam , no i spotkać sie razem po ponad pół rocznej przerwie od poznania się w PILE :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 10:25
2010-03-01, 09:27 - golon napisał/-a:
Miłego dnia wszystkim i udanych treningów :)
u mnie też bardzo fajna ładna pogoda dzisiaj od rana :=)
A ja się zbieram za chwilkę na 10:10 na autobus do Krakowa ;)
chwile sobie tam połażę a na 16 idę na wizytę do lekarza na USG i mam nadzieje że dziś też będę miał dobrą wiadomość :)
ciekaw jestem co mi powie na temat mojego Achillesa :)
|
Masz moje całosercowe i całoduchowe wsparcie i życzę Ci, żeby wiadomości były jak najlepsze!!! I żeby spełniły się wszystkie Twoje startowe plany!!! |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 10:30
2010-03-01, 09:20 - zorza napisał/-a:
No widzisz, trafiłeś w samą dziesiątkę ;-)))
I jak tu wydostać się z tąd na jakieś zawody? |
Powiem Ci Małgosiu, że już się nie mogę doczekać!!! Mam tylko nadzieję, że w pracy nic mi nie wypadnie. Nie darowałbym sobie tego. Ale bądźmy optymistami i miejmy też nadzieję, że nie będzie tak wiało jak dziś, bo tak jak napisała Agnieszka łby chce pourywać. Poza tym pogoda piękna. Słoneczko i ciepło. Nawet ten wiatr jest ciepły. I nic nie pada. |
|
| | | |
|
| 2010-03-01, 12:59 Dieta makaronowa?
Pozwolę sobie zacytować kilka słów dzisiejszej rozmowy z TV. W oczekiwaniu na przywitanie Justyny Kowalczyk rozmawiano wiele na temat cyklu szkoleń itp. Poruszono też temat diety sportowców wyczynowych, że oczywiście musi być wysokowęglowodanowa.
cyt: "Justyna spożywa w ciągu dnia ok. 6000 cal (tu chyba była pomyłka bo podejrzewam, że chodziło o Kcal) przy czym nie jada makaronów, bo ich poprostu nie lubi".
To tak apropo tematu makaronów, który był mocno poruszany tutaj. |
|