| | | |
|
| 2010-02-21, 21:13
2010-02-21, 20:55 - miniaczek napisał/-a:
Chyba tak jak wszyscy:( Znowu będę musiał przejść na bieżnię:( A tak się cieszyłem jak po tygodniu siłowni zaliczyłem dzisiaj 18km na świeżym powietrzu:) w pięknym słoneczku:) cóż, pogoda jednak mnie nie lubi:( Ciekawe jak będzie za tydzień w Wiązownie?? będzie to moja pierwsza połóweczka w życiu, ale i tak nie mogę się bardziej doczekać na Poznańską:) |
Drodzy Biegacze,
Nie narzekać tylko trenować. Na zdjęciu widok z finiszu wczorajszego biegu. W tym miejscu było przynajmniej przyczepnie i naprawdę dobrze się biegło (fot. Krzysiek Bartkiewicz).
Bieganie w tych warunkach to nie tylko trening fizyczny, ale i psychiczny. |
|
| | | |
|
| 2010-02-21, 21:57
2010-02-21, 20:55 - adamus napisał/-a:
dwa dni leżała Pani w łóżku.... mam jednak nadzieję, że nie sama ?? |
Mirek,całkiem sama jakbyś chciał wiedzieć..i byłam taka marudna że tez na nic innego nie zasłużyłam..:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-21, 22:11
2010-02-21, 21:57 - malami napisał/-a:
Mirek,całkiem sama jakbyś chciał wiedzieć..i byłam taka marudna że tez na nic innego nie zasłużyłam..:)) |
hhhhmmm
daj znać następnym razem, pomogę w miarę moich skromnych możliwości:) |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 08:52
2010-02-21, 20:50 - malami napisał/-a:
ja się tak właśnie ostatnio załatwiłam..biegłam w jedna stronę i biegłam..spocona jak oiink oiink ( czytaj cenzura:)) do domu już tylko dałam rade iść..cóż,najlepsi się czasami mogą przejechać na swoich możliwościach..skończyło się w każdym bądź na dwudniowym leżeniu w łóżku..nie mówię ze się nie przydało,ale chyba nie na tym ma to polegać |
Właśnie moje pytanie było spowodowane obawą przed takim bezproduktywnym leżeniem w łóżku, bo mnie jak złapie przeziębienie to tydzień mam z głowy. Choć teraz będę się starał je po prostu zabiegać:-))). To trzeba wziąć suche, ciepłe ciuchy, przebrać się i spokojnie czekać na medale:-))). Dziś wieczorem dyszka. U mnie się już rozpuściło i wyszedł spod spodu piękny, cudowny, czarniutki asfalcik. Tak, że super się będzie biegało.Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 08:54
Muszę się ruszyć gdzieś samochodem i poszukać spokojnego ,,kawałka"" asfaltu bo moje trasy oblodzone. |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 08:58
2010-02-21, 16:46 - agawa71 napisał/-a:
Ja po treningu robię małe rozciąganie na klatce schodowej i szybko hyc pod prysznic.
A co do Kołobrzegu, to start na 15 km jest 20.03.2010 r. o 11,00, zachęcam, fajna impreza. |
20 marca to jest sobota, tak, że pracuje. W ogóle do końca lipca jakieś dalsze wyjazdy w moim przypadku są niemożliwe. Co drugi weekend pracuję a co drugi się uczę. Trochę to męczące, ale nie narzekam, bo bardzo lubię swoją pracę a uczę się po to, żeby jeszcze lepiej pracować:-))), żeby nasz piękny kraj wyprowadzić z kryzysu a ludziom żyło się lepiej i dostatniej:-))). Cholera muszę chyba jednak zmienić dealera, co on mi sprzedaje, że takie głupoty opowiadam!!! Ale ogólnie życie jest piękne jak się biega. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 09:01
2010-02-22, 08:54 - grześ71 napisał/-a:
Muszę się ruszyć gdzieś samochodem i poszukać spokojnego ,,kawałka"" asfaltu bo moje trasy oblodzone. |
Czytałeś moją odę do asfaltu? Już tylko parę dni a podobno ma być + 10 stopni. Ale wtedy przyjdzie wiosenne przesilenie i znów się będzie ciężko biegało. Wiem to z pierwszej części wątku:-))). Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 10:43
Witajcie,moje trasy szosowe też zaczynają robić się czarne i w końcu można będzie trochę pogonić,niestety lasy jeszcze pełne śniegu. |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 10:47
Ja dzisiaj zaczynam nowy semestr. "Najfajniejsze" jest to, że plan zajęć pojawił się... dzisiaj o 2 w nocy :P I okazało się, że mam na 10. Takich jaj jeszcze u nas na wydziale nie było :D
No i poza tym plan beznadziejny. Szykuje się popołudniowo-wieczorne bieganie w tygodniu. I tak lepsze to niż bieganie rano :P
Miłego dnia :) |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 10:49
2010-02-22, 10:47 - Silver108 napisał/-a:
Ja dzisiaj zaczynam nowy semestr. "Najfajniejsze" jest to, że plan zajęć pojawił się... dzisiaj o 2 w nocy :P I okazało się, że mam na 10. Takich jaj jeszcze u nas na wydziale nie było :D
No i poza tym plan beznadziejny. Szykuje się popołudniowo-wieczorne bieganie w tygodniu. I tak lepsze to niż bieganie rano :P
Miłego dnia :) |
hehe :) to ładnie, ja juz plan mialam wcześniej, dziś na uczelnie nie poszlam, bo mi sie nie chcialo :D |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 10:53
2010-02-22, 10:49 - Dalija napisał/-a:
hehe :) to ładnie, ja juz plan mialam wcześniej, dziś na uczelnie nie poszlam, bo mi sie nie chcialo :D |
...hmmm...ja też tak studiowałem... |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 10:55
2010-02-22, 10:53 - kudlaty_71 napisał/-a:
...hmmm...ja też tak studiowałem... |
ma sie tego lenia :D hehe..... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 10:58
2010-02-22, 10:55 - Dalija napisał/-a:
ma sie tego lenia :D hehe..... |
...hehe...tylko życzę Tobie, abyś studiowała krócej niż ja... |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 11:00
a u mnie nad Rusałką śnieg nie jest jeszcze grząski ale już się nie śliskam i trenuję krokiem biegowym a nie łyżwowym:))) Wczoraj było przepięknie. Zimowa jeszcze sceneria ale poczułam w sobie wiosnę:))) Mówię Wam ona się zbliża nieśmiało ale idzie:))) |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 11:01
2010-02-21, 20:55 - miniaczek napisał/-a:
Chyba tak jak wszyscy:( Znowu będę musiał przejść na bieżnię:( A tak się cieszyłem jak po tygodniu siłowni zaliczyłem dzisiaj 18km na świeżym powietrzu:) w pięknym słoneczku:) cóż, pogoda jednak mnie nie lubi:( Ciekawe jak będzie za tydzień w Wiązownie?? będzie to moja pierwsza połóweczka w życiu, ale i tak nie mogę się bardziej doczekać na Poznańską:) |
Rafał też już się zapisałam...zatem do zobaczyska:))) Mam nadzieję że w Poznaniu innych też spotkam!!!!! |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 11:26
2010-02-22, 11:01 - gosia2303 napisał/-a:
Rafał też już się zapisałam...zatem do zobaczyska:))) Mam nadzieję że w Poznaniu innych też spotkam!!!!! |
No Ojca Chrzestnego nie spotkasz, nad czym bardzo boleję :(((( Ale jak nie teraz, to pewnie wkrótce:))
|
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 11:39
2010-02-22, 11:26 - kwasiżur napisał/-a:
No Ojca Chrzestnego nie spotkasz, nad czym bardzo boleję :(((( Ale jak nie teraz, to pewnie wkrótce:))
|
no ubolewam nad tym bo to będzie ważny dla mnie półmaraton jakoże lokalny:)))a kiedy jest wkrótce?;))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 13:17
2010-02-21, 20:55 - miniaczek napisał/-a:
Chyba tak jak wszyscy:( Znowu będę musiał przejść na bieżnię:( A tak się cieszyłem jak po tygodniu siłowni zaliczyłem dzisiaj 18km na świeżym powietrzu:) w pięknym słoneczku:) cóż, pogoda jednak mnie nie lubi:( Ciekawe jak będzie za tydzień w Wiązownie?? będzie to moja pierwsza połóweczka w życiu, ale i tak nie mogę się bardziej doczekać na Poznańską:) |
Trzymam za Ciebie kciuki, żeby Ci się udało to co sobie zamierzasz. Z tą pierwszą połóweczką w życiu to nie przesadzasz:-))). Taki prowadziłeś sportowy tryb życia?:-))) Pozdrawiam. Idzie wiosna mówię Wam. Czuję to w kościach. Już za chwileczkę, już za momencik!!! |
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 13:23
Wiosnoooooooooooooo gdzie jesteś jak tutaj Cię nie ma :(
|
|
| | | |
|
| 2010-02-22, 13:29
2010-02-22, 13:23 - agawa71 napisał/-a:
Wiosnoooooooooooooo gdzie jesteś jak tutaj Cię nie ma :(
|
u mnie jest:)
znaczy delikatnie puka kroplami z rozpuszczonego na dachu śniegu w mój parapet:)) |
|