| | | |
|
| 2009-08-12, 22:00 Więcej niż bieg czyli SwissAlpine Davos
Biegałem tam 2 razy na 67 km, nawet mam zdjęcie z gazety jak biegnę pierwszy na starcie. Wtedy byłem dobry więc dostałewm hotel i podróż gratis. Mam tam znajomych i mogę do nich pojechać w każdej chwili. Bardzo trafnie opisałeś sprawy związane z wyjazdem, mnie też to nie ominęło. Nie wiem co dają teraz za udział , nam dawali mały kryształ górski na specialnej podstawce. Jeśli chodzi o spanie to można było rozbić namiot na 2 dni w okolicach stadionu. |
|
| | | |
|
| 2009-08-13, 08:44 Maraton jak marzenie.
Gratuluję wszystkim, którzy ukończyli swoje dystanse.! Oprócz ekipy z Krakowa byli też Poznaniacy i Warszawiacy. Artur Kujawiński i jego koledzy pokonali najdłuższą trasę czyli 78 km. Olena Babenko zaliczyła w tym roku również 78. Leszek Połaski 31 km., a ja C42. Bieg w Davos był od lat moim marzeniem, ale dopiero kiedy wprowadzono krótsze dystanse odważyłam się tam wystartować. I wcale nie było tak strasznie ciężko, jak się obawiałam. Za to było pięknie, tak jak się spodziewałam... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-08-15, 13:34
Widzę Henry, że przypomniałem Ci miłe chwile!
Anję, Lenę, Leszka i jednego z poznaniaków, poznanych w czasie pobytu - pozdrawiam serdecznie. |
|
| | | |
|
| 2009-08-16, 22:55 Pozdrawiam.
Także ciebie pozdrawiam. Widzę małe zainteresowanie tym wątkiem a to taki ciekawy bieg. Myślę , że niektórzy boją się wyjazdu ze względu na cenę, bo to Szwajcaria. Bieg ma mniejsze wpisowe niż niektóre klasyczne maratony, a dojechać można samochodem , po drodze przępiekne widoki. |
|
| | | |
|
| 2009-08-24, 08:49
Gratuluje Staszek. Już zacząłem myśleć o Davos, może w przyszłym roku. |
|
| | | |
|
| 2009-08-24, 09:29
Stasiu...
Od zawsze jestem fanka Twojego pisania.
A wyprawy - jak mówiłam Wam już wcześniej - po prostu Wam zazdroszczę:) |
|