|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-06-07, 00:20 Typowanie
| | | | | |
| 2009-06-07, 00:45
Stawiam na 187 zawodnikow. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-08, 10:52
No i po biegu.
Zaliczam go do tych udanych Mam tu na myśli całość ,czyli organizację,trasę,wynik itp.
Pogoda była jak dla mnie idealna. Pochmurno,dość chłodno. Biegłem tu pierwszy raz.Troszkę tu dla mnie daleko(400km) ,ale przyjadę ponownie.
Troszkę przeszkadzały samochody przy dobiegu do Bytowa i w samym Bytowie.Jednego z kolegów zawadził nawet lusterkiem a ja musiałem zrobić nagły unik ,aby uniknąć spotkania ze zdenerwowanym kierowcą.
Trasa piękna lecz dość wymagająca.
Zresztą jak tu nie być zadowolonym,jak się wygrało 100 zł ( za 59 mjsc.),było III w kategori wśród leśników i do tego ( z tego co widzę)byłem dość bliski w typowaniu ilości zawodników( chyba ,że głosowano jeszcze poza forum) |
| | | | | |
| 2009-06-08, 11:01
Radek wymiatałeś na trasie (biegiem) i poza nią (nagrody). Ja nadal dochodzę do siebie po tej podróży. Dojechałem do domu 2.30 rano. Ale warto było pokonać te prawie 900km w nocy. Wielkie podziękowania dla Grażynki i Henia Wittów za podrzucenie do Gdyni. Idę chyba jeszcze spać. |
| | | | | |
| 2009-06-08, 12:23
ROZSTRZYGNIECIE !
Rozstrzygniecie konkursu na typowanie zbliżonej liczby osób wg komunikatu to 143 tyle ukonczyło.
Zwyciężył Radosław Ertel który typował 147
Nagrode wyślemy pocztą.
GRATULACJE !!! |
| | | | | |
| 2009-06-08, 12:54 Udana impreza
2009-06-08, 12:23 - St.Majkowski napisał/-a:
ROZSTRZYGNIECIE !
Rozstrzygniecie konkursu na typowanie zbliżonej liczby osób wg komunikatu to 143 tyle ukonczyło.
Zwyciężył Radosław Ertel który typował 147
Nagrode wyślemy pocztą.
GRATULACJE !!! |
Ja też wygrałem! Dobiegłem w limicie i jeszcze wygrałem 2 zł w losie, który dostawalismy w pakiecie z prezentami. I jeszcze śliczny puchar, które otrzymywaliśmy wszyscy. Fajna impreza jak zwykle w Bytowie. Nie na darmo Bytów tytułuje się Miastem Joggingu. Obiadek po biegu, miła obsługa w każdej sprawie - pani Bożenka z córką i inne dziewczyny nadzwyczaj serdeczne do biegaczy. Towarzystwo zawsze jest fajne, w tym roku wzbogacone o przemiłych jak zwykle reprezentantów bardzo dalekiego lasu Frangulę i Kertela. |
| | | | | |
| 2009-06-08, 13:13
2009-06-08, 12:54 - Henryk W. napisał/-a:
Ja też wygrałem! Dobiegłem w limicie i jeszcze wygrałem 2 zł w losie, który dostawalismy w pakiecie z prezentami. I jeszcze śliczny puchar, które otrzymywaliśmy wszyscy. Fajna impreza jak zwykle w Bytowie. Nie na darmo Bytów tytułuje się Miastem Joggingu. Obiadek po biegu, miła obsługa w każdej sprawie - pani Bożenka z córką i inne dziewczyny nadzwyczaj serdeczne do biegaczy. Towarzystwo zawsze jest fajne, w tym roku wzbogacone o przemiłych jak zwykle reprezentantów bardzo dalekiego lasu Frangulę i Kertela. |
Heniu u Was w rodzinie jest podział : Grażynka zdobywa Puchary , a Ty zarabiasz :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-08, 14:55
2009-06-08, 11:01 - maniak1984, peacemaker napisał/-a:
Radek wymiatałeś na trasie (biegiem) i poza nią (nagrody). Ja nadal dochodzę do siebie po tej podróży. Dojechałem do domu 2.30 rano. Ale warto było pokonać te prawie 900km w nocy. Wielkie podziękowania dla Grażynki i Henia Wittów za podrzucenie do Gdyni. Idę chyba jeszcze spać. |
Adam,to przerosło wszelkie moje oczekiwania.
Najpierw życiówka w tak trudnym przecież biegu.
Później III mjsc. w kategorii leśników.
Później stówka za 59 mjsc.
Teraz wygrana w typowaniu liczby uczestników( sorry,że Cie wyprzedziłem o jeden punkcik)
Aha, wygrałem jeszcze w loterii 4 zł :)))
No to już chyba wykorzystałem limit wygranych na dobre kilkanaście lat :) |
| | | | | |
| 2009-06-08, 14:58
2009-06-08, 12:54 - Henryk W. napisał/-a:
Ja też wygrałem! Dobiegłem w limicie i jeszcze wygrałem 2 zł w losie, który dostawalismy w pakiecie z prezentami. I jeszcze śliczny puchar, które otrzymywaliśmy wszyscy. Fajna impreza jak zwykle w Bytowie. Nie na darmo Bytów tytułuje się Miastem Joggingu. Obiadek po biegu, miła obsługa w każdej sprawie - pani Bożenka z córką i inne dziewczyny nadzwyczaj serdeczne do biegaczy. Towarzystwo zawsze jest fajne, w tym roku wzbogacone o przemiłych jak zwykle reprezentantów bardzo dalekiego lasu Frangulę i Kertela. |
Heniu!
Jak się spotyka tak przemiłych i sympatycznych ludzi jak Wy,to człowiek się po prostu tym zaraża.
Dziękuję za spotkanie i liczę na więcej :) |
| | | | | |
| 2009-06-08, 15:05
2009-06-08, 14:55 - kertel napisał/-a:
Adam,to przerosło wszelkie moje oczekiwania.
Najpierw życiówka w tak trudnym przecież biegu.
Później III mjsc. w kategorii leśników.
Później stówka za 59 mjsc.
Teraz wygrana w typowaniu liczby uczestników( sorry,że Cie wyprzedziłem o jeden punkcik)
Aha, wygrałem jeszcze w loterii 4 zł :)))
No to już chyba wykorzystałem limit wygranych na dobre kilkanaście lat :) |
Nie rezygnuj ! Jaki limit ? Za kilka dni Rudawa. Przecież musisz czymś te nagrody wozić? |
| | | | | |
| 2009-06-08, 16:31
Dasz zegarek żonie w nagrodę za życiówkę także jej i po sprawie. Ogólnie szaleliście, wy życiówki, puchary, nagrody itp. Ja jeszcze zmęczony dlatego jutra rekreacyjnie pościgam się z komarami. Heniowi to ze szczęścia łzy chyba leciały przy obiadku bo ten pucharek to dla niego nowość i trzeba gdzieś go postawić w domu. |
| | | | | |
| 2009-06-08, 22:33 wyniki
Dodaliśmy wyniki biegu. Przysłał Andrzej Doleciński. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-09, 11:14
2009-06-08, 10:52 - kertel napisał/-a:
No i po biegu.
Zaliczam go do tych udanych Mam tu na myśli całość ,czyli organizację,trasę,wynik itp.
Pogoda była jak dla mnie idealna. Pochmurno,dość chłodno. Biegłem tu pierwszy raz.Troszkę tu dla mnie daleko(400km) ,ale przyjadę ponownie.
Troszkę przeszkadzały samochody przy dobiegu do Bytowa i w samym Bytowie.Jednego z kolegów zawadził nawet lusterkiem a ja musiałem zrobić nagły unik ,aby uniknąć spotkania ze zdenerwowanym kierowcą.
Trasa piękna lecz dość wymagająca.
Zresztą jak tu nie być zadowolonym,jak się wygrało 100 zł ( za 59 mjsc.),było III w kategori wśród leśników i do tego ( z tego co widzę)byłem dość bliski w typowaniu ilości zawodników( chyba ,że głosowano jeszcze poza forum) |
Ni stówki, ni życiówki. O wisience nie wspomnę :). Z kompleksu jakuszyckiego zrobił mi się jakuszycko-bytowski, czyli ogólnopolski prawie. A szczerze to gratulacje i wyrazy podziwu. Mając wielki szacunek dla wysiłku, jaki włożyliście w dotarcie do Bytowa muszę zaproponować nową nazwę dla tej zabawy: Bieg Kaszubska Kiszka. Nadmieniam, że bieganie traktuję jako toporne narzędzie w zdobywaniu kondycji niezbędnej do poprawiania miejsca w Biegu Piastów z docelowym startem z prywatnego pola startowego z numerem na żółtym tle:) :) :) . Łatwo mi więc oceniać biegi chłodnym okiem. Organizatorzy idą w kierunku zawodów ekstremalnych i to jest zły kierunek. Przypomina mi ten wyścig film na podstawie Kinga - Maksymalne Przyspieszenie. Albo zamknięty ruch albo jakaś zabawa krosowa po przepięknych przecież terenach. A pakiet startowy to już zupełne nieporozumienie. Nie można normalnie: izotonik + pamiątka + pucharek( tu ok) w ekologicznej torbie? Taka siata na Mistrzostwach Leśników! Ohyda! Niech dla orgów ten więdnący baner za podium będzie symboliczny. Trzeba dolać paliwa!!! Oczywiście było wszystko, co lubię w bieganiu - atmosfera sportowego święta, pokonywanie słabości i pozytywnie zakręceni ludzie. Pozdrawiam i do zobaczenia za rok! |
| | | | | |
| 2009-06-09, 11:40
2009-06-09, 11:14 - MŻS napisał/-a:
Ni stówki, ni życiówki. O wisience nie wspomnę :). Z kompleksu jakuszyckiego zrobił mi się jakuszycko-bytowski, czyli ogólnopolski prawie. A szczerze to gratulacje i wyrazy podziwu. Mając wielki szacunek dla wysiłku, jaki włożyliście w dotarcie do Bytowa muszę zaproponować nową nazwę dla tej zabawy: Bieg Kaszubska Kiszka. Nadmieniam, że bieganie traktuję jako toporne narzędzie w zdobywaniu kondycji niezbędnej do poprawiania miejsca w Biegu Piastów z docelowym startem z prywatnego pola startowego z numerem na żółtym tle:) :) :) . Łatwo mi więc oceniać biegi chłodnym okiem. Organizatorzy idą w kierunku zawodów ekstremalnych i to jest zły kierunek. Przypomina mi ten wyścig film na podstawie Kinga - Maksymalne Przyspieszenie. Albo zamknięty ruch albo jakaś zabawa krosowa po przepięknych przecież terenach. A pakiet startowy to już zupełne nieporozumienie. Nie można normalnie: izotonik + pamiątka + pucharek( tu ok) w ekologicznej torbie? Taka siata na Mistrzostwach Leśników! Ohyda! Niech dla orgów ten więdnący baner za podium będzie symboliczny. Trzeba dolać paliwa!!! Oczywiście było wszystko, co lubię w bieganiu - atmosfera sportowego święta, pokonywanie słabości i pozytywnie zakręceni ludzie. Pozdrawiam i do zobaczenia za rok! |
"A pakiet startowy to już zupełne nieporozumienie. Nie mozna normalnie:izotonik + pamiątka + pucharek".
Wszelkie odejścia od Twoich wymagań to nienormalność? Zamiast izotoniku dostałeś 2 ltr napój owocowy i 1,5 ltr wodę, dyplom jako pamiątkę, czekolada, los loterii pieniężnej, i pucharek za udział.To żle? Gdzie każdy zawodnik dostaje puchar? Daj Boże wszędzie takie pakiety. Do tego jeszcze obiad dla każdego po biegu.
Do zobaczenia za rok. |
| | | | | |
| 2009-06-09, 20:59
2009-06-09, 11:14 - MŻS napisał/-a:
Ni stówki, ni życiówki. O wisience nie wspomnę :). Z kompleksu jakuszyckiego zrobił mi się jakuszycko-bytowski, czyli ogólnopolski prawie. A szczerze to gratulacje i wyrazy podziwu. Mając wielki szacunek dla wysiłku, jaki włożyliście w dotarcie do Bytowa muszę zaproponować nową nazwę dla tej zabawy: Bieg Kaszubska Kiszka. Nadmieniam, że bieganie traktuję jako toporne narzędzie w zdobywaniu kondycji niezbędnej do poprawiania miejsca w Biegu Piastów z docelowym startem z prywatnego pola startowego z numerem na żółtym tle:) :) :) . Łatwo mi więc oceniać biegi chłodnym okiem. Organizatorzy idą w kierunku zawodów ekstremalnych i to jest zły kierunek. Przypomina mi ten wyścig film na podstawie Kinga - Maksymalne Przyspieszenie. Albo zamknięty ruch albo jakaś zabawa krosowa po przepięknych przecież terenach. A pakiet startowy to już zupełne nieporozumienie. Nie można normalnie: izotonik + pamiątka + pucharek( tu ok) w ekologicznej torbie? Taka siata na Mistrzostwach Leśników! Ohyda! Niech dla orgów ten więdnący baner za podium będzie symboliczny. Trzeba dolać paliwa!!! Oczywiście było wszystko, co lubię w bieganiu - atmosfera sportowego święta, pokonywanie słabości i pozytywnie zakręceni ludzie. Pozdrawiam i do zobaczenia za rok! |
Ku uściśleniu:) leśnicy otrzymali pakiety leśne w torbach ekologicznych:).
Nie uważam, że był to najlepszy bieg pod słońcem ale bardzo ciesze się, że w nim wzięłam udział i że świetnie się bawiłam.
Trochę daleko ale jak nadarzy się za rok okazja to chętnie tu znów wystartuję. |
| | | | | |
| 2009-06-09, 22:22
2009-06-09, 11:14 - MŻS napisał/-a:
Ni stówki, ni życiówki. O wisience nie wspomnę :). Z kompleksu jakuszyckiego zrobił mi się jakuszycko-bytowski, czyli ogólnopolski prawie. A szczerze to gratulacje i wyrazy podziwu. Mając wielki szacunek dla wysiłku, jaki włożyliście w dotarcie do Bytowa muszę zaproponować nową nazwę dla tej zabawy: Bieg Kaszubska Kiszka. Nadmieniam, że bieganie traktuję jako toporne narzędzie w zdobywaniu kondycji niezbędnej do poprawiania miejsca w Biegu Piastów z docelowym startem z prywatnego pola startowego z numerem na żółtym tle:) :) :) . Łatwo mi więc oceniać biegi chłodnym okiem. Organizatorzy idą w kierunku zawodów ekstremalnych i to jest zły kierunek. Przypomina mi ten wyścig film na podstawie Kinga - Maksymalne Przyspieszenie. Albo zamknięty ruch albo jakaś zabawa krosowa po przepięknych przecież terenach. A pakiet startowy to już zupełne nieporozumienie. Nie można normalnie: izotonik + pamiątka + pucharek( tu ok) w ekologicznej torbie? Taka siata na Mistrzostwach Leśników! Ohyda! Niech dla orgów ten więdnący baner za podium będzie symboliczny. Trzeba dolać paliwa!!! Oczywiście było wszystko, co lubię w bieganiu - atmosfera sportowego święta, pokonywanie słabości i pozytywnie zakręceni ludzie. Pozdrawiam i do zobaczenia za rok! |
Potwierdzam. Leśnicy mieli torbę ekologiczną, i to nie tylko z nazwy:)
Tak sobie jeszcze raz te zawody na spokojnie odtworzyłem i stwierdzam,że końcówka biegu to porażka. Mam tu na myśli ruch samochodowy.
W jednym miejscu był zakręt w lewo i wszyscy biegli lewą stroną.Za zakrętem przebiegaliśmy na prawo.Kiedy wybiegłem zza zakrętu widziałem nadjeżdżającą ciężarówkę( TIR-a).Wiedząc,że za mną ok.100 m biegnie dziewczyna, pokazałem kierowcy ruchem dłoni , aby zwolnił. Po chwili słyszałem jak TIR ostro hamuje. Co by było,gdyby dziewczyna była kilkanaście metrów bliżej?! Może nic a może.......
Słyszałem jeszcze od kilku osób ,ze mieli niebezpieczne sytuacje z samochodami.
Jest dobrze dopóki się nic nie stanie............
Pod koniec tak długiego i trudnego biegu ludzie są bardzo zmęczeni i czasami reagują lub zachowują się dziwnie i nieprzewidzianie , a niektóre samochody jechały naprawdę szybko( o wiele za szybko)
Czy MŻS to skrót od: Młody,Żwawy,Szybki?! :) |
| | | | | |
| 2009-06-09, 22:23
Hej! Sorry, może troszkę źle rozłożyłem akcenty. Nie pojawiam się tu by wszczynać awantury. Zauważ, że nie potępiam wszystkiego i do Betowa również wybieram się za rok. Zazwyczaj używam, by się nie rozpisywać, skrótów myślowych a w tym wypadku moja wypowiedź jest chyba w pełni czytelna tylko dla Radka. Co do samego biegu odczucie mam takie: organizatorzy w tym roku chcieli za pomocą kilku trików ( np. ten los z MOŻLIWOŚCIĄ ) sprawdzić ilu zawodników da się ściągnąć na start. Niestety wyraźnie zrobili to bez serca. A frekwencja na mecie ( można rzec identyczna jak w roku ubiegłym) w porównaniu z rekordami (związanymi rosnącą popularnością biegania) w wielu innych biegach powinna być dla nich sygnałem ostrzegawczym. I jest to raczej pochodna jakości organizacji wcześniejszych biegów. W rocznicowych podsumowaniach ktoś zauważył, że przez 20 lat liczba samochodów w Polsce wzrosła 20-krotnie. Przy 9 Biegu Gochów mogły nie mieć znaczenia, ale w ostatnią niedzielę naprawdę przeszkadzały. Tak po prawdzie, serio biegnę pięć razy w roku by się sprawdzić, staram się zupełnie wyłączyć i zdrowo się sponiewierać. W Bytowie musiałem uważać, co by nie zrobił tego za mnie jakiś tir. Inaczej. Jedną z zalet biegania w zawodach jest związana z nim spora dawka endorfin powodująca uczucie bycia pijanym ze szczęścia, a po drodze, na której odbywa się prawie normalny ruch w takim stanie poruszać się nie wolno!:) Reszta to pikuś ;)
A wracając do pakietu to się okazuje, że segregacja rasowa jakaś była. Koniec świata :)
|
| | | | |
| | | | | |
| 2009-06-09, 22:54
Ale jednomyślność i koincydencja w czasie:)
Przepraszam piszę trochę bezładnie. Wcześniej chciałem się odnieść do wypowiedzi Henryka.
MŻS to faktycznie skrót określenia zapowiadającego cel przeróbki mojego ciała i charakteru wymuszonej przekroczeniem przed paru laty kwintala i degrengoladą osobowości. Niestety ciągle tajemnica :)
S jest niecenzuralne :(
Dobranoc wszystkim!
|
|
|
|
| |
|