|
Z blisko dwóch i pół tysiąca zgłoszonych zawodników w niedzielny wietrzny poranek na starcie 1. PZU Gdańsk Maratonu pod Halą AmberExpo stawiło się 1857 biegaczy. Kilka godzin później na mecie zameldowało się 1809 osób, co jest "rekordem" otwarcia tej najnowszej w naszym kraju dużej imprezy biegowej.
Z całą pewnością wynik ten będzie pokonywany podczas kolejnych edycji, bo już w debiucie maraton w Gdańsku pokazał, że aspiracje organizatorów by zbudować kolejny topowy maraton w Polsce nie są bezpodstawne. Świetnie wykorzystane atuty logistyczne (targi, biuro zawodów i META (!!!) w hali AmberExpo, ciekawa trasa, bardzo dobra organizacja) dają podstawy by uwierzyć w słowa Dyrektora Maratonu, że Gdańsk celuje w czołówkę imprez biegowych.
Galeria zdjęć - start
Niemal od startu stawkę samotnie prowadził gdańszczanin Michał Sowa. Zawodnik, który w maratonie w Berlinie w 2014 uzyskał 2 godziny 40 minut, przez większość dystansu wyraźnie kontrolował tempo swojego biegu. Na kolejnych punktach pomiaru czasu sukcesywnie powiększał przewagę nad kolejnymi zawodnikami – Piotrem Szpigielem (JW2980) i Krzysztofem Misiurko (Start Bielsko). Jednak mniej więcej na wysokości 37 km dopadł go kryzys, pojawiły się skurcze i jego przewaga zaczęła topnieć.
Galeria zdjęć - trasa
Czuł już na plecach oddech Piotra Szpigiela. Tego dnia warunki – temperatura 13 stopni i dość silny wiatr – okazały się dla niego bardziej sprzyjające. Zmienił Michała Sowę na prowadzeniu i finiszował z wynikiem 2:37,27. Sowa przez swoje problemy stracił sporo czasu i na mecie pojawił się z rezultatem 2:42,17. Na trzecim miejscu uplasował się Jarosław Janicki (2:43,00)
"Nie przypuszczałem, że uda mi się dziś wygrać. Na 35 kilometrze zauważyłem, że rywal ma kłopoty, zaczynam go dochodzić i postanowiłem zaatakować. Udało mi się wytrzymać do końca i wygrać. Pierwszą połowę zacząłem spokojnie, potem przyspieszyłem i to wszystko zagrało. Jestem przeszczęśliwy. Pomimo wietrznej pogody, kibice świetnie dopingowali na całej trasie. To naprawdę pomagało zawodnikom, atmosfera byłą fantastyczna" – mówił na mecie zwycięzca biegu.
Wyniki 1.PZU Gdańsk Maraton - mężczyźni:
1. SZPIGIEL PIOTR, POL - 02:37:27
2. SOWA MICHAŁ, POL -02:42:17
3. JANICKI JAROSŁAW, POL - 02:43:00
4. MISIUREK KRZYSZTOF, POL - 02:44:04
5. ROLBIECKI PIOTR, POL - 02:46:20
6. PROCAJŁO KRZYSZTOF, POL - 02:47:45
Wśród kobiet stawkę prowadziła Ewa Huryń, zdecydowana faworytka tego biegu. Po samotnym biegu szczecinianka minęła linię mety z czasem 3:03,41. Miejsca na podium uzupełniły Małgorzata Tuwalska z Gdańska (3:05,09) oraz Agnieszka Lebiedzińska (3:19:49). To największe sukcesy całej trójki Pań, a losy zwycięstwa wahały się do ostatnich kilometrów gdyż przewaga Ewy Huryń nad Małgosią Tuwalską jeszcze na 40 kilometrze wynosiła tylko 200-300 metrów - zawodniczki cały czas pozostawały w zasięgu wzroku.
"Warunki trudne, ale trasa bardzo fajna, dużo kibiców, którzy naprawdę zagrzewali do boju. Publiczność macie na prawdę fantastyczną. Nic tylko tu biegać!" – opowiadała zadowolona ze swojego wyniku Huryń.
Wyniki 1.PZU Gdańsk Maraton - kobiety:
1. HURYŃ EWA, POL - 03:03:41
2. TUWALSKA MAŁGORZATA, POL - 03:05:09
3. LEBIEDZIŃSKA AGNIESZKA, POL - 03:19:49
4. MRÓZ KATARZYNA, POL - 03:24:20
5. DUSKA KATARZYNA, POL - 03:25:13
6. MORAWSKA BOŻENA, POL - 03:26:28
W regulaminie maratonu na próżno było szukać informacji o nagrodach pieniężnych, w związku z czym na trasie próżno można było szukać zawodników zagranicznych. Okazało się jednak, że poza czasami zwycięzców impreza nie straciła nic ze swojej widowiskowości, a rywalizacja Polaków była bardziej emocjonująca niż kolejnych anonimowych reprezentantów Afryki. Zresztą - hipotetyczne osiągnięcie przez nich na mecie wyników na poziomie 2:12 - 2:18 (a do takich zwykle jesteśmy przyzwyczajeni w ich wykonaniu) w żaden sposób nie zostałoby zauważone na biegowym międzynarodowych podwórku. Okazało się jednak, że na mecie nagrody były, a triumfatorzy zainkasowali nagrody w wysokości 3000, 2000 i 1000 złotych.
Ze swojej obietnicy ukończenia w czasie poniżej trzech godzin wywiązał się Adam Korol. Ukończył zmagania z wynikiem 2:57,10, zajmując 18 miejsce w klasyfikacji imprezy.
"Trasa bardzo fajna różnorodna. Biegłem z trzema innymi zawodnikami, z którymi zmienialiśmy się niemal jak kolarze. W pierwszej części dystansu trochę się podpaliłem, biegłem za mocno, ale tak dobrze się biegło. Na sławetnym 35 km przeszło lekkie zwolnienie, po kilka sekund na każdym kilometrze. Ale udało mi się zmieścić w 3 godzinach." – opowiadał Adam Korol.
W maratonie zadebiutowała także żona gdańskiego olimpijczyka, która pokonała go z czasem poniżej 4 godzin:"Jestem bardzo zadowolona. Żadnej ściany nie było, biegłam równo. Na trasie wsparła mnie córka, która pobiegła ze mną kawałek"
Ostatnim zawodnikiem na mecie był Paweł Mej, który pokonał trasę boso i ukończył bieg z wynikiem 5:59,28, tuż przed upłynięciem sześciogodzinnego limitu czasowego!
1. PZU Gdańsk maraton był nie tylko świętem tych, co walczyli z własnymi słabościami na trasie. Wiele atrakcji także dla uczestników przygotowano w miasteczku zawodów. W strefie PZU każdy mógł skorzystać z porady lekarzy specjalistów, zapoznać się z Mobilną Trasą Zdrowia. Obecny był również Yared Shegumo, zagrzewający do boju startujących. Na wspierających swoich bliskich czekały też strefy kibica z gorącym dopingiem dla wszystkich pokonujących trasę maratonu. W dwóch strefach Podziel się Kilometrem, każdy mógł wesprzeć Hospicjum im. ks. Eugeniusza Dutkiewicza w Gdańsku. Zadanie było proste. Wystarczyło na bieżni, rowerku lub orbitreku pokonać dystans minimum jednego kilometra, a PZU za każdy kilometr przeznaczyło na rzecz hospicjum 10 PLN. W trakcie dwóch dni uczestnicy i kibice 1. PZU Gdańsk Maratonu wybiegali aż 1581 kilometrów, dzięki czemu zebrana kwota poszybowała do poziomu 15.810 PLN!
Organizatorem 1. PZU Gdańsk Maratonu było Miasto Gdańsk oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gdańsku. Sponsorem tytularnym zostało PZU.
Z przyczyn technicznych na obszerny film z 1.PZU Gdańsk Maratonu musicie poczekać jeszcze kilka godzin, ale na pewno pojawi się on na naszej stronie głównej jeszcze dziś. Warto poczekać bo to będzie 15 minut niesamowitego przekazu :-)
|
Zobacz takze:
| INFORMACJA POSIADA MULTI-FORUM | POROZMAWIAJ | | 6 Gdańsk Maraton - Gdańsk, 9-10.04.2022 | 2 2022-04-20 | | 2021 - Gdańsk Maraton 5.5 | 2 2021-03-29 | | 2020 - 6. Gdańsk Maraton | 1 2019-11-29 | | 2019 - 5. Gdańsk Maraton | 5 2018-10-30 | | 2018 - 4. Gdańsk Maraton | 9 2018-04-18 | | 2017 - 3. Gdańsk Maraton | 36 2017-04-13 | | 2016 - 2. PZU Gdańsk Maraton | 28 2016-05-17 | | 2015 - 1. PZU Gdańsk Maraton | 176 2015-05-22 |
|
|